Wpojenia

To dobrze że u wilkołaków jest wpojenie. co by np. było gdyby Jacob nie wpoił sobie Renesmee? Cierpiał by przez Bellę do końca życia. A to co się stało z Samem i Leah to trochę szkoda. Przez to Leah jest taka jaka jest i cierpi.

Ja jestem na nie. To ubezwłasnowolnienie kogoś. Sam , przecież kochał Leah chciał z nią być a tu trach wpojenie nagle Leah przestała istnieć a pojawiła się Emily chociaż moim zdaniem wpojenie nie ma nic wspólnego z miłością, przecież on kochał kogoś innego. To taka przymusowa miłość.
Wpojenie się w małe dziecko czyli Claire to przesada on jest dorosłym facetem a ona była małym dzieckiem.
Poza tym co gdyby ona nie chciała z nim być? miałaby możliwość zdecydowania z kim chce być? Co z tego,że on się wpoił skoro ona może nie czuć tego samego. Mimo,że jak to powiedział Jake? był robiony tak jakby na zamówienie, więc czemu miałaby wybrać kogoś innego?
I ta zmiana po wpojeniu , to koszmar Jacob stracił cały swój charakter po tym. Tylko Nessie i Nessie, żeby jej się nic nie stało, stał się
niańką ! Poza tym miłość to chęć oddychania tym samym powietrzem z inną osobą, szybsze bicie serca na widok ukochanej osoby, potrzeba serca a nie przymusowe oddanie. Spędzanie z wybraną osobą całego czasu, nie spuszczanie jej z oczy , przecież to zniewolenie.
Każdy potrzebuje chwili dla siebie, zrobienie coś samemu a nie poddanie się innej osobie. Poza tym taki wpojony wilk jest zafascynowany, tęskni
chce przebywać ze swoją wybranką non stop i opiekować się nią ale nie jest zakochany w niej. Jestem zdecydowanie na nie!

WPOJENIE.. zastanawiałam się nad tym wiele wiele razy
Wielu z was wspomniało już wcześniej, że WPOJENIE to tak na prawdę nieszczęśliwa miłość bo np nie jest pewne, że dana osoba(obiekt wpojenia) odwzajemni uczucia takiego wilczka
ale z drugiej strony nie zastanawialiście się nigdy, że WPOJENIE działa w dwie strony?
Pamiętacie jak było w przypadku Sama i Emily, Emily na początku nie zwracała uwagi na Sama, nie chciała mieć nic wspólnego z nim, na pewno też przez wzgląd na kuzynkę, ale tak czy siak była oporna, ale MIMO TO odwzajemniła uczucia i to na zabój. Ten przykład pokazuje mi, że WPOJENIE jest być może obustronne
Tak było również w przypadku innych par
Pozostaje mi kolejne pytanie w głowie.. Czy WPOJENIE działa tylko na ludzi? czy działa również na istoty nadprzyrodzone? i w tym momencie zaczynam się martwić o Jake'a bo przecież Renesmee jest hybrydą , no niby jest w połowie człowiekiem, ale czy to wystarczy?
Ale jest jedna rzecz, którą Pani Meyer podrzuciła mi do głowy i na pewno wielu z was:) otóż Jake i Nessie mają taką samą liczbę chromosomów , może to świadczy o czymś :P
ta cała akcja z WPOJENIEM jest nieco dziwna, ale zaakceptowałam ją przez wzgląd na szczęście Jacoba
Jestem strasznie ciekawa jak by to wyglądało w przyszłości, nie miałabym nic przeciwko dalszym częściom Zmierzchu :P Wiem mam obsesje

Myślę, że to coś wspaniałego. To jest miłość. Chcesz dla drugiej osoby najlepiej, dziewczyna ma szczęście kiedy ktoś się w niej wpoi. Sama bym tak chciała Wink