FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Czy ktoś z Was płakał? Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Autor Wiadomość
LadyVampire
Wilkołak



Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź

PostWysłany: Czw 14:33, 09 Kwi 2009 Powrót do góry

paulus51 napisał:
Chyba każda dziewczyna chcialaby, zeby chłopak oświadczył jej się w taki sposób :P
no nie każda, Bella nie podeszła do tego z entuzjazmem. Ja na jej miejscu popłakałabym się ze szczęścia. Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
esmeethecakeeater
Wilkołak



Dołączył: 09 Mar 2009
Posty: 146
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Jeleniej Góry.

PostWysłany: Czw 14:40, 09 Kwi 2009 Powrót do góry

Przyznam się bez bicia - płakałam przy wszystkich. Z bardziej pamiętnych napadów szlochu:
- prawie cały "Księżyc w nowiu" :>
- oświadczyny Edwarda
- okres ciąży Belli i narodziny Renesmee
I ogólnie wszelkie zduszone okrzyki, dyszenia, jojczenia i tym podobne. Przejście chłodnym korytarzem (mimo godziny drugiej w nocy : P) w celu uspokojenia się i powrót do lektury. Trzy sekundy, rumieniec i wszystko od początku xD.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Maila
Nowonarodzony



Dołączył: 29 Mar 2009
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań

PostWysłany: Czw 17:43, 09 Kwi 2009 Powrót do góry

Miss Juliet napisał:
- Żegnaj, Bello - powiedział Edward łagodnie.
- Zaczekaj! - wykrztusiłam, wyciągając ku niemu ręce.
Podszedł bliżej, ale tylko po to, żeby chwycić mnie za nadgarstki i przycisnąć moje dłonie do tułowia. Nachyliwszy się nade mną, musnął wargami moje czoło. Odruchowo przymknęłam powieki.
- Uważaj na siebie - szepnął. Od jego skóry bił chłód.
Znikąd zerwał się lekki wiatr. Natychmiast otworzyłam oczy, ale Edwarda już nie było - drżały jeszcze tylko liście drzew, które minął w biegu.
Choć było oczywiste, że nie jestem w stanie go dogonić, na drżących nogach ruszyłam za nim w głąb lasu. Nie zostawił za sobą żadnych śladów, a liście znieruchomiały po kilku sekundach, ja jednak uparcie szłam przed siebie. Nie myślałam o niczym innym, prócz tego, że muszę go odnaleźć. Nie mogłam się zatrzymać - przyznałabym wtedy, że to koniec.
Koniec miłości. Koniec mojego życia.


Ten fragment mnie wykończył. Ryczę za każdym razem gdy czytam moment odejścia Edwarda...
Piękne...


Boże, jak ja przeczytałam ten rozdział z tym cytatem to tak się rozryczałam.. Nie mogłam się uspokoić.. Jak Edward mógł jej to zrobić? Dlaczego?! W ogóle gdy czytałam KwN to byłam zalana łzami.. ;p ech, kocham Sage Twilight :D


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 18:31, 10 Kwi 2009 Powrót do góry

Tak, ja też się poryczałam na tym momencie. I jeszcze miałam łzy w oczach kiedy w czwartej części sagi wszyscy się ze sobą żegnali pod koniec.
xxpaolaxx
Wilkołak



Dołączył: 09 Lut 2009
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Rzeszów

PostWysłany: Pią 19:20, 10 Kwi 2009 Powrót do góry

No ja też płakałam jak każdy wtedy jak Ed zostawił Belle oraz jak Bella żegnała się z Renesmee przed bitwą ehhh to były dwa najpłaczliwsze momenty w całej sadze jak dla mnie


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
vioolet
Wilkołak



Dołączył: 27 Mar 2009
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z krainy marzeń. <3

PostWysłany: Pią 20:33, 10 Kwi 2009 Powrót do góry

ja płakałam na końcu ksiązki 'Przed Świtem', gdy Edward po raz pierwszy usłyszał myśli Belli.
i moment, w którym Edward zostawia Bellę.
to chyba wszystko.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Sophie
Wilkołak



Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 231
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z czeluści nawiedzonej szafy

PostWysłany: Sob 11:03, 11 Kwi 2009 Powrót do góry

Nie płakałam, nawet łezki nie uroniłam. Dla mnie ta saga jest mało poruszająca, momentami miało być wzruszająco, a wyszło śmiesznie. Osobiście uważam, że pani Meyer nie ma specjalnego daru do pisanie mega wzruszających scen. Cóż, kobieta miała dobre intencje, wyszło jak wyszło.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Insonnia
Nowonarodzony



Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 12:51, 11 Kwi 2009 Powrót do góry

ha!, a ja się jakoś nie wzruszałam - owszem, były momenty, w których odczuwałam różne, skrajne emocje, ale wtedy częściej rzucałam książką o ścianę niż pociągałam nosem
wiem, jestem dziwna


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
bella_
Zły wampir



Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 368
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Sob 15:25, 11 Kwi 2009 Powrót do góry

Sophie napisał:
Nie płakałam, nawet łezki nie uroniłam. Dla mnie ta saga jest mało poruszająca, momentami miało być wzruszająco, a wyszło śmiesznie. Osobiście uważam, że pani Meyer nie ma specjalnego daru do pisanie mega wzruszających scen. Cóż, kobieta miała dobre intencje, wyszło jak wyszło.



Hmm, dość nietypowa reakcja, tym bardziej ze względu na odczucia moje i innych forumowiczek. Nie mówię, ze jesteś jakaś dziwna czy cośWink. Po prostu jak dla mnie, te momenty, które miały być wzruszające, były i to bardzo. Aż sie zdziwiłam, jak się popłakałam przy rozstaniu B. i E. Żadko kiedy jakaś ksiazka wywiera na mnie taki wpływ.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Miss Juliet
Wilkołak



Dołączył: 09 Lut 2009
Posty: 214
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 15:33, 11 Kwi 2009 Powrót do góry

Według mnie mogły być lepiej napisane. Naprawdę. Ale to nie zmienia faktu że moim zdaniem wzruszające były Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
jabecree
Człowiek



Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 15:34, 11 Kwi 2009 Powrót do góry

xxxx


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez jabecree dnia Wto 16:31, 28 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
bella_
Zły wampir



Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 368
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Sob 17:36, 11 Kwi 2009 Powrót do góry

Ja podczas czytania miałam takie, jakby to okreslić...zapowietrzenia? Można by powiedziać, że zapierało mi dech w piersiach, kiedy działo się coś takiego, czego w życiu bym sie nie spodziewała, a sporo tego byłoWink.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Sob 17:55, 11 Kwi 2009 Powrót do góry

płakałam najbardziej przy fragmencie:
"-Wiesz, że cię kocham [...]
-Wiem. [...] - A ty wiesz z kolei, jak bardzo chciałbym, żeby to wystarczało."

być może dlatego, że akurat w tym aspekcie dobrze rozumiem Jacoba. Wink)
magiczne-myslenie
Nowonarodzony



Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 0:57, 12 Kwi 2009 Powrót do góry

ryczałam jak głupia przez całą serię... głównie na KWN i BD. Za dużo tego żeby się rozpisywać.... Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
martha
Nowonarodzony



Dołączył: 07 Kwi 2009
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 19:26, 12 Kwi 2009 Powrót do góry

Ja sie poryczałam w BD pod koniec, jak Volturi podejmowali decyzję a wczyscy zaczęli wyznawac sobie miłość i żegnac sie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
YoungLamb
Wilkołak



Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3

PostWysłany: Nie 19:33, 12 Kwi 2009 Powrót do góry

zeby to raz xD oswiadczyny rozstanie Edzia i Belli oczywiscie zakonczenie calej sagi teraz nie pamietam juz dokladnie( co oznacza ze czas sie wziasc po raz drugi za czytanie calej serii) xD jeli np chodzi o film wpadam w histerie gdy Edzio wysysa Bells jad Jamesa xD wracaja wpsomnienia jeszcze piosenka Roberta <33


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
nevia
Nowonarodzony



Dołączył: 07 Kwi 2009
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 19:45, 12 Kwi 2009 Powrót do góry

płakałam głównie na filmie:
- gdy Edward mówi Belli "nawet nie wiesz jak długa na ciebie czekałem"
- gdy Bella mówi Charliemu takie okropne rzeczy (jak musi uciekać z Forks) i ją boli to równie mocno jak jego
- cała scena w restauracji - jestem nieuleczlną romantyczką Smile
- kiedy Bella idzie do studia baletowego

przy książkach rozpłakałam się tylko kiedy Edward zostawił Bellę i w Zaćmieniu przy końcu, jak Bella płacze za Jackobem


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
IlonaM
Dobry wampir



Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 519
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Jordanów/Forks

PostWysłany: Nie 20:10, 12 Kwi 2009 Powrót do góry

Płakać może i dużo nie płakałam - na pewno końcówka PŚ - gdy są już pogodzeni ze śmiercią, z końcem, z kresem, rozstaniem z Nessie itd.
Ale były takie momenty, gdy krew mi szybciej krążyła, gdy czytałam wręcz z wypiekami na twarzy czy z zapartym tchem, gdy jak głupia uśmiechałam się do książki Wink gdy czułam coś, czego nigdy nie czułam - różne emocje, różne uczucia, niepokój, ciekawość, irytacja, złość, pustka, smutek, ulga....
Rzadko płaczę na filmach, książkach,a le jak już do tgeo dochodzi - to nie jest płacz, to jest absolutne ryczenie :P
ryczę i następna kartka, dalej ryczę, czytam przez łzy - tak było przy tej końcówce PŚ :D
Czasem i tak ogarniał mnie taki smutek, że łzy - choć nie płynęły - to i tak nic by nie oddały... Nie zawsze trzeba płakać, aby się wzruszyć Wink przynajmniej ja tak mam :D


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
fanpirka
Człowiek



Dołączył: 09 Kwi 2009
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3

PostWysłany: Pon 11:36, 13 Kwi 2009 Powrót do góry

Ja też rzadko kiedy płaczę gdy czytam książki, ale totalnie się poryczałam jak Edward jest w Volterze i Bella go ratuje, a on myśli, że jest w niebie i nie żyje.... Okropnie wzruszająceeee ;(


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Patrycjaa21
Człowiek



Dołączył: 14 Kwi 2009
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 21:25, 15 Kwi 2009 Powrót do góry

W Zaćmieniu.. po walce, gdy Bella pojechała do Jacoba.
-Wiesz, że cię kocham [...]
-Wiem. [...] - A ty wiesz z kolei, jak bardzo chciałbym, żeby to wystarczało.
Gdy Jacob zaczął mówić Belli, że Edward jest dla niej jak narkotyk, że ona nie może już bez niego żyć. "Nie byłbym twoim narkotykiem, byłbym twoim powietrzem, twoim słońcem''. Ona powiedziała, że nawet tak kiedyś o nim myślałam, że był jej słońcem, jej osobistym słońcem.. Odganiał dla niej chmury.
A on powiedział : Z chmurami sobie radzę, ale nie mogę walczyć z zaćmieniem.
I potem jak powiedział, że on już nie będzie jej rozdzierał na pół..
Na tym momencie łzy mi leciały.. praktycznie, za każdym razem kiedy wspominam ten moment ogarnia mnie smutek, bo tak strasznie było mi go szkoda..
znienawidziłam Belle za to, że nie liczyła się z jego uczuciami, dokładnie wiedziała co Jacob do niej czuję, ale dalej go w tą wciągała, traktowała go jak zabawkę, był jej potrzebny tylko wtedy gdy w pobliżu nie było Edwarda. Strasznie go tym wszystkim raniła, a przy okazji raniła i Edwarda.. Ogólnie moim zdaniem ona nie zasługiwała na żadnego z nich..


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Patrycjaa21 dnia Śro 21:30, 15 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin