Film Twilight

Wciskam tu zwiastun rosyjskiego "Zmierzchu" jako ciekawostkę:)

[link widoczny dla zalogowanych]

Czytałam wasze powyższe wypowiedzi i w pełni się z wami zgadzam.
.DOT. , Dinah: nie chwaliłyście się, że macie dar Edwarda i czytacie mi w myślach:)

Zmierzch miał swój klimat, którego do tej pory nie znalazłam w żadnym filmie. Zielony filtr, kreacja Edwarda (co oni Ci zrobili?!) no i Bella, która tak bardzo przypominała mnie - zwykłą (w tamtej chwili) siedemnastolatkę. Nie mówię tu o cechach charakteru ale o tej "normalności". Wiecie kiedy najbardziej mogę wyczuć ten klimat? Kiedy słucham soundtracku, a szczególnie "Flightless bird, american mouth". Do tej pory mam ciary na samo wspomnienie tamtej sceny... (poza tym uwielbiam facetów w garniakach Laughing

)
Niestety, myślę, że to już do nas nie wróci. Wtedy Zmierzch był taką niszową, mało znaną produkcją. Teraz nastawiony jest na zyski, efekty specjalne etc.
It's so sad...

A ja się właśnie dopatrzyłam, że Meyer pokazała się w "Zmierzchu"... widziałam ten film kilka razy, jakim cudem tyle razy to przegapiłam?

SOBOTA 03.07.2010 CANAL + GODZ 20;00

***ZMIERZCH***

(jesli znajdzie sie ktos kto zechce po raz enty obejrzec... Wink

)

Polecam filmik Zmierzch w jakości HD. Na tym serwisie można oglądać wszystkie filmy za free. Seans24.pl > wpisz szukaj zmierzch i po sprawie.
Wystarczy tylko się zalogować. Po 72 minutach jest blokada filmu, ale wystarczy zrobić restart połączenia i dalej ogląda się filmik :)

Ja najpierw sięgnęłam po książkę,niedługo później miał wyjść film.
Zmierzch w wersji filmowej bardzo mi się podoba,w końcu to pierwsza wprowadzająca część.Nie wymagałam od niej dużo ale zostałam mile zaskoczona,wszystko było tak jak sobie wyobrażałam...Muzyka była cudowna,obsada naprawdę świetnie zagrała...niczego mi do szczęścia nie brakowało oprócz kolejnych części.

Co do filmu. Zachwyciło mnie jak on jej grał na pianinie <3 . Teraz sobie tego dzisiaj ponad 10 razy słuchałam. Piękne!

Film Zmierzch jest najleprzy w porównaniu z kolejnymi częściami. A co mnie w nim urzekło że moge oglądać go kilka razy i nie znudzi mi się?
Po pierwsze kolorystyka zastosowa w filmie czy "luźna moda". Wiele młodych ludzi na całym świecie chciało upodobnić sie do bohaterów całej sagi i choć wszyscy są ubrani w jednym "klimacie" to każdy może kreować sie na taką postać jaką chce, poza tym uważam że wiele osób zmieniło swój styl chociaż w niewielkim stopniu ( bynajmniej mam taką nadzieje w szczególności tyczy sie to tych pań i panów którzy oblani kiczem razili w oczy). Taki tłajlajtowy strój jest skromny ale ma ten klimat w sobie i właśnie o to chodzi żeby pokazać że nie trzeba wymyślnych ubrań do tego żeby czuć sie i być wyjątkowym, poza tym luz i naturalność jest już akceptowana, no właśnie a propo

Po drugie dzięki pokazaniu w filmie tej naturalności w końcu na 100% zaakceptowałąm siebie. O co chodzi, chodzi o to że zarówno ludzie jak i wampiry są blade, te drugie bardziej z racji tego kim są. Przed premierą filmu nie wiem czy blada skóra a może po prostu natualny odcień karnacji był modny czy nie ale to dzięki tym wykreowanym postaciom zawdzięczam to na co długo czekałąm. modliłam się wręcz żeby wkońcu jasna karnacja choć na chwile stałą sie modna ale i tak wątpiłam w to. A potem raptem Zmierzch i cały świat oszalał! Ja też! Jestem blada i co z tego? Tearaz to już sie nawet z tego ciesze bo nawet jeśli przychodzi lato a ja świece z tej swojej bladości to po prostu nic mnie to już nie obchodzi a jak ktoś sie gapi to uważam że sie nie zna i tyle. Tak było w te lato, pewna dziewczyna przy mnie gadała o innej ze jest taka i taka i że blada że niech sie opali. A ja przyniej sie tylko zaśmiałam bo zwyczajnie uznałam że chyba stara pinda nie wie co to Zmierzch, jakby obejrzała to by może chociaż na 5min zmieniła poglądy. Do tej pory sie uśmiecham na myśl o tej sytuacji a powiedziała to specjalnie przy mnie.

Oglądałam też KwN i Zaćmienie ale wystarczy że obejrzałam raz czy dwa i mi wystarczy a w Zmierzch to mogłabym sie wpatrywać i wpatrywać i analizowac każdy gest, ruch, spojrzenie bohaterów. Urzekło mnie w nim też to że po raz pierwszy oglądałam tak pięknie, inaczej pokazaną miłość miedzy dwoma osobami i już nie chodzi o tą magie że on jest wampirem a ona zwykłym człowiekiem ale właśnie o to więź między nimi, nie tylko między bellą i edwardem ale mnie osobiście podoba sie związek Esme i Carlisle'a.

Natrafiłam raz w telewizji na program w tvn style nie pamiętam nazwy prowadzi go Korwin-Piotrowska, niezbyt za nią przepadam i myślałąm ze zaraz zacznie krytykować ten film bo właśnie o nim miała chwile pogadać, myślałałm że powie że jest banalny, tandetny czy coś w tym stylu ale nie! Ku mojemu wielkiemu zdziwieniu zachwalała film mówiąc o wspaniale pakazanej miłości i o tym dlaczego tak na prawde swiat oszalał na punkcie sagi. Nie dawno w innym programie chyba w 66 niezapomnianych filmów znów była krótka rozmowa o Zmierzchu i również wszyscy byli za. Starzy, młodzi nie ważne, każdy coś w tym filmie widzi jedni przystojnych bohaterów inni doszukują sie głębszego sensu.

Mnie spodobał sie Carlisle i do tej pory jestem Team Carlisle, potem dostrzegłam że blade ciało może być piękne i że nie musze już przejmować sie tym że mam taki a nie inny kolor skóry, sposób w jaki Edward kocha Belle, stworzenie rodziny przez Carlisle'a i jego historia, historia każdego z rodziny Cullenów jest zresztą niezwykła. Jest na prawde tyle rzeczy za które pokochałam Zmierzch że nawet nie potrafie konkretnie sie wysłowić. Mogłabym tak pisać i pisać.

Zmierzch wiosną w TVN

http://www.youtube.com/watch?v=nP2IcQpXAFw&feature=player_embedded

Bardzo mnie to cieszy że Zmierzch poleci u nas wiosną w tvn :)

Premiera "Zmierzchu" na TVN już w marcu!

Wysłany: Pon 21:13, 07 Mar 2011

W piątek, 11 marca o 20:00 w TVN będzie "Zmierzch" Smile

Ale jeśli ktoś ma telewizję "n" z wypożyczalnia VOD,
to już od kilku dni może obejrzeć "Zmierzch" za 4 zł /48godz ,
"Księżyc w nowiu " za 6 zł /48 i "Zaćmienie " za 11 zł/48.

Maraton Twilight Smile

bez reklam, bo niestety w TVN będą reklamy Sad

Wysłany: Pią 20:43, 11 Mar 2011

No to wszystkie wywiało teraz przed telewizory...! Wink

szczerze film oglądałam tylko raz zaraz jak wyszedł i teraz patrzę i jestem mile zaskoczona.. nie jest taki zły jak go odebrałam na początku:-)

Wysłany: Sob 14:20, 12 Mar 2011

Ja wczoraj obejrzałam po raz 10 Wink

Jednak muszę stwierdzić, że przyjemność oglądania filmu psuły reklamy.

Wysłany: Sob 17:47, 12 Mar 2011

Obejrzałam wczoraj. Tłumaczenie było naprawdę kiepskie :(
"Postanowiłam zapytać go CO DO MNIE MA..."
Bella mówi o Philu,Ed - "nie lubisz FACETA?"
Brr :P

Wysłany: Sob 20:58, 12 Mar 2011

Ja pierwszy raz oglądałam w telewizji, tak to zawsze na komputerze - o wiele lepiej się oglądało :p
A co do tego tłumaczenia:

Visenna napisał:

Bella mówi o Philu,Ed - "nie lubisz FACETA?"

to Edward tam mówił ''you don't like the guy?'' to ''nie lubisz faceta?'' chyba jest dobrze?:p

Wysłany: Nie 20:52, 13 Mar 2011

Rosalie, w USA inaczej kontekstowo teksty są odbierane.
Po polsku "Nie lubisz faceta?" brzmi po prostu infantylnie.
Nie wiem, czy wiesz, co chcę powiedzieć.Po prostu ciężko mi ubrać swoje myśli w słowa."Nie lubisz faceta?"ma w tej konkretnej sytuacji brzmienie bardzo.. żenujące.
Pewnych rzeczy na polski po prostu nie tłumaczy się dosłownie.Nie można. Trzeba pograć słowami, dostosować tłumaczenie do sytuacji, w brzmieniu angielskim taki tekst będzie adekwatny, w polskim nie koniecznie.To się zamotałam, ale mam nadzieję, że chociaż część osób mnie zrozumie.

Wysłany: Nie 21:18, 13 Mar 2011

To oczywiste, że polskie tłumaczenie odbiega od oryginału. najlepszym przykładem działań naszych tłumaczy jest dubbing do "Shreka" - dowcipy a oryginału są nieprzetłumaczalne na nasz język, a do tego nie są dostosowane do naszych realiów i /lub odnoszą się do sytuacji w Ameryce. Swoją drogą, tłumacz tego filmu odwalił kawał dobrej roboty. W "Zmierzchu" troszkę mnie trzęsie, gdy lektor mówi "Twoje oczy są piwne", gdy po angielsku Bella mówi: "Your eyes are golden-brown"...

Wysłany: Nie 21:26, 13 Mar 2011

Visenna - tak, tak rozumiem :)
Rzeczywiście to trochę głupio brzmi, a ja myślałam, że chodzi Ci o to, że jest źle przetłumaczone. Ale już wiem. Lepiej by było chyba ''a ty go nie lubisz?''...

Wysłany: Nie 23:57, 13 Mar 2011

O tak, zdecydowanie lepiej :)
tłumaczenie w DVD jest dla mnie jak najbardziej ok.