Stay (Zostań) [T][NZ] - Rozdział 12 - 12.08

O MATKO!!!

STAY!!! Możecie uznać mnie za nienormalną, ale dostałam taki zaciesz z powodu nowego rozdziału, że głowa mała :D Uwielbiam "Stay"! Możecie mnie zaskarżyć za to;p
Co do samej fabuły to matko! Alice jest niemożliwa, a w połączeniu z Rosali to tylko się bać :D Jak widać brunetce udało się wszystko;p Nie tylko kolacja, ale również "sprzedanie" blondynce Emmetta :P Sądząc po komentarzach Bells, chłopak wpadł jej przyjaciółce w oko :D A ten końcowy komentarz o powieszeniu Edwarda za genitalia mnie rozwalił :D:D:D Twisted Evil

Centralnie tekst rozdziału :D
Początkowe zdenerwowanie panny Swan i spotkanie z Edwardem było urocze, podobnie jak jego "atak" na boczki dziewczyny :P Sama śmiałam się do monitora jak głupia :D Matko, ale chaotycznie napisałam tego komenta... Cóż, przyznam się bez bicia, że "Stay" robi ze mną to samo, co obecność Edwarda Bello -> papkę z mózgu :P A pora swoje też robi ;P
Kończąc; dziękuję za ten świetny rozdział i niecierpliwie (co tu ukrywać) czekam na kolejny chap :D I oby jak najszybciej devil

Pozdrawiam serdecznie!!!
Czasu i weny.

Yve :D

Wow!!! Nareszcie jest Stay!!! Hurra

Rozdział, jak zwykle, świetny.
Biedny Edward, tak się wystraszyć Rose... Laughing

Akcja z haczykami - hit dnia Cool

Alice to wariatka Wink

Super, że jest motorem napędowym i czasem stawia na swoim. Urocze były te kłótnie i droczenie z braciszkiem Cool

Mam nadzieję, że wydarzenia potoczą się we wiadomym kierunku... Mr. Green

No i czekam na Emmetta. Coś czuję, że będzie wesoło Cool

Aha, zmieńcie tytuł wątku, bo gdyby nie ciekawość spowodowana nowym postem, nawet bym tu nie zajrzała. I pewnie nie tylko ja Wink

cóż za cudowne słowo: STAY. Czekałam i czekałam, aż w końcu się doczekałam.

Rose była świetna, dawno się tak nie uśmiałam. Z niecierpliwością czekam na Emmeta. Coś czuję, że będzie wesoło.
Pozdrawiam i życzę czasu ;]

KOCHAM CIĘ !!!!!!!!!!!
Uwielbiam to opowiadanie i ciebię oczywiszą.
Rosalie i akcja z haczykiem Boska!
Alice zakręcona!
Bella i Angela Spokojne duszyczki które miały zamiar posklejać ten haos!
Po akcji z haczykiem serio musiałam zmieniać majtki !
KOCHAM CIĘ,WIELBIĘ CIĘ,PODZIWIAM TWÓJ MÓZG.
POZDRAWIAM I ŻYCZĘ ABY WENA KIEŁKOWAŁA

Chryste Panie! To ja tu chłonę tekst z wypiekami na twarzy, bo srrrrrrasznie lubię tak wolno nakręcającą się akcję, taką subtelność, delikatność i stopniowanie uczuć, a tu......KONIEC??? Takie smakowite, wręcz podniecające "opowiadanko", taki ekscytujący klimat i co? Trudno, muszę ochłonąć.
Wydaje mi się, że autorka tego FF zapożyczyła postać Edwarda- aktora z życia Roberta Pattinsona. On często w wywiadach podkreślał, że te piski rozhisteryzowanych panienek doprowadzają go do obłędu. Nie wiem , czemu dziewczyny- postrzelone fanki ,tak głupio na ogół się zachowują, ale jest w ich zachowaniu coś tak napastliwego, że trudno mieć w ich obecności podwyższone ego( chyba .....że jest się Narcyzem).Pod tym względem bycie gwiazdą nie jest zabawne
Jak zwykle doskonała Alice, taka prawie mamuśka, lekko irytująca, ale ciepła i serdeczna. O Jacobie lepiej nie wspomnę, bo nigdy go nie lubiłam, a teraz mam tylko wyraźny powód.
Tak cudownie przedstawieni są Edd i Bella. Niby kanoniczni, ale w niewielkim procencie. Bardzo chciałabym TAKIEGO Edwarda i bardzo zazdroszczę TAKIEJ Belli.
Tak naprawdę nie znam się na zawiłościach stylu pisania, nie jestem recenzentem ani literaturoznawczynią. Oceniam sercem i duszą, a ta ocena jest subiektywna. To jeden z najlepszych FF, szkoda, że zawieszony. Tak niebanalne przedstawieni bohaterowie. Początkowo myślałam, że na Edwardzie Bella chce odreagować zawiedzione uczucie do Jaka. A tu taki prezent od losu, w sam raz,by nie opłakiwać kogoś, kto nie był wart ani jednej łzy! Takie pyszne kąski są na tym forum....mniam!