FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Leah Clearwater Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Autor Wiadomość
Kometa
Człowiek



Dołączył: 03 Lip 2008
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Piekła rodem

PostWysłany: Pią 23:15, 29 Sie 2008 Powrót do góry

Pozwoliłam sobie założyć temat o tej postaci, gdyż ze wszystkich kreacji żeńskich w serii Meyer ona przypadła mi do gustu najbardziej.

Zatrzymałam się nad tą postacią gdy tylko obiawiła się w książce jej historia, a potem fascynowała mnie coraz bardziej. Zauważyłam że na tle innych postaci Meyer wypada dość osobliwe.

Przede wszystkim nie wydaje mi się być przejaskrawiona tak jak reszta. Leah nie jest w żaden sposób wyidealizowana, ani nie ma w niej naciąganej szlachetności, ani łagodności, ani słodkiej dobroci... nie ma też lalkowatej bezradności, jest za to upór złość i duma. Tak silnie odcina się od reszty żeńskich bohaterek, które posiadają te wszystkie cechy (albo doskonałą ich większość) kumulujące się w nich w mdły sposób. Leah z nich wszystkich wydaje mi się najprawdziwsza i najbardziej szczera w swoich zachowaniach i osądach, nawet jeśli są czasem wredne lub ogólnie uważane za niewłaściwe.

[UWAGA spoilery z BD --> ] I zaimponowała mi tym jak odłączyła się od watachy Sama, nie w imię jakiś wyższych celów (choć oficjalnie chodziło o Setha) ale w imię swojej dumy. Wiem to może się wydawać dziwne, ale na jej miejscu postąpiłabym tak samo. I tu nie ma znaczenia moja sympatia do Cullenów, patrze na to jej oczami, po stokroć wolałabym pomagać komuś kto wzbudza we mnie wstręnt niż nadal być w takiej sytuacji jak była ona z Samem.

Silna, wyraziście zarysowana, dumna żeńska osobowość. Zgadam się w pełni z jej tokiem myślenia w każdej sprawie. Gdybym była na jej mejscu najpewniej obrałabym te same ścieżki. Bo te jej złośliwość względem reszty watachy, jej ból i rozdarcie, to wszystko jest takie zyczajnie ludzkie, nie ma w tym nic z naciąganej szlachetności "Oh będę cierpieć w ciszy aby moi przyjaciele nie cierpieli" bo to bzdura. Jeśli człowiek ma w sobie tyle goryczy musi to w końcu wykrzyczeć i dać temu upust. To normalne, naturalne.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Sob 8:51, 30 Sie 2008 Powrót do góry

Tekst będzie zawierał spoilery z BD.





Cytat:
I zaimponowała mi tym jak odłączyła się od watachy Sama, nie w imię jakiś wyższych celów (choć oficjalnie chodziło o Setha) ale w imię swojej dumy.

Nie wiem, co w tym może być imponującego. Imponuje Ci dążenie do swojej wygody i dobrego samopoczucia? Bo dla mnie to raczej normalne i naturalne.


Powiem tak, po BD ją polubiłam, bardzo. W poprzedniej części jest przedstawiana jako taka księżniczka, która udaje, że wcale to, a w cale nie cierpi, w dodatku wyzłośliwia się na wszystkich.
W BD już jest lepiej, nie tyle nawet jeśli chodzi o wyzłośliwianie, bo to nawet zabawne, tylko po prostu lepiej poznajemy tą postać. Widać jakąś część jej charakteru poza złośliwością.
I owszem zgadzam się, że w BD w porównaniu do tych wszystkich jakże altruistycznych idealnych dziewczyn, ona jedyna jest normalna i zachowuje się jak człowiek, za to zdecydowanie można ją polubić.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Sob 8:51, 30 Sie 2008, w całości zmieniany 2 razy
Noriel
Zły wampir



Dołączył: 30 Sty 2008
Posty: 263
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź

PostWysłany: Sob 11:11, 30 Sie 2008 Powrót do góry

Ja też ją zawsze lubiłam. (BD jeszcze nie czytałam) Bardzo było mi jej szkoda, kiedy opisali historię jej i Sama. Dlatego też chciałam żeby może ona była z Jacobem... ^^ Oboje tacy nieco pokrzywdzeni przez miłość... Może i by pasowali do siebie... :)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
oneechan
Człowiek



Dołączył: 10 Sie 2008
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sama bym chciała wiedzieć

PostWysłany: Sob 11:25, 30 Sie 2008 Powrót do góry

Uwaga możliwe spoilery dotyczące Breaking Dawn

W poprzednich częścicah nie zwracałam na nią uwagi, nawet jej nie zauważyłam, ale gdy przeczytałam BD jej osobowośc mnie poruszyła, bidna dziewczyna będąca wilkołakiem i przechodząca menopauze. W tak młodym wieku to jest straszne, widać, że nieszzęśliwie zakochana. W sumie nie dziwię się, że zachowywała się w taki perfidny sposób. Ona taka jedna sama dziewczyna pośród tylu facetów. To przytłaczające. Dobrze zrobiła przechodząc na strone Jacoba. Lubie tę postać, zresztą ja lubię wszystkiego postacie jakie są w tej książce :D


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Kometa
Człowiek



Dołączył: 03 Lip 2008
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Piekła rodem

PostWysłany: Sob 11:40, 30 Sie 2008 Powrót do góry

UWAGA: spoilery z BD


Cytat:
Nie wiem, co w tym może być imponującego. Imponuje Ci dążenie do swojej wygody i dobrego samopoczucia? Bo dla mnie to raczej normalne i naturalne.


Jakby Ci to wyjaśnić... Chodzi o to, że był to dość odważny krok po którym, nie oszukujmy się, mogła mieć mocno przegwizdane. zarówno ze strony Sama jak i Jacoba (wiemy przecież, że się nielubili). Zawsze takie posunięcie jest łatwiej tłumaczyć siłami wyższymi, co nawet próbowała robić mieszając w to Setha, ale w końcu przyznała otwarcie w czym tkwił problem. Robiła to dla siebie i miała w nosie jak ktoś ją za to oceni i co o niej pomyśli, była gotowa wypełniać polecenia nielubianego przez siebie Jacoba, w imię znienawidzonych wampirów, byle by tylko wreszcie się uwolnić się od Sama. Imponuje mi tym, że zwyczajnie nie stara się oczyścić w niczyich oczach, na zasadzie "hej robie to dla siebie i myślcie sobie co chcecie, mam to gdzieś". To że na początku próbowała odwrócić kota ogonem i zwalić swój pobyt w stadzie Jacoba na Setha nie wynka właśnie z chęci wybielenia siebie, ale bardziej z tego, że nie chciała pokazać że aż do tego stopnia sytuacja z Samem ją męczyła. Bo też nie chciała niczyjego współczucia, ani żeby ktoś użalał się nad nią. I właśnie taką postawą mi imponuje. Sama załatwia swoje sprawy po swojemy i niech sobie myślą co chcą.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Salis
Dobry wampir



Dołączył: 07 Lip 2008
Posty: 1429
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Sob 16:52, 30 Sie 2008 Powrót do góry

oneechan napisał:
Uwaga możliwe spoilery dotyczące Breaking Dawn

W poprzednich częścicah nie zwracałam na nią uwagi, nawet jej nie zauważyłam, ale gdy przeczytałam BD jej osobowośc mnie poruszyła, bidna dziewczyna będąca wilkołakiem i przechodząca menopauze. W tak młodym wieku to jest straszne, widać, że nieszzęśliwie zakochana. W sumie nie dziwię się, że zachowywała się w taki perfidny sposób. Ona taka jedna sama dziewczyna pośród tylu facetów. To przytłaczające. Dobrze zrobiła przechodząc na strone Jacoba. Lubie tę postać, zresztą ja lubię wszystkiego postacie jakie są w tej książce :D


100% się z Tobą zgadzam


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Marta1
Dobry wampir



Dołączył: 02 Sty 2008
Posty: 967
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Wroocław

PostWysłany: Sob 19:06, 30 Sie 2008 Powrót do góry

Kometa ona się nie przyznała Jacob najpierw zobaczył to w jej myślach.

Poza tym lubię ją :)
Fajna postać, naprawdę, chociaż wolę Setha ;P
Przed BD zbyt dużej uwagi na nią nie zwracałam.. Było mi jej trochę szkoda w epilogu w Zaćmieniu po rozmowie z Jacobem.. Mogłam się z nią utożsamić.
A w BD ją polubiłam.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Blue Cornflower Fairy
Człowiek



Dołączył: 02 Sie 2008
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 14:10, 31 Sie 2008 Powrót do góry

Rzeczywiście w Breaking Dawn dowiadujemy się więcej o tej postaci.
Złośliwa, trochę egocentryczna po prostu cud dziewczyna !
Lubię ją za jej prawdziwość i zgadzam się z innymi.
A osobiście, bardzo się zdziwiłam, gdy w Zaćmieniu okazało się, że Leah też jest wilkiem. Byłam święcie przekonana, że tylko faceci mogą się zmieniać.
Przyznam, że SM zrobiła mi niespodziankę, ale miłą.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Dione
Dobry wampir



Dołączył: 30 Cze 2008
Posty: 620
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 17:01, 31 Sie 2008 Powrót do góry

UWAGA, możliwe SPOILERY.

Przed przeczytaniem BD nie zwracałam większej uwagi na postać Lei. Ot, była wkurzająca dla watahy, ale mnie to nie obchodziło, bo jej problemy nie odgrywały większej roli w powieści. Po tym jak mieliśmy szansę lepiej ją poznać w BD, muszę powiedzieć, że ją polubiłam. Wreszcie w pełni potrafię zrozumieć jej zachowanie. No i zaimponowała mi, gdy zdobyła się na to, żeby pomimo wstrętu do wampirów i ich domu, pójść tam i nawrzeszczeć na Bellę za jej zachowanie w stosunku do Jacoba.
Zgadzam się też co do tego, że jest najbardziej "prawdziwa" z postaci kobiecych, jakie stworzyła SM.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Mitsokoo.
Zły wampir



Dołączył: 14 Sie 2008
Posty: 490
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z kątowni xd.

PostWysłany: Wto 11:43, 02 Wrz 2008 Powrót do góry

Kometa napisał:
jest za to upór złość i duma. Tak silnie odcina się od reszty żeńskich bohaterek, które posiadają te wszystkie cechy (albo doskonałą ich większość) kumulujące się w nich w mdły sposób. Leah z nich wszystkich wydaje mi się najprawdziwsza i najbardziej szczera w swoich zachowaniach i osądach, nawet jeśli są czasem wredne lub ogólnie uważane za niewłaściwe.

Silna, wyraziście zarysowana, dumna żeńska osobowość. Zgadam się w pełni z jej tokiem myślenia w każdej sprawie. Gdybym była na jej mejscu najpewniej obrałabym te same ścieżki. Bo te jej złośliwość względem reszty watachy, jej ból i rozdarcie, to wszystko jest takie zyczajnie ludzkie, nie ma w tym nic z naciąganej szlachetności "Oh będę cierpieć w ciszy aby moi przyjaciele nie cierpieli" bo to bzdura. Jeśli człowiek ma w sobie tyle goryczy musi to w końcu wykrzyczeć i dać temu upust. To normalne, naturalne.



yhym Kometo, mi ona też przyadpła do gustu.
niektórzy mogą ją widzieć jako czarny charakter, ale ja ją widze jako biały, bo swoim wilkołactwie jest ludzka.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
miss.
Nowonarodzony



Dołączył: 03 Sie 2008
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 16:44, 02 Wrz 2008 Powrót do góry

polubiłam ją. Była własnie najbardziej ludzka z tych wszystkich postaci. Wszystkie sa inne albo są dobre albo złe, albo miłe albo nie i tak dalej. Leah jest normalna, naturalna. Nic dziwnego że była rozgoryczona i... zła że została tym wilkołakiem. nie spodziewała sie tego no i na dodatek musiała dzielić sie myślami ze swoim ex którego kochała. Nieciekawa sytuacja i biedna dziewczyna.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Natalie
Wilkołak



Dołączył: 27 Sty 2008
Posty: 191
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 2/3

PostWysłany: Wto 17:08, 02 Wrz 2008 Powrót do góry

SPOILERY



pamiętacie scenę z BD, w której Edward rozmawiał z Jacobem o tym, jak Leah doprowadziła Bellę do łez?
Okropnie się wkurzyłam. Wiem. Bella biedna, Bella umierająca.
Ale Jacob też ma uczucia! (w tej chili nie zależymi na obronie Jacoba, ale Leah)
Gdybym miała być jakąś żeńską postacią chyba najbardziej byłąbym Leah...
Też bym na jej miejscu chętnie Belli nawsadzała.
Ale nie.
Bo Bella biedna, i jeszcze raz biedna i bezbronna.

Wcześniej nie zwracałam na to uwagi, bo słysząc jej myśli nie miałam do niej takiego stusunku.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Lana
Zły wampir



Dołączył: 01 Wrz 2008
Posty: 341
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Śro 18:42, 03 Wrz 2008 Powrót do góry

NO ja też lubię Leę. To taka dziewczyna, co zawsze postawi na swoim. Też taka jestem. Nie lubię, jak coś nie idzie po mojej myśli... Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Marta1
Dobry wampir



Dołączył: 02 Sty 2008
Posty: 967
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Wroocław

PostWysłany: Czw 13:54, 04 Wrz 2008 Powrót do góry

Natalie napisał:
SPOILERY



pamiętacie scenę z BD, w której Edward rozmawiał z Jacobem o tym, jak Leah doprowadziła Bellę do łez?
Okropnie się wkurzyłam. Wiem. Bella biedna, Bella umierająca.
Ale Jacob też ma uczucia! (w tej chili nie zależymi na obronie Jacoba, ale Leah)
Gdybym miała być jakąś żeńską postacią chyba najbardziej byłąbym Leah...
Też bym na jej miejscu chętnie Belli nawsadzała.
Ale nie.
Bo Bella biedna, i jeszcze raz biedna i bezbronna.

Wcześniej nie zwracałam na to uwagi, bo słysząc jej myśli nie miałam do niej takiego stusunku.




Natalie, właśnie..
Pisałam, że Bella w księdze drugiej potwornie mnie irytowała, miałam aż ochotę jej coś zrobić.. O,o
Już o tym wspominałam.. Patrzą cna nią z perspektywy kogoś innego inaczej się wszystko odczuwa.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Cascabel
Człowiek



Dołączył: 15 Sty 2008
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 18:58, 08 Wrz 2008 Powrót do góry

Po prostu Leah nie jest wyidealizowana, jest normalną dziewczyną, która potrafi decydować o sobie. Wydaje się być po prostu jednym z silniejszych charakterów. I tyle.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Nessie
Zły wampir



Dołączył: 06 Sie 2008
Posty: 271
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Wto 21:14, 09 Wrz 2008 Powrót do góry

Lea jest spoko.. Miałam ja na początku za czarny charakter ale to błyskawicznie zmieniło :)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Czw 14:37, 11 Wrz 2008 Powrót do góry

Na początku mnie troche wkurzala ale po przeczytaniu BD ją polubiłam. jest taka normalna nie wyidealizowana.
Gość







PostWysłany: Czw 16:27, 18 Wrz 2008 Powrót do góry

Leah uwielbiam od kiedy się tylko pojawiła... - jest najciekawszą żeńską postacią!
Uwielbiam ją! - nie wiem czemu aż tylu ludzi jej nie znosi (nie znają się xD).
Jest jedyną wilkołaczycą i to samo w sobie czyni z niej kogoś wyjątkowego i wartego uwagi - już nie wspominając o jej charakterku niewyidealizowanym ^^
Gość







PostWysłany: Wto 15:43, 21 Paź 2008 Powrót do góry

Leah zaimponowała mi swoją wytrwałością.
Pomimo tego że tak cierpiała z powodu Sama to z nim wytrzymywała.
I odważna była wtedy gdy nawrzucała Belli xD
Gość







PostWysłany: Czw 21:29, 23 Paź 2008 Powrót do góry

Spoiler BD


Leah ogólnie jest fajna tylko zdenerwowała mnie tym że wygarnęła wszystko Belli gdy ta była w ciąży. Poza tym nic do niej nie mam. Nawet troche jej współczuje...znać myśli swojego byłego i jeszcze on zna twoje Confused


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pią 11:27, 24 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
Wyświetl posty z ostatnich:      
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin