FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Film "Twilight" - Wrażenia i Wasze Opinie!:) Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Poll :: Jak oceniacie film

Mogli sie lepiej postarać
25%
 25%  [ 212 ]
Super !!! bardzo mi sie podobał!
37%
 37%  [ 312 ]
Może być, nie mam zastrzeżeń
37%
 37%  [ 312 ]
Wszystkich Głosów : 836


Autor Wiadomość
Pani Cullen
Wilkołak



Dołączył: 23 Lis 2008
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Edwardowo =*

PostWysłany: Nie 15:10, 28 Gru 2008 Powrót do góry

No ja właśnie wróciłam :) Ogólnie film był zarąbisty.. bardzo mi się podobał, jestem zachwycona Wink Przedłużyłabym tylko parę scen.. ;p bo jak dla mnie te poznanie na początku było trochę za szybko ;p No i Edward średnio mi pod pasował..
Najbardziej rozśmieszyło mnie na tej polanie :) Niby miał być piękny i w ogóle.. ja odniosłam wrażenie, że był po prostu spocony ;p <lol> no i zero w nim gracji było ;/ ten jego chód..
Za to Jasper <szaleństwo> po prostu spełnienie marzeń.. zaznaczając, że wole Go w prostych włosach .. no i James.. niah, niah.. ciacho.. i ta jego klata :)
Emmet też superowy smiley.. no i jak dla mnie stanowczo za mało było Alice ;p bardzo ją lubię, a była raptem w paru scenach ;/ W ogóle poza Edwardem.. wszyscy zagrali świetnie swoje role :)
No może pomijając Jacoba brrr.. wrr.. ble.. nie znoszę go.. i ten aktor też taki nijaki ;p
Podsumowując zadowolona i w styczniu wybieram się ponownie tylko już u siebie w mieście ;p Twisted Evil Twisted Evil


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Pani Cullen dnia Nie 15:11, 28 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
pilla
Nowonarodzony



Dołączył: 27 Gru 2008
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 17:07, 28 Gru 2008 Powrót do góry

rozumiem - trzeba skrócić. rozumiem - nie wszystko idealnie jak w książce. NIE rozumiem dzikiej inwencji scenarzysty! w prawdzie oglądałam marną kopię, ale nei sądzę, że sceny na oryginale są inne.
przede wszystkim polana. jest masakrycznie rozczarowana, bo to pomijając fakt, że to w ogóle nie było tak, jak w książce! wstęp do tej sceny - że niby zamiast do szkoły to poszła tam {w oryginale on ją tam zabrał zamiast do Seattle}.
dalej szkoła. gdzie macie scenę z rozdrobnieniem na kilkanaście ceglanych budynków? to była jednolita budowla. podobnie dom Cullenów. 'na planie prostokąta'. aha, chyba w stanach prostokąty wyglądają ociupinkę inaczej.
komputer to już inna kwestia. stary, wolny 'stacjonarny' niczym nie przypomina przedstawionego laptopa.
do 'historii' przechodzi ratunek Belli. ta ucieczka nie miała miejsca i mnie zirytowała.
zdecydowanie zabrakło lekcji biologii i badania krwi.
i pominę, że w szpitalu miała nie tą nogę złamaną, tylko lewą.

no. ale gra Roberta i ten uśmiech. łoł. i Emmet. i mecz. i połknięty przez Jazza kij.
jak na moje to taki 6,5/10, no może 7.

zapomniałam o przeboskim
'so a lion fell in love with a lamb. what a stupid lamb! what a sick masochistic lion!' i cudny uśmiech.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez pilla dnia Nie 17:11, 28 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Nie 22:12, 28 Gru 2008 Powrót do góry

Gdyby nie Edward i reszta Cullenów to wyszłabym z kina. Trochę za dużo rzeczy które w książce były całkiem inne, a i ten wszędzie zapowiadany news jakoby owy film był horrorem, dosyć zabawne.
Cullenowie byli oczywiście nieskazitelni, chyba najbardziej Alice, Carlisle i Rosalie oddały całą postać z książki. Emmet był za bardzo niezauważalny, a Jasper za bardzo upośledzony choć z buźki idealny, ale w porównaniu z grą aktorską Stewart to po prostu wszyscy miodzio.
Bella była za bardzo odważna, a sama Kirsten była tak cholernie nienaturalna, że uratowało ją tylko moje wyobrażenie sobie książkowej Belli jako ludzką.
Eric, Mike, Jessica, Angela-co to miało być? Czy oni wzięli tych aktorów ze supermarketu? Chociaż to pewnie wina scenariusza który dla nich przypisali bo to co się tam wyprawiało to Jesus Christ.
Najbardziej to chyba jednak zabrakło mi lotniska, a najlepszą sceną okazał się baseball.
Może się nie doczytałam, ale czy Laurent nie powinien być biały?
Mam nadzieje, że Taylor nadal będzie grał Jacoba bo wydaje się być idealny do jego roli. Bo przecież o to chodzi, żeby nas fanki Edwarda, irytował i wkurzał.
A właśnie, James i Victoria w miarę swoich możliwości się sprawdzili.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 22:14, 28 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
sheila
Zły wampir



Dołączył: 12 Lis 2008
Posty: 428
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 27 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Hogwart w La-Push, na Upper East Side.

PostWysłany: Nie 22:41, 28 Gru 2008 Powrót do góry

Obejrzałam film po raz setny i za kżdym razem dopatruje sie niedociągłości.
Film jest o min.30% zmieniony.
Nie ma ukazanej miłości Edwarda i Belli. A nie sorry, jest. Ale w śmiesznej ilości.
Aktorzy mi pasowali [ nawet p.Meyer ma swoja akcje w filmie ^^ ].
Edek mJodo. Rob świetnie mi pasował do tej roli ;p
Nieee... film słaby... Ale i tak mogłambym go w kołko oglądać :)
mam nadzieje, że nastepnych czesci tak nei zwalą...
pzdr.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Lizzy
Wilkołak



Dołączył: 28 Wrz 2008
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z zadupia xD

PostWysłany: Pon 17:29, 29 Gru 2008 Powrót do góry

ejj... zauważyłam jeden błąd

Rosalie miała M3 no nie? W filmie zamiast BMW oni dali czerwonego mercedesa!!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
gosik
Wilkołak



Dołączył: 15 Wrz 2008
Posty: 153
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 14:47, 30 Gru 2008 Powrót do góry

Ja też gdybym miała tylko czas to bym non stop go oglądała a tak widziałam tylko 2 razy, w pracy nie mam jak a w domu niestety muszę sie z moją 2 połową bić o kompa:((( niestety nie rozumie po co mam kolejny raz to oglądać, ech taki nierozumny jest :))) a film nadal jest dla mnie oki, za dużo sie nie doszukuję usterek bo i po co:))
a błędów jest troszkę to już za 1 razem widziałam, a tak w ogóle to przeczytałam że podobno ich 41 jest w całym filmie, liczyłyście? bo jak jakoś jeszcze się nie zabrałam


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Daja
Zły wampir



Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 473
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Jastrzębie Zdrój

PostWysłany: Wto 15:21, 30 Gru 2008 Powrót do góry

Ja niestety tak mam automatycznie - staram się nie patrzeć na błędy, ale to tak, jakoś samo... A filmy się różnią tym, że w jednych błędy wyłapuje się już po pierwszym obejrzeniu, a w innych dopiero po drugim, trzecim...
W Zmierzchu, za pierwszym razem rzuciły mi się chyba 3 błędy...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
monika82
Wilkołak



Dołączył: 20 Gru 2008
Posty: 138
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Brzeg/Polska

PostWysłany: Wto 15:52, 30 Gru 2008 Powrót do góry

No ja opisze film chyba z troche innej perspektywy poniewaz najpierw widziałam film a potem czytałam ksiazke.
Wiec do ogladania go zbierałam sie z tydzien albo i dłuzej bo wez tutaj wykombinuj 2h na spokojne ogladniecie filmu,a juz wczesniej czytałam recenzje ze jest naprawde dobry i jest hitem roku.
No wiec poczatek filmy nudny jak flaki z olejem i ten monolog Belli nie wiem komu potrzebny??Co mnie troche zniecheciło.
W sumie film sie dla mnie tak naprawde zaczał od wejscia Cullenow a zwłaszcza Edwarda :D .No i od tego momentu musiałam zatrzymywac film co jakis czas by złapac powietrze.Naprawde piekna historia miłosci,pragnienia i wyrzeczen przedstawiona we wspaniały sposob.Aktorzy swietnie sie wczuli w swoje role i sa bardzo naturalni.To moja opinia przed przeczytaniem ksiazki.
Po przeczytaniu ksiazki stwierdziałam ze film jest tylko bazowany na ksiazce bo ze jest na jej podstawie to zbyt duzo powiedziane.
Po pierwsze film jest za krotki jaki problem było zrobic 3h filmu i umiescic jakze wiele waznych momentow ksiazki nie mowiac juz o usunieciu niktorych jakze nieprawdziwych scen.
Czego mi zabrakło na dzien dobry to Cullenow i opowiesci o kazdym z nich a zwłaszcza Carilsle.Przeciez to tak wazne momenty w ksiazce i jakze interesujace.Oczywiscie miłosci Belli i Edwarda wielce okrojonej a przeciez na tym skupia sie cała ksiazka.Nie pomijajac małych scenek typu proba krwi, przyznaniu przez Jackoba ze Cullenowie sa wampirami,spotkanie w pokuju Belli,a nawet brak Cullenow i Jackoba na balu i jeszcze wiele scenek mogłabym wymienia i kazdy kto czytał ksiazke wie o co chodzi.
Podsumowujac film sie nie umywa do ksiazki zabraklo w nim waznych dla mnie watkow nadajacych sens tej całej sadze wiec miejmy nadzieje ze w kolejnej czesci film bardziej odda urok ksiazki.
Ale sie rozpisałam. Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez monika82 dnia Wto 15:55, 30 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Wto 23:16, 30 Gru 2008 Powrót do góry

Właściwie na przedpremierowy pokaz "Twilight" namówiła mnie moja dziewczyna (forumowa 'moni18', najcudowniejszy wampirek na ziemi! :*). Jednakże po obadaniu pierwszego lepszego info, które uświadczyło mnie w tym, iż pozycja którą na dniach miałem zaliczyć był horror romantyczny, na mej spaczonej filmami grozy mordce pojawił się spory, dojrzały banan. Tak, uwielbiam horrory. Postanowiłem więc czas przesiedziany na kinowym fotelu spędzić na oglądaniu filmu, a nie - jak to zwykle bywało - na partnerce ; ).

Na czym ja tu ? Aha - horrory. Wręcz finiszuje, kiedy widzę sceny urywania kończyn, wylewającej się hektolitrami krwi. Czy uświadczyłem tego w ekranizacji Zmierzchu ? buehehahe. Nie dajcie się zwieźć! Taki z tego horror jak ze mnie Edward (...znaczy się, że nie dorasta mi do pięt :D No, teraz możecie mnie nabić na pal, wygłodniałe fanki). Ot tak, zwykły lowelas z mrocznym klimatem i świetną fabułą. Mimo wszystko, jestem bardzo miło zaskoczony. O ile gra aktorów, klimat i przedstawienie historii mnie zabiły, o tyle sountrack urwał mi łeb i nasrał do szyi. Jest boski! Słuchając go, za każdym razem po mych plecach niczym moherowe babki do Częstochowy wędruje stado mrówek.

Książek nie czytałem i nie mam zamiaru - za grube ; ). Mimo wszystko, jako cusualowy, szary odbiorca stwierdzam, iż Twilight to film naprawdę niezły w którym szczególnie uwiódł mnie klimat, soundtrack i... Alice (Skarbie, nie denerwuj się :D ;*).

Kawał dobrej taśmy. -9/10.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Wto 23:19, 30 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
anja
Zły wampir



Dołączył: 18 Gru 2008
Posty: 316
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: ze skórzanej kanapy

PostWysłany: Wto 23:23, 30 Gru 2008 Powrót do góry

a ja się nawet zgodzę - filmu nie można podpisać jako "horror" w gruncie rzeczy nie ma tam nic zbytnio strasznego, nie przeraża nawet walka w sali baletowej. skupiono się bardziej na przedstawieniu uczucia między głównymi bohaterami, czyli tym o czym mówi książka - to, że jest to 'romans z wampirem' nie znaczy od razu, że będzie to horror. do tej szufladki film trafił chyba tylko dlatego, że właśnie ten Wampir (a nawet więcej niż jeden) się tam pojawia...

soundtrack jest świetny - utworów Burwella słucham ostatnio na okrągło, nie rozstaję się też z Paramore...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
moni18
Wilkołak



Dołączył: 22 Gru 2008
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Śro 0:11, 31 Gru 2008 Powrót do góry

Kamillo (;*) - przez Ciebie chyba będę musiała przestać lubić Alice ;D (nie, mojej sympatii zdecydowanie nawet zazdrość nie umniejszy! ;D)



Jeśli chodzi o film to on mnie osobiście tak jak soundtrack i główni bohaterowie ''urwał łeb i nasrał do szyji'' szczególnie kawałek Bella's Lullaby - Burwella'a. Jest po prostu cudowny... choć kawałek Paramore i Linkin Park. Jednak to i tak nic w porównaniu do książek. To jest arcydzieło i żaden film ich nie zastąpi!


09.01 - po raz drugi lecimy do kina, tym razem już na premierę. Prawda ? ;p


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez moni18 dnia Śro 0:15, 31 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
gosik
Wilkołak



Dołączył: 15 Wrz 2008
Posty: 153
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 15:15, 31 Gru 2008 Powrót do góry

Moja druga połowa też na filmie była i śmiała się że aż krzesła się trzęsły Laughing bardziej ze mnie niż z filmu Laughing muzyka mu się średnio podoba a jedyna rzecz, w filmie co mu sie podobała to samochody Cullenów thats all:)) ale i tak fajnie że ze mną poszedł i narażał się na słuchanie moich westchnien do Edwarda hihii


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Justine
Wilkołak



Dołączył: 25 Sie 2008
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 13:20, 02 Sty 2009 Powrót do góry

ok to teraz ja musze wyrazić swoją opinię co do filmu... Nie pisałam od razu po przedpremierowym pokazie bo moja recenzja na pewno nie byłaby na plus...a to dlatego, ponieważ nie czułam się jak na długooczekiwanym przeze mnie fileme tylko jak bym była w jakimś cyrku... sory rozumeim, że dużo dziewczyn nie mogło sie powstrzymać i było słychać tylko jakieś ochy i achy ale jak ciągle słyszałam różne komentarze - a to nie było tak, boze jaki on cudowny, ja nie moge na to patrzeć itp itd., to poprostu po seansie stwierdziłam - beznadzieja! później trochę ochłonęłam, ściągnęłam sobie film i postanowiłam sama na spokojnie pooglądać film... od razu inne wrażenie, nie było słychać żadnych docinków, śmiechów, moglam po prostu w końcu odpłynąć, że tak się wyraze razem z filmem Wink. Treaz mogę powiedzieć, film jak dla mnie jest nie zrobił piorunującego wrażenia ale mieści się w granicy 7/10p Wink Oczywiście zabrakło mi kilku scen, na które czekałam:
- lekcja bad. krwi
- scena łąki ta prawdziwa a nie tylko glebnęli sie i tyle
- jak Bela z Edziem jechali na tan mecz, ona bała sie wskoczyć mu na plecy a on ją hmm do tego skłaniał przez pocałunki..
i czy tak w ogóle słyszałyście w tym filmie żeby Bella czy Edward powiedzieli do siebie "Kocham Cię"? Bo ja nie albo jakimś cudem to przegapiłam... Na pewno jeszcze coś było ale już nie mogę sobie przypomnieć.
A co do montazu to fakt jest wrażenie jakby przeskakiwali z 1 sceny na 2 takie jakieś chaotyczne, ta wielka miłość troche gubi się w tym. No i jeszcze jedno za bardzo z tego filmu zrobili komedie.. Dobra nie chcę tak zrzędzić jaki ten film jest be bo tak nie jest. Gra aktorska jak dla mnie bardzo dobra, idealnie dobrali aktorów. Scena, w ktorej Edawrd wysysa jad.. po prostu brak słow.. cudowna! i piosenka lecąca w tle aż łezka wtedy kręciła się..
No to chyba tyle <lol> podsumowując film nie jest zły ale mogło być lepiej.. Widomo książka o niebo lepsza.
Pozdrawiam Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
an_mo
Wilkołak



Dołączył: 09 Wrz 2008
Posty: 143
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z Muppetowa xd

PostWysłany: Pią 19:59, 02 Sty 2009 Powrót do góry

aktualnie jestem po oglądnięciu filmu i szczerze mówiąc spodziewałam się chyba czegos lepszego ...
bardzo się zawiodlam bo wielu scen na ktore z utęsknieniem czekałam ich nie bylo
<np. tą w ktorej Bella po raz pierwszy jest u nich w domu i Edzio się na nią rzuca i lądują na łóżku>
wiem ze to film i nie moze trwac nie wiem ile a co za tym idzie nie moze pokazac wszystkiego ...
zawiodlam sie tez na scenie kiedy to Edzio ratuje ją z opresi jak jest na zakupach...
przeciez w ksiazce pisze, ze on podjechal pod nią i kazała jej wsiąść a potem kazał coś mowic, a ona mowila o tym balu itp...a tutaj - nie to ze wysiadl, postraszyl ich <ten wzrok cudowny co prawda> i potem cos o pasach gadali ... no tak spaprac :(
no i gdzie scena jak badali krewe !! ?? :(

ale nie zawiedli mnie ze sceną na biologi <ryłam równo jak jak nos zatykał - wyglądal jakby mu sie wymiotiowac chcialo> no i to jak ją uratował spod auta i oczywscie scena finałowa - w sali baletowej - naprawde jestem pod wrazeniem :)

ogólnie rzecz biorąc podobał mi się film, bo był tam mój boski Rob, ale nie jestem do konca usatysfakcjonowana, bo niektorych scen na ktore czekala nie bylo ...

no i czy padło gdzies zformuowanie - "kocham Cię" ?
i czemu Edzio cały czas się szczerzy ... przeciez on ma miec ten swoj "szelmowski uśmiech" i to "rozbrajające spojrzenie" ...
Sam Rob jak dla mnie boski <juz to mowial zreszta:D> ale jako Edzio troche kiepsko ... za mało Edzia w granym Edziu ...
kurcze troche się rozpisalam xD

PS.Ale miałam podniete jak mówil w restauracji o czym inni myślą
"pieniądze, seks, pieniądze, sex, kot" matko jak on to pierwsze seks wypowiedzial ... wsłuchajcie się !! aaa xD


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez an_mo dnia Pią 20:50, 02 Sty 2009, w całości zmieniany 3 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pon 22:59, 05 Sty 2009 Powrót do góry

Ja już po premierze więc się chętnie wypowiem.
Film podobał mi się, ale nie zrobił na mnie tak wielkiego wrażenia, co książka.
Cóż, jak to się zwykle mówi "książka lepsza od filmu" i rzeczywiście to prawda. Książkowa Bella i książkowy Edward to jak dla mnie dwie, różne osoby a raczej osobowiści i ich charaktery niż te, które odgrywane są w filmie. To Edward powinien grać Bellę, a Bella Edwarda jeśli chodzi o ich filmowe charaktery i to, jak to wszystko przedstawiają.
Ale mimo wszystko, chętnie pójdę do kina jeszcze raz i następny, ponieważ mimo wszystko całość bardzo mi się podobało.
Dodam jeszcze, że jest sporo błędów w filmie, m.i w filmie, Bella mówi Edwardowi, że wie kim jest w lesie, a w książce jest, że w aucie.
Podobnie jest, jeśli chodzi o te ataki, które są sprawką Lurenta, Viktorii i Jamesa.
A gdzie badanie krwii!? Nie to już było frustrujące i irytujące..
Jest naprawdę dużo błędów i gap, ale życzę wam przede wszystkim ENJOY! Wink


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pon 23:01, 05 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
Gość







PostWysłany: Wto 14:13, 06 Sty 2009 Powrót do góry

Aprill napisał:
Ja już po premierze więc się chętnie wypowiem.
Film podobał mi się, ale nie zrobił na mnie tak wielkiego wrażenia, co książka.
Cóż, jak to się zwykle mówi "książka lepsza od filmu" i rzeczywiście to prawda. Książkowa Bella i książkowy Edward to jak dla mnie dwie, różne osoby a raczej osobowiści i ich charaktery niż te, które odgrywane są w filmie. To Edward powinien grać Bellę, a Bella Edwarda jeśli chodzi o ich filmowe charaktery i to, jak to wszystko przedstawiają.
Ale mimo wszystko, chętnie pójdę do kina jeszcze raz i następny, ponieważ mimo wszystko całość bardzo mi się podobało.
Dodam jeszcze, że jest sporo błędów w filmie, m.i w filmie, Bella mówi Edwardowi, że wie kim jest w lesie, a w książce jest, że w aucie.
Podobnie jest, jeśli chodzi o te ataki, które są sprawką Lurenta, Viktorii i Jamesa.
A gdzie badanie krwii!? Nie to już było frustrujące i irytujące..
Jest naprawdę dużo błędów i gap, ale życzę wam przede wszystkim ENJOY! Wink


Zgadzam się :)
eM.
Nowonarodzony



Dołączył: 03 Sty 2009
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 17:31, 06 Sty 2009 Powrót do góry

Stanowczo ZBYT dużo zmienili. Często to nie miało wiele wspólnego z książkową rzeczywistością.( Edward, który inicjuje pocałunek po czym kładzie Belle na łożko Rolling Eyes )
Wszystko zbyt szybko się działo ( to akurat mogę zrozumieć, bo ograniczenia czasowe ). Z tej książki mogli na prawdę zrobić o wieelee lepszy film,więc się zawiodłam., ale ogólnie może być.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Śro 18:44, 07 Sty 2009 Powrót do góry

jedno wielkie zastrzeżenie AKTORZY !
Czy wy tego nie widzicie ? Czy Esme nie miała twarzy w kształcie serca ? Co to za szczena ciut nie jak u Brada Pitta ! Wogule Carlisle wyglada jak manekin ze sklepu z bielizną... i ta fryzura jakby była platikowa. ogolnie wampiry ponoć są piękne, phi moge porozmawiać o tym na przykładzie Rosalie... O Robercie też nie bedę juz nic mówić uważam ze jest ohydny i wogule nie pasuje do tej roli. Gdzie loczki Emmeta ?! Jedynie pasuje mi Bella i Alice uważam ze sa dobzre dobrane. Ciesze sie że Bella nie jest jakoś super ładna tylko jest taka przeciętna. Jeśli chodzi o akcje hmmm końcówka ta walka z Jamesem, za mało krwi, przecez był napisane, ze ona leżała w kałuży krwii ! Brak mi niektórych scen, a moment gdy Edward ratuje ja przed vanem jest wyjątkowo nie udany ! Zupełnie inaczej to sobie wyobraziłam, gdzie podnoszenie samochodu?! Nie podoba mi sie też mieszkanie Cullenów i suknia Belli i czemu ona miała te trampki a raczej trampka na nodze na balu ?! Jak dla mnie za dużo nieścisłości, aczkolwiek głos Roberta pasuje mi na głos Edward choc mółgbybyć ciut bardziej aksamitny. Beznadziejna była scena z ta niby klasową wycieczka, której wcale nie było w ksiazce i motyw gazu pieprzowego XD To tyle wstępnych uwag na plus jest scen w której Edward przyznaje sie, ze jest wampirem i te słowa "Say it out loud..." poezja ^^
Adriana
Wilkołak



Dołączył: 13 Gru 2008
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Śro 20:56, 07 Sty 2009 Powrót do góry

Mogę jedynie napisać że po przeczytaniu książki mam wielkie pretensje do scenarzystów że zrobili coś takiego, nie chodzi tu o aktorów tylko o samą treść tego filmu. Gdzie ta magia , tajemnica , przyciąganie, miłość .....klimat który stworzyła autorka książki. Stephenie Meyer chyba wystarczająco ułatwiła im pracę dialogami i dokładnymi opisami więc gdzie podziały się te wspaniałe sceny??.
Chyba nic więcej nie muszę pisać bo i po co.... film i książka to zupełnie inne bajki które łączy jedynie wspólny mianownik - "Zmierzch".

Ps. Całe szczęście że możemy liczyć na własną wyobraźnię czytając książkę
:D


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Ewellina
Człowiek



Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Siemiatycze

PostWysłany: Śro 21:32, 07 Sty 2009 Powrót do góry

Hym... film istna komedia xD
Nie wiedziałam czy się śmieć (a śmiałam się dużo) czy płakać(powstrzymałam się jakoś).
Po scenie w klasie kiedy to weszła odtwórczyni Belli a Rob zasłonił sobie nos( wszystko było jasne)
Dobrze że lubię się śmiać i mam dystans do ekranizacji książek które ubóstwiam.
Niestety ale moim zdaniem ten film to jakiś żart.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin