Jasper Hale

a ja mam mieszane uczucia co do jego próby skonsumowania Belli :D :P

Jasper to wymiatacz xD Lubię go bo jest, w sumie za wszystko, od początku czułam do niego sympatię. W BD podobało mi się szkolenie z nim, no i jego historia...

Świetny facet

Ja pokochałam go w Zaćmieniu;)) xD ale juz wczesniej go lubilam;) a w filmie? jaki slodziak;)):* ahh... Bad_Vamp kloci sie ze Jazzie jest jej, ale i tak jest moj! ^^ xD

Bardziej go polubiłam kedy zaczął wysuwać się na wiekszy plan w Zaćmieniu.
Bo wcześniej nie intrygował mnie praktycznie wcale.

Jedynie co to w filmie spodobał mi się, ale to głównie zasługa aktora grajcego niż postaci :)

Gość

Ta tajemniczość,pociągała mnie do niego,a w zaćmieniu pokazał się z jeszcze lepszej strony.A ten mały wypadek w KWN nic nie znaczył :)

IGnAcy89 napisał:

a ja mam mieszane uczucia co do jego próby skonsumowania Belli :D :P

Ja sie nie dziwie. W koncu zagrazala innym vampira. Nie wiadomo bylo czy nie sypnie ich, w koncu Edzio nie slyszal jej mysli.

Ale jakby się nią zajął, to by zapewne nie było dalszych części, a tego byśmy nie chcieli Laughing

Skonsumwania? Wampirek się trochę zbytnio podniecił i tak wyszło ;p Ha. Ciekawe co by z nim zrobili, jakby mu się ta całą akcja udała xddddd Edzio wpadłby w hiperdepresję. lol.

Skończyła dopiero KwN ale juz za minutkę siadam do Zaćmienia. Jaspera już lubię nie wiem czemu ale lubię. Szkoda mi go było po urodzinach Belli...ja bym chyba na jego miejscu do Włoch poleciała :(
Szkoda mi go było...

Ogólnie darze go sympatią od czasu kiedy Bell jechała do domu matki w Zmierzchu. Wydał mi się wtedy taki spokojny, opanowany i rozsądny:D

Goo-Misia napisał:

Ogólnie darze go sympatią od czasu kiedy Bell jechała do domu matki w Zmierzchu. Wydał mi się wtedy taki spokojny, opanowany i rozsądny:D

Tak też podobały mi sie te momenty. A najlepiej było jak powiedział Belli że jest tego wszystkiego warta. Fajnie to wyszło. No i jak uspokajał ja swoimi umiejętnościami...

Na początku miałam wątliwości czy go lubię, czy nie- teraz nie wyobrażam sobie bez niego rodzinki Cullenów.( bez Esme np. bym przezyla xD ).
Postać z pazurem, podobnie jak Rose. Nie jest jednolicie dobra i to jest fascynujące. Ma swoje słabości.
Uwielbiam.

właśnie te jego "drobne" słabostki dodają mu uroku, dzięki temu w jakimś nawet najmniejszym stopniu można się z nim identyfikować, mnie w nim najbardziej podoba sie to że jest taki "ludzki" że nie jest wyidealizowany :)

to, że nie jest idealny jak Edward. Dodaje mu uroku. Jest słodki. Uważam, że jest najbardziej autentycznym wampirem, wampirem z problemami. Jest taki buntowniczny. xD
Normalnie Pokochałam go za jego wady.
Gdzyby nie on nie miałabym kogo lubić w sadze. xD
Jest stokroć lepszy od Edwarda jak Dla Mnie. Kwadratowy

dla mnie też!!!

Jasper jest super, nie ma co Wink

) I Faktycznie uroku dodaje mu to, że ma problemy, jest taki ludzki, że max xDD
Podobał mi się w BD xDD Chyba tam najbardziej Wink

)

Denerwuje mnie to, że jest taką czarną owcą w rodzinie. Niby jest z Cullenami, ale nie do końca podziela ich poglądy. Szczerze mówiąc, nie wiem, co taki chochlik jak Alice robi z kimś tak , z natury, smutnym.

on więcej przeżył niż duża część Cullenów, spotkał się ze śmiercią wielokrotnie (w czasie wojny secesyjnej) potem walczył przeciwko innym wampirom na południu,
Alice, chochlik, sprawił chyba że wreszcie poczuł coś, a wraz z Cullenami odnalazł spokój, no i wiadomo musiał się przestawić, a to problem po tak dłuższym czasie,
pasuje do Alice - obydwoje się pilnują i dbają nawzajem o siebie

Oczywiście to też jest na swój sposób piękne, że takie przeciwieństwa się przyciągają, choć sama nie wiem czemu, Jasper mi po prostu nie leży. Może ze względu na to, że SM, przedstawiła, go właśnie jako taką 'czarną owce'.

A ja lubię takie "czarne owce" . Dzięki temu Jasper jest wyrazisty i wyróżnia się na tle całej rodziny. Jego historia życia jako wampira jest najciekawsza z całej rodziny (no i Carlisle'a). Ten koleś ma wiele ciekawego do powiedzenia...szkoda że tak rzadko ma do tego okazję.

tak, Meyer zdecydowanie zbagatelizowała to jak może byc on dużą sympatia czytelników darzony :P ale z drugiej strony, dzięki temu wiele rzeczy samo możemy sobie dopowiedzieć :P