Jasper Hale

IGnAcy89 napisał:

tak, Meyer zdecydowanie zbagatelizowała to jak może byc on dużą sympatia czytelników darzony :P ale z drugiej strony, dzięki temu wiele rzeczy samo możemy sobie dopowiedzieć :P

No niestety :( Powinna bardziej rozwinac watki. Ale jak pieknie napisala historie Jaspera :D No ale chcialabym bardziej wiedziec jak tam walczyl i w ogole :D

MC napisał:

.... Ale jak pieknie napisala historie Jaspera :D ...

ja to traktuje jako swoistą nagrodę pocieszenia :D

IGnAcy89 napisał:

MC napisał:

.... Ale jak pieknie napisala historie Jaspera :D ...

ja to traktuje jako swoistą nagrodę pocieszenia :D

Ona w sumie wszystkich przedstawia historie. Ale Jaspera jako jedna z najdluzszych :D Pocieszenie to malo powiedziane.

Meyer pewnie teraz pluje sobie w brodę, że tak mało napisała o Jasperze. A jakby Jazz był bardziej w centrum a nie przewijał się jak duch za plecami Belli i swojego rodzeństwa.

Duch?? No ale on taki byl. N i za to sie go kocha :D

za to że jest taki na uboczu, nie pcha sie na pierwszy plan - obserwator :D

Obserwator. Ladnie ujete. Ale jednak ma wszystko na dystans. Zwlaszcza jak ludzie sa w poblizu.

Wiem, że to urocze. Ale chyba nie miałbyście nic przeciwko gdyby był bardziej widoczny?;>

no oczywiście że nie, Jaspera nigdy za wiele :D

No jasne. Ale nie w takim duzym stopniu. To mogloby mu odebrac uroku.

no to tez racja, ahh te cholerne dwie strony medalu :P

IGnAcy89 napisał:

za to że jest taki na uboczu, nie pcha sie na pierwszy plan - obserwator :D

Obserwator, dokładnie tak by to ujęła. Ta cecha łączy mnie z Jasperem...gdyby nie Alice to pasowalibyśmy do siebie idealnie :D

EmiliA, powiem Ci tak jak mi moja przyjaciółka ;p dziewczyna nie ściana, da się ja przesunąć :P

jakos nie mam o jasperze konkretnego zdania, jest go jak dla mnie ciut za mało w całej serii, ale podziwiam go za to ze jest zdolny do wszystkiego dla alice, w sumie gdyby nie alice to niewiem co by sie z nim stało... i wole nie myslec.

Dokładnie trafne spostrzeżenie , ale nie chciałabym chyba rozwalać ich związku. Jeszcze Jasper chciałby zasmakować mojej krwi Kwadratowy

i tyle po naszej miłości ;]

No macie racje. Ale milosc Alice i Jaspera jest taka mocna, ze nie przestawi sie ani jednego ani drugiej :D Nie ma co.

ehh szkoda, ale co sobie pofantazjuje to moje :P :D taka miłość jak tych dwojga się nie zdarza w realnym świecie, a nie miałabym nic przeciwko takiemu uczuciu :)

zgadzam się taka miłość się nie zdarza. ;P

A skad wiecie, ze Jaspera milosci nie mozna znalezc? Ja bym tego taka pewna nie byla :P

Wydaje mi sie czasami ze ich milosc jest mocniejsza i poważniejsza, niż milosc Edwarda i belli.