Dance Your Life [T] [NZ] [Rozdziały 1 - 61] - 22.02.2010

Faktycznie, brakło mi naszej jakże ciekawej ''SexyBitchAng''. Rozdział jak zwykle zresztą cudowny.

Dance Your Life, czytałam dwa razy i zawsze przy pająku padam, śmieję się jak wariatka, turlam się i Bóg wie co jeszcze.

Tobie, Droga Ginger składam pokłon, za to, że o nas pamiętasz i, oczywiście, że to tłumaczysz.

Z niecierpliwością oczekuję nowego rozdziału, który o ile się nie mylę pojawi się pod koniec tygodnia, jak czytałam na Chomiku (?) Na koniec tylko mogę powiedzieć: weny, czasu i jeszcze raz weny x3

Pozdrawiam serdecznie, Chropowata ;*

Też czytałam dwa, jak nie trzy razy. Co rozdział to lepszy.
Akcja z pająkiem, to był strzał w dziesiątkę. Tak samo sam początek, woda i przekomarzanie sie jak małe dzieci.
Chociaż szczerze mówiąc, po tym ostatnim rozdziale czuję leciutki niedosyt. Jakoś to tak za cukierkowo im wyszło. No, ale nic. W końcu niedługo wielki konkurs, także powinno się troche rozkręcić.
Także czekam i doczekać się nie mogę :)
Pozdrawiam, Annie Wink

Wiesz, moim zdaniem pomysł, żeby wstawić całość na chomika z podpisem w stylu: "Jak chcecie przeczytać to se wejdźcie i se ściagnijcie", do najlepszych nie należał. No, ale cóż to twoja decyzja.

Pozdrawiam,
Pech

Po pierwsze, pomysł z chomikiem był i jest bardzo dobry.
Pech - jesteś nowa i podejrzewam, że nie zdajesz sobie sprawy jaki był wcześnie burdel w starym temacie poświęconym temu ff. Bo mi osobiście na przykład nie chciałoby się przedzierać przez 70 stron postów, żeby przeczytać całego ff.

Po drugie przed chwilą wrzuciłam 58. rozdział.

[link widoczny dla zalogowanych]

Nie wiem kiedy uda mi się wyrobić z następnym rozdziałem, bo w poniedziałek będę miała baaardzo miłą kilkudniową wizytę. Poznań city in da Kraków, a potem jak wiadomo, rok akademicki czas zacząć.

dzięki za rozdział Wink

ja sama się denerwowałam przed ich występem. hahaha xd wiadome było, że zatańczą niesamowicie :D ale chyba przeszli samych siebie, z tymi emocjami itd. Wink

czekam na next, dzięki jeszcze raz.
pzdr ;D

Uff, przeczytałam jednym tchem.

Uważam, że tłumaczenie jest... genialne - co prawda nie mogę porównać poprawności z oryginałem ale całkowicie ufam twojemu tłumaczeniu. Na początku zniechęcił mnie chomik, ale patrzę - 55 rozdziałów w jednym pliku, odetchnęłam - trochę przeraziłam się dwoma pierwszymi rozdziałami widząc każdy dialog w cudzysłowiu ale później było już górki. Opowiadanie czyta się bardzo płynnie, jest lekkie i zabawne - w sam raz na sobotnie popołudnie. Co prawda mój gust bardziej kieruje się w stronę wampirów ale czytałam to z przyjemnością. Bardzo podoba mi się Bella - różni się od tej oryginalnej ale są cechy, które je łączą. Wyłapałam po drodze parę błędów ale tak się zaczytałam, że umknęły wraz z ciekawością co będzie dalej.
Życzę siły i chęci do dalszego tłumaczenia
Nia

Ps Coś czuje w kościach, że im się uda:)

Jest 59.

[link widoczny dla zalogowanych]

Nie chcę komentować, bo szkoda mi czasem słów.
Mam nadzieję, że większości dalej ten ff się podoba.

Tłumaczenie jest nadal dobre, ale jakoś coraz mniej mam ochotę zaglądać do tego wątku. Skąd tyle jadu? skąd to lekceważenie tutaj, ale i na chomiku. Owszem może chomiki pomagają odszukiwać całe opowiadania, ale jak mam ściągać po raz kolejny te same rozdziały, żeby przeczytać kolejny dodany, to jakoś mnie to nie zachęca do czytania.

Jeszcze raz powtórzę - stylistyka, akcja i oczywiście tłumaczka tworzą już w miarę jednolitą całość. Za to ogromny plus.
Życzę dalszej weny i nieco więcej życzliwości

Oj, post mi sie skasował ;( Ginger odwalasz kawał dobrej roboty :) uwielbiam to tłumaczenie - historia fantastyczna a załuga w tym twoja, że tak dobrze przekładasz :) mój niemiecki to porażka, więc tym bardziej chylę czoła. Uwielbiam Pana Candy :) i królowe dramaru - SexyBitchAng jest chyba na skraju załamania.
Zauważyłam kilka literówek ale ogólnie tekst miodzio - nic nie zgrzyta :)
Fantastyczna robota - czekam z niecierpliwością na kolejne odcinki - nie ja jedna zresztą :) życzę siły i cierpliwości do tłumaczenia :)

Skąd tyle jadu?
Ano stąd, że nie wszyscy są w stanie zrozumieć, że nie jestem robotem. Oczywiście nie dotyczy to wszystkich, ale nawet kilka takich osób jest w stanie czasem sprawić, że szlag jasny mnie trafia.

Co do wrzucania każdego rozdziału osobno... ludzie litości. Te rozdziały naprawde nie mają jakiejś genialno-kosmiczno-ogromnej objętości i jeśli nie chce wam się zjechać na sam dół dokumentu i kliknąć tzry razy, żeby przejść do początku rozdziału to już nie moja wina.

Co do reszty, to w moim komentarzu poprzednim chodziło mi wyłącznie o to, że jeśli na początku ten ff naprawdę był zabawny to z każdym rozdziałem robi się coraz gorzej. Nie wiem czy odnoszę takie wrażenie dlatego, że tłumaczenie tego ff zaczęłam kiedy czytałam ff tylko polskie, a od tamtego czasu wiele się zmieniło, jeśli chodzi przynajmniej o moje preferencje ff'owe. Dlatego też nie potrafię powiedzieć czy to ja zmieniłam swoje upodobnania czy ten ff się zmienił.
Dalej mam jednak nadzieję, że chociaż kilku osobom sprawia przyjemność czytanie mojego tłumaczenia, bo chociażby dla nich warto to tłumaczyć.

Nie było, nie ma i nie będzie musu czytania mojego tłumaczenia. Jak ktoś nie chce niech nie czyta.

Amen.

Ginger, tłumacz :P
ja czytam xD
Ten ff ma to do siebie, że nie trzeba przy nim za bardzo myśleć. Taki lekki, na nudę można go sobie zarzucić.
Na początku zapowiadał się fajnie, ale teraz ciągnie się jak nie wiadomo co. Akcji prawie w ogóle nie ma, a rozdziały faktycznie masakrycznie krótkie. Nie wiem co tam jeszcze autorka wymyśliła, ale nie siedzę jak na szpilkach oczekując kolejnego rozdziału.
Zaczęłam go czytać to dokończę. Ale bez żadnych rewelacji.

A co do częstotliwości pojawiania się tłumaczenia: nie czepiajcie się, bo wiem, że tłumaczenie nie jest jej obowiązkiem, czasami się po prostu nie ma ochoty tłumaczyć i tyle. Trzeba było się uczyć języka xD

Zgadzam się z Anyanka w 100% ten FF nie jest jakimś wybitnym dziełem, ale czyta się to dla rozluźnienia i choć na początku był o wiele lepszy, albo to nasze upodobania się zmieniły, tak jak mówisz, bo ja tak samo na początku czytałam same polskie FF to i tak chcę to dokończyć, bo inaczej będzie mnie to męczyć, więc ani się waż przerywać tłumaczenie, bo ja tu wiernie czytam wszystkie rozdziały :Di w ogóle jak zawsze ukłony, że ci się chciało uczyć niemieckiego i chce ci się to tłumaczyć:)

świetne...po prostu brak mi słów szkoda tylko ze dopiero teraz wziełam się za czytanie...
veny pozdr Bella C. :D

no i będzie bum.
Angela przeciwko Belli. wrrrrrrrrr
będzie lanie. ja to czuje w kościach. Angela w końcu dostanie za swoje. bo wydaje mi się że to będzie lepsza kara, gdy Bells pokona ją tańcząc, niż przez tą stronkę do homo ;p
tak czy inaczej- czekam!

Dadadaaaaaaaaam.
60. rozdział done. Lub fertig. Jak tam sobie chcecie Wink

[link widoczny dla zalogowanych]

hahaha pierwsza
Ginger miałaś racje że z każdym kolejnym rozdziałem to się robi coraz mniej śmieszne a naweet mogłabym powiedzieć denerwujące...
Mimo to dalej będę czytać ponieważ twoje tłumaczenie jest super Very Happy

a pozatym jestem ciekawa jaki bedzie koniec Very Happy

Pozdrawiam Bella

Ginger jesteś wielka Smile

mimo, że samo opowiadanie straciło na rozmachu i fantazji to wina wyłącznie autorki i braku weny prawdopodobnie. Ale chylę czoła przed tłumaczką, poziom tłumaczenia nie spadł ani o milimetr. Moje gratulacje i czekam na kolejny rozdział.

Nie moge się doczekać następnego rozdziału!!!
Czekam;*

Z poważaniem
Ta Jedyna Bella;*

Rozdział 61.
[link widoczny dla zalogowanych]

Enjoy.

OMG. To jest taki boski rozdział, że aż brak mi słów.
Wszędzie opisy doskonałych tancerzy poprzeplatane czułościami Edwarda i Belli i różnymi niekiedy komicznymi sytuacjami.
Uwielbiam twoje tłumaczenie i grzecznie czekam na kolejną porcje tego "nektaru i ambrozji" dla fanów The Twilight Saga i różnych ff'ów takich jak ten.
Wiem, wiem trochę przesadzam, ale taka już jestem. ;D

Życzę mnóstwa czasu i chęci oraz całuję cię cieplutko
Al ;*** xoxoxo