Ulubiona postać

krokolinsa napisał:

A mnie podoba się bardzo Carlisle. Mimo, że jego postać jest trochę po macoszemu potraktowana. Przewija się przez książki cały czas, ale trochę z boku. Wszyscy Cullenowie i nie tylko go szanują, liczą się z nim.
Jest ich przewodnikiem, siłą napędową. Bardzo mądry, ale też i zdesperowany- wampir zostaje lekarzem. Zamiast zabijać- leczy.

Wreszcie ktoś z upodobaniami podobnymi do moich na tym forum :D Już myślałam, że się nie doczekam Wink

Witam fankę dr Cullena Laughing

Edward i Bella, a jakże by inaczej. xD lubię jeszcze rodzinkę Cullenów. ;] szczerze powiedziawszy ostatnimi czasy nawet nie wiem co myśleć o Jackobie. Z jednej strony go nie lubię, ale z drugiej... no właśnie - jest ta druga strona. Ta postać jest dla mnie co najmniej dziwna. Mam co do Jackoba mieszane uczucia.

Edward i Alice, na równi. < 3 xD uwielbiam ich ;D Alice jest zwariowana i wesoła, a Edward.. no cóż, Edward to Edward. < 3 xD ogólnie moimi ulubionymi postaciami jest rodzina Cullenów. ;D Bellę lubiłam, ale zaczęła mnie nieco irytować w NM, a już nie powiem o Eclipse, strasznie mnie tam denerwowała. Nie mniej jednak toleruję ją Laughing

xD

uwielbiam psuć statystyki, więc moją ulubioną postacią wcale nie jest Eddie.

Jasper. polubiłam tę postać już od pierwszej książki. wraz z drugą (jego próba skonsumowania Belli) i trzecią (nareszcie porządny monolog) tylko się mi pogorszyło. uwielbiam go dlatego, że nie jest idealny. zabijał z zimną krwią, owszem. ba, wciąż ma na to ochotę. ale walczy z tym, nawet, jeśli tylko dla Alice. ich związek jest, przynajmniej według mnie, o wiele piękniejszy niż ten Belli i Edwarda.
poza tym jest blondynem...xD

prócz Jazza lubię także Rosalie (za jej genialną zemstę w sukni ślubnej) i Jane (makabrycznie urocza).

zaprawdę wam powiadam, mam coś z psychopaty.

ale fajnie mamy psychopatę na forum ^^ Popieram to z Rosalie ta zemsta była cudowna! xD

Mhm, ta zemsta przypominała mi horrory, gdzie duch zza światów mści się na swoich wrogach. xD Rosalie to w ogóle taka twarda babka.

No ^^ Może nie jest moją ulubioną postacią ale uważam, że jest świetna xD

zosia napisał:

ale fajnie mamy psychopatę na forum ^^

a i tak nikt się nie boi...xD

mój pogląd na Rosalie ewoluował. początkowo miałam ją za zakochaną w sobie przesłodką blondyneczkę, potem za oziębłą piękność. gdy przeczytałam jej historię, zrozumiałam, jak silna jest ta postać. i może zabrzmi to kontrowersyjnie, ale swojemu byłemu odpłaciła pięknym za nadobne. dlatego ją lubię.

Co do Jaspera się zgadzam. Zemsta Rosalie była naprawdę hmm przemyślana, przynajmniej ten Royce i jego banda zasłuzyła na taką karę ( czyżby psychopata nr 2 :P) Ale Jane......... to jest dopiero postac z horroru. Mała dziewczynka o twarzy anioła wytwarza potworną iluzję bólu ..brrr aż ciarki przechodzą .. a i jeszcze uśmiecha się kiedy kogoś torturuje ... o nie na pewno nie jestem za Jane

Ja najbardziej lubie Emmenta. Jest silny i porywczy a do tego tajemniczy.

Ja tam lubię całą rodzinę Cullenów z Bellą mimo że często mnie irytuje, nawet Rosalie. Oczywiście moi ulubieńcy to Edward i Alice, ale Emmet też niczego sobie. Zaraz po Cullenach jest Jacob. Przez cały KwN i Zaćmienie szczerze nienawidziłam tej postaci, jednak po przeczytaniu BD muszę przyznać, że w cale nie jest taki zły. Podobały mi się jego hmm.. relacje z Rosalie, kto czytał to myślę, że wie o co chodzi Wink

...jak ja kocham spoilery...

Emmet to taki materiał na starszego brata. misio :) a co do Jacoba, to nie, panu już dziękujemy Wink

Dzięki BD bardziej polubiłam Emmetta. W ostatniej części jego wypowiedzi stały się jeszcze bardziej zabawne :)

Ja najbardziej lubię:
Bellę&Edzia - super związek, Edward jest taki...tajemniczy, Bella... wiadomo :)
Alice - jest słodka
Rosalie - uwielbiam ten moment z jej zemstą w sukni ślubnej!!
Jacob - jest taki opiekuńczy... :D

Of coursik Bella, ale czasami działa mi na nerwy jej strachliwośc o Cullenów. Muszę przyznac, że 9/10 pkt ma u mnie Seth. Chłopak wymiata! :D

UWAGA SPOILERY Z BD !

Hmm... jeśli chodzi o postacie żeńskie to Leah oczywiście, dlaczego wypowiedziałam się już w temacie o niej. Poza tym mi z charakterem najbliżej do niej, chyba troszkę się utożsamiam.
Jeśli chodzi o inne panie to po BD uwielbiam Kate z Denali (i Garretta do kompletu xD Świetni byli razem, choć szkoda, że tak mało.).
Pomimo (sorry za wyrażenie) sukowatego charakteru całkiem też lubiłam Rosalie i w pełni rozumiałam jej zachowanie w BD (możliwe, że przyszło mi to o tyle łatwiej, bo nigdy nie lubiłam Belli i wcale nie ubolewałam nad jej losem). Spotkała ją straszna krzywda za życia, ma prawo być zimną wydrą. Poza tym to twardy i nieugięty charakter, lubie wyraziste postacie które potrafią walczyć o swoje i na nim postawić.

Jeśli zaś chodzi o męskie postacie... Seth jest kochany : D Taki dobry, poczciwy, trochę narwany dzieciak. Myślę, że naprawdę ciężko go nielubić. Z naszej ulubionej wampirzej rodzinki najbardziej lubię Jaspera. Trudno mi wyjaśnić dlaczego. Może dlatego, że tak jak i Rosalie nie był taki widealizowany jak reszta rodziny, przez co bardziej prawdziwy i łatwiejszy do odbioru, przynajmniej dla mnie. Emmett i Carlisle byli wporządku, ale tylko tyle.
Jeśli zaś chodzi o naszą gwiazdę... no właśnie - Edward. Mam bardzo mieszane uczucia co do tej postaci. Jak to się mawia: "nadmiar zalet to duża wada". W Zmierzchu jeszcze go lubiłam. W Księżycu raczej nic się nie zmieniło (bo go tam było mało), ale troszkę mnie zdegustował ten jego pomysł z samobójstwem, ale ok, niech mu będzie. W Zaćmieniu zaczął mnie już lekko wnerwiać, ale i tak wolałam jego od prostackiego Jacoba, także można powiedzieć że dalej trzymałam z nim. Ale w BD zaczął irytować mnie niemożliwie, od początku do końca i nie mam dla niego żadnego usprawiedliwienia. Więc jeśli byśmy barły pod uwagę tylko dwie pierwsze części cyklu to można go jeszcze włączyć do moich ulubionych postaci. Jeśli barć pod uwagę dwie kolejne to należy go z tego grona natychmiast wyrzucić.
Z postaci mniej głównych, a bardziej epizodycznych to jak już wspominałam urzekł mnie Garrett, ale także i Benjamin oraz Siobhan i Maggie.

Co do czarnych charakterów to uważam że do najlepszych należą Victoria oraz Jane. James był psycholem prostym jak budowa cepa, Aro działał mi na nerwy i nie chodzi tu o jego intencje względem głównych bohaterów, ale gość miał denerwujący styl bycia. Z miejsca szedł u mnie na odstrzał. Kajusz był zwyczajnie zły i zepsuty nic ciekawego. Intrygował mnie Marek, wyglądało na to że kolesiowi było absolutnie wszystko jedno, ten jego tumiwisizm rozwalał mnie w niektórych momentach. Kto tam jeszcze... Ciekawie zapowiadał się Demetri, ale Meyer nie dała rozwinąć skrzydeł tej postaci.

Chciałam tylko zauważyć, że post nade mną zawiera trochę spoilerów Confused

no oczywiście Edward <3 miłości moja, niedościgniony ideał :P
ale uwielbiam też resztę Cullenów z Alice na czele Wink

Ja bardzo lubie całą rodzinke Cullenów, oczywiście Edwarda najbardziej a póżniej Alice, sama chciałabym mieć taką przyjaciółke. :)

Venus napisał:

vampire_lover napisał:

Chciałam tylko zauważyć, że post nade mną zawiera trochę spoilerów Confused

Ojjj. Tak, zawiera. Confused

Może by tak edytować do 'bezpiecznej' wersji?

Hm, przepraszam dopiero teraz to zauważyłam. Oczywiście edytuję post, ale chciałam zauważyć, że spoilerów jest tam tyle co kot napłakał i są skąpe i nieszkodliwe. Wymieniłam tylko imiona postaci które się przewinęły przez ostatnią z książek nie zdradziłam ani ich roli, ani umiejętności, ani znaczenia dla całej akcji. Nie opisałam nawet ich wyglądu. Ci co czytali książkę będą wiedzieli o co mi chodzi dla tych co nieczytali to ŻADNA wskazówka. A to że pojawią się nowe postacie każdy był wstanie przewidzieć Confused