FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Gorzka Czekolada [Z] [07.04] [+18] Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Autor Wiadomość
unintended.
Wilkołak



Dołączył: 25 Maj 2009
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Pią 7:00, 05 Cze 2009 Powrót do góry

Opowiadanie jest niesamowite.!
Jejku tyle emocji. Akcja wciągająca.
Bardzo żal mi tej Alice :( zamknięta w czterech ścianach z kratami robiąca sobie krzywdę a nikt na to nie reaguje.! Ludzie są bez serca.!
No i jeszcze raz: niesamowite opowiadanie.
He he Nobel za to.! :D

\/


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
J.K.StoneHeart
Nowonarodzony



Dołączył: 27 Mar 2009
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Holandia

PostWysłany: Wto 17:38, 09 Cze 2009 Powrót do góry

Szczerze mówiąc po zakończeniu laktury Twojego opowiadania nie czekałam na wyjaśnienia.W sumie chyba jeszcze bardzie zagmatwały mi one wizję całości.
Opisywałaś ludzką stronę życia Alice i kiedy umarła ona dla świata, historia sie skończyła. To dośc oczywiste ( podobnie jak treść wpisów, których badź co bądź dokonywała dziewczyna, przechodząca dość "ekstremalną" terapię, więc trudno wymagać jakiejś szczególnej logiki czy dogłębnych wyjaśnień). Ja równiez uważam, że wplecenie wątku Jaspera i miłosnego happy endu akurat tej historii by się nie przysłużyło.Wszyscy znamy dalsze koleje losu Alice i każdy sam powinien ocenić czy w perspektywie "Gorzkiej czekolady" , życie w wampirzej skórze było dla niej szczęśliwym zakończeniem.
Ja odebrałam Twoje opowiadanie jako piękną, aczkolwiek przygnębiającą historię o powolnym, samotnym i bolesnym umieraniu ludzkiej duszy ( co w kontekście palącej, kilkudniowej przemiany człowieka w wampira, wg SM oczywiście, wydaje sie być niepomiernie wiekszą tragedią).
Dzięki za emocje, wrażenia i gratuluję świetnego tekstu.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Lonely
Wilkołak



Dołączył: 29 Mar 2009
Posty: 215
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: droga mleczna

PostWysłany: Pon 18:38, 16 Lis 2009 Powrót do góry

Wstyd mi. Embarassed Naprawde, nawet nie wiesz jak bardzo. Bylam stuprocentowo pewna, ze zostawilam tu swoj komentarz i napisalam co o tym wszystkim sadze. Z braku innych zajec, postanowilam odwiedzic biblioteke i przeczytac ponownie twoja Gorzka Czekolade. Przegladam, przegladam, a tam nic. Jak moglam nic nie napisac? Anna_Rose to nie bylo dobre. To bylo... rewelacyjne, jednyne w swoim rodzaju. Wyjatkowe. Na forum nie spotkalam sie jeszcze z tekstem, ktory tak pieknie i realistycznie opisywal uczucia. Strach, lek, bol, nadzieje... Chyba nawet nie czytalam ksiazki o podobnej tematyce, ktora poruszylaby mna tak mocno. Ale po kolei...
Po pierwsze twoja Alice byla tak cudownie rzeczywista i zywa, ze wydaje sie to prawie niemozliwe. Idealnie ukazalas nam jej charakter, ktory stopniowo sie zmienial. Wspaniale ukazalas jej postac. Mimo wszystkiego, na samym poczatku byla pelna nadziei, jakos sie trzymala. Pomimo ze czula bol i zal. Z kazdym dalszym wpisem, mozna bylo wyczuc jej stopniowa rezygnacje i tym samym coraz wieksze szalenstwo. Mimo, ze sama w sobie nie byla chora. Pokazas do czego potrafia doprowadzic ludzie. Do jakich czynow i zachowan popychaja.
Gdy przeczytalam to, ze ja zgwalcil, poczulam sie jakby ktos przywalil mi w twarz. Doslownie. Jej Lekarz, ten ktoremu ufala i ktorego tak bardzo kochala? Zaniemowilam na dobre kilkanascie sekund i nadal nie moglam uwierzyc. Jak on mogl? Na samym poczatku, ta postac wydawala mi sie bardzo pozytywna, ja naprawde wierzylam, ze pomoze Alice. Myslalam ze przeprowadzisz to tak, jak u Meyer. Ze wszystko bedzie w miare dobrze. A ty ja zabilas. Czytalam twoje wyjasnienie, ale dla mnie tak wlasnie jest. Dla mnie jest martwa. I wiesz co? To chyba dobrze. Pasowalo do tej historii, ktora ukazywala to co najstraszniejsze. Ktora tak naprawde jest okropna. Niech przynajmniej raz, bedzie tak jak byloby najprawdopodobniej w prawdziwym zyciu.

Jezeli mialabym wybrac rodzial, ktory mna wstrzasnal najbardziej, to osma kartka.

Cytat:
Dusza się raduje, serce martwe w ziemi leży. Serce duszy tętni pieśnią, a jej usta śpiewają razem z Aniołami.
Chcesz śpiewać z nami? Poczuj tę radość! Niech usta ci się śmieją, a złote loki otulają twoją zarumienioną twarz.
Skoczysz z klifu? Wpadniesz pod samochód? To nieważne. Porzuć ciało pełne bólu.
Wyzwól duszę.
Przyłącz się do nas…


Brak slow. Naprawde.

Obiecalam sobie, ze nie bede plakac. Zawsze placzac podczas czytania, czuje sie dziwnie. Moze nawet troche glupio. Ale czytajac epilog, wszystko to nie mialo znaczenia. Poprostu zrobilo mi sie tak smutno, ze nie moglam inaczej. Mozna powiedziec, ze przez nastepne dwa dni mialam niezlego dola.

Cytat:
Żegnam się z wami. Jeśli właśnie czytasz tę kartkę, to wiedz, drogi przyjacielu, że człowiek dla człowieka zawsze pozostanie wilkiem.

Koncze, bo znowu robi mi sie smutno. Streszczajac wszystko dwoma slowami : Jestes wielka !

Dziekuje za cos tak wspanialego.
L.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lonely dnia Nie 12:31, 22 Lis 2009, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
Anna_Rose
Wilkołak



Dołączył: 23 Sie 2008
Posty: 248
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Tam, gdzie Diabeł mówi dobranoc

PostWysłany: Pon 21:28, 04 Sty 2010 Powrót do góry

Z czystego sentymentu weszłam w ten temat i... zaniemówiłam.
Boże, ludziska, dziękuję!
W życiu nie spodziewałabym się, że tak przyjmiecie ten tekst, że was wzruszy, zmartwi, po prostu obudzi w was uczucia, zmusi do myślenia, refleksji!
Dziękuję za te obszerne komentarze, słowa uznania, krytyki... brak mi słów po prostu do opisania mojej wdzięczności. Przede wszystkim za poświęcony wasz czas na ten tekst.
Myślę, że już nigdy więcej coś takiego mi nie wyjdzie - ten tekst pisałam w przypływach smutku, bólu, buntu, niezrozumienia, chęci przekazania czegoś innym. A do tego pisałam to, gdy byłam (i wciąż jestem) podlotkiem, który dopiero wchodzi w dorosły świat.
Cieszę się, że udało mi się osiągnąć swój cel. Obudzić was słowem.
Dziękuję raz jeszcze!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Sardynka
Zły wampir



Dołączył: 14 Kwi 2010
Posty: 266
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Czw 12:54, 24 Cze 2010 Powrót do góry

Przeczytałam ten tekst dawno temu, z górami za lasami, kiedy jeszcze nie byłam zarejestrowana. Strasznie mi się on spodobał, ale o tym później. W każdym razie minęło parę wieków i postanowiłam wreszcie tu zajrzeć. Przeczytałam dla odświerzenia swojej jakże dziurawej pamięci po czym stwierdziłam, że u mnie bez zmian. Wciąż jestem zachwycona (teraz jest później). Napisałaś coś innego niż większość. W dodatku świetnie Ci to wyszło. Kobieto, ja się przez Ciebie wzruszyłam! Jeszcze trochę i zaczęłabym płakać. Jeszcze nigdy mi się to nie przytrafiło, nie licząc "Małej Księżniczki". Masz talent.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Sardynka dnia Czw 12:54, 24 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin