FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Asystentka [T] [+18] Rozdział 22,part2. - 24.09 Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Ewelina
Dobry wampir



Dołączył: 20 Mar 2009
Posty: 574
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 58 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z biblioteki:P

PostWysłany: Sob 23:40, 03 Kwi 2010 Powrót do góry

To nam Railee dała rzecz lepszą, niż zająć w koszyku:) Nie lubię, kiedy autorzy tak przeciągają rozdziały. Facet zamiast powiedzieć wszystko, co mu ślina na język przyniesie, odkłada to na później bo chce, aby to było spokojne i opanowane. A my, biedne czytelniczki, mamy potem palpitacje serca, kiedy dochodzimy do końca chapu Rolling Eyes

Rozdział był bardzo...hmm... chyba melodramatyczny jest dobrym słowem. I Bella nieźle nakręciła mi w głowie: kocha go, ale jednak go nienawidzi. Niesamowite, jak to wszystko się potoczyło w tej fabule. A co do wylotu Edwarda... Facet ma wszystko: świetną pracę, super auto, mieszkanie, za które można zabić i sexy asystentkę i zamiast walnąć prosto z mostu: to nie jest moje dziecko, to przedłuża to tak, jak Ridge w modzie na sukces swoje wyznania miłosne. Co nie oznacza, że obgryzam z niecierpliwości paznokcie w oczekiwaniu na następny rozdział. A Bella, no cóż. Ma swoje wzloty i upadki. Chciała być silna, wyszła z niej miękka i rozklejająca się klucha. W dodatku z rozdwojonymi uczuciami. Te kobiety. A tu taki mały bonusik:

Cytat:
Powodem, dla którego cię nienawidzę – Wzdrygnął się tak, że prawie spadłam z jego kolan. – jest to, że jesteś kłamliwą, flirtującą świnią!


wzdrygnął się z małej litery i bez kropki po "kolan", bo to wtrącenie

Cytat:
- No dalej – wysyczałam na niego - wytłumacz mi to.


po "niego" przecinek

Cytat:
- Nie, kochanie. – Stwierdził stanowczo, gdy stał i patrzył na mnie


a "stwierdził" z małej :)
To tyle jeśli chodzi o mnie. Dziękuje za wielkanocny prezent i jak zawsze czekam na kolejny rozdział. Wesołych Świąt![/code]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Nikki_944
Zły wampir



Dołączył: 03 Wrz 2009
Posty: 478
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: WRZ

PostWysłany: Nie 8:13, 04 Kwi 2010 Powrót do góry

Jestem pod wrażeniem.
Świetny jest ten rozdział, ciekawa jestem jak Edward jej wytłumaczy tą całą sytuację, no i w ogóle kto w końcu jest ojcem tego dziecka, on czy ktoś inny, bo już zaczynam się gubić.
Strasznie szkoda mi Belli, jest w beznadziejnej sytuacji i w beznadziejnym stanie psychicznym. No i oczywiście dobrze, że powiedziała mu o Angeli, bo przynajmniej ta sprawa szybciej się wyjaśni.

Mam nadzieję, że szybko pojawi się kolejny rozdział.

WESOŁYCH ŚWIĄT


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Nikki_944 dnia Nie 8:15, 04 Kwi 2010, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
Marza_89
Nowonarodzony



Dołączył: 03 Kwi 2010
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 13:34, 04 Kwi 2010 Powrót do góry

Rozdział cudo!!!:D a Tłumaczenie świetnie!!!
Wzięłam się za oryginał bo nie mogłam wytrzymać tej niepewności, spowodowanej myślą, że Edward jest ojcem dziecka Angeli...
Twierdziłam jednak (znając już odpowiedź na nurtującą mnie pytanie), że lepiej zostać przy Twoim tłumaczeniu:D Tak więc czekam na kolejne rozdziały i przeogromnie dziękuje!!!

Rozdział był mega smutny, ta rozpacz Belli była aż porażająca...
Chciała być silna jednak jak widać przy Edwardzie nie sposób takową być.

Słowa: "Nie próbowałem cię do niczego przekonywać. To już przesądzone. Będziesz tutaj, grzejąc moje łóżko, budząc się w moich ramionach tak długo, jak będę tego chciał. Koniec i kropka." poruszyły mnie, mimo, że ton jest władczy i nie pozwalający na jakiekolwiek sprzeciwy. Edward w tej sytuacji musi być twardy, by Bella w końcu poznała prawdę...

Dziękuje Reilee:D Pozdrawiam i życzę chęci i czasu na dalsze tłumaczenie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
cullens_fan
Dobry wampir



Dołączył: 27 Lut 2010
Posty: 1654
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 105 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 14:18, 06 Kwi 2010 Powrót do góry

Kolejny fan fic, na ktorego tłumaczenie czekam z niecierpliwością. Mimo, iż oryginał przeczytałam już jakiś czas temu. Ale powtórzę się: w języku polskim tekst ten brzmi jeszcze lepiej. Co jest dla mnie dziwną sytuacją, bo czasami sama lubię coś powiedzieć po angielsku, gdyż wydaje mi się, ze dane słowo nie odda dobrze znaczenia po polsku. A w przypadku tego fan fiction jest zupełnie na odwrót.
Czekam z ustęsknieniem na kolejne rozdziały i wyjaśnienie tej sytuacji, ale jednocześnie twierdzę, że taki przerywnik był potrzebny. Powietrze pomiędzy Bellą a Edwardem było niesamowicie gęste od kilku rozdziałów a temperatura sięgała szczytu Wink Teraz przydało się więc trochę wytchnienia przed kolejnymi etapami gry.
Boże, normalnie kocham tego Edwarda z 'Asystentki'. I podziwiam Bellę, że tak umiejętnie prowadzi z nim grę i jeszcze do końca nie uległa. Przecież mało która oparła by się takiemu facetowi. Jedno jest pewne, nie mogłabym pracowac z takim szefem, bo o żadnej efektywnej pracy nie mogłoby być mowy Laughing
Świetne tłumaczenie!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Bieniutek
Nowonarodzony



Dołączył: 19 Sie 2009
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Gorzów Wlkp.

PostWysłany: Wto 17:00, 06 Kwi 2010 Powrót do góry

A ja muszę się przyznać, że mimo iż nie lubię spoilerów, pozwoliłam Chochlicy mi trochę poopowiadać <rumieni> Tej jak się coś spodoba, to musi wiedziec o tym wszystko i jeszcze najlepiej się tym z kimś podzielić ;P. Tłumaczenie świetne. Ogólnie tekst cały jest śmieszny, ale w tym także duża Twoja rola, bo przeciez to Ty nam to ładnie ubierasz w słowa. Smieszne słowa, kiedy trzeba Wink Tak więc jest gites ;D
To jak juz wspominalam troszeczkę... wiem o co chodzi już z dzieckiem i w ogole i kurde, pokrecone trochę ;D. Ale fajne! Bardzo fajne ;D. Edka mi tylko szkoda i załuję, że teraz od razu nie wytłumaczył wszystkiego Belli.

I patrz, obiecalam i jestem ;D
Postaram się być zawsze Wink

Czasu, chęci i weny.
Buźka Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Bieniutek dnia Wto 17:02, 06 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Anex Swan
Wilkołak



Dołączył: 07 Cze 2009
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z piwnicy... ech, tam gdzie internet i książki ^^

PostWysłany: Wto 19:59, 06 Kwi 2010 Powrót do góry

Nie mogę powiedzieć, że akcja się rozkręca, nie mogę też narzekać na brak oryginalności. Można za to powiedzieć, że akcja biegnie swoim rytmem i nie ma zamiaru stanąć, teraz serwuje nam rozdział z punktu widzenia Edwarda. Ciekawe, nie zastanawiałam się nigdy jak mógłby wyglądać taki odcinek, a muszę powiedzieć, że dorównuje chapom Belli. Cudownie są opisane emocje Edwarda, jego uczucia do Belli i to w jaki sposób starał się je ogarnąć. To jakby takie krótkie streszczenie tego co serwowała nam Bella ( prócz fantazji, bo tego Edward nie mógł wiedzieć ). Cały rozdział jest formą refleksji, przemyślenia swojego postępowania. Na początku można było zauważyć tylko erotykę, bynajmniej w największej ilości, powoli, ta erotyka ustępuje miejsca miłości. I to mi się podoba, ponieważ ta miłość rodzi się powoli, z różnymi przeciwnościami losu. Pod koniec jest rozmowa Belli z Edwardem, tutaj już można podać jedną przeciwność, na początku Bella szalała za Edwardem, a on jej unikał, teraz jest na odwrót, Bella już nie chce Edwarda. Można to by porównać z koglem-moglem, pomieszanie jajka, plus jakieś przyprawy i wychodzi coś naprawdę dobrego. To też, właśnie taka zmiana w myśleniu Belli, (wiadomo z jakiego powodu ) dodaje smaczku temu opowiadaniu, bo co by było gdyby zabrakło poplątania?
Drugi rozdział to z reguły można podzielić na trzy części : przed balem, w trakcie balu i po balu. Podpunkt pierwszy [haha], Bella popijająca, Alice rozważna, a Rosalie pomysłowa, jeśli tak to można określić. Bella pragnie zemsty, z jednej strony zgadzam się z nią w stu procentach, bo nie daje sobą pomiatać, ale z drugiej strony żal mi Edwarda, ponieważ on ją przecież kocha.
Reilee napisał:
Nie jestem emocjonalnie zaangażowana – łgałam, walcząc z potrzebą skrzyżowania palców za plecami. – Po prostu chcę, by cierpiał za to, jak mnie potraktował. Oko za oko i tyle. To po prostu ludzkie pragnienie zemsty. Nie zamierzam zbaczać z kursu, Al.

Tu pokazana jest słabość Belli, w tych kilku zdaniach powiedziała, że nie chce wcale tej zemsty, tylko chce pokazać, że jest silna, ze nie da się jej tak łatwo złamać. Ukrywa coś co jest prawdziwe, po czymś, co jest bardzo dobrą wymówką.
A później jej chłód, kiedy rozmawiała z Edwardem, tego już nie wytrzymałam, próbuję zrozumieć jej zachowanie, polubić ją, ale żeby tak się do niego odzywać, prowokacja to mało powiedziane. A Edward mimo tego chłodu był spokojny, wyrozumiały i pokorny, może i to zabrzmi dziwnie, ale chciałabym go widzieć Laughing Na balu dalsza prowokacja, nie ma nawet nad czym się tam rozkminiać, prócz tego, że ten plan Belli, nie będzie pewnie zbyt miły.
I znowu Edward, w tym opowiadaniu, a raczej jego myśli, wręcz go uwielbiam.
Reilee napisał:
Post-cheeseburgery Elvisa.
Babcia.
Emmett biegający nago na moich osiemnastych urodzinach.
Międzynarodowe debaty.

Laughing
Rozdział jest o zemście i tego się trzyma do końca, choć Edward daje rade, tak trzymaj!
Rozdział ostatni, jak na razie, jest w moim mniemaniu dobry, ale nie powiem, że uśmiechałam się ironicznie przez jego większą część. Balla wydawała mi się osobą chcącą ukryć swoje prawdziwe emocje, a tu wyszła na jakąś kobietę niestabilną umysłowo. Można to zobaczyć poprzez schemat tego rozdziału: najpierw zachwyt nad kolekcją, potem wkurzanie się i wyzywanie, później płacze, następnie chwila sielanki, a potem ona znów się na niego wydziera i chce wychodzić, na końcu obwinia jeszcze o wszystko Edwarda i zasypia. ( to tak w niezłym skrócie ) I ja tu Edward mógł się w niej zakochać? Laughing Aż zadziwiające jest, że on to jeszcze ze spokojem przyjmuje na siebie. Końcówka jest naprawdę zaskakująca i bardzo mi się podobała, autorka wie jak zaciekawić czytelnika. A powracając do Edwarda, on tez nie jest chodzącym ideałem, w "jego" rozdziałach można było dostrzec to jak sam siebie ocenia, jest pewien tego, że jest ładny, ba piękny, i że osiąga nie mały sukces w życiu, ale jak dla mnie to nie jest zwykła pewność siebie, to jest nie co większa wada. ( ale tych "jest" narobiłam ^^ ) Każdy ma swoje wady i zalety Mr. Green
A teraz tłumaczenie, jak zwykle bardzo dobrze Ci wyszło, naprawdę, sama nie dałabym rady tego tłumaczyć. Gratuluję talentu, stylu, a także bety, która bardzo dobrze się spisuje. Po prostu kawał dobrej roboty, za to dziękuję. Wink
Tak na koniec:
Reilee napisał:
[/i] Niedobrze.[/i]

Widać o co chodzi Wink

Czekam na następny rozdzialik, z jeszcze większa ciekawością i ślę pocztą dużego wena, no, takiego jaki zdołał się wpakować do paczki ^^
Pozdrawiam, Anex


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Anex Swan dnia Wto 20:00, 06 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
k8ella
Dobry wampir



Dołączył: 18 Lip 2009
Posty: 729
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 63 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: spod spojrzenia towarzysza Belikova

PostWysłany: Wto 20:18, 06 Kwi 2010 Powrót do góry

Na wstępie pochwalę naszą kochaną Reilee za cudowny prezencik na święta, którym nas uraczyła. Zajączki były urocze. Wink
Ale ja nie o królikach tu mówię, a o świetnie przetłumaczonym rozdziale.
Tak... Domowe zacisze Cullena. Brzmi niezwykle obiecująco i tak też z pewnością będzie, o ile wcześniej nie dostanę zawału serca przez te łzy. Rolling Eyes
Bella powinna wiedzieć, że zakochana kobieta nie potrafi się mścić na mężczyźnie by przy okazji nie skrzywdzić i siebie. Takie akcje powinny być dobrze zaplanowane, a nie szykowane na chybcika pod dyktando niezbyt mądrych koleżanek. Zazwyczaj kończy się właśnie dokładnie na tym, że dziewczyna szlocha w ramionach swego ukochanego i zamiast mu zgotować podły los, obnaża się emocjonalnie i pokazuje jak bardzo jest słaba. Rolling Eyes
I tu nasza słodka Bellcia nie jest niestety wyjątkiem. Owszem, zaczęła świetnie, niestety by zakończyć w równie dobrym stylu zabrakło jej bitchowatości. Wink Za dobre ma serduszko i za bardzo kocha Edka. Ma to wypisane na twarzy i w każdym słowie, które wypowiada w jego bibliotece.
A Sexward? Jak zwykle rozkoszny. Prawdziwy mężczyzna, który zaopiekuje się szlochającą mu w ramionach kochanką i wbrew jej woli zrobi jej dobrze. Kocham go za to! Położy ją spać we własnym łóżku i nawet jej nie dotknie, bo przecież jest dżentelmenem. Choćby miał gryźć poduszkę do bólu, to nie ulży sobie z nią, bo ją szanuje. Tylko Edward to potrafi zrobić w tak ujmujący sposób. Wiem, wiem, jestem monotematyczna i jednostronna. Nic na to nie poradzę.
Dziewczyny też zauważyły, że nieco się sytuacja przeciąga, a Edward nie bardzo się kwapi do oczyszczenia atmosfery, co jednak nie przesądza o jego winie. Myślę, że w Forks wszystko się wyjaśni.
W tym rozdzialiku nie ma zbyt wiele ukochanych przeze mnie gorących scen, zatem nie mogę doprawdy poświntuszyć, a szkoda.
Oczywiście, nie oznacza to, iż droga nasza Reilee nie zaszczyciła nas głęboką dawką humoru w dobrym tonie, jeśli chodzi o tłumaczenie.
Uwielbiam twój dobór polskich odnośników do anglojęzycznego humoru. Wszystkim tu wobec powiem głośno, iż sztuką jest tak pięknie tłumaczyć, żeby się śmiać. Kochana Reilee to potrafi (a ja wiem o czym mówię, bo się tym zajmuję choć nie na papierze) Rolling Eyes - miałam nie mówić, ale muszę brzmieć wiarygodnie, jeśli już chwalę.

Perełki na koniec:

Cytat:
Powinnam puścić plotkę, że ma maleńkiego penisa (chociaż to byłoby świętokradztwem).


Oj z pewnością! Umarłam.


Cytat:
Chciałabym odwrócić się i kopnąć go w dupę jak Vinnie Jones.


A ja chciałabym to zobaczyć. Laughing


Teraz prywatnie, skoro już wiem, że jesteś pełnoletnia, to mogę wyjawić kilka sekretnych przepisów na wenopędne... napoje. Wink
Jednak, szczerze mówiąc, nie ma to jak odpowiedni sposób podania, a to już tylko u mnie. Zatem czy chcesz czy nie, jesteś skazana na moje niefrasobliwe (mam nadzieję) towarzystwo.

A żeby nie było, że się powtarzam, tym razem mogę zaproponować mały recital (ponoć nieźle śpiewam i gram na gitarze).
Dobra uciekam stąd, bo zaraz cały życiorys powstanie, a to tylko dzięki twojemu tłumaczeniu.

Twoja służalczo wręcz oddana, miejmy nadzieję, że wciąż wenonapędzająca
k8ella


Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez k8ella dnia Wto 21:49, 06 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
kirke
Dobry wampir



Dołączył: 18 Lip 2009
Posty: 1848
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 169 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z obsydianowych tęczówek najmroczniejszego z Czarnych Magów

PostWysłany: Wto 21:39, 06 Kwi 2010 Powrót do góry

Cytat:
Kirke, oja, zmieniłaś avatar :> Ile rozdziałów przeczytałaś? Bo zastanawiam się, kiedy zacznę Cię zaskakiwać ;P
*tulimy kirke*
tak, zmieniłam avka - ja też się rozwijam :P
nie wiem ile przeczytałam, ale chyba ze dwa albo trzy jeszcze... po tym...

Cytat:
Najprawdopodobniej był ekspertem w szykowaniu łóżka z zaplątaną w siebie kobietą. .
hm, jak powiedział mój najlepszy przyjaciel - najłatwiejsze to nie jest, ale jest możliwe... Wink

czekam bardzo na rozstrzygnięcie, bo dopiero będzie fajnie Wink

skoro się mnie tuli, też tulę - Reilee i tejk :* dziękuję za wspaniały rozdział kobiety :)

pozdrawiam
kirke


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Sarabi
Człowiek



Dołączył: 19 Sty 2010
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 13:52, 07 Kwi 2010 Powrót do góry

Czemu my (czyli kobitki) jesteśmy takie nieskomplikowane: wściekamy się jesteśmy urażone, obrażone itp, a wystarczy, że ukochany facet weźmie nas w ramiona, poszepcze, pokreśli kółka na plecach i już miękniemy. Eh, mogę ponarzekać, ale zawsze miło się o tym czyta. Może to zazdrość przeze mnie przemawia, bo tez tak bym chciała Smile
Uwielbiam ten ff i z niecierpliwością czekam na kolejne rozdziały - najlepiej od razu dwa, bo następny też niestety czytałam, ale już kolejnego nie (trzymam się dzielnie).
Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Ezri
Nowonarodzony



Dołączył: 06 Sty 2010
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Śro 17:03, 07 Kwi 2010 Powrót do góry

Po tych długich komentarzach na górze nic istotnie błyskotliwego nie potrafię z siebie wykrzesać.

Bella w rzeczy samej ciut niestabilna emocjonalnie w tym rozdziale. Natomiast Edward mimo niewątpliwego szoku co do powodu jej robienia scen (miał przecież swoje Edwardowe śmieszne podejrzenia, że to przez jego, hmm, natrętne ręce tudzież inne rzeczy, a przecież chyba żadna kobieta by się nie skarżyła gdyby się nią odpowiednio zajął... Razz ) jest zadziwiająco spokojny. Taka oaza spokoju, grzecznie przytakuje kiedy Bella mówi mu, że go nienawidzi (choć nie ma co ukrywać, że nawet udawanie tej nienawiści nie bardzo jej wychodzi). To przytakiwanie przypomniało mi stwierdzenie, że idiotom się przytakuje, ale to tak na marginesie... Smile

Poza tym facet ma tupet. Kobieta zła na niego a ten kochanie, do łóżka.. Chciałoby się takiego czasem dorwać i wytarmosić za te cudne włosy. Ale jak tu się na takiego gniewać? A tak wogóle to co by nie zrobił i tak go lubię Laughing

Czekam na nastepny rozdział Twojego wspaniałego tłumaczenia.

Pozdrawiam

Ezri


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ezri dnia Śro 17:07, 07 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Selenit-P48
Nowonarodzony



Dołączył: 11 Gru 2009
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Marsa ;D

PostWysłany: Śro 18:46, 07 Kwi 2010 Powrót do góry

Niedawno natrafiłam na ten ff i przeczytałam wszystkie rozd. naraz więc wypowiem się ogólnie o całym opowiadaniu. Jako tłumaczka spisałaś się na 6 z durzym plusem. W ff najbardziej podobały mi się akcje w windzie i jakoś nie zaszokowało mnie to że Edward nie jest taki niewinny jak się mogło wydawać.
Podobał mi się plan zemsty Belli szkoda że ona nie potrafi być stanowcza rrr... no ale zobaczymy przynajmniej co Ed wymyśli na swoja obronę i co ma z tym wspólnego Forks.

Czekam na następne części
Czasu i chęci

Selenit


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
seska
Dobry wampir



Dołączył: 19 Mar 2009
Posty: 864
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 20:20, 07 Kwi 2010 Powrót do góry

Wiśnia za mnie, wiem... Przeczytałam i guzik - żadnego słowa na ten temat.
Ostatnio nie mam jakoś weny na produkowanie mądrzejszych bądź głupszych komentarzy. Postaram się jednak dokarmić Twojego wena Wink

A więc: opowiadanie niezmiennie mi się podoba. Akcja przez ostatnie wydarzenia trochę zwolniła, ale to nic. Jestem pewna, że to się jeszcze zmieni i Bella "Dziewica Orleańska" (którą w sumie tak do końca przecież nie jest Wink) zapewni nam duuuużo atrakcji. Razem z Edwardem Cool

Interesuje mnie, co takiego jest w Forks (oprócz ojca Bells?). Edward pojedzie prosić Charlie'go o rękę Belli? Laughing Tudzież o zgodę na spotykanie się z nią? Wink
Bardzo mnie intryguje tok wydarzeń.

Sam rozdział był mega sweetaśny. Edward... Boże, jakbym była na miejscu Belli, już dawno utopiłabym się we własnym kiślu Laughing Zgadzam się z przedmówczyniami - takiego faceta mieć, to szczęście. Jesteś dziewicą Razz i nie musisz bać się o zmianę tego stanu (bo masz do czynienia z dżentelmenem w każdym calu Wink). Chociaż myślę, że to stan przejściowy jednak... Laughing Cool

Czekam niecierpliwie na dalsze tłumaczenia. Buziaki dla tłumaczki za świetną robotę Cool


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
InkedNymph
Nowonarodzony



Dołączył: 11 Kwi 2010
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 21:48, 11 Kwi 2010 Powrót do góry

Czytałam już wcześniej twoje tłumaczenie, ale nie miałam tu konta więc nie mogłam dodać komentarza. Najpierw chce Ci serdecznie podziękować. :) To z pewnością nie jest łatwe zadanie, pewnie zabiera dużo czasu i oczywiście trzeba znać dość dobrze angielskie by podjąć się tłumaczenia. Dlatego Cię podziwam (z resztą wszystkim którzy tłumaczą należy się podziw). Co do samego tłumaczenia jest świetne. czasem gdy czytam opowiadanie po ang i tłumacze dla siebie jakieś zdanie to występują "jakieś zgrzyty", a u Ciebie tego nie widać. Możmna w pelni zrozumieć o co chodzi. W tym ff-ie Edward jest po prost zabójczy, ale szczególnie podoba mi sie postac Belli, nie denerwuje mnie tak jak nieraz w innych opowiadaniach. :) Też już nie moge się doczekać następnego rozdziału, ale postanowiłam że nie bede czytać po ang bo inaczej ten rozdział straciłby dla mnie na wadze. wole poczekać na twoje tłumaczenie.
Pozdrawiam i Życzę weny
InkedNymph


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Silverova
Człowiek



Dołączył: 04 Wrz 2009
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Tarnów

PostWysłany: Nie 13:55, 18 Kwi 2010 Powrót do góry

Powiem tak: Robi Się Coraz Lepiej !!!
Nie mogę się już doczekać następnych tłumaczeń. Każdy rozdział mnie zaskakuje i każdy jest wspaniale przetłumaczony. Pod koniec 16 rozdziału zrobiło się tajemniczo Wink Mam nadzieję, że sprawa z Angelą wyjaśni się na korzyść Belli i Edwarda :)

Pozdrawiam i życzę dużo czasu do tłumaczenia następnych rozdziałów :)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
villemo
Wilkołak



Dołączył: 29 Sie 2009
Posty: 114
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: wzgórze czarownic

PostWysłany: Pon 7:18, 19 Kwi 2010 Powrót do góry

Teraz to ja już kompletnie nie wiem o co chodzi z Angelą, jej dzieckiem itd. Totalne zmieszanie jest w moim umyśle. Czy Edward ma brata bliźniaka? Wiem to głupie pytanie, ale nic innego nie przychodzi mi do głowy.
Seska zgadzam się z Tobą po całej linii jeśli chodzi o Edwarda jako dżentelmena, kurde czy tacy faceci istnieją? Pewnie tak jako nieliczne okazy, możnaby jednego wstawić do muzemu, aby późniejsze pokolenia wiedziały, że tak facet powinien traktować dziewczynę.
Oczywiście czekam na cd:D
I pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
.:.:.Alice.:.:.
Nowonarodzony



Dołączył: 25 Cze 2009
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 17:45, 19 Kwi 2010 Powrót do góry

Ja tez już sama nie wiem. Zabrałam się za tego ff już jakiś czas temu, ale dopiero teraz dostałam "olśnienia". jak to z resztą w życiu bywa.. Zapłon po fakcie. ;]
Bella, która kocha się w Edku, on kocha się w niej, obydwoje nie ujawniają się i ignorują? Szał po prostu, taka zaskoczona byłam. ;] Sny Belli? Jej mały występ? Winda i te całe ich podchody? Raz, że strasznie poruszające i czasem to nawet rumieńce się pojawiły.. xd Dwa, że czasem wybuchałam takim śmiechem.. ;]
Poza tym ich postacie. Bella jest, cóż. Zabójcza, jej charakter jest świetny. I nikt z niej nie zrobił pokraki, która ciągle siebie obwinia, wstydzi się wszystkiego i jest.. nijaka. PLUS! ;] Edward.. no cóż, cieszę się, że chociaż nie jest zaborczy i taki "ehh" [jak to moja kumpela nazwała] jak w sadze. Niepoprawny kobieciarz, z wyglądu zapewne boski, jak to z resztą on. ;p
Zastanawia mnie to całe zajście z Angelą.. On potrzebuje czasu i wcale się nie broni. Bella już paraliż, koniec, możemy się zbierać. Brat bliźniak, mający takie samo imię? Wątpliwe. Ja sama nie wiem, o co może tam chodzić i najchętniej zajrzałabym do oryginału.. Ale siłą cierpliwości [?!] i samowolą pozostanę przy tłumaczeniu. Bo gdybym tam zajrzała, to za dużo bym się nie dowiedziała.. ;/ I tak bywa w życiu.
Tak więc podsumowuję fabułę jako pozytywną, z deka erotycznie, ale miło się czyta, wciągające. ;]
Co do tłumaczenia: gratulacje, co prawda raz na ruską linijkę się jakiś zgrzyt znajdzie, ale większa większość bardzo czytelna, zrozumiała. Podziwiam, życzę czasu, chęci. ;]

Pozdrawiam, Alice.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
natalae
Zły wampir



Dołączył: 24 Kwi 2010
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Hell

PostWysłany: Sob 14:21, 24 Kwi 2010 Powrót do góry

Witam! To mój pierwszy post na tym forum, więc zapewne będzie krótki...
REILEE, wielkie dzięki za to tłumaczenie :) czytam ten ff z zapartym tchem - jest fantastyczny, genialny, cudowny, zaskakujący i wiele wiele innych przymiotników :D próbowałam czytam go w angielskiej wersji, ale niestety nie rozumiałam co 4 słowa :)
Z niecierpliwością czekam na następny rozdział!
Pozdrawiam serdecznie


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez natalae dnia Sob 14:22, 24 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Imm93
Człowiek



Dołączył: 04 Lut 2010
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z Moon xD

PostWysłany: Sob 22:51, 24 Kwi 2010 Powrót do góry

hej :)
jeśli mam być szczera to to wszystko jest popier**ne..... (Wink)
przeczytałam dzisiaj jednym tchem wszystkie rozdziały....
i na poczatku bardzo mi sie podobalo zwlaszcza postać Belli...:)
ale teraz jestem wku**wiona i na Belle i na Edwarda....
bo jak ona mogła sie tak rozkleić jak zemsta to zemsta a nie...!!!
i na Edwarda bo jest skonczonym idiotą i dupkiem...
i niech Bella weźmie swoje szanowne cztery litery i idzie do domu!!!!


a wgl to Bella bardzo mi sie podobała jak wcielała z życie zemste, była taka zdeterminowana - to chyba dobre słowo - i brawa dla niej ale w tym ostatnim rozdziale no to po porostu mnie zawiodła...


a teraz ogólnie o ff bardzo mi sie podoba i jak widzisz bardzo dobrze tłumaczysz skoro jestem w takim stanie ze "nie zbliżajcie sie do mnie" wczułam sie i to bardzo w ff tylko szkoda ze krótki rozdział ...:P

pozdrawiam i życze weny do dalszego tłumaczenia Imm :)

EDIT: zapomniałam dodać że ff very hot Twisted Evil


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Imm93 dnia Nie 8:16, 25 Kwi 2010, w całości zmieniany 3 razy
Zobacz profil autora
Aygikal
Nowonarodzony



Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 16:08, 27 Kwi 2010 Powrót do góry

Kiedy pojawi się następny rozdział? Bo już się nie mogę doczekać Twisted Evil


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Trampek
Nowonarodzony



Dołączył: 16 Kwi 2009
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 16:48, 27 Kwi 2010 Powrót do góry

Ja również dołączam się do powyższego pytania.
Uwielbiam tego ff'a. Lubię tą Belle :D Pewna siebie, niezależna. Edward to Edward. Dżentelmen, zafascynowany swoją asystentką, zakochany w niej :) Nie potrafię nie lubić Edzia:D Jakoś tak mi zostało, że nie da rady.
Nie dziwię się, że Bella tak się zachowała. Zapewne sama też bym tak się zachowała. No i (próba) zemsty. Dosyć szybko poddała się ale ok :) No i pobyt w jego mieszkaniu...Hmm... Ciekawe. Jak czytam ten rozdział od razu przed oczami pojawia mi się cała ta scena w mieszkaniu. Jadą do Forks? Ahaa... Ok... Zobaczymy co tam się stanie. Niecierpliwie czekam na nowy rozdział, który mam nadzieję, że szybko się pojawi.

Pozdrawiam, Trampek;-)


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Trampek dnia Wto 16:53, 27 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin