FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Zachowanie Charliego względem Edwarda... Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Autor Wiadomość
Kejtlin88
Wilkołak



Dołączył: 05 Paź 2009
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Brzeg...myślami w Forks:*

PostWysłany: Pon 20:56, 19 Paź 2009 Powrót do góry

Tak się zastanawiałam...i wymyśliłam taki temacik (jak już jest to proszę o sprostowanie:)

Wiadomo, że Edward troszkę nadszarpnął zaufania Charliego po tym jak zostawił Bellę 'dla jej dobra'...ale czy słusznie nadal pokazuje swoją niechęć do niego w taki dosłowny sposób...i jeszcze te godziny odwiedzin Edwarda...

W sumie rozumiem Charliego ale są pewne granice przyzwoitości...
Co myślicie na ten temat?? Może Charlie jest nadopiekuńczy a może za mało stanowczy...??


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
kirke
Dobry wampir



Dołączył: 18 Lip 2009
Posty: 1848
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 169 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z obsydianowych tęczówek najmroczniejszego z Czarnych Magów

PostWysłany: Pon 21:23, 19 Paź 2009 Powrót do góry

Charlie dziwnie postąpił... gdyby mój ojciec myślał, że wylądowałam przez mojego chłopaka w szpitalu... to by go zabił... więc pomysł z godzinami odwiedzin jest śmieszny i niepotrzebny... :)

poza tym... gdyby Charliemu wszystko wytłumaczyli (dokłądnie o co poszło i dlaczego), że jedni są wampirami, inni nie... że Bella prawie zginęła... a że szpital to w sumie szczęście... to pewnie Bella nie spotkałaby już nigdy Edwarda... :P

poza tym Black'owie to przyjaciele komendanta, więc co się dziwimy, że woli Jacoba :P

zachowanie Charliego jest dziwne - miał broń i nie próbował zastrzelić Edwarda... naprawdę... niedopatrzenie :P


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
ukos
Zły wampir



Dołączył: 07 Wrz 2008
Posty: 487
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 8:34, 20 Paź 2009 Powrót do góry

kirke - niniejszym zostałas moim idolem Laughing

Kejtlin - nie rozumiem, co masz na mysli pisząć "granice przywoitości". Że niby Charlie je przekracza dając szlaban cóce znikającej bez wyjaśneinia i okazując niechęć facetowi, przez którego mało nie zwariowała?
A juz "troszke nadszarpnal zaufania" w kontekscie tego co sie z Bella dzialo rzucilo mnie na kolana. Zwlaszcza ze Charlie nie jasnowidz i nie znal motywow Edwarda, a nikt sie nie pokwapil mu ich wyjawic.
Zastanow sie o czym piszesz i postaraj o obietywne spojrzenie, a nie patrz na wszystko i wszytskich przez pryzmat "bo nikt nie mogl stanac na drodze wielkiej i niesamowitej milosci E&B"


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
vickyliv
Dobry wampir



Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 2192
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 90 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rob`s guitar case

PostWysłany: Wto 16:23, 20 Paź 2009 Powrót do góry

Ani razu nie zezłościłam się na Charliego. I tak był za mało surowy, mógł przecież zupełnie zakazać wizytacji. Dla kogoś, kto nie jest w temacie, tylko stoi z boku i się przygląda, postępek Edwarda jest niewybaczalny. Nie dało się wyciąć tych upiornych sześciu miesięcy, bezsennych nocy, krzyków. Jego córka była martwa - to, że oddychała jeszcze nie zaliczało jej do grona żywych. Charlie nie był od początku uprzedzony, w Twilight wszystko grało, ale gdy chłopak skrzywdził jego dziewczynkę, nie ma zmiłuj.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
ukos
Zły wampir



Dołączył: 07 Wrz 2008
Posty: 487
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 20:35, 20 Paź 2009 Powrót do góry

Tak samo zreszta jak nawrzucal Billemu przez telefon jak Jake po przemianie nie odbieral. "Jestes moim przyjacielem, ale rodzina przede wszystkim"


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Vampirzyca14
Nowonarodzony



Dołączył: 02 Kwi 2009
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lubelskie

PostWysłany: Pią 21:59, 23 Paź 2009 Powrót do góry

Zgadzam się z tobą Vicky Oliv! Charlie tym postępkiem pokazał że bardzo kocha córkę i nie pozwoli jej tak traktować. Edward strasznie zranił Bellę i Charlie zachował się jak prawdziwy ojciec. Nie chciał dopuścić drugi raz do tej samej sytuacji. Rozumiem go i w większości popieram.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Karen.
Zły wampir



Dołączył: 09 Sie 2009
Posty: 412
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: NYC

PostWysłany: Sob 15:31, 24 Paź 2009 Powrót do góry

Charlie po prostu troszczył się o Bellę. Mój tato pewnie zachowałby się tak samo. Ale jest pewna różnica - ja mam piętnaście lat a Bella osiemnaście. Jet dorosła i może robić co jej się podoba.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Vampirzyca14
Nowonarodzony



Dołączył: 02 Kwi 2009
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lubelskie

PostWysłany: Sob 18:41, 24 Paź 2009 Powrót do góry

Ale jednak mieszka z ojcem, który martwi się o nią. Dopóki mieszka z nim to musi słuchać ojca i jej wiek nie ma tutaj nic do powiedzenia.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Karen.
Zły wampir



Dołączył: 09 Sie 2009
Posty: 412
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: NYC

PostWysłany: Nie 17:04, 25 Paź 2009 Powrót do góry

No dobra, mieszka z nim, ale tylko ze względu na niego.
Mogła się wyprowadzić w każdej chwili.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Vampirzyca14
Nowonarodzony



Dołączył: 02 Kwi 2009
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lubelskie

PostWysłany: Nie 17:11, 25 Paź 2009 Powrót do góry

Ale się nie wyprowadziła :)

proszę o pisanie dłuższych wypowiedzi ; ) . mistletoe


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Little Daisy
Wilkołak



Dołączył: 01 Mar 2009
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: okolice Warszawy

PostWysłany: Śro 15:25, 28 Paź 2009 Powrót do góry

Nie. Uważam, że Charlie postąpił słusznie, HA.! Był nawet za bardzo litościwy! I błagam nie mówcie że jest surowy, ale jeśli widzi się swoje dziecko, gdy cierpi, gdy widzi się że nie jest już dziewczyną tylko lalką z porcelany to jest to... okropne. A potem ta osoba nagle wraca i wy myślicie, że on powinien być milutki dla niego? I jeszcze wraca z pogrzebu przyjaciela, a tam tylko kartka od córki, która nawet nie wiadomo czy przeżyje.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Dead until Dark
Nowonarodzony



Dołączył: 27 Paź 2009
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 16:23, 28 Paź 2009 Powrót do góry

Little Daisy, masz rację. Charlie był przy Belli po rozstaniu, jeszcze zanim odnowiła znajomość Jake'em. Widział jak bardzo cierpiała z tęsknoty. Może komendant Swan po prostu się bał, że gdy Edward wróci do Bells, to drugiego (ewentualnego) rozstania może dziewczyna nie znieść i znów spróbować rzucić się z klifu lub coś podobnego? Był jej ojcem , to wszystko. Miał pełnoletnią córkę i bał się ,że tasię wyprowadzi. Chcał ją zatrzymać najdłużej przy sobie, dlatego zgodził się pójść na kompromis i ustalił coś w rodzaju godziny policyjnej.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Vampirzyca14
Nowonarodzony



Dołączył: 02 Kwi 2009
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lubelskie

PostWysłany: Pią 15:21, 30 Paź 2009 Powrót do góry

Zgadzam się. Był naprawdę litościwy mój tato odnalazłby Edwarda za wszelką cenę i walną mu kulkę w łep (ciekawe jak by zareagował gdyby zobaczył że nic mu nie jest) :D zachował się jak prawdziwy kochający ojciec nie chciał by jego córka po raz drugi tak okropnie cierpiała...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Nikki_944
Zły wampir



Dołączył: 03 Wrz 2009
Posty: 478
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: WRZ

PostWysłany: Śro 16:12, 04 Lis 2009 Powrót do góry

Little Daisy napisał:
Nie. Uważam, że Charlie postąpił słusznie, HA.! Był nawet za bardzo litościwy! I błagam nie mówcie że jest surowy, ale jeśli widzi się swoje dziecko, gdy cierpi, gdy widzi się że nie jest już dziewczyną tylko lalką z porcelany to jest to... okropne. A potem ta osoba nagle wraca i wy myślicie, że on powinien być milutki dla niego? I jeszcze wraca z pogrzebu przyjaciela, a tam tylko kartka od córki, która nawet nie wiadomo czy przeżyje.


Zgadzam się z tobą. Prawdopodobnie te trzy dni, kiedy Bella była we Włoszech, były trzema najdłuższymi dniami w jego życiu. Ile on musiała się denerwować jak nie dawała mu żadnego znaku życia to aż mu współczuję. Jak Bella by go nie zaszantażowała to na pewno nie pozwolił by im się więcej spotykać.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Blooddrunk
Wilkołak



Dołączył: 07 Mar 2009
Posty: 157
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Ludzi Lodu xD

PostWysłany: Sob 15:50, 07 Lis 2009 Powrót do góry

Jakoś nie miałam nic Charliemu za złe. Starałam się go zrozumieć. Z resztą stawiając się na jego miejscu, jak byście postąpiły? Miał jedną córkę i chociaż w nie był on zbytnio nadopiekuńczy, to troszczył się o nią jak mógł. Edward stał się dla Belli całym światem, a potem ją zostawił. Widział jak cierpi, płacze, nie może dojść do siebie. Z rodzicielskiego punktu widzenia jego niechęć wobec Edwarda była zrozumiała. Oczywiście nie do końca pochwalam jego postawę, aczkolwiek rozumiem co nim kierowało. Nie wydaje mi się, żeby był zbyt surowy.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gelida
Zły wampir



Dołączył: 07 Lis 2009
Posty: 407
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 45 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: znienacka

PostWysłany: Sob 17:12, 07 Lis 2009 Powrót do góry

Wiem, że Charlie chciał jak najlepiej dla Belli. Jego stosunek do Edwarda był całkiem zrozumiały. Ale strasznie mnie wkurzało faworyzowanie Jacoba. A Bella wreszcie zaczęła się buntować! A już myślałam, że z nią coś nie tak. Przecież jest nastolatką. I spodobało mi się to, jak starała się przekonać Charliego do Edwarda.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Bella18
Człowiek



Dołączył: 05 Lis 2009
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gorzów Wielkopolski

PostWysłany: Sob 20:45, 07 Lis 2009 Powrót do góry

Nie dziwie się,że Charlie tak zachowywał się wobec Edwarda.
Edward skrzywdził jego jedyną córkę,widział gdy ta cierpiała po odejściu Edwarda,płakała ,nie mogła dojść do siebie.Dlatego nie dziwi mnie jego wrogość,Charlie bał się,że Edward znowu skrzywdzi Bellę i ta będzie jeszcze bardziej cierpiała. Nie dziwi mnie też faworyzowanie Jacoba przez Charliego przecież to dzięki przyjaźni Jacoba Bella zaczęła znowu się uśmiechać to on jej pomógł wyjść z załamania jakie przeszła. Raz nawet Bella powiedziała,że Jacob jest jej słońcem bo potrafi odgonić ciemne chmury. Poza tym Jacob jest synem jego najlepszego przyjaciela, opiekuje się sparaliżowanym ojcem czym pokazał ,że jest dojrzały i potrafiłby zadbać o Bellę.Na swój sposób Charlie tolerował Edwarda,pozwalał mu wejść do swojego domu. A ta jego wrogość wobec Edwarda to przejaw strachu o córkę,że znów będzie cierpiała.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Vampirzyca14
Nowonarodzony



Dołączył: 02 Kwi 2009
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lubelskie

PostWysłany: Sob 20:57, 07 Lis 2009 Powrót do góry

Zgadzam się z Bella18 Charlie zauważył że dzięki Jacobowi jego córka zaczyna na nowo żyć jest promienna i można powiedzieć że szczęśliwa. Myślałże pomoże jej zapomnieć o bólu. Chciał jej pomóc ale wiedział że sam osobiście tego nie zrobi. Wiedział że w tym momencie Bella może liczyć tylko na Jaka bo świetnie się dogadują. Dzięki niemu Bella nie popadła w całkowitą depresję.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
FemmeFatale
Wilkołak



Dołączył: 07 Cze 2009
Posty: 236
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 11:32, 08 Lis 2009 Powrót do góry

Charlie postąpił normalne, tak jak na ojca przystało, był surowy, jednak cierpiał razem z Bellą, i nie rozumiał co się tak naprawdę dzieje dlaczego Ed wyjechał a potem wrócił i wszystko było jakby nigdy nic. Dla niego był tylko chamem który zranił jego córke, nie ma mu sie co dziwić.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Antonina
Dobry wampir



Dołączył: 18 Wrz 2009
Posty: 1127
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 41 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z objęć Jokera

PostWysłany: Śro 10:40, 11 Lis 2009 Powrót do góry

Kejtlin88 napisał:

Wiadomo, że Edward troszkę nadszarpnął zaufania Charliego po tym jak zostawił Bellę 'dla jej dobra'...


"Troszkę"? Shocked

Wczujmy się w położenie Charliego: jest ojcem samotnie wychowującym nastoletnią córkę, która zakochała się w tym chłopaku, który ją po prostu zostawił - i to nie raz, ale dwa. Najpierw się "pokłócili" i jego córka chciała od niego odejść, mówiąc mu brdzo bolesne rzeczy i znów zostawiając go samego jak palec, tak jak jego żona kilkanaście lat temu. Okay, Bella wraca - w tragicznym stanie, nie zapominajmy - i niby wszystko jest cacy, a parę miesięcy później ten "gówniarz" Cullen zostawia ją, samą w lesie i to bez ceregieli, a razem z nim jego rodzina, także bez pożegnania. A jego ukochana córk przemieniła się w zombie, uszła z niej cała radość. Charlie wrca do domu, i nie wie nigdy, czy Bella np. nie wisi w szafie albo nie leży w wannie z podciętymi żyłami, bo nie mogła już tego więcej znieść.

Chyba nakreśliłam właściwy obraz, i w związku z tym: niechęć, czy może wrogość Charliego jest absolutnie uzasadniona i zrozumiała - przynajmniej dla mnie. Dziwne, że wógle zgodził się, na jakiekolwiek godziny odwiedzin. Ale to też pokazuje jakim wspaniałym jest ojcem, bo chociaż sam nie cierpi Edwarda, to zgadza się, żeby widywał się z jej córką, bo ona tego pragnie i potrzebuje.
I nic w tym dziwnego, że jako odpowiedneigo chłopaka dla Belli widział Jacoba, bo to syn jego najlepszego kumpla, i to dzięki niemu po stracie Edwarda Bella zaczęła znówu żyć, a nie tylko wegetować.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin