FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Alice Cullen Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Autor Wiadomość
syntia
Dobry wampir



Dołączył: 01 Sie 2008
Posty: 690
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 44 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Charming.

PostWysłany: Pią 16:06, 17 Paź 2008 Powrót do góry

Przemyślałam sprawę bardzo dokładnie, przegapiłam nawet cały film o bakteriach na biologii i doszłam do pewnych wniosków.
Częściowo muszę się z Tobą zgodzić, Ukos.
O stereotypach już mówiłam i podtrzymuję swoje zdanie, że robienie zakupów nie determinuje definicji osoby pustej, płytkiej emocjonalnie. Alice zajmowała się na co dzień projektowaniem ubrań (MS), więc traktuję to bardziej jako jej pracę, hobby, zainteresowanie.
I mając o niej tę jedyną informację nie powiedziałabym, że jest płytka, tylko poczekałabym na opis cech jej charakteru.
Alice kochała rodzinę. Kochała Jaspera, kochała Bellę. I nie zgodzę się, że kochała ją tak, jak małe dziecko kocha swoją lalkę. Nie znam rozmiaru tego uczucia, ale z pewnością troszczyła się w jakiś sposób o uczucia Belli (sytuacja w „New Moon”, kiedy wypytywała Charliego o stan psychiczny Belli).
Po tych informacjach mogę stwierdzić, że Alice to osoba, którą bym polubiła, chociaż nie miałabym z nią o czym porozmawiać (dostaje wewnętrznego, utajnionego szału, kiedy przebywam w sklepie dłużej niż godzinę).
I dochodzimy do kwestii traktowania Belli jak lalkę. I tutaj moja linia obrony pada, bo wcześniej opierała się argumentach rozpoczętych wyrażeniem: „Gdyby Bella…”.
Nie powinnam „gdybać”, bo to bezsensowne, poza tym tego nie znoszę. Odrzućmy więc wszystkie spekulacje i spójrzmy na czyste fakty: Alice kupuje Belli ciuchy, których ta nie chce i ich w gruncie rzeczy nie zakłada, Alice urządza Belli urodzinowe przyjęcie, na które ta ostatnia w ogóle nie ma ochoty, Alice niemal wymusza na Belli zgodę na tradycyjny ślub, a Bella później ryczy nad perfekcją owej uroczystości i dziękuje swojej nowej siostrze.
Uogólniłam, ale wniosek jest prosty: Alice próbowała wpływać i kontrolować pewne aspekty życia Belli; sprawa wydaje się teoretycznie błaha, bo chodzi o ubrania/różne uroczystości, ale taki sposób traktowania drugiej osoby jest niewłaściwy.
Chociaż zrezygnowałam z „gdybania”, pozostają fakty dotyczące Belli. O tak chwiejnym i niekonsekwentnym bohaterze dawno nie czytałam. Pozwalała Alice na to, co robiła (co nie umniejsza winy Alice). Ciekawe, że ze wszystkich ludzi, którzy w jakiś sposób ją dominowali (Alice, Jake, Charlie, Edward), tylko Edward zrozumiał błąd i popadł w inną skrajność – „a rób sobie dziewczyno co chcesz”. Patrząc na związek Edwarda i Alice, gdzie ten pierwszy nie miał problemu z odmawianiem siostrze, możemy wywnioskować, że asertywność Belli nie zaszkodziłaby jej relacji z Alice.
To było takie małe „gdybnięcie”, przypominające bardziej logiczny, nieskomplikowany wywód.

syntia napisał:
Szantaż emocjonalny? Nie wydaje mi się, by Bella miała coś przeciwko takim zagrywkom (patrz kombinacja Jake, namiot, pocałunek).


No cóż, to była ironia skierowana przeciwko postaci Belli. Ta niejasność to moja wina, bo kilka miesięcy przed maturą humor mi się stępił: albo w ogóle się nie śmieję, albo mam tak zwany „wisielczy humor”.

Martishia napisał:
Tak samo jak wole mieć do czynienia z osobą podłą i inteligentną niż dobrą i głupią. Ale nie o tym.

Ach, odwołaj to :D Jako człowiek doświadczony przez osobę „podłą i inteligentną” mogę z czystym sumieniem stwierdzić, że łatwiej się żyje z „głupią i dobrą”. Chociaż - tej „podłej i inteligentnej” już nie ma, a kilka lat w jej towarzystwie wiele mnie nauczyło. Mając to już za sobą, mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że w życiu nie wyrzekłabym się tej znajomości Wink
Taki se offtop zrobiłam.
I nie chcę poddawać takiej analizie innych bohaterów, bo znienawidzę tę książkę.
Podsumowując: jej domniemana pustość jest znikomym problemem przy chęci dominacji nad pewnymi aspektami życia drugiego człowieka. Ale gdyby szanowała odmowy Belli – byłaby kulką energii, latającą po sklepach, spontaniczną, nieco dziwną, podchodzącą bezproblemowo do rzeczywistości. Ta kulka w ogóle by mi nie przeszkadzała. A czy to może oznaczać, że jest płytka? [Pytanie, na które sama sobie nie mogę odpowiedzieć, bo za mało wiem o Alice; nie wiem, jakie miała pobudki, nie będę spekulować; sądzę jednak, że nie miałybyśmy o czym pogadać; chybże o Jasperze Wink.]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez syntia dnia Pią 16:14, 17 Paź 2008, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
carolinca
Dobry wampir



Dołączył: 05 Wrz 2008
Posty: 2562
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków.

PostWysłany: Pią 18:47, 17 Paź 2008 Powrót do góry

Hola hola ;P ja Alice uwielbiam, bo wnosi dobrego ducha do tej ksiązki no taka mała a taka wkurzająca ;P
Stawianie jej w szeregu z lalkami Barbie jest... dziwne? Bo Alice ma uczucia i w przeciwienstwie do lalek Barbi kocha Wink Swojego Jaspera, rodzine i Belle. Kocha jak dziecko i dlatego jest taką małą pocieszną chochlikowatą osobą.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Adrianna
Człowiek



Dołączył: 08 Sie 2008
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Biłystok

PostWysłany: Pią 19:06, 17 Paź 2008 Powrót do góry

Hmmm....
A więc , także uważam, że Alice czasami traktowała Bellę jak zabawkę , ale miała za to wiele wspaniałych cech:
1. Nie rzuciła swojej zabawki w kąt. <--- to znaczy -Alice kochała Bellę, a Bels ją.
2. Była promienna, pełna energii <--- tzn. była ''słoneczkiem" całej rodziny.
3. Zawsze wspierała Edwarda ( MS )
4. Nie wahała się poświecić życia by ocalić brata.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Adrianna dnia Pią 19:07, 17 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 21:49, 17 Paź 2008 Powrót do góry

Ja się nie zgadzam .. Jak dla mnie Alice nie była płytka.
Kochała całą rodzinę i chciała dla niej jak najlepiej.
Maddie
Dobry wampir



Dołączył: 21 Sie 2008
Posty: 1990
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Z Tokio

PostWysłany: Pią 21:52, 17 Paź 2008 Powrót do góry

Uwielbiam Alice. Jest moją ulubioną bohaterką z całej rodziny Cullenów, zaraz po Edwardzie rzecz jasna. :D
Uwielbiam ją za tą pogodę ducha, za radość jaką wnosi, za szaleństwo, za to, że przebywa w swoim świecie, ale gdy trzeba jest bardzo przyziemna, pomaga, troszczy się, kocha.
Jeśli ktoś nie przeczytał MS, to radzę nie czytać mojej wypowiedzi do końca. :)
W MS widać, kto tak naprawdę Edwarda wspierał. Alice wierzyła w niego, pomagała mu. Wzruszyło mnie, jak w rozdziale z naradą rodzinną powiedziała coś takiego "Ja też ją kocham. Przynajmniej będę." (cytowałam z pamięci). Ona wiedziała od samego początku, że kiedyś Edward i Bella będą razem, że Alice zaprzyjaźni się z nią. Nie potrafię dokładnie określić, czemu ten fragment tak mi się podoba, ale jest dla mnie bardzo sentymentalny.
I nie uważam, by ten, jak to ujęła Ukos, szantaż emocjonalny, umniejszał Alice jej dobroci. To jest takie ludzkie. :D Same z siostrą czasami się tak szantażujemy, a czy naprawdę przez to jesteśmy puste? A że zaleciało w tym trochę egoizmem, to cóż... Każdy jest na swój sposób egoistą, nie znam człowieka, który nie byłby nim w żadnym calu.
Podsumowując, uwielbiam Alice. :D


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
ukos
Zły wampir



Dołączył: 07 Wrz 2008
Posty: 487
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 11:02, 18 Paź 2008 Powrót do góry

maddie - mozna kogos lubic POMIMO jego wad
a Wy wszyscy usilujecie lubiane postacie wybielic na idealy
po co?
Jak pisalam w pierwszym poscie - Alice jest urocza, mimo ze egoistyczna

tez mi sie bardzo ten fragment spodobal - "a przynajmnije kiedys bede" brzmi tak surrealistycznie :)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Sob 13:08, 18 Paź 2008 Powrót do góry

Alice jest świetna. Jej wewnętrzna energia, pogoda, szaleństwo - nie da się jej nie lubić.
" Alice postrzega świat po swojemu" wspaniale oddaje jej osobowość.
Tak samo jak w MS (uwaga dla tych co nie czytali) widać dokładnie wszystkich Cullenów, i Alice tworzy według mnie serce tej rodziny :) Najbardziej wspierała Edwarda (no, bo wiedziała, że Bella będzie jej przyjaciółką, ale jednak).
To najbardziej wesoła postać, a jeszcze jak spróbuje sobie wyobrazić jej "taneczny krok" uznaje, że to naprawdę musi być urocza osoba Wink
Najfajniejsza kobieca postać.
Maddie
Dobry wampir



Dołączył: 21 Sie 2008
Posty: 1990
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Z Tokio

PostWysłany: Sob 13:48, 18 Paź 2008 Powrót do góry

Cytat:
maddie - mozna kogos lubic POMIMO jego wad

No jasne, że ma wady. Praktycznie prawie każdy w Zmierzchu ma wady jak i zalety. :D
Cytat:
a Wy wszyscy usilujecie lubiane postacie wybielic na idealy
po co?

Nie wybielam, wiem, że jest trochę egoistyczna, ale jak już wspominałam wyżej, dla mnie ta cecha jest bardzo ludzka. :D I mimo tego ją uwielbiam.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Rikki
Dobry wampir



Dołączył: 16 Paź 2008
Posty: 547
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 47 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Ezoteryczny Poznań

PostWysłany: Sob 18:56, 18 Paź 2008 Powrót do góry

Ja powiem szczerze ubóstwiam Alice.
Chciałabym miec taką kumpele:)
Podoba mi się obsesja Alice na punkcie ,,jednorazowych ciuchów"
Jest też fajną organizatorką imprez i ślubów:):):)
Albo te mejkapy, które robi Belli tez bym tak chciała:)
Jednym słowem: szkoda, że taka Alice nie istnieję:(


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Martishia
Dobry wampir



Dołączył: 07 Wrz 2008
Posty: 959
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kielce/Warszawa

PostWysłany: Sob 23:56, 18 Paź 2008 Powrót do góry

Cytat:
maddie - mozna kogos lubic POMIMO jego wad
a Wy wszyscy usilujecie lubiane postacie wybielic na idealy
po co?
Jak pisalam w pierwszym poscie - Alice jest urocza, mimo ze egoistyczna

tez mi sie bardzo ten fragment spodobal - "a przynajmnije kiedys bede" brzmi tak surrealistycznie Smile


Ok ukos, teraz zrobiło się jakby jaśniej (Telewizja jest wszystkiemu winna- nic nie jest jasne, wszystko jest 'jakby' jasne:)) <koniec wtrętu>

Nie mówię, że Alice nie ma wad. Tylko z Twojego pierwszego posta odniosłam wrażenie, że zważywszy za i przeciw podsumowałaś Alice 'in minus'. To z tym się nie zgadzam, bo uważam, że bilans jej cech niezależnie od wszystkiego wychodzi na jej korzyść.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Aliszja
Człowiek



Dołączył: 16 Paź 2008
Posty: 98
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 17:08, 21 Paź 2008 Powrót do góry

Alice to jedna z moich ulubionych postaci <3 Inteligentna, zabawna kochała rodzinę i zrobiłaby dla niej wszystko. Rozumiała Edwarda i zawsze go wspierała. A na mnie w szkole teraz Alis mówią i polubiłam swoje imię xD


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
toyota
Wilkołak



Dołączył: 26 Sie 2008
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Łódź

PostWysłany: Śro 7:06, 22 Paź 2008 Powrót do góry

Alice to moja ulubiona bohaterka. Dlaczego?
1.Zawsze wspierała swoją rodzine i nigdy ich nie zostawiła gdy potrzebowali pomocy. Kochała ich nad wszystko.
2.Edwarda wspierała od samego początku,a Belle przywitała z otwartymi ramionami.
3.Japer był jej całym życiem. Nie okazywali tego jakoś specjalnie, ale to było słodkie, że wystarczło, ze tylko na siebie spojrzą, a juz wszystko było jasne Wink .
4.Kochała zakupy, mode itp. , ale czy to świadczy, ze ktoś jest płytki? Sama projektowałą ubrania, więc nic dziwnego, ze sie tym interesowała.
5.Oraganizacja imprez...może czałem przesadzała, ale to świadczy o tym, ze jest pomysłowa.
6.Belle czasem traktowała jak lalke, ale to była oznaka jak bardzo sie o nią troszczy.

Wniosek:
Alice jest szalona, pomysłowa, troskliwa, zakręcona , spontaniczna, naturalna i wyluzowana. Ale nie mówie, że nie ma wad, bo kazdy je ma Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez toyota dnia Śro 7:07, 22 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
karolcia
Zły wampir



Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 261
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 14:44, 22 Paź 2008 Powrót do góry

Alice to jedna z moich ulubionych postaci :D jej miłość to Jaspera i to, że od razu zaakceptowała i pokochała Belle wiele znaczy Wink Co do organizowania imprez i podejścia do mody to uważam, że troche przesadza ale i tak ją kocham :)


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez karolcia dnia Śro 14:45, 22 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Aliszja
Człowiek



Dołączył: 16 Paź 2008
Posty: 98
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 17:53, 22 Paź 2008 Powrót do góry

jeszcze w MS Alice jest genialna, kiedy od razu poczuła, że będą z Bellą przyjaciółkami i nie pozwoliła jej zabić :)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Śro 20:47, 22 Paź 2008 Powrót do góry

Tak, uwielbiam ten moment :) "Ja też ją kocham. Przynajmniej będę" czy jakoś tak... I to jej ciągłe męczenie Edwarda "mogę z nią pogadać?" :D
Drozdu
Człowiek



Dołączył: 22 Paź 2008
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 13:41, 23 Paź 2008 Powrót do góry

Alice lubięnaj bardziej z rodzinki Cullenów xP za jej szalone pomysły i energię xD (i to jak zawsze robi wszystko wbrew Belli x)).Fajne jest też to jak dokucza i sprzeciwia się Edwardowi :D chochlik jeden xP


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Drozdu dnia Wto 7:54, 28 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Śro 13:38, 29 Paź 2008 Powrót do góry

To jedna z moich ulubionych postaci. Kiedy czytałam książkę, za bardzo nie zwracałam na nią uwagi. Ale po dłuższym przemyśleniu... Alice jest świetna. Taka narwana i optymistyczna... Bardzo podoba mi się kidy wygina swoje usta w podkówkę. Zawsze ma górę pomysłów. A jej związek z Jasperem...Zawsze tak go rozmie i pociesza. Alice potrzebuje go i wzajemnie. Wspaniała para.
decode
Człowiek



Dołączył: 28 Paź 2008
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: ..gdzie wiecznej nocy zaległy cienie..

PostWysłany: Śro 16:46, 29 Paź 2008 Powrót do góry

bardzo ją lubie jak zresztą całą wampirzą rodzinke :D w pewnym sensie najbardziej ze wszystkich postaci przypomina mi mnie. jest wesołą optymistką i ma wiele szalonych pomysłów.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Nie 18:46, 02 Lis 2008 Powrót do góry

Alice jest po prostu świetna :) W sumie ma smutną historię, a jest najbardziej optymistyczną, postacią z książki. Te jej wyginanie ust w podkówkę, upartość, ogólnie to, że nie obnosi się ze swoim uczuciem do Jaspera. Takie serce rodziny Cullenów. Uwielbiam ją :) A i jeszcze ten jej sposób chodzenia... Ciekawe jak to w filmie zrobią. Jakoś nie wyobrażam sobie tego :)
karolcia
Zły wampir



Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 261
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 17:16, 03 Lis 2008 Powrót do góry

Mhm. Też mnie to zastanawia, ale napewno w filmie nie będzie takiego efektu jak w mojej wyobraźni :) Tego się nie da pokazać


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin