Stephenie Meyer

Komercja czysta komercja. No ale cóż. Skoro tylu ludziom to się podoba ( w tym mnie, przyznaje sie bez bicia. ale ksiazki a nie komercha ;p) to cos w tym jest. Babka miala szczescie i tyle, rownie dobrze mogla zapomniec,nie zapisac, nie dokonczyc tego snu i swiat kreciłby sie dalej. Nie ma jakiegos przygotowania wielkiego, stylu itp. Ksiazka miła dla oczu. I nie wiem czy gdyby Edward i reszta wampirów nie byłaby taka idealna byłby taki szał.
Nie mniej uwielbiam te serie i Edwarda :)
;PP

Stephanie wygląda na miłą, no i ma ogromną wyobraźnię. Mam nadzieję, że oprócz Zmierzchu i Intruza napisze jeszcze kilka książek. Też chcę takie sny!

Cytat:

Też chcę takie sny!

Matko. Nie wiesz co mówisz, moja droga. Kwestia wymysłu czy rzeczywiście snu? Ja jej nie wierzę, z tym snem... Tani chwyt.

miła.
miła to i ja moge byc. ale nie stane sie przez to wielka pisarka.
co do wyobrazni. tak ogormnej to tez jej nie ma.
gdyby kazdy z nas opisywal swoje sny w taki sposob w jaki zrobila to Meyer to prosze ile "dziel" literackich by powstalo.
blagam.
z reszta wyobraznia to rowniez nie wszystko. to trzbea umieć przelać na papier.
trzeba miec styl (broń boże fanfickowy!) i rozum.

Cytat:

trzeba miec styl (broń boże fanfickowy!) i rozum.

Co rozumiesz pod pojęciem styl fanfickowy? A co - wobec tego - rozumiesz pod pojęciem styl literacki?
Nie ma czegoś takiego. Do fanficka, jak i książki, trzeba mieć wyobraźnie, umieć składać zdania i dialogi, mieć wyraziste i kolorowe postaci, umieć opisywać ich wydarzenia i uczucia, stworzyć wartką i wciągającą akcję. Fabuła nie może być w żadnym z tych dwóch przypadków laniem wody i tanią ściemą. Jedyne, co różni - być może stylowo albo i nie - fanficki i normalnie książki to długość.

Cytat:

Jedyne, co różni - być może stylowo albo i nie - fanficki i normalnie książki to długość.

A ni. Są fanficki długie i książki krótkie. Długość to nie jest odpowiednie kryterium, tak samo jak długość nie świadczy o jakości. Prędzej zgodziłabym się z tym, że styl fanfickowy to styl bliski amatorom. Wiem, że wśród ff zdarzają się perełki, ale większość to niestety gnioty, które nie powinny opuszczać szuflady. I nie ma w tym nic złego, w końcu to fanficki.

Cytat:

Mam nadzieję, że oprócz Zmierzchu i Intruza napisze jeszcze kilka książek.

Oczywiście, że napisze. Jestem niemal w 100% pewna, że będzie ciąg dalszy Sagi a i na nim Stefcia nie poprzestanie.
A ten Intruz... warte to to uwagi? Z braku laku może i bym ogarnęła, ale jeżeli okaże się, że to nic lepszego od Zmierzchu i w dodatku do Sagi podobne to chyba wolałabym sobie darować zawczasu.

Podobno Intruz był pierwszą książką napisaną z myślą o ludziach dorosłych. Ale jak przejrzałam w Empiku to mnie dreszcz obleciał, a jak przeszłam przez jedną ze stron to mnie kwik złapał i obsługa zaczęła się dziwnie patrzeć.
A wszystko przez moją ukochaną klasę i imię "Jeb".

A tak w ogóle to się zgadzam, że istnieją fanfiction długie i krótkie i długość to absolutnie nie jest dobre kryterium. Tak szczerze to dla mnie jedyną różnicą byłyby prawa autorskie. Bo z postaciami można zrobić wszystko.

Cytat:

styl fanfickowy to styl bliski amatorom.

Jest bliższy amatorom, no bo jaki wielki pisarz, typu King czy jakiś inny Coelho pisałby fan ficki? Idąc tropem myślenia Meyerowej, ff nie przynoszą zysków, więc dlatego są takie passe.

Wiem, może przesadziłam z tym kryterium grubości.

Cytat:

Wiem, że wśród ff zdarzają się perełki, ale większość to niestety gnioty, które nie powinny opuszczać szuflady.

Och... Czyli przeczytałaś wszystkie-fanficki-świata i zdecydowałaś, że są one gniotami? To ma być zabawa, a nie coś niemal poważnego jak książki...

Dla mnie Meyer już jest więźniem sagi, więc niech ona nie próbuje się temu opierać. Tak samo jak Cabot próbowała napisać coś dla dorosłych. Przeczytałam tę książkę z myślą, że jest ona dla młodzieży. I praktycznie niczym się nie różniło to dzieło od Pośredniczki czy Dziewczyny Ameryki.

Cytat:

Idąc tropem myślenia Meyerowej, ff nie przynoszą zysków, więc dlatego są takie passe.

Nie przynoszą zysków, a poza tym to uwłaczające pisać na temat świata stworzonego przez kogoś innego.

Cytat:

Och... Czyli przeczytałaś wszystkie-fanficki-świata i zdecydowałaś, że są one gniotami? To ma być zabawa, a nie coś niemal poważnego jak książki...

No przecież tak samo napisałam, ucięłaś kawałek jak cytowałaś xP

Stephenie z fanami w Vancouver:

Stephenie Meyer’s Oprah Winfrey Show Interview

[link widoczny dla zalogowanych]

Twilight Saga author Stephenie Meyer sat down with Oprah Winfrey yesterday for her only interview during the New Moon whirlwind of interviews. Above are 2 videos from the interview with Stephenie.

In the interview Stephenie discusses how she wrote Twilight, what effect it had on her marriage while writing it, and how happy she is with Kristen and Rob as Bella and Edward. She also reveals a secret to us that her mother is to thank for why New Moon ended the way it did -

Stephenie says there is one secret she’s never revealed before. “There was a different ending to New Moon originally,” she says. “It was a much quieter book. It was very much all in Bella’s head.”

Stephenie says fans have her mother to thank for New Moon’s current dramatic ending. “My mom’s like: ‘You know, Stephenie, maybe a little more action at the end would be a good idea. Maybe you need that,’” Stephenie says. “And she was right, as usual.”

Her mother’s suggestion prompted Stephenie to introduce the Volturi, an all-powerful coven of vampires living in Italy, sooner than she’d planned. “That’s kind of my favorite part now, and it’s there because my mom told me it would be better that way.”

Thank you Stephenie’s Mom! You can read the rest of the write up from Oprah here.

There is also another video of Stephenie on Oprah’s website. Where she discusses writing more novels for the Twilight Saga. Saying that Bella and Edward’s story after Breaking Dawn is in her head, and she knows how it plays out. However, she isn’t sure if she’ll continue that story or not, as she needs a break from Vampires. And would like to write 2 more The Host books. They do ask about Midnight Sun. Stephenie is very tight lipped saying that she still isn’t sure if she’ll finish it.You can watch the video here!

O fajne fotki Stephanie.!

Co do tych snów to słyszałam że jak będziemy jakiś czas przed snem myśleć o jakiejś osobie to nam się przyśni (u mnie nie działa) :P Ciekawe o czym Stephanie myślała przed snem...?!? Very Happy

Co do ogólnej twórczości pisarki to jestem pod wrażeniem. W prawdzie nie czytam dużo, ale saga stała się moimi ulubionymi książkami. Smile

Hm, a ja ją lubię, ale nie xD
No, bo przez nią teraz wszędzie Edwarda widzę, szukam srebrnych volvo itd .
idiotyzm, ale dobra.
ale i tak ją kocham za to, że napisała takie świetne książki, przynajmniej mam co pisać na końcach zeszytów [cytaty z sagi] ;D.
Ona jest wspaniała ! ;***

[link widoczny dla zalogowanych]

nie wiem gdzie to umieścić więc daje tutaj, bo jest współautorką (jak dobrze widze) tej książki

o, dobrze wiedziec ;]

Wygląda bardzo naturalnie i wydaje się być sympatyczną :)
chcialabym ja kiedys poznac :) i zazdroszcze weny ;D

This is the Stephenie Meyer Decade
According to the Baltimore sun, 2000 to 2009 has been the Stephenie Meyer decade -
In the coming weeks, we’ll review some of the decade’s biggest books and trends, beginning with this pronouncement: I hereby declare 2000-09 to be the Stephenie Meyer decade. (That sound you just heard was Nancy hitting the floor.) Meyer’s novel “Twilight,” released in October of 2005, hit the top of the best seller lists and has hardly budged since — while being joined by others in the series. Just look at the latest list: Sarah Palin’s on top, but Meyer has the #2, #3, #4 and #7 spots with “New Moon,” “Eclipse,” “Twilight” and “Breaking Dawn.” What could she have done if she hadn’t waited until the decade was half-over to start her series? Her tales of teen love and angst, set in a world of vampires and werewolves, have sold by the jillions and have spawned hugely successful movies — not to mention a “Team Edward” t-shirt empire. Her writing style has been skewered by accomplished authors such as Stephen King, but her fans defend her with a fervor worthy of a werewolf. And though some think her fan base consists solely of teen-age girls, many older women adore her books, too. (And at least one guy.)Is there any doubt that she’s the successor to J.K. Rowling?
Oh Mr.Rosenthal you just may be my NEW best friend! Thank you for having the guts to say it. There is so much truth to his statement. Look at the phenomenon that the Twilight Saga has become.
I will forever hold on to my Twilight Saga book box set, so that some day my daughter can read them. That right there, shows the power this Saga has.

katnap napisał:

[link widoczny dla zalogowanych]

nie wiem gdzie to umieścić więc daje tutaj, bo jest współautorką (jak dobrze widze) tej książki

SM z Meg Cabot? Ciekawe połaczenie, ale może się okazać tragiczne...
A tak w ogóle to niech SM się zajmie Midnight Sun a nie się wygłupia z jakimiś balami...

katnap napisał:

[link widoczny dla zalogowanych]

nie wiem gdzie to umieścić więc daje tutaj, bo jest współautorką (jak dobrze widze) tej książki

Od wczoraj jestem posiadaczką tej książki Wink

Jest w niej pięć opowiadań, każde innego autora(w tym Stephenie Meyer). Zaczęłam właśnie od jej opowiadania, tylko moja książka jest w języku angielskim, więc trochę potrwa, zanim ją przeczytam :D Nawet ciekawe, ale jak dla mnie lekko zakręcone...