FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Rosalie ;) Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Poll :: Zachowanie Rosalie-co sądzisz?

Podobało mi się
27%
 27%  [ 90 ]
Czasami wkurzało mnie a czasami je lubiałam
50%
 50%  [ 168 ]
Nie mam zdania
5%
 5%  [ 18 ]
Irytowało mnie przez całą książke!!
16%
 16%  [ 55 ]
Wszystkich Głosów : 331


Autor Wiadomość
Queen of Shadows
Nowonarodzony



Dołączył: 21 Lut 2009
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z krainy ciemności ^^

PostWysłany: Pon 17:27, 06 Kwi 2009 Powrót do góry

Zachowanie Rosalie w BD-irytowało was i denerwowało czy na odwrót-pokochałyście je od samego początku?? Wink Głosujcie w ankiecie

Dla mnie Rosalie na początku księgi Jacoba była wporzo i myślałam że naprawdę jej chodzi o to by pomóc Belli jakoś przetrwać ciąże. Jednak później były bardzo znaczne sytuacje , które pokazywały że chodzi jej tylko o Nessie. Natomiast później Bella mówi że przetrwała między nimi jakaś więź która powstała. Także sama nie wiem co sadzę o jej zachowaniu w BD.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
marakuja
Zły wampir



Dołączył: 20 Mar 2009
Posty: 442
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Fangtasii

PostWysłany: Pon 19:08, 06 Kwi 2009 Powrót do góry

Oj, mnie drażniła prawie cały czas.
Rozumiem, że można chcieć mieć dziecko, ale kosztem życia żony własnego brata?
Bo taka przecież jest prawda, sam Edward potwierdził, że nie zależało jej na życiu Belli, tylko na Renemese.
Znów dała się we znaki jej próżność.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Kitikejt
Zły wampir



Dołączył: 28 Mar 2009
Posty: 349
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 20:54, 06 Kwi 2009 Powrót do góry

Ale nie możecie zaprzeczyć, że jakiekolwiek by motywy Rosalie nie były, to jej działanie było niezwykle skuteczne :) To właśnie Rosalie, Renesme zawdzięcza życie (jakkolwiek patetycznie by to nie brzmiało). W tym przypadku wynik równoważy wszelkie niedoskonałości motywów Wink .


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Kailani
Zły wampir



Dołączył: 20 Gru 2008
Posty: 305
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: nie sięgniesz tam wzrokiem

PostWysłany: Pon 21:33, 06 Kwi 2009 Powrót do góry

Rosalie jest jedną z moich ulubionych postaci i nic tego nie zmieni.Jej zachowanie w BD nie było irytujące,w sumie dobrze się bawiłam czytając te spięcia z Jacobem, chociaż szczerze powiedziawszy Rose trochę dziwnie się tu zachowywała. Znamy jej temperamet,ale momentami przesadzała, np. z tym Azorem. Ale się nie czepiam, było co czytać. Dzięki Rose, Nessie przeżyła i to jest najważniejsze.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Miss Juliet
Wilkołak



Dołączył: 09 Lut 2009
Posty: 214
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 15:02, 07 Kwi 2009 Powrót do góry

Tak. Na początku byłam trochę zaskoczona. MILE zaskoczona. Rose opiekująca się Bella? Brzmiało to dla mnie nierealnie.
A potem trochę przesadziła i faktycznie cieplejsze uczucia do niej się ulotniły. Ale na końcu jednak doszłam do wniosku, że jednak dobrze robiła. Polubiłam ją bardziej dzięki BD.
Ogólnie zagłosowałam na drugą opcję ankiety :D


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Frantii.
Wilkołak



Dołączył: 13 Mar 2009
Posty: 190
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kłodzko

PostWysłany: Wto 15:54, 07 Kwi 2009 Powrót do góry

Vicky Oliv napisał:
Kto wie, czy bez niej Bella donosiłaby ciążę do porodu. Mimo, iż jej zagrania były czysto egoistyczne i czasem wręcz dziwne, dobrze się stało. Niesamowicie bawiły mnie jej spięcia z Jake'm, były dziecinne, ale fajnie się je czytało.


Pewnie, że nie donosiłaby jej do końca. Ale z początku jej zachowania mnie okropnie irytowało. To z jakim zapałem wciskała w Bellę krew, te wszystkie jej odruchy, jakby to ona była w ciąży. Jakby Renesmee była jej własną córką. Po porodzie kiedy kłócili się o nią z Jacobem myślałam, że wyskoczę ze skóry. Co za chamstwo izolować dziecko od matki, kiedy ona tak dobrze się kontrolowała. Ten okres był jedynym, w którym irytował mnie Jake ; ) Jednak już podczas urodzin Belli Rosalie zachowywała się jak na siostrę przystało. Była miła i uprzejma, a nawet się uśmiechała. Ta życzliwość przełamała wszystkie moje żale i sprawiła, że poczułam do Rosalie lekką sympatię. A więc podsumowując jej zachowanie w BD dla mnie było, hm, obojętne? Tak, obojętne, ale przeszywane żalem, złością, rozgoryczeniem, a potem zszokowaniem jej zmianą na lepsze ; p


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Kitikejt
Zły wampir



Dołączył: 28 Mar 2009
Posty: 349
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 17:02, 07 Kwi 2009 Powrót do góry

Jeżeli chodzi o Rosalie, to zarówno w tłumaczeniu Pani Urban jak i w tłumaczeniu TT brakuje mi jednej sceny (tzn. jest ona przetłumaczona, ale zupełnie zanika komizm wypowiedzi Jacoba):

"... Carlisle, just look at her, Rosalie murmured, so smug she should have canary feathers on her lips. ..."

Za każdym razem jak to czytam, mam przed oczami scenkę ze starej kreskówki i minę Kota Sylwestra, który właśnie zeżarł Tvitiego Wink Kiedy po raz pierwszy wyobraziłam sobie Rosalie z taką miną, dosłownie popłakałam się ze śmiechu :)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Blooddrunk
Wilkołak



Dołączył: 07 Mar 2009
Posty: 157
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Ludzi Lodu xD

PostWysłany: Wto 17:36, 07 Kwi 2009 Powrót do góry

Różnie z tym było.
Rose jest jaka jest, potrafiła się przyznać do własego egoizmu i bezmyślności.
Nie chciałabym, żeby była czarną owcą rodziny, ale jej zachowanie odbieram dwojako. Z jedej strony pilnowała Belli jak oka w głowie, nie dała jej zrobić krzywdy i podzielała jej decyzję. Ale jest i druga strona medalu - Rosalie, której nie zależało na Belli, a jedynie aby za wszelką cenę donosiła ciążę, aby dziecko przyszło na świat i żeby miało najlepszą opiekę. W zasadzie to nie mam jej tego za złe. Wiem, że bardzo się w tym czasie starała, ale myślę, że nie miała zbytnio na uwadze dobra Belli, a dziecka. Mimo wszystko pomogła jej w przebiegu ciąży, dawała oparcie i podtrzymywała Bellę na duchu, więc uważam, że jej zachowanie nie było złe, choć mogła się bardziej postarać.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Blooddrunk dnia Wto 17:40, 07 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
vioolet
Wilkołak



Dołączył: 27 Mar 2009
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z krainy marzeń. <3

PostWysłany: Wto 17:42, 07 Kwi 2009 Powrót do góry

tak jak już wcześniej zostało powiedziane z początku nie rozumiałam czemu nagle Rosalie tak bardzo zależy na Belli. skąd to nagłe zainteresowanie jej zdrowiem?
później wszystko stało się jasne i zaczęło mnie irytować zachowanie Rosalie.
po urodzeniu Nessie też jakoś się do niej nie przekonałam, bo tak szczerze to nigdy mi ta cała ciąża nie pasowała, a postać Renesmee mnie odrzucała.
ale to u mnie nic nowego - nienawidze dzieci.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
wela
Zły wampir



Dołączył: 08 Lut 2009
Posty: 452
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 37 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Broadway

PostWysłany: Śro 11:01, 08 Kwi 2009 Powrót do góry

Jestem w połowie Przed Świtem, może trochę dalej i szczerze mówiąc nie potrafię jednogłośnie stwierdzić, że Rosalie mnie drażniła. Mam co do niej mieszane uczucia - żal, troska, złość. Darzę ją przeróżnymi uczuciami, więcej jest tych negatywnych, jednakże jest jedna sprawa(za którą idzie kilka następnych), dzięki której Rose ma u mnie tak wysokiego plusa, który przewyższa wszystkie jej przywary.

Mam namyśli to, że jeżeli Rose nie pomogłaby Bell wątpię, aby doszło do narodzin Renesmee. Przecież gdyby nie decyzja Rosalie, Carlisle wraz z Edwardem na pewno wykonaliby aborcję, jestem tego właściwie pewna w stu procentach.
Mimo, że Rosalie zgodziła się pomóc Belli zapewne tylko dlatego, że od zawsze pragnęła dziecka, a teraz nadarzyła się prawdziwa okazja, aby jej największe marzenie się spełniło nie mam jej tego za złe.
Co za tym idzie ? Gdyby nie narodziny Renesmee Jacob nadal zakochany byłby w Bells. W dodatku nieszczęśliwie. A tak to nie dość, że Rosalie choć trochę mogła poczuć się matką, to w dodatku Bella pozbyła się wyrzutów sumienia dotyczących Jake'a. Co prawda zdenerwowanie, które narosło w niej gdy dowiedziała się o wpojeniu Blacka w jej dziecko było niesamowicie potężne, no ale przeszło jej i wszyscy żyli długo i szczęśliwie.

Ogólnie mam na myśli to, że pomoc Rose odniosła podstawowy skutek w książce, a to, że trochę może to drażnić to już inna sprawa. Wink
I chyba nie zaznaczę nic w ankiecie, bo żadna z odpowiedzi, chociaż w połowie nie odzwierciedla moich uczuć dotyczących Blondyny.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
angela089
Wilkołak



Dołączył: 17 Sty 2009
Posty: 241
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Śro 14:19, 08 Kwi 2009 Powrót do góry

Ja jestem jak na razie w najliczniejszej grupie, czy odpowiedź nr 2 Wink
Rosalie trochę mnie denerwowała, szczególnie wtedy, gdy robiła wszystko, żeby dziecku się nic nie stało nie myśląc przy tym wcale o Belli.
Jednak, kiedy Bella może już się opiekować Renesme, Rosalie zaczyna lubić Bellę i to mi się podobało :D


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Annie_lullabell
Zły wampir



Dołączył: 07 Sty 2009
Posty: 292
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Śro 17:44, 08 Kwi 2009 Powrót do góry

Jej przekomarzanie się z Jacobem było boskie Embarassed Szczególnie moment, gdy zrobiła miskę, a raczej michę dla psa 'Burek'

A jej zagrania faktycznie były egoistyczne, jednak powótrzę po was, Reneesme jak by na to nie patrzeć, zawdzięcza jej życie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
ejnitixx!
Człowiek



Dołączył: 27 Sty 2009
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 17:54, 08 Kwi 2009 Powrót do góry

Rosalie strasznie mnie wkurzała tą swoją przesadzoną miłością do dziecka Belii, być może dlatego, że ja za dziećmi nie przepadam więc nie wiem co ludzie w nich takiego słodkiego widzą ;p Cool

Ale będąc na jej miejscu też stawiałabym życie dziecka nad życie Belli;]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 18:47, 10 Kwi 2009 Powrót do góry

Ja lubiałem Rosalie od początku . Bardzo ciekawiła mnie jej osoba. Dobrze , że opiekowała się Bellą bo dzięki temu Renesmee żyje . A Bella wiedzie teraz wieczne życie przy boku Edwarda , no i oczywiście ma swoją ukochaną córeczke .

Postacią której nie lubiałem był Jacob . Wkurzało mnie to , że kochał Belle i nie potrafił sobie dac z nią spokoju skoro i tak było jasne , że ona bedzię z Edwardem . W "Przed Świtem" mój stosunek do Jacoba trochę się zmienił mogę powiedzieć , że w jakiś sposób go polubiłem .
savier
Gość






PostWysłany: Pią 18:56, 10 Kwi 2009 Powrót do góry

jej historia jest ciekawa? zalowac jej momentu pewnego, ale brzydzic sie innym czyli 0:0

przed smiercia i po smierci zazdrosna o piekno i marzenie mienia dziecka, cecha nabyta, no coz.

Cecha nabyta. Za czasow bycia czlowiekiem wykazywala pewne cechy, ktore byly na tyle silne i wyparly reszte cech, lub jest zakopaly bardzo gleboko, podczas przemiany w wampira. <hihi>

ale fakt jest ze jej nie lubie , a kwestie moga byc podzielone
jabecree
Człowiek



Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 19:13, 10 Kwi 2009 Powrót do góry

xxxx


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez jabecree dnia Wto 16:32, 28 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Kamiii
Nowonarodzony



Dołączył: 30 Mar 2009
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Katowice

PostWysłany: Pią 19:58, 10 Kwi 2009 Powrót do góry

Strasznie mnie wkurzyło to , że Rosalie chroniła ,,maleństwo" a nie Bellę .
Ale przynajmiej jakoś wspierała Bellę.-,-
W 2 księdze żywiłam do niej niemalże takie same uczucia co Jacob.
I podobały mi się jego kawały o blondynkach Wink.
W 3 skiędze , nie było o niej zbyt dużo i tu brawa dla SM Wink ( nie lubię zbytnio Rosalie).
__________
,, Życie to jedno wielkie gówno.A potem się umiera.
Ta,chciałoby się"


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kamiii dnia Pią 20:00, 10 Kwi 2009, w całości zmieniany 3 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 20:19, 10 Kwi 2009 Powrót do góry

Była egoistką.. ale coś mnie w jej zachowaniu ujęło..
Zrobiłaby wszystko dla Nessie, bo sama nie może mieć dziecka. Nawet kosztem Belli..
Ale czy ona sama tego nie chciała? Bella gotowa była przecież oddać życie za dziecko, i gdyby miała wybierać to życie Nessie by wybrała..
Rose spełniała jej prośbę..
wela
Zły wampir



Dołączył: 08 Lut 2009
Posty: 452
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 37 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Broadway

PostWysłany: Pią 23:48, 10 Kwi 2009 Powrót do góry

Natalo w pewnym sensie masz jakąś tam rację. Co do Rosalie (powtórzę się, tak wiem) mam mieszane uczucia - z jednej strony sądzę, że postąpiła dobrze, jednakże denerwuje mnie to, że zrobiła to tylko ze względu na dziecko, nie miała Belli zupełnie na uwadze. Może ze Bell nie przepadam, ale to było wobec niej bardzo chamskie. Rosalie jednak brnęła w to dalej, bo wierzyła, że jeżeli Bella umrze dzieckiem zajmie się ona. I wtedy to będzie JEJ dziecko. To także nie za dobrze świadczy o Rose. Dlatego też nie jestem co do niej mocno przekonana.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
marcia993
Dobry wampir



Dołączył: 27 Sty 2009
Posty: 997
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 104 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: who cares?

PostWysłany: Sob 9:42, 11 Kwi 2009 Powrót do góry

Mnie jej zachowanie nie denerwowało Wink
Może dlatego, że mimo tego, że jest wredna i tak ją lubię Wink
Wiem, że chodziło jej tylko o dziecko, a nie o Bellę, ale dzięki temu Renesmee się urodziła. A poza tym uwielbiała małą. Często się nią zajmowała i na pewno bardzo ją kochała. I bardzo pomagała Belli podcas ciąży. Chyba najbardziej z wszystkich. Więc jej zachowanie wogóle mnie nie wkurzało Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin