Wampir czy wilkołak?

Only vampire :)
mimo wszystko jakoś nigdy nie lubiłem wilkołaków, takie antypatyczne sierściuchy Wink

Oczywiście że vampirem

nie zniosłabym tego owłosienia:)

Wampir - są zdecydowanie ciekawsze niż wilkołaki, na dodatek piękne i posiadają talenty.
Kto by nie chciał? xD

Wampir, a jak!
Nie po to kobiety depilują sobie nogi, żeby nagle stać się wilkołakiem... xD

A ja kocham wampiry xD Jak większość z was, raczej. Jeśli miałabm wybierać, ani mituty bym się nie zastanawiała nad tym czy chcę być wampirem.
Oczywiście że tak.

No to oczywiste: Wampir!
No może mieć jakieś moce, jest silny, pociągający i na maxa ,,wibratorski''.
To moje zdanie! Przynajmniej ja jedna!

Oczywiście że Wampir.! :)
Wampiry z tego co pisało w książce mają niezwykle piekną urodę i to duźy plus.
A oprucz tego są szybkie, mądre, silne i w ogóle. :)

Wybrać bycie wampirem tylko po to, żeby być pięknym, mądrym i zwinnym to czysta próżność Confused

Gdybym miała tylko taki wybór wolałabym być wilkołakiem, mogłabym założyć rodzinę, a z czasem przestać się przemieniać.

Jeśliby brać pod uwagę "Zmierzch" to wolałabym zostać wampirem mimo wszystko.

Out napisał:

Ja wybrała bym wilkołaczka, wydaje mi się, że dla bycia nim trzeba by mniej rzeczy poświęcić. Nie trzeba by 'umierać w imię nieśmiertelności'. W dłuższej perspektywie wampiry muszą prowadzić niewiarygodnie nudny żywot. I w przeciwieństwie do wampirów wilkołaki mogą pozostać ludźmi, nie odcinają się od człowieczeństwa. Zamieniając się w wilka można chociaż na chwilę być...wolnym. Beztrosko biegać po lesie i nie przejmować się problemami i codziennością.
Przy okazji, wilki uwielbiam Wink

(tylko to pieruńskie wpojenie pozostaje skazą na meyerowym wyobrażeniu wilkołaka, yh!)

i tu masz racje, zostajac wilkolakiem nie trzeba rezygnowac z "normalnego " zycia. mozna zyc dalej i pozostac ciagle czlowiekim (no zmieniajac sie od czasu do czasu), moga miec dzieci i zestarzec sie. bo takie niesmirtelne zycie to musi byc nudne. wiec wybieram wilkolaka.

A ja wybieram wampira. Według mnie to trochę dziwnie, że zamieniam się w wilka, odrzuca mnie to. A co do nieśmiertelności z Edwardem u boku niegy bym sie nie nudziła.

Oczywiście wampir. Nie chciałbym być wilkołakiem ponieważ odrzuca mnie ich nadmiar kłaków. Wink

)

Gość

Wampir - bo jest zimny (nie lubię zbytnio gorąca), nie ma tyle sierści (na którą jestem uczulona) i w ogóle rysy, biel ciała...

Jakiś czas temu zaznaczyłam w tej ankiecie odpowiedź - wampir, ale teraz, patrzac na wszystko z perspektywy czasu, wolałabym być wilkołakiem, bo mogłabym być wiecznie młoda, a gdybym znudziła sie życiem po prostu bym się nie zmieniała.

jeżeli chodzi o mnie też bym wybrała wilkołaka ;P odrzuca mnie picie krwi... nawet zwierząt ! jakoś sobie tego nie wyobrażam Wink

w serii Meyer wilkołaki są przedstawione dosyć łagodnie :P takie wielkie pieski =) nie to co w Harrym Potterze... Tamten wilkołak mnie odrzuca :D dlatego wybieram wilkołaka ale z serii Meyer ;D

Wampir oczywiście, ale wegetarianin Wink

kuszące są szybkość, siła, piękność i wieczna młodość oraz te niezwykłe dary który nie każdy wampir posiada.

Wampir. Szybkość zwinność no i ta uroda Wink

.

A na cóż Wam ta uroda?XD Przecież to zupełnie nieistotny element oO

Bez zastanowienia wampir. Mając tak długie, a w sumie nieśmiertelne życie mogłabym zwiedzić cały świat. Studiować na najbardziej prestiżowych uczelniach. Mieć tyle z życia! Uroda urodą, nie jest to najistotniejsze.
Dary, które otrzymują niektóre wampiry też są bardzo kuszące, a mądrość, którą są obdarzeni jest niewątpliwie bardzo przydatną cechą.
I ten chłód. Te spojrzenie. Te oczy.
Wampir to moje przeciwieństwo. Kojarzy mi się z tajemniczością, powagą, bijącym z daleka chłodem.
A wilkołak to osoba delikatnie mówiąc nadpobudliwa. W każdej chwili może ją coś wyprowadzić z równowagi. Nie mogą korzystać z życia tak jakby chcieli. I ta paląca temperatura. Nie wyobrażam tego sobie.
Wolę chłód niż gorąc ^^.

przed zmierzchem itp. byłam oczarowana stworzeniami zwanymi wampirami.Dlatego wybieram wampira. Z resztą jako jedna z nich miałabym dużo czasu by podróżować,zgłębić tajemnice świata i nabyć jakieś umiejętności,a do tego nie musiałabym się martwić zbytnio posiłkiem -jeden typ pokarmu by mi wystarczył ^^
Ale przeżywanie świata-w dowolnym miejscu na ziemi to by było coś ^^