FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Leah Clearwater Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Autor Wiadomość
Antonina
Dobry wampir



Dołączył: 18 Wrz 2009
Posty: 1127
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 41 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z objęć Jokera

PostWysłany: Nie 15:18, 06 Gru 2009 Powrót do góry

Leah jest na pewno bardzo ciekawą postacią, jeśli chodzi o osobowość; nie jest szablonowa i trudno ją zaszufladkować.
Dzieczyna miała ciężkie życie, a przynajmniej jeśli chodzi o sferę uczuciową: wpierw jej ukochany wpaja się w jej kuzynkę, a następnie musi dzielić z nim swoje myśli jako wilkołak (i vice versa) i jeszcze w dodatku on ma nad nią całkowitą władzę jako alfa. Nic więc dziwnego w tym, że wolała pójść z Jacobem, jej decyzja jest dla mnie calkowicie zrozumiała, będac na jej miejscu postąpiłabym tak samo.
Natomist co do tego, czy ją lubię czy nie, to pomimo obojętności jaką do niej żywiłam w 'Zaćmieniu", to w "BD" bardzo ją polubiłam, głównie za to, że jest silną kobietą, która nie boi się wyrażać swoich opinii - nawet jeśli chodzi o nawrzeszczenie na żonę wampira, i w dodatku w jego własnym domu, pełnym wampirów Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wampiretka14
Wilkołak



Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 130
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 12:21, 11 Gru 2009 Powrót do góry

Ja jej nienawidzę. Może i miała ciężko, no ale sory to nie koniec świata i zdarzają się w życiu gorsze rzeczy. Jest chamska i niewdzięczna. Tyle mogę o niej powiedzieć.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Alsatian
Wilkołak



Dołączył: 28 Lis 2009
Posty: 106
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bielsko-Biała

PostWysłany: Pią 12:28, 11 Gru 2009 Powrót do góry

Na początku jej nienawidziłam. Wkurzała mnie niemiłosiernie, ale później zaczęłam ją bardziej rozumieć. Trudno ją rozgryźć, twarda z niej kobita. Jak rozmawiała z Jacobem to myślałam, że coś z tego będzie. Tylko denerwowała mnie jej nastawienie do "pijawek". Nie należy do moich ulubionych postaci.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
przemq
Nowonarodzony



Dołączył: 05 Gru 2009
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 8:40, 17 Gru 2009 Powrót do góry

Od samego początku mnie niezmiernie intrygowała. Była świetna, miała swój charakterek Very Happy Szkoda że nie wiemy dużo o jej dalszych losach Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wampiretka14
Wilkołak



Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 130
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 15:37, 20 Gru 2009 Powrót do góry

Ja tam nadal jestem w przekonaniu że jest okropna.

Ale teraz się wam chce zapytać jak wam się podoba Julia Jones jako Leach?

Image


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Jakeowa
Wilkołak



Dołączył: 21 Sie 2009
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Nie 19:24, 20 Gru 2009 Powrót do góry

Wyobrażałam sobie ją jako ładniejszą dziewczynę, ale wierzę że spełni moje oczekiwania. Nasi scenarzyści już pokazali na co ich stać. A jak zagra? Mam nadzieję że dobrze, pokładam w niej nadzieję. Nie chcę jej tak od razu skreślać.
A co do postaci Leah, miała specyficzny sposób radzenia sobie z bólem. Wyżywała się na wszystkich dookoła, byle tylko nie tłumić w sobie bólu. Byle wszyscy cierpieli razem z nią, żeby nie była tą jedyną wiecznie pokrzywdzoną dziewczyną. Jakoś nigdy nie zastanawiałam się dłużej nad moją oceną, w związku z Leah. Wyczułam że kocha ona Sama tak samo jak Edward całym sercem nienawidził Belli na początku, gdyż jej pragnął. Myślę że jest zła na siebie że nie może zapanować nad swoimi uczuciami. Kocha go, mimo iż tak bardzo tego nie chce. Nie chce żadnej więzi z mężczyzną który ją zostawił dla jej kuzynki. Wyczułam że Leah lubi panować nad sytuacją. Jeśli tak nie jest, przerasta ją to i radzi sobie z tym w ten czy inny sposób. Jednego czego jestem pewna, to tego że według mojej koncepcji, to ją widziałam u boku Jake'a w BD, nie małą Renesmee. Podsumowując, lubię Leah, mimo wszystkich jej wad. ( ;


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wampiretka14
Wilkołak



Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 130
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 19:35, 20 Gru 2009 Powrót do góry

OMG napisałaś o niej dużo prawdy, ale w życiu nie chciałabym żeby była z Jake`em.
~~~~~~~~~~
Jake team!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Karen.
Zły wampir



Dołączył: 09 Sie 2009
Posty: 412
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: NYC

PostWysłany: Śro 20:25, 13 Sty 2010 Powrót do góry

Leah Clearwater jest typową bitch. Ale ma do tego pewne prawo, życie dało jej w kość - najpierw chłopak rzucił ją dla jej własnej kuzyki (no dobra, to nie do końca jego wina), potem umarł jej ojciec. A do tego jeszcze musi znosić swojego byłego i jego dziewczynę.

No i nie mogę ani powiedzieć, że ją lubię, ani, że nie lubię. Po Prostu jest w tej książce i jest mi obojętna.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Alfa
Dobry wampir



Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 2712
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 51 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: pensjonat Salvatorów, Koźle

PostWysłany: Nie 11:23, 17 Sty 2010 Powrót do góry

Bella1309 napisał:
Leah Clearwater jest typową bitch. Ale ma do tego pewne prawo, życie dało jej w kość - najpierw chłopak rzucił ją dla jej własnej kuzyki (no dobra, to nie do końca jego wina), potem umarł jej ojciec. A do tego jeszcze musi znosić swojego byłego i jego dziewczynę.

No i nie mogę ani powiedzieć, że ją lubię, ani, że nie lubię. Po Prostu jest w tej książce i jest mi obojętna.


Ja natomiast jej WOGOLE nie lubie. Bitch,bitch,bitch.Denerwowala mnie tak jak Mike.Sama nie wiedziala czego chce.Rozumiem,ze Sam ja zostawil,ale czy to jest powod do takiego,a nie innego zachowywania sie.?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
OMJacob!
Człowiek



Dołączył: 26 Sie 2009
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Patio de los Naranjos.

PostWysłany: Nie 16:08, 17 Sty 2010 Powrót do góry

Wampiretka14 napisał:
OMG napisałaś o niej dużo prawdy, ale w życiu nie chciałabym żeby była z Jake`em.


OMJ! Nie, nie, nie i jeszcze raz nie! Naprawdę, nie wiem kto mógł wpaść na taki pomysł, żeby Leah była z Jake'iem. Ja jak czytałam BD to do głowy by mi nie przyszło żeby oni mogliby być kiedykolwiek razem. Nie wyobrażam sobie tego, po prostu nie. Poza tym, Steph na swojej stronie pisała, że oni żywią do siebie jedynie przyjacielskie uczucia i nic więcej. I to mi się podoba.

Bella1309 napisał:
Leah Clearwater jest typową bitch. Ale ma do tego pewne prawo, życie dało jej w kość - najpierw chłopak rzucił ją dla jej własnej kuzyki (no dobra, to nie do końca jego wina), potem umarł jej ojciec. A do tego jeszcze musi znosić swojego byłego i jego dziewczynę.

No i nie mogę ani powiedzieć, że ją lubię, ani, że nie lubię. Po Prostu jest w tej książce i jest mi obojętna.


Całkowicie Cię popieram. Dla mnie, w ogóle mogłoby tam jej nie być xd
A co do Pani Jons to nawet, nawet. Da się ją przeżyć.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Fuzzi
Nowonarodzony



Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nibylandia ^//^

PostWysłany: Pią 23:32, 29 Sty 2010 Powrót do góry

Uwaga! W tekście mogą wystąpić spoilery (czy jak to sie tam pisze [ pierwszy raz sie wypoiadam na forum więc się nie czepiać!]).
Uwielbiam Leę. Jest najprawdziszą (moim zdaniem) postacią z całej sagi. Nie jest jakąś wyidealizowaną paniusią, z którą trzeba sie obchodzić jak z jajkiem bo przecież możę jej się coś stać.
Uwielbiam scene jak poszła do Belli i powiedziała jej co o niej myśli. Niektórzy mówią, żę Panna Podpaska (Bella) na to nie zasłużyła bo przecież ona nic nie zrobiła, jest bezbronna i niewinna. Tak w ogóle to ten cały burdel jest spowodowany przez nią i przez to, że jej sie dziecka zachciała (na dodatek nie wiadomo co by z tego dziecka wyszło). rozumiem. Każda kobieta może chcieć dziecka, a ona mogła nie wiedzieć, że Edward może mieć dzieci (coś jakieś dziwne zdanie mi wyszło) no ale wiedziała jakie mogą być kosekwencje i zawsze mogła to dziecko usunąć. No ale zeszłam z tematu. Leę polubiłam odkąd się pojawiła. Na początku było mi jej żal bo przecież cała ta sprawa z Samem i w ogóle. Niektórym przeszkadza to, że Leah jest taka wredna, złośliwa. No ale kurde, gdyby się tak postawić na jej miejscu to pewnie większość nie miałaby jakiejkolwiech chęci na dalszą "walkę". Ja w sumie miałam podobną sytuację (nie licząc drobnych szczegółów) ale wyszło mi to na dobre (gust mi się chociaż poprawił). Podziwiam Leę za to, że potrafiła odłączyć sie od watachy Sama dla własnego spokoju (wiem dziwnie brzmi ale już wyjaśniam). Chodzi mi o to, że nie obchodziło ją to, co sobie inni pomyślą, że niby robi wszystko dla swojej wygody. Gdyby się tak nad tym zastanowić to odłączając się od sfory Sama zrobiła coś dobrego. Przecież wiedziała, że wszyscy a zwłaszcza Sam mają jej doś, że mają doś jej ciągle złego nastroju i ciągłych wątów do Sama.
No i to by było chyba wszystko co miałam do powiedzenia ... A! Wiem! Jak czytałam ten fragment w BD gdzie Leah i Jacob tak razem gadają to "myślałam" (biorąc pod uwagę to, że jak nie umiem mysleć), że oni sie jeszcze zejdą (no bo przecież tak ładnie by ze sobą wyglądali) ale oczywiście Bella wszystko sperdoliła (nie czepiajcie się, żę czepiam się Belli. Ja jej poprostu nie znosze [tak wykorzystywać Jacoba i jeszcze myśleć, że wszystki jest ok no ludzie!>.<]). Poza tym Meyer jedynie Lei odebrała jakąkolwiek szansę na szczeście. Tylko Leah pośród wszystkich tych wyidealizowanych panienek miała tak zniszczone życie i tak jej los (a raczej Meyer) dupe skopał. Poza tym no kuuurdeee, ja bym tak chciała żeby ona i Jacob byli razem (ale to już tylko szątki mojej chorej wyobraźni dają o sobie znać... Ale pasowali by do siebie. Oboje tacy pokrzywdzeni i to nawet taką samą sytuacją).


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Marionetka
Zły wampir



Dołączył: 21 Lut 2010
Posty: 281
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: spod łóżka Kajusza

PostWysłany: Pon 12:56, 22 Lut 2010 Powrót do góry

JEŚLI NIE CZYTAŁEŚ CAŁEJ SAGI, NIE CZYTAJ TEJ WYPOWIEDZI.
Może i spoilerów nie ma, ja wolę jednak na wszelki wypadek uprzedzić.

Lubię tę dziewczynę. Poniekąd mi jej żal. Dołączyła do sfory, musiała znosić, że jest tam jedyną wilczycą, że oglądają ją sami chłopcy, w dodatku był tam Sam, a jego obecność ją raniła. Była złośliwa, uszczypliwa, ale życie jej na nic innego nie pozwoliło. Musiała być przecież silna. Wydawało mi się nawet, że tak się z Jacobem polubili, a tu BUM! i Nessie. Lubię Leę. Jest silna, zniosła to wszystko, chciałabym, żeby kiedyś znalazła szczęście, bo jak na razie się na to nie zanosi - najpierw zerwanie z Samem, który ją rzucił dla Emily, potem śmierć jej ojca.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Cecyli
Wilkołak



Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zza twojego okna

PostWysłany: Nie 20:15, 14 Mar 2010 Powrót do góry

Leah jest jedną z moich ulubionych postaci żeńskich w całej sadze Twilight. Dlaczego? Bo nie została zepsuta prze Szmeyer. Ona jedna nie została wyidealizowana przez tę pisarkę. Jest jedyną kobietą w sforze, zranioną przez ukochanego, który porzucił ją dla jej własnej kuzynki. Kobietą, która nie miała w nikim oprócz jej matki oraz brata oparcia. Nikt tak naprawdę jej nie znał. Nawet Sam. Wszyscy uważali ją za egoistyczną, zepsutą dziewczynę. Nikt nie wiedział co kryło się w jej duszy. Nikt nie widział ani nie znał piekła, przez które musiała przejść. Nikt nie chciał go wiedzieć.* Leah miała zryte życie już od początku sagi. Śmierć ojca, zdrada Sama, dołączenie do sfory. Żaden z tych problemów nie był mały i łatwy do rozwiązania. Każdy był w pewnym metaforycznym sensie wyrokiem na całe życie. Ale mimo tych problemów nie załamała się. Mimo tego, że zamknęła się we własnej podświadomości.

SPOILER!

Spodobała mi się również postawa Leah co do Belli - pokazała jej co sądzi o niej i jej zachowaniu względem Jacoba za co również ją cenie mimo że nie darzę Jacoba wielką sympatią. Myślę, że to w Jacobie dopiero znalazła takiego prawdziwego przyjaciela - który zrozumie, który pozwali zmoczyć sobie rękaw koszuli łzami swojej przyjaciółki. Kiedy odeszła od sfory Sama i przybyła do Setha i Jacoba pokazała, że jest silna psychicznie i potrafi dokonywać właściwych wyborów.

*Chodzi mi rzecz jasna o sforę. Przecież tylko Seth i Sue znała prawdziwą Leah.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
mariolek
Wilkołak



Dołączył: 23 Mar 2010
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Fangtasia

PostWysłany: Pią 11:50, 09 Kwi 2010 Powrót do góry

Leah to prosta dziewczyna, mówi to co myśli - to mi się podoba, nieszczęśliwie zakochana :( , a tym bardziej smutne jest to, że jej myśli znają wszyscy najbliższy ze sfory - wstydliwa i krępująca sprawa, smutne też jest to, że w sforze uważali ją za egoistyczną i zepsutą dziewczynę - po prostu jej nie rozumieli.
Było kilka sytuacji kiedy mnie zdenerwowała swoją postawą, ale plusem jest to, że niczego nie udawała i nie chciała się nikomu przypodobać. A najlepsze było to, że się przełamała i wygarnęła Belli to co o niej myśli Smile
Jak dla mnie pozytywna postać.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
LoveTwilightSaga
Nowonarodzony



Dołączył: 03 Kwi 2010
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 15:26, 28 Kwi 2010 Powrót do góry

bardzo lubię Leah. jest podobna do mnie ( do mnie dla postronnych osób ) . ma dziewczyna charakter.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wiolcia_Jasperówna
Nowonarodzony



Dołączył: 21 Cze 2010
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Z Jasperolandii :D

PostWysłany: Śro 11:39, 23 Cze 2010 Powrót do góry

Mnie bardzo zainteresowała postać Leach, muszę nawet przyznać, że jest trzecia w liście moich ulubionych osób z sagi "Zmierzch". Ja również rozumiem jej tok myślenia i podejrzewam, że gdybym była na jej miejscu postąpiłabym dokładnie tak samo. Podoba mi się również to, że jej życie nie jest tak proste jak reszty, w końcu nawet Jacob znalazł swą miłość i się wpoił, jednak ona ukazuje bardzo ludzkie uczucia i to że nie wszystko jest happy endem.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Sardynka
Zły wampir



Dołączył: 14 Kwi 2010
Posty: 266
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Czw 10:40, 24 Cze 2010 Powrót do góry

Jako postać sama w sobie Leah okazała się być jedną z najlepszych tworów literackich drogiej pani Meyer. Była jedną z tych nielicznych postaci, które nie są ukazane jako absolutnie dobre bądź absolutnie złe. Jako osoba natomiast... lubię ją. Wiele wycierpiała, ponadto nie uzyskała zrozumienia od otoczenia, ponieważ tarcza ochronna jaką sobie wytworzyła nie spodobała się innym. Ma charakterek, na szczęście- bo oszczędzono go większości postaci.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
OMJacob!
Człowiek



Dołączył: 26 Sie 2009
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Patio de los Naranjos.

PostWysłany: Śro 13:21, 30 Cze 2010 Powrót do góry

Nie wątpię, że Leah nie ma w sobie nic ze słodkości, w którą obtoczona jest niemalże każda postać Zmierzchu i dzięki temu jest bardzo prawdziwa.
Jest jedną z niewielu, która m o g ł a b y pojawić się w naszej szarej codzienności. Chociaż jest mi obojętna, a tak prawdę powiedziawszy to jej nie lubię, to i tak wierzę w jej prawdziwość. I podziwiam ją za to, że nawet wtedy trzyma nerwy w ryzach, kiedy widzi Sama i jego partnerkę Emily.

Chociaż, mogłaby być trochę milsza, ale to już inna kwestia.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez OMJacob! dnia Śro 13:21, 30 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Remmy
Zły wampir



Dołączył: 22 Lip 2010
Posty: 411
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zza płaszcza Aro

PostWysłany: Śro 9:57, 28 Lip 2010 Powrót do góry

Wampiretka14 napisał:
Ja jej nienawidzę. Może i miała ciężko, no ale sory to nie koniec świata i zdarzają się w życiu gorsze rzeczy. Jest chamska i niewdzięczna. Tyle mogę o niej powiedzieć.


Akurat twojego stwierdzenia, że jest "niewdzięczna" totalnie nie rozumiem. Za co niby miałaby być wdzięczna w tym jej skopanym życiu?
1. Masz wspaniałego chłopaka, który nagle się odsuwa, ale zapewnia cię, że dalej kocha.

2. Przyjeżdża twoja przyjaciółka, kuzynka i dwie najbliższe ci osoby się schodzą, można powiedzieć, mając cię gdzieś. W dodatku najwyraźniej coś razem ukrywają.

3. Umiera ci ojciec. Przejdź sobie po tym po prostu do porządku dziennego. Confused

4. Zamieniasz się w potwora (wiemy jak to wygląda naprawdę, ale każdy ze sfory tak uważał)

5. Trafiasz do iście męskiego świata, bez krzty prywatności dla siebie. Musisz dzielić MYŚLI z bandą nastolatków. Plus twój były, z głową pełną twej kuzynki.

6. Musisz bez dyskusji i czasem pod przymusem słuchać rozkazów twojego ex.
Złość na daną sytuację jest usprawiedliwiona, a jednak...

7.Wszyscy ze sfory cię nie cierpią, bo się wyzłośliwiasz. Musisz słuchać w głowie tego, co najchętniej by ci powiedzieli. Nie muszą tego robić.

8. Jeden ze sfory jest niezdrowo zakochany w dziewczynie cuchnącego wampira i nie daje żyć innym wilkom (mały problem, ale wkurzający jak komar przy uchu)

Spoiler Warrning!

Nie mam żadnych obiekcji co do jej zachowania, choć czasami naprawdę musi być okropna.
Zauważyłam, że sporo z was uważa Leę za fajną głównie dlatego, że nawrzeszczała na Bellę (nie żeby to się nie chwaliło xD) Trochę to przykre, bo Leah jest raczej najciekawszą postacią drugoplanową całej sagi, która naprawdę się wyróżnia. Jedyna osoba bez happy endu, co swoją drogą bardzo mnie zdziwiło.
Też bardzo ją polubiłam. Już nawet w "Zaćmieniu" wydawała mi się ciekawa :) W "Przed Świtem" uwielbiałam jej rozmowy z Jacobem. Ładnie ubierała myśli w słowa.
Kiedy przyszła delegacja z prośbą o powrót do sfory, to się wściekłam, jeśli chodzi o Leah. Uznałam to za szczyt bezczelności ze strony Sama. Jak on śmiał w ogóle ją o to prosić?!
Też chętnie zobaczyłabym ją u boku Jacoba, a nawet sądzę, że Leah zaczęła coś do niego czuć, poza przyjaźnią. Tym bardziej mi przykro z tego powodu, że J. wpoił się w Nessie. Kolejny kop dla Leai i kolejna przeszkoda Belli usunięta. Dziękuję.
Bardzo chciałabym przeczytać książkę o jej losach. Ktoś tu mówił, że Smeyer coś takiego kombinuje. To prawda?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
.DOT.
Wilkołak



Dołączył: 02 Sty 2010
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 10:45, 28 Lip 2010 Powrót do góry

Muszę przyznać, że zgadzam się z Remmy. Dlaczego Leah miałaby być inna, skoro jej życie to - jak to wypisała wyżej moja przedmówczyni - pasmo cierpień ?
Ostatnio z nudów zabrałam się za BD i zaciekawiła mnie księga Jacoba, której nawiasem mówiąc nigdy nie lubiłam. Teraz się to zmieniło, nie jestem już stronnicza. Czytając ją zainteresowało mnie to, co tłumaczyła Leah Jacobowi na ich patrolu. Starała się w pewien sposób bronić Rosalie. Postawiła siebie w jej sytuacji. Mówiła o tym jak bardzo chciałaby nie być wilkołakiem, o tym jak się z tym czuje. Nie mogła się normalnie rozwijać, jej prywatność - można powiedzieć, że została zgnieciona i wyrzucona niczym stara gazeta. Stając się wilkołakiem straciła wszystko i nie wiedziała czy to się kiedykolwiek odmieni. Wilkołactwo zabrało jej również ukochanego.
Tak więc nie dziwię się ani trochę, że tak bardzo działała wszystkim na nerwy.

Mnie także się wydaje, że jest to jedna z najbardziej realnych postaci oraz jedna z lepiej wykreowanych.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin