Emmett Cullen

Wysłany: Wto 17:26, 31 Mar 2009

O tak! Jest strasznie słodki ;*
I te jego teksty...mrau ;P
Zawsze tak wesoły, wieczny optymista...

Emmett jest uroczy.Idealny brat . Rozśmieszyły mnie jego żarty na temat życia seksualnego Belli i Edwarda ;P Jest śmieszny i wesoły,no po prostu nie potrafię sobie wyobrazić lepszego brata ;P

te jego teksty :D

super:D

Taki typowy starszy brat ;D Mam szwagra, który strasznie mi przypomina , Emmeta. Też jest taki duży i taki napakowany. Tak samo radosny, zabawny :) Jak na niego patrzę, to aż mi się mordka cieszy :)

Emmet?
Kooochany! Taki misiowaty, słodki, wesoły.
I cały czas się rwał żeby komuś przyłożyć xD Przynajmniej z tego co wiem Wink

ja to nie mam pytań co do Emmetta xD
jego teksty mnie rozwalają xD
ta jego wrodzona wesołość przydała sie do rozładowania atmosfery w jednej ze scen w BD (nie bede mówić kiedy i jak bo nie che spoilerować :P )

Nie wiem czy jest ktos kto go nie lubi. Moja miłość do niego dopelniła sie po przeczytaniu Przed Świtem- te jego uszczypliwe teksty. Zawsze chcialam miec starszego brata (mama powiedziała że sie nieda zalatwic;)) i wlasnie taki Emmet jast idealnym kandydatem.

Uwielbiam Emm'a i żałuję, że tak go mało w całej sadze Wink

Jego zabójcze teksty :D
Misiowaty, bezpośredni, otwarty, uśmiechnięty, dowcipny, ironiczny, wyrośnięty dzieciak - jak go tu nie kochać :D

Taa bez Emmeta to nie byłaby ta sama książka xD
Te jego teksty rozwalają ;d Najlepsze były w BD.

Im więcej razy czytam sagę, tym bardziej lubię Emmetta!
Postać nie do zastąpienia żadną inną :)
wprost uwielbiam go!

Nie moge się doczekać dalszej części MS. Będzie go tam więcej i na pewno będzie można się pośmiać. Emmet jest moja ulubioną postacią w całej serii. Bez niego w tej książce czegoś by brakowało.

Emmet jest genialny. Ma poczucie humoru, jest bezstresowy, odważny, oczywiście nieziemsko przystojny, a do tego jest najlepszym bratem na świecie i czego chcieć więcej?:d
Chyba tylko tego żeby był wolny :P:D

Zgadzam się z wami - Emmett jest po prostu genialny! Bez niego książka nie byłaby taka sama - przynajmniej nie tak zabawna Wink

Szkoda tylko, że było go tak mało w powieści!

asia7 napisał:

Szkoda tylko, że było go tak mało w powieści!

Oj tak, za mało! Zdecydowanie! Nadrobił trochę w Przed świtem, ale mi jego nigdy nie jest dosyć :P Zwłaszcza szkoda, że tak mało było relacji brat-brat, czyli Edward i Emmett (i Jasper oczywiście też) :D

Emmett to moja ulubiona postac z całej sagi... zapewne dlatego, że bardzo mi przypomina ważnego dla mnie mężczyznę- zarówno z wyglądu, jak i charakteru... szczerze mówiąc, jestem dośc "świeżą" fanką "Twilight", nie przeczytała jeszcze wszystkich części, ale jak do tej pory uważam, że mogłoby byc go więcej Wink

Emmett jest po prostu super! Oprócz Alice jest najzabawniejszym wampirem w sadze. Dzięki niemu można się pośmiać, te jego teksty:)

Zawsze jak czytałam momenty w których jest Emmett , pojawiał sie uśmiech na mojej twarzy ^^ Bardzo lubię tą postać ^^

Emmett

Kochany starszy brat, błędnie wzbudzający strach na swój widok.
Facet jest przezabawny, uroczy i ma ogromne poczucie humoru.
W Przed Świtem dopiero pokazał na co go stać. We wcześniejszych częściach było go trochę za mało. Przesympatyczna postać i ogromny wesołek - cały Em ;D

Blooddrunk napisał:

Emmett

Kochany starszy brat, błędnie wzbudzający strach na swój widok.
Facet jest przezabawny, uroczy i ma ogromne poczucie humoru.
W Przed Świtem dopiero pokazał na co go stać. We wcześniejszych częściach było go trochę za mało. Przesympatyczna postać i ogromny wesołek - cały Em ;D

O, to musze przeczytac koniecznie "Przed Świtem" Wink

Co ja się będę rozpisywac, uwielbiam tą postac :P Zapewne będę próbowała stworzyc jakieś FF ze mną i z nim w roli głównej typu "co by było gdyby Emmett nie był z Rose, tylko ze mną xD", ale to już jak znajdę trochę czasu:)

Queen of Shadows napisał:

Zawsze jak czytałam momenty w których jest Emmett , pojawiał sie uśmiech na mojej twarzy ^^ Bardzo lubię tą postać ^^

dokładnie ;D Jest taką pozytywną postacią, że ja nie mogę. JEgo teksty mnie rozbrajały, uwielbiam go.
Chciałabym mieć takiego starszego brata. Takiego misia, do którego zawsze można się przytulić i który zawsze potrafi zażartować ^^ Żałuję, że nie było opisane jaki był przed przemianą - było tylko wspomniane o tym jak Rosalie go uratowała. Za małooo ;<