 |
|
 |
|
Autor |
Wiadomość |
moniqa
Zły wampir
Dołączył: 11 Gru 2008
Posty: 327 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: nie z tego świata :]
|
Wysłany:
Pon 22:05, 15 Gru 2008 |
 |
A mnie ta część bardzo sie podobała jak wszystkie z resztą.
Ale najbardziej chyba namiot i scena kiedy Bella odkrywa, że kocha też Jacoba no i ich pocałunek był chyba nawet lepszy niż pierwszy pocałunek Belli i Edwarda... chociaż może nie do końca... w każdym razie ja na to patrzę przez pryzmat sympatii do postaci Jake po prostu lubię jak ktoś tak działa na mnie jak Jacob na Bellę... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|
 |
Justyna.Krzema
Nowonarodzony
Dołączył: 16 Paź 2008
Posty: 24 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: okolice Grodzisk Maz.
|
Wysłany:
Wto 9:58, 16 Gru 2008 |
 |
[quote="Nut"]Edward w stosunku do Belli był troszke zbyt pobłażliwy..[/quote]
Wydaje mi, że Edward był taki ponieważ wiedział jakie są konsekwencje bycia z nim i chciał żeby sama wybrała. Gdzieś nawet czytałam odpowiedzi autorki na niektóre pytania dot. książek no i ona tam wspomniała że w jakimś tam stopniu chciał żeby Bella była z Jacobem bo wtedy by "żyła" i mogla mieć normalne życie, ale Edward bardzo cierpiał z tego powodu.
Ja wnioskuje że to jest prawdziwa miłość, bo on mimo że nie było mu z tym dobrze, robił wszystko żeby Bella była szczęśliwa. Tylko co z tego? Bella po prostu nie miała serca wcześniej obiecała sobie że jej życiowym celem będzie to żeby Edward nie patrzył na nią (cytuję) "takim wzrokiem" (patrz : ze smutkiem), a przy pocałunku z ... J.... nawet nie pomyślała o Edwardzie, ani o tym co on będzie czuł.
achhhhh no niedosyt został... :) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Ginger!
Zły wampir
Dołączył: 13 Gru 2008
Posty: 448 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Wto 21:51, 16 Gru 2008 |
 |
Mnie sceny "namiotowe" też wciągnęły, ale nie byłam z nich zadowolona. Może nawet nie tyle z samych scen ile z zachowania Belli. Może jestem mało romantyczna, ale jak dla mnie nie da się kochać dwóch facetów (ups, sory... dwóch osobników płci męskiej) jednocześnie. Bardziej by do mnie przemówiło, gdyby Belli wydawało się, że jest zakochana w Jacobie, bo zawsze się o nią troszczy i inne takie. Ze zwykłego poczucia winy, a nie ot tak...
Biedny, biedny Edward. Inna kwestia, że na własne życzenie sobie zafundował pewien dług wdzięczności wobec Jacoba, ale pomimo wszystko nie wiem czy ten dług powinien być aż tak duży. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Cullenka
Wilkołak
Dołączył: 13 Gru 2008
Posty: 112 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Poznań xD
|
Wysłany:
Śro 17:40, 17 Gru 2008 |
 |
eh sceny w namiocie ok moga być jednak to co sie potem dzialo spowodowalo ze przestalam na jakas chwile czytac i sie rozpłakalam z powodu edwarda [ moje odkrycie 2008 r. płacze na książkach O_o] tak mi sie go żal zrobiło xD |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Gość
|
Wysłany:
Śro 17:42, 17 Gru 2008 |
 |
nie wiem, czy ktoś wspominał, ale najbardziej zaciekawiła mnie jedna kwestia w pewnym dialogu (z pamięci pisze jkbc...):
Cytat: |
-Bella ma sztywne zasady co do biżuterii...
-Ah tak. Pewnie na pierścionku było mnóstwo diamentów? Ale przecież i tak jest ich dużo na....
-Dosyć! |
Jestem bardzo ciekawa, na "czym" miało być dużo diamentów :P |
|
|
|
 |
Maddie
Dobry wampir
Dołączył: 21 Sie 2008
Posty: 1990 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Z Tokio
|
Wysłany:
Śro 18:17, 17 Gru 2008 |
 |
Wydaje mi się, że chodzi o te serduszko.  |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Ginger!
Zły wampir
Dołączył: 13 Gru 2008
Posty: 448 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Śro 19:40, 17 Gru 2008 |
 |
Aquarelle napisał: |
nie wiem, czy ktoś wspominał, ale najbardziej zaciekawiła mnie jedna kwestia w pewnym dialogu (z pamięci pisze jkbc...):
Cytat: |
-Bella ma sztywne zasady co do biżuterii...
-Ah tak. Pewnie na pierścionku było mnóstwo diamentów? Ale przecież i tak jest ich dużo na....
-Dosyć! |
Jestem bardzo ciekawa, na "czym" miało być dużo diamentów :P |
jak dla mnie to na samym Edwardzie :D SuunyBoy :D |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
moniqa
Zły wampir
Dołączył: 11 Gru 2008
Posty: 327 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: nie z tego świata :]
|
Wysłany:
Śro 21:16, 17 Gru 2008 |
 |
- A czymże jest jeszcze jeden mały diamencik? Aha, pewnie na pierścionku jest ich cala masa, tak? No ale przecież Edward ma jeden na...
To żeczywiście dotyczyło serduszka na bransoletce Belli. Jestem pewna na 99% |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Gość
|
Wysłany:
Śro 21:54, 17 Gru 2008 |
 |
Cytat: |
-Bella ma sztywne zasady co do biżuterii...
-Ah tak. Pewnie na pierścionku było mnóstwo diamentów? Ale przecież i tak jest ich dużo na....
-Dosyć! |
Jestem bardzo ciekawa, na "czym" miało być dużo diamentów :P[/quote]
No mnie się zdaję że może o to serduszko chodziło w końcu jest diamentowe albo jeszcze o suknie ślubną....ale nie wiem... |
|
|
|
 |
moniqa
Zły wampir
Dołączył: 11 Gru 2008
Posty: 327 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: nie z tego świata :]
|
Wysłany:
Śro 22:11, 17 Gru 2008 |
 |
Suknia nie była diamentowa i nie była od Edwarda!!!
A chodziło o serduszko bo Bella potem skojarzyła, że ono jest z diamentu! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
lullaby_bella
Człowiek
Dołączył: 14 Gru 2008
Posty: 87 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin
|
Wysłany:
Czw 19:53, 18 Gru 2008 |
 |
O ile dobrze pamiętam to Alice naprowadziła ją na to, ze serduszko jest diamentowe. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
monnia
Gość
|
Wysłany:
Pią 17:11, 19 Gru 2008 |
 |
Ach, ta część póki co jest moją ulubioną! Chociaż oczywiśćie ma też kilka wad.Ale zacznę od plusów:
* Edward i Bella są znowu razem
* co oznacza, że znowu pojawiają się Cullenowie, których poznajemy znacznie lepiej
* historia Rose- dzięki temu, że poznałam dzieje Rose i jej tragiczne losy (no bądź co bądź została pobita i zgwałcona przez swojego narzeczonego i zapewne jego kolegów, co wg mnie jest czymś niezwykle tragicznym, wynaturzonym, okrutnym, bestialskim itp, itp, a zostawienie jej na ulicy na pewną śmierć-po prostu brak mi słów) pozwoliło mi to lepiej ją zrozumieć i nawet ją polubić; zresztą w gruncie rzeczy Rose nie jest zła, jest tylko kapryśna i egoistyczna, ale to wynika ze sposobu w jakim została wychowana
*historia Jaspera- biedny Jasper, jego losy też nie były kolorowe, poza tym cieszę się, że w końcu dzięki jego historii mam nieco lepszą wizję jego osobowości
*historia Jaspera i Alice-ich pierwsze spotkanie i opis jak sobie o nim przypominają uwielbiam ich;to moja ulubiona para, kocham to jak się o siebie troszczą i to, że rozumieją się bez słów, świetnie się uzupełniają!
* scena na łące, gdy Jasper pokazuje jak walczyć z armią nowonarodzonych, chwilowe "pobratanie się" wilkołaków z wampirami
* Rose gotowa stanąć do walki z wilkołakami, gdy ci czepiają się Emmetta,że przekroczył umowną granicę (uwielbiam ją za to )
*Jasper chroniący Alice podczas bitwy
*oświadczyny Edwarda
*szantaż Alice odnośnie chęci urządzenia przyjęcia weselnego "Bello, kochasz mnie prawda?"
i jeszcze wiele innych rzeczy, ale na tym skończę :D
A teraz minusy:
-dlaczego Edward bardziej stanowczo nie walczył o Bellę? Rozumiem, że chciał dać jej swobodę wyboru, gotów był się poświęcić byle tylko ona była szczęśliwa, ale moim zdaniem powinien bardziej o nią walczyć
-Jacob w tej części , stał się dla mnie egoistycznym i niedojrzałym szczeniakiem, który nie dba o to, czy jego zachowanie zrani Bellę, czy nie, byle tylko dostać to czego pragnie, w ogóle nie dorasta Edwardowi do pięt!
-Bella, uciekająca Alice spod szkoły razem z Jacobem; jak ona mogła to zrobić mojej Alice?!
-niemożność Belli ze zrezygnowania z kontaktu z Jacobem- bo ja osobiście za całą tę sytuację(czyli walkę o Bellę między Jacobem a Edwardem) w połowie obwiniam Jacoba a w połowie Bellę, która nie raz nie dwa dawała mu odczuć, że jest dla niej kimś więcej niż przyjacielem...więc Jacob w pewnym sensie miał prawo mieć nadzieję
I to chyba tyle. :) |
Ostatnio zmieniony przez monnia dnia Pią 20:04, 19 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
 |
decode
Człowiek
Dołączył: 28 Paź 2008
Posty: 57 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: ..gdzie wiecznej nocy zaległy cienie..
|
Wysłany:
Sob 15:48, 20 Gru 2008 |
 |
monnia napisał: |
w połowie Bellę, która nie raz nie dwa dawała mu odczuć, że jest dla niej kimś więcej niż przyjacielem...więc Jacob w pewnym sensie miał prawo mieć nadzieję
|
święta racja. Bo niby po co dawała sie przytulać, lapać za reke itp jeszcze w NM ? narobila chlopakowi nadzieji, i co z tego ze mowiła ze nic z tego nie bedzie jak jej zachowanie mówiło co innego, potem w Zaćmieniu bylo jeszcze gorzej jak ucekała do niego itp. Potem jeszcze co chwile narzekala na Cullenów, skoro jej tak nie pasowali od razu mogla sie do swoich psiaczków zgłosić a nie działać na 2 fronty. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Black Angel
Dobry wampir
Dołączył: 09 Gru 2008
Posty: 530 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Szczecin
|
Wysłany:
Sob 16:59, 20 Gru 2008 |
 |
mi się Zaćmienie najbardziej na razie podobało..księzyc w nowiu..za duzo Jacoba i przykro mi było jak Edward sie pożegnał z Bellą
oj te oświadczyny Edwarda zbiły mnie totalnie!xD   |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Gość
|
Wysłany:
Sob 19:16, 20 Gru 2008 |
 |
A mi się 'Zaćmienie' najmniej podobało.. i to właśnie przez to co przeżywał Jacob.. Nie wiem.. ale chyba zaczęłam się z nim trochę utożsamiać.. |
|
|
|
 |
Immortal
Wilkołak
Dołączył: 11 Gru 2008
Posty: 181 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Forks.
|
Wysłany:
Sob 19:56, 20 Gru 2008 |
 |
Zacmienie jest na 2 miejscu. Przebija oczywiście New Moon, ale Zmierzchu to żadna siła nie przebije ! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
moniqa
Zły wampir
Dołączył: 11 Gru 2008
Posty: 327 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: nie z tego świata :]
|
Wysłany:
Sob 20:12, 20 Gru 2008 |
 |
A u mnie zaćmienie jest na 3 miejscu zaraz za Zmierzchem i Świtem  |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Gość
|
Wysłany:
Nie 13:55, 21 Gru 2008 |
 |
A u mnie 'Zaćmienie' jak narazie chyba na ostatnim miejscu.. 'Księżyc w nowiu' bardziej przypadł mi do gustu ze względu na akcję rozgrywającą się tam :) |
|
|
|
 |
Gość
|
Wysłany:
Nie 14:41, 21 Gru 2008 |
 |
Zmierzchu nic nie przebije, Zaćmienie to z kolei druga moja ulubiona część.
Bella mnie cholernie wkurzała, "Złamać serce Jake'owi, czy może Edwardowi?" Wrr... Mimo całej mojej nienawiści do Jacoba, trochę mu współczułam. Dziewczyna niepotrzebnie dawała mu nadzieje! Powinna się od razu zdecydować, a nie całować go...
Ale Jake znowu nie jest taki bez winy. Też był idiotą, te jego przezwiska Edwarda... Taaak. Za to to mu głowę oderwać.
Z kolei Edward... Chciał żeby Bella była szczęśliwa i dlatego dawał jej wolną rękę...
I znowu wychodzi na to że Edward jest najlepszym chłopakiem pod słońcem... Ehh |
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 14:42, 21 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
 |
Maddie
Dobry wampir
Dołączył: 21 Sie 2008
Posty: 1990 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Z Tokio
|
Wysłany:
Nie 14:47, 21 Gru 2008 |
 |
Lilith napisał: |
I znowu wychodzi na to że Edward jest najlepszym chłopakiem pod słońcem... Ehh |
Bezapelacyjnie.
Jacoba do groba! :D |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
|
|
 |
|
 |
|