FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Jessica Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Autor Wiadomość
Alice
Dobry wampir



Dołączył: 22 Paź 2009
Posty: 634
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 11:24, 24 Paź 2009 Powrót do góry

Niedawno przeczytałam MS i co raz bardziej nie lubię Jess! Okazała się taka trochę dwulicowa i fałszywa, a najbardziej wkurzało mnie to jej plotkowanie...
Nie mniej jednak uważam, że takie postacie są potrzebne, bo wtedy jest bardziej realnie (ja b. często spotykam takie osoby jak Jess)

Czy ktoś się ze mną zgadza?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
domi_15
Nowonarodzony



Dołączył: 23 Paź 2009
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zewsząd ;)

PostWysłany: Sob 14:14, 24 Paź 2009 Powrót do góry

Ja także się zgodzę, ale przyznam, że taka postać urozmaica książkę i często występuje w różnych powieściach. Nawet jak czytałam poprzednie części to już myślałam o Jessice jako o fałszywej osobie Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
transfuzja.
Zły wampir



Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 276
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 28 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nibylandia.

PostWysłany: Sob 15:13, 24 Paź 2009 Powrót do góry

Owszem, są potrzebne. Bez Jess czy Lauren byłoby zbyt słodko. Zresztą, w każdej szkole pojawiają się takie osoby.

A co do jej plotkarskiej natury, to podejrzewałam to już od samego początku, a MS tylko mnie w tym utwierdziło.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
vickyliv
Dobry wampir



Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 2192
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 90 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rob`s guitar case

PostWysłany: Sob 17:05, 24 Paź 2009 Powrót do góry

Jessica to typowy pustak, ale nie irytowała mnie. Nie była zła, mogła być jeszcze bardziej fałszywa i bardziej się panoszyć. Myślę, że jej głównym problemem były kompleksy - czuła się wiecznie zagrożona, nie wspominając o tym, że żaden z Cullenów nie chciałby nawet na nią splunąć.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Niika
Nowonarodzony



Dołączył: 06 Lis 2009
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 15:48, 10 Lis 2009 Powrót do góry

Wow . Nie no ona to jest wredna .
Po przeczytaniu MS juz jej nie lubię xd


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gelida
Zły wampir



Dołączył: 07 Lis 2009
Posty: 407
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 45 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: znienacka

PostWysłany: Wto 18:56, 10 Lis 2009 Powrót do góry

Też jej nie lubię, ale już w Zmierzchu wiedziałam, o co jej tak naprawdę chodziło. Miałam do czynienia z podobnymi ludźmi, więc rozpoznałam jej pobudki. Udowodniła swoją wredność w Księżycu w Nowiu. Prawdziwi przyjaciele nie odwracają się od ciebie, gdy to ty jesteś w trudnej sytuacji. Ludzi pokroju Jessiki omijam szerokim łukiem.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Larissa
Wilkołak



Dołączył: 09 Lip 2009
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 25 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Z dwóch miast: Piaseczno [PL] i Zohor [SK]

PostWysłany: Sob 16:24, 14 Lis 2009 Powrót do góry

Jessica? Czytałam MS i mogę powiedzieć, że jest wredna.
Bardzo, bardzo wredna. Z Mikiem dobrze się dobrała.
Tępy i wredna. Nie lubię jej i na szczęście nie spotkałam
takich osób, jak ona.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Kabi
Człowiek



Dołączył: 11 Paź 2009
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Śro 15:05, 18 Lis 2009 Powrót do góry

Też jej nie lubie. W NM i MS udowodniła, że tak naprawdę nigdy nie lubiła Belli, jest wredna i fałszywa. Jednak też uważam, że bez niej i Lauren byłoby dużo za słodko i pięknie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wiosna
Wilkołak



Dołączył: 21 Maj 2009
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Siedlce

PostWysłany: Czw 16:55, 19 Lis 2009 Powrót do góry

Widzę że jak większość z was mam takie samo zdanie na temat Jess.
Na samym początku Twilight wiedziałam że coś z nią jest nie tak. Wkurzyła mnie w KWN gdy wraz z Bellą po obejrzeniu filmu w kinie szły coś zjeść, a Bella chciała podejść do tych kolesi, rzecz jasna myślała że ich zna. I później jej zachowanie... Yyhh!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Jesienka
Nowonarodzony



Dołączył: 28 Lis 2009
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Sob 14:51, 05 Gru 2009 Powrót do góry

Ooo, dokładnie, Wiosna. Też o tym pomyślałam, gdy tylko zaczęłam czytać ten temat. Albo przy stole w stołówce, gdy Bella podeszła do nich po raz pierwszy od rozstania z Edwardem. Mike i reszta cieszyli się, że Bella do nich wraca, ale Jessica oczywiście musiała powiedzieć coś wrednego... ;/


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Martuch.
Wilkołak



Dołączył: 06 Wrz 2009
Posty: 235
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Międzyzdroje , Berlin.

PostWysłany: Nie 18:30, 06 Gru 2009 Powrót do góry

Zgadzam się z większością z was. W każdej książce o młodzieży musi być taka . . . wredna. To urozmaica książkę. Bez niej i Lauren pewnie bym zwymiotowała - i tak było już stanowczo za słodko.
Z drugiej strony, najpierw starałam się przyjąć ją w miarę dobrze, w końcu to przyjaciółka Belli. Ale od początku wiedziałam, że coś jest nie tak.
To przez MS ją znienawidziłam.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Antonina
Dobry wampir



Dołączył: 18 Wrz 2009
Posty: 1127
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 41 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z objęć Jokera

PostWysłany: Pon 14:17, 07 Gru 2009 Powrót do góry

Oczywiście, że w każdej opowieści muszą być postacie i negatywne i pozytywne. Jessicę zaliczam do tych negatywnych - ot, typowa amerykańska dziewucha, która myśli tylko o chłopakach, plotkowaniu, imprezach, wyglądzie i nie ma zbyt dużo rozumku. Nawet przed lekturą MS wiedziałam, że jest dwulicowa i fałszywa. Widać to także dobrze na filmie, jak "wykorzystuje" Bellę, aby zwrócić na siebie uwagę Mikea.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wampiretka14
Wilkołak



Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 130
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 19:47, 11 Gru 2009 Powrót do góry

Ja nie lubię Jess. Zgadzam się w każdej szkole, nawet w każdej klasie bym powiedziała znajdzie się taka osoba. Fałszywa plotkara. Zgadzam się że takie osoby są potrzebne by urozmaicić książkę, ale to nie zmienia jednak mojej niechęci do takich jak ona.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Euricia Cullen
Nowonarodzony



Dołączył: 30 Lis 2009
Posty: 14
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z deszczowego Forks

PostWysłany: Wto 23:59, 15 Gru 2009 Powrót do góry

Ja nienawidzę Jessici to taka plotkara. Która zawsze wszystko musi wiedzieć. Jest taka fałszywa że kiedy tylko zaczęłam czytać zmierzch i z jej udziałem w nim sceny to normalnie z każdym jej kolejnym słowem czułam fałsz. tego poprostu nie dało się nie wyczuć.

Taka poprostu jest ta postać. Jak dla mnie stanowczo negatywna


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Euricia Cullen dnia Śro 0:01, 16 Gru 2009, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
Gosz
Nowonarodzony



Dołączył: 11 Gru 2009
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Stąd

PostWysłany: Pią 14:10, 18 Gru 2009 Powrót do góry

według mnie Jessica została inaczej przedstawiona w filmie a inaczej w książce. W książce to jest taką właśnie plotkarą i jest ciekawska a w filmie wydaje mi się ze tak nie jest, ze jest fajniejsza. ;P


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
chochlica1
Gość






PostWysłany: Nie 12:31, 03 Sty 2010 Powrót do góry

Jessica to taka sobie tam upchnięta celowo postać, by Bella mogła ponarzekać, by ktoś mógł niewinnie pobruździć i by kogoś wkurzyć.
Szczerze mówiąc nie zwracałam na nią szczególnej uwagi. Co mi tam, przecież były ważniejsze postacie. Od początku wydawała się wredna i wredna pozostała. Do całej sagi wniosła przecież niewiele ;P
Dodatkowo oliwy do ognia dolewają ff, w których wiemy, jak jest przedstawiona. Ja bym ją obstawiła na taką wkurzającą-neutralną :P
losamiiya
Dobry wampir



Dołączył: 27 Lis 2009
Posty: 1767
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 212 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Mexico City.

PostWysłany: Nie 12:40, 03 Sty 2010 Powrót do góry

Hmm, Jessica. Ja tam do jej postaci nic nie mam, jest nawet trochę zabawna.
Przypomina mi wiele moich takich koleżanek ze szkoły, przez co staje się dla mnie bardziej realna. Czy jest wredna - myślę, że tak, ale nie jakoś przesadnie żeby jej za to właśnie nienawidzić.
Co do tego, że innaczej przedstawili ją w książce, a innaczje w filmie, to prawda, w filmie wydaje się spokojniejsza i wg jakoś jej mało.
Ogólnie nie mam nic do tej postaci, uważam, że wnosi coś takiego 'normalnego' i codziennego ;)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gia_na
Nowonarodzony



Dołączył: 02 Sty 2010
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Seattle

PostWysłany: Nie 14:17, 03 Sty 2010 Powrót do góry

losamiiya napisał:

Ogólnie nie mam nic do tej postaci, uważam, że wnosi coś takiego 'normalnego' i codziennego ;)

Też tak sądzę, już bardziej mogłabym się przyczepić do Lauren.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Cicha
Człowiek



Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 10:45, 04 Sty 2010 Powrót do góry

Chyba się nie zgodzę z większością, ale Jessica przypadła mi do gustu. Zainteresowała mnie, chociaż jej nie polubiłam. Wiecie chyba, o co mi chodzi?
Spodobało mi się, że jest taka realna i nieskomplikowanie zbudowana. Uważała, że Cullenowie są lepsi, piękniejsi, mądrzejsi, bogatsi, inteligentniejsi... Chciała być taka, jak oni, była więc zazdrosna i złośliwa, ale nie potrafiła ukryś swojego zainteresowania Edwardem.
Uważam, że Jessica to bardzo realna postać, którą możemy spotkać wszędzie: w szkole, na kółku teatralnym czy nawet w autobusie. Pokazuje nieco przerysowaną sylwetkę współczesnej młodzieży i konsekwencje bezpodstawnej zawiści. Zgadzam się też z faktem, że nie wniosła wiele do sagi, była jednak ciekawym urozmaiceniem wśród tych wszystkich doskonale pięknych i mądrych bohaterów.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Fresz
Gość






PostWysłany: Pon 19:38, 04 Sty 2010 Powrót do góry

Jessica to bardzo złożona postać. Ta! I co jeszcze? Tamto to była oczywiście ironia...

Meyer stworzyła ją na podstawie schematów z książek młodzieżowych. Zawsze musi być taki ktoś, kto będzie fałszywy i dwulicowy. Taak... Wnosi coś takiego "normalnego", gdyż zazwyczaj mamy w swoim otoczeniu osoby plotkujące i myślące o niebieskich migdałach. Myślę też, że Jess zazdrościła Belli bycia z Edwardem. Szczerze mówiąc MS nie przeczytałam, ale nietrudno ocenić prawdziwe pobudki takowego zachowania Jessiki.

Ogólnie rzecz biorąc - jest to postać negatywna, co w sadze wychodzi wręcz pozytywnie...
Wyświetl posty z ostatnich:      
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin