FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Film "Twilight" - Wrażenia i Wasze Opinie!:) Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Poll :: Jak oceniacie film

Mogli sie lepiej postarać
25%
 25%  [ 212 ]
Super !!! bardzo mi sie podobał!
37%
 37%  [ 312 ]
Może być, nie mam zastrzeżeń
37%
 37%  [ 312 ]
Wszystkich Głosów : 836


Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Sob 19:22, 06 Gru 2008 Powrót do góry

Dokładnie xD
Kashenieniusha
Wilkołak



Dołączył: 08 Sie 2008
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 19:26, 06 Gru 2008 Powrót do góry

Mitsokoo. napisał:


O Robie vs Edward nie wspomnę, accch. Brak słów.



Chyba powinno być Rob vel Edward. XD

Mi się film podobał, bardzo. Jedyne czego nie mogę im wybaczyć, to łąką, którą całkowicie spartolili, no i brak sceny u pięlęgniarki.

Robert zagrał przebosko, Kristen już trochę mniej mi się podobała. Charlie był zawodowy, najbardziej mnie rozlawił tekst z witaminą P XD Ah, i Cullenowie. <3 To jest chyba najlepiej dobrana obsada do ekranizacji ksiązki, z jąką kiedykolwiek się spotkałam. xd

Naj sceny: baseball, pierwszy raz w stołówce, Port Angeles, w domu Cullenów, chociaż scena tańca troche dziwna była, sala baletowa, szpital i bal!

Btw. czy tylko ja zobaczyłam, kiedy była pokazane w przybliżeniu oczy Edwarda, soczewki? Eh, że też oni tego jakoś nie zamazali, lol.

Ah, i soundtrack. Doskonale dopasowany. <3


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kashenieniusha dnia Sob 19:27, 06 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
decode
Człowiek



Dołączył: 28 Paź 2008
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: ..gdzie wiecznej nocy zaległy cienie..

PostWysłany: Sob 20:09, 06 Gru 2008 Powrót do góry

a co do obsady to główne role i te wazniejsze byly genialnie dobrane, ale Jessica, Mike i przede wszytkim Eric i Tyler, już troche gorzej, kompletnie inaczej opisani byli w książce.. a miałam takiego pieknego Mike'a przed oczami jak czytałam, ale ten filmowy tez nie zły ;] chyba wybacze niezgodnosc z opisem xD


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Negri
Wilkołak



Dołączył: 05 Cze 2008
Posty: 151
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Łódź

PostWysłany: Sob 20:10, 06 Gru 2008 Powrót do góry

Tak, widziałam.
Zastanawiam się czy zaliczałam się do grupy osób nadpobudliwych...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Daruniaaaaa
Wilkołak



Dołączył: 28 Sie 2008
Posty: 217
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zabrze

PostWysłany: Sob 20:19, 06 Gru 2008 Powrót do góry

No więc
Właśnie wróciłam z kina i piersze co, to wlanczam komputer, aby podzielic się z wami moja opinią. Wcześniej ogladałam film na kompie z kiepską jakościa ( specjalnie ogladałam tylko sceny bella-edward ;D
Film był,moim zdaniem. całkiem udany. Miał zarowno swoje wady jak i zalety. Mi odobiście nie przypadł do gustu aktor grający Erika ( ten chińczyk), według mnie sztucznie grał. Mam nadzieję, zę chłopak sie z czasem wyrobi. Nie podobało mi sie równierz iskrzenie Edwarda w słońcu, wyglądało to tak jak by komuś z tłustą cera poświecić lampa po twarzy xD
Brakowało mi kilku scen ( nie tylko tych z książki, ale i z trailerów, no bo jak juz cos tam dają to nie powinni wycinac tego w filmie potym jak parenaście milionow ludzi widziało trailer.
Nawet jacob mi sie podobał w miare, chociaz uważam, że Taylor powinien nadać mu jakis charakter, bo jakis taki bezwyrazowy był. Rozumiem, że film trwa 2 godziny i nie mozna całej ksiazki w nim zmieścic, ale bolało mnie to jak szybko toczyła sie akcja, dla osoby ktora nie czytała ksiązki mogł sie wydawać az zanadto trudny do zrozumienia. Ale to jeszcze przeboleje;D Mogli bardziej sie skupic na relacjach bella-edward, bo nie pozazali tego procesu jkiedy on sie w niej zakochiwał a ona w nim ( no wiecie o co chodzi, nie?)
Ale ogółem to film był spoko. Znowu będę żyła w innym świecie przez jakiś czas.
Rozwaliła mnie strzelba Charliego. W ogole z całego filmu najbardziej mi sie podobał ( nie wliczając edzia i belli) A gra aktorska na najwyzszym poziomie, chociaz nikki według mnie miała badziewna charakteryzacje. Ładna jest z natury a jakos ja tak zbrzydzili ( tak sądzę)
Over ;D


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Marta1
Dobry wampir



Dołączył: 02 Sty 2008
Posty: 967
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Wroocław

PostWysłany: Sob 20:24, 06 Gru 2008 Powrót do góry

Aquarelle napisał:
A czy w ogóle ktoś zauważył, że nasza Steph gra w filmie? ^_^

Ja widziałam :D
Była przez chwileczkę :)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Julia
Zły wampir



Dołączył: 09 Gru 2007
Posty: 332
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Poznań

PostWysłany: Sob 20:33, 06 Gru 2008 Powrót do góry

No więc. Jestem właśnie po filmie.
Mam strasznie duuuży chaos w głowie... bardzo dziwnie się czuję, no i smutno mi.

No więc... mimo niektórych zastrzeżeń od innych osób... film podobał mi się. Nawet Bardzo!! W życiu bym nie pomyślała, naprawdę :).

Na sam początek powiem, że Robert zauroczył mnie jeszcze bardziej!

Momentami, jak było zbliżenie na niego, to... NIE potrafiłam oderwać wzroku od niego :P. Najgorzej było jak były napisy i trzeba było czytać.... A w mojej głowie, było tylko "walić to" i gapiłam się dalej :D .
Był...JEST cudny!

A Kristen... eh... czasami była tak sztywna i tak... wyolbrzymiała niektóre gesty słowa... że aż głupio mi się robiło, z niewiadomych przyczyn. Myślałam że pójdzie jej lepiej.

I zgadza się! Łakę BARDZO zrąbali. To wyszło tak... spontanicznie. A nie jak randka, na którą umówili się 2 tygodnie wcześniej.
Ale długie patrzenie sobie w oczy to wynagrodziło :P

No i jeszcze jedna wada. Trochę nie podobało mi się jak przedstawione były niektóre informacje na temat Cullen'ów. Tak... troche na siłe i nie dokładnie. Ale może to dlatego że czytałam książkę i jestem bardziej obeznana.

Byłam z kumpelą, która nie miała pojęcia o czym ten film będzie. Ale była na koniec TAK ZAUROCZONA, że aż mi się miło zrobiło i zaczełam błagać aby jednak książkę przeczytała. No i coś nie mogę jej zmusić... ale powiedziała że może kiedyś. Czyli ja to rozumiem (niestety) jako "raczej nie". No i przez to, jak wracałyśmy pytała się o niektóre rzeczy. Na przykład (i tu właśnie dowód niedociągnięcia reżyserii i scenarzystów) dlaczego Edward zakrył nos gdy weszła do klasy :P (ogólnie wiara na sali się śmiała :))

Postaram się AŻ tak rozpisywać. Wiem że nie będzie się chciało nikomu czytać.

Ale dodam coś jeszcze.

STRASZNIE CHCE ZOBACZYĆ FILM JESZCZE RAZ...JUTRO....TERAZ. A nie 9 stycznia :( ale wytrzymam :)

W końcu rok czekałam

Kocham Roberta i to jak zagrał Edwarda... był piękny :) . Po prostu tylko patrzeć na niego.. ale czy ja już tego przypadkiem nie wspominałam :P

A z Mike miałam ogromną polewkę he he :P


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
offca
Zły wampir



Dołączył: 18 Paź 2008
Posty: 452
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 54 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: szóste niebo

PostWysłany: Sob 20:50, 06 Gru 2008 Powrót do góry

film - świetna robota :) tylko mi smutno ;( bo czekałam na niego pół roku i właśnie sie skończył...
nie linczować proszę - największa wada filmu Pattiszon! totalne dno. masakra. zamykałam oczy kiedy próbował nadać swojej twarzy jakąś ekspresję. wybaczcie, ale nie nie trawię
za to wprost przeciwnie Kirstin zasługuje na pochwałę :)
postacie drugoplanowe - REWELACJA :D James => złote jabłko w kategorii najlepiej wykreowana postać :) piszczałam na jego widok ^^
potem 100pkt dla Jaspera za sceny gry w baseball - kiedy kręcił kijkiem o mało nie spadłam z krzesła! kocham go ^^
100000pkt dla Charliego za scenę ze strzelbą Laughing wyłam ze śmiechu :D ten facet zagrał tę rolę fenomenalnie :)
Victoria i Alice są dobrane perfekcyjnie :) naprawdę chyba lepsze być nie mogły :)
a teraz pochwały dla sztabu :) cudne zdjęcia. zakochałam się w tych plenerach.. i ta klimatyczna zieleń ^^ genialnie
wyrazy szacunku dla oświetleniowców, charakteryzatorów i kamerzysty - naliczyłam kilka momentów, w których ich wspólne wysiłki doprowadziły do tego, że Pattiszon wyglądał jak trzeba ;p bo i tak nie jak Edward :P
filmowi przyznaje 8,5pkt na 10 i jest bardzo wysoka nota :)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Greenpoint
Wilkołak



Dołączył: 07 Paź 2008
Posty: 215
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 20:51, 06 Gru 2008 Powrót do góry

"A czy w ogóle ktoś zauważył, że nasza Steph gra w filmie? ^_^"
ja również widziałam :D siedziała i się uśmiechała. Fajnie, że się pokazała :)


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Greenpoint dnia Sob 20:52, 06 Gru 2008, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Sob 20:54, 06 Gru 2008 Powrót do góry

jak oglądałam na kompie, to nie byłam zachwycona. po powrocie z kina - sądzę, że film jest świetny. naprawdę. myślę, że został odwalony kawał dobrej roboty. dla mnie aktorzy dobrze dobrani - i tak też zagrali. Pattinson jako Edward jak dla mnie to się sprawdził. nawet bardzo bardzo. podobało mi się tyle rzeczy, że aż trudno mi wymienić.
Snopy
Dobry wampir



Dołączył: 25 Wrz 2008
Posty: 727
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Lublin |

PostWysłany: Sob 20:54, 06 Gru 2008 Powrót do góry

KOCHAM TEN FILM, KOCHAM TEN FILM.
Trochę go zwalili, może trochę to za małe słowo, ale... mrr... TWILIGHT! Wreszcie. Matko, Edward... Emmecik, Jasperek.

Składnie nie napiszę, bo właśnie do domu weszłam.
Byłam z kee, jego jagnięciną i Jane w Multikinie o 14.20.

JA CHCĘ JESZCZE RAZ!
I chcę szybko dvd! :(


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
mistletoe
Moderator



Dołączył: 04 Lis 2008
Posty: 430
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 23 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Sob 20:58, 06 Gru 2008 Powrót do góry

już oglądałam film na komputerze, ale cóż, do kina trzeba iść.
Szczególnie w mikołajki ^^

ale przejdźmy do rzeczy.

ekhem.
Właśnie niedawno wróciłam do domu po przedpremierze Twilight w Kinie Helios.
Film - generalnie piękny, wspaniały , cudny, reklama Colgate nawet mi nie przeszkadzała, shiny <OMG, great!> Jasperino, moje kochanie < hot >i w ogóle the best.

aaale, ekhem.

i tak zaczyna się opowieść...-----> Moje serce przepełnione było radością, gdy wychodziłam z kina. Nie tylko z jakze oczywistych podanych wyżej powodów, ale także, iż geniusz i umiejętność rozsiania szczęścia wśród ludzi oglądających film , geniusz Monolithu przerasta moje możliwości.
Przez pierwsze 10 minut, "zatkana" wspaniałością filmu nawet nie zerkałam na napisy. Jednak po pewnym czasie postanowiłam śledzić potok przeskakujących w dole ekranu, białych literek. Początek filmu - napisy wręcz absurdalnie , genialnie bezsensownie przetłumaczone, co wzbudzało radość wśród widowni. Na początku denerwowało mnie to , jak ludzie gadali i śmiali się podczas scen wspaniałych, wręcz niezwykle eksycytujących, lecz po pewnym czasie zrozumiałam, że taki był cel Monolithu. Celem tym było rozweselenie widowni i nadanie "przedstawieniu" mikołajkowej atmosfery.
Ale dochodząc do sedna; po prostu nie wytrzymam jeśli nie zacytuję:
"Purple is cool" przetłumaczone jako "Jasne"
"My monkey-man" - "O, małpolud"
"Spider-monkey" - "Czepiak" wtf
"my personal brand of heroine" - "Moja ulubiona odmiana heroiny" <to jeszcze jakoś przetrwam>
Rozmowa w samochodzie jak wracają z meczu - "On jest napalony" <o James'ie>
I tego nie mogę wybaczyć:

"And so the lion fell in love with the lamb" -
"Lew zakochał się w..
OWCY"

GOOOOOOD HELP ME!!!!!

wtf


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Elizabeth
Nowonarodzony



Dołączył: 05 Maj 2008
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: DTR ;)

PostWysłany: Sob 20:58, 06 Gru 2008 Powrót do góry

U mnie na sali jak pierwszy raz w filmie pojawił się Edward to wszystkie dziewczyny zaczęły klaskać xD a jak się Bella i Edward całowali to klaskały ^^. Ogólnie film fajny (w końcu tyle na niego czekałam <3), ale zeby się w niego wczuc musze obejrzeć jeszcze raaz ;d za tydzien :). Ach ten Edward <3 ^^


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
silver-vampire
Dobry wampir



Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 853
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Lubin

PostWysłany: Sob 20:59, 06 Gru 2008 Powrót do góry

tak, człowiek czekał na film pół roku, ateraz jest już po... dziwne uczucie ^^
Cytat:
"A czy w ogóle ktoś zauważył, że nasza Steph gra w filmie? ^_^"
ja również widziałam siedziała i się uśmiechała. Fajnie, że się pokazała
Po co? Żeby za kawę podziękować? Laughing Chyba, że to miał być jakiś akcent z książki...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
offca
Zły wampir



Dołączył: 18 Paź 2008
Posty: 452
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 54 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: szóste niebo

PostWysłany: Sob 21:01, 06 Gru 2008 Powrót do góry

pierwsze co powiedziałam jak sie skończył to "ja chce jeszcze raz!" :P
wiecie co (do np Tacyen i Mistletoe Wink) akurat wtopa z owcą przypadła mi do gustu :D :D ale po moim nicku chyba nikogo to nie dziwi :p Asienka mnie pobiła bo w tym momencie stwierdziłam, że zawsze wiedziałam, że Edward kocha tylko mnie :P nie no mój poziom ekscytacji jest wręcz niebezpieczny :D a hasło renee z bezpiecznym seksem mnie zabiło :D to było dobre :) podobali mi się gotujący Cullenowie i Emmett, który pomachał Belli nożem rzeźnickim :P
i wiecie co, podobał mi się Jacob :P
aha i z zastrzeżeń - początek był tak straszliwie chaotyczny, ze ledwo się można było połapać i musiałam kojarzyć sceny z książki żeby się orientować gdzie jesteśmy z akcją.
bardzo ciekawy dodatek z Victoria na balu Wink podobał mi się ten motyw :)
czy mówiłam już jak bardzo uwielbiam Jamesa?? "tell him to venge you" - pisnęłam Embarassed :D


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez offca dnia Sob 21:04, 06 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Sob 21:02, 06 Gru 2008 Powrót do góry

gra aktorów faktycznie godna wielkiego plusa i uwagi no może Bella bez plusa ^^
najogólniej mówiąc film robi wrażenie zmontowanego w totalnym pośpiechu i tak też kręconego bez wyraźnej i dopracowanej koncepcji taka łatwizna "wyjdzie nam w praniu" ale średnio wyszło.
Elizabeth
Nowonarodzony



Dołączył: 05 Maj 2008
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: DTR ;)

PostWysłany: Sob 21:03, 06 Gru 2008 Powrót do góry

*tam miało być że zaczęły piszczeć jak go zobaczyły xD *


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Sob 21:05, 06 Gru 2008 Powrót do góry

tak OWCA wymiata całe szczęście że nie dane mi było tego przeczytać <oglądałam bez napisów> bo chyba wyszłabym z kina i pokazała obsłudze technicznej gdzie mają sobie ową owce wsadziĆ ^^"
offca
Zły wampir



Dołączył: 18 Paź 2008
Posty: 452
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 54 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: szóste niebo

PostWysłany: Sob 21:08, 06 Gru 2008 Powrót do góry

u nas na sali był ciekawa atmosfera (Helios Bałtyk Łódź 16.15) :D wszyscy się śmiali totalnie :D najgłośniej pewna para, która siedziała przede mną - kobitka była bardziej entuzjastyczna niż ja, a to ciężko :P i ciągle złośliwe komentarze padały zewsząd :P było fajnie :D
w każdym razie film spełnił moje oczekiwania, bo nauczona doświadczeniem nie wymagałam za dużo :) to nigdy nie będzie książka. ale w rankingu najlepszych ekranizacji mogę dać mu drugie miejsce :) nie był idealny, ale po co się czepiać? Wink
OWCA była super :P wiem, że jestem jedyną chyba osobą w Polsce, która tak uważa, ale jak Edward mówił, że sie we mnie zakochał to padłam Laughing


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez offca dnia Sob 21:10, 06 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Julia
Zły wampir



Dołączył: 09 Gru 2007
Posty: 332
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Poznań

PostWysłany: Sob 21:10, 06 Gru 2008 Powrót do góry

mistletoe napisał:
.
Ale dochodząc do sedna; po prostu nie wytrzymam jeśli nie zacytuję:
"Purple is cool" przetłumaczone jako "Jasne"
"My monkey-man" - "O, małpolud"
"Spider-monkey" - "Czepiak" wtf
"my personal brand of heroine" - "Moja ulubiona odmiana heroiny" <to jeszcze jakoś przetrwam>
Rozmowa w samochodzie jak wracają z meczu - "On jest napalony" <o James'ie>
I tego nie mogę wybaczyć:

"And so the lion fell in love with the lamb" -
"Lew zakochał się w..
OWCY"

GOOOOOOD HELP ME!!!!!

wtf


BAAARDZO dobrze cię rozumiem! OMG! Najbardziej nie mogłam z CZEPIOKA!! Co to w ogóle jest?!?!?! Co to znaczy?? Nie mogłam wytrzymać i trochę głośniej niż zamierzałam, powiedziałam to nagłos, pół śmiejąc i pół prychając. No dajcie spokój.
A to "And so the lion...." To z tą owcą... powiem szczerze, że jak była ta scena, to któryś raz już, nie skupiając się na napisach tylko na Edwardzie :P, to pamiętam, że akurat gdy to mówił... coś mi nie pasowało... naprawdę nie skapowałam się w pierwszej chwili że to ta owca, tylko potem. Ale już nie rozmyślałam o tym, tylko patrzałam dalej na piękną twarz :D

A z tym "napalonym James'em też nieźle we mnie zabuzowało w środku, ze śmiechu


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin