FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Film New Moon - wrażenia i opinie. Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Autor Wiadomość
Cullenowie
Nowonarodzony



Dołączył: 24 Maj 2009
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Lębork

PostWysłany: Wto 9:58, 24 Lis 2009 Powrót do góry

Dzisiaj jadę dopiero na film bo wcześniej nie mogłam praca ważniejsza. Po waszych recenzjach to normalnie jeszcze bardziej chcę zobaczyć ten film. Książka mi się nie podobała była nudna jak dla mnie ale ogólnie spoko. Film zobaczymy jak przyjadę do domu po seansie to napisze moje pierwsze wrażenia. Pozdrawiam:):):):)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
monisia99
Zły wampir



Dołączył: 08 Lut 2009
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Forks

PostWysłany: Wto 10:12, 24 Lis 2009 Powrót do góry

Mermon zgadzam się z Tobą w 99% prócz tego może że chcialabym widzieć więcej Jacoba na ekranie :P Teksty chłopaków i wilczki cudne a gra aktorska filmowego Jacoba świetna. Ja czekam z ustęsknieniem na Zaćmienie bo chce jak najwięcej widzieć Jacoba i Bells i jego kłótni z Ewardem to bedzie musiało być dobre , no i scena pocałunku w namiocie ojjjj. Ja chyba po tym filmie jestem w temaie Jacoba :)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
agulina
Człowiek



Dołączył: 26 Gru 2008
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Wto 11:23, 24 Lis 2009 Powrót do góry

Jeśli chodzi o mnie to film mi się podobał bardzo pomino tego,że parę rzeczy mnie raziło jak np.charakteryzacja Roberta,strasznie go postarzali oraz Japer ,który nie wyglądał korzystnie w tej peruczce i raziły mnie te soczewki u wampirów a poza tym to wszystko było ok, gra aktorów była znacznie lepsza i muzyka tesz trafiona a nio i Włochy,które wypadły prześwietnie:)kurcze byłoby super gdyby nie ta okropna charakeryzacja nio miejmy nadzieję,że w następnej części będzie lepiej:)Acha zapomniałabym jeszcze o skoku hmm inaczej go sobie wyobrażałam bardziej klimatycznie,nastrojowo...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez agulina dnia Wto 11:24, 24 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
emerald_city
Nowonarodzony



Dołączył: 13 Kwi 2009
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 12:47, 24 Lis 2009 Powrót do góry

jeśli chodzi o charakteryzację, to gdzieś nawet widziałam wywiad z Robertem - sam był zdziwiony, że w NM wygląda starzej, a potem w Eclipse znów młodziej... Ale moim zdaniem nie było tragicznie Wink

A co do samego filmu... Już sam wstęp - pojawienie się tarczy księżyca - bardzo mi się spodobał; świetne wprowadzenie w klimat Wink
Jakie plusy?
Po pierwsze o wiele lepszy montaż niż w Zmierzchu - zdjęcia dobrze uzasadnione akcją (np. przemijające miesiące).
Po drugie - mniej drewniana Kristen - naprawdę mnie zaskoczyła momentami
po trzecie - brawo Taylor!! Very Happy
po czwarte - film świetnie opowiedział historię opisaną w NM: nawet osoby, które nie przeczytały książki, połapały się w akcji

Minusy:
sceny gdy Bella krzyczy (aż nie wiem co o tym napisać...)
mam wrażenie, że muzyka mogła być momentami lepiej dobrana (zupełnie nie pasowała mi ta w tle skoku Belli); ale w ogóle muzyka ok

Co do sceny "biegnących rusałek" czy jak kto woli Wink u mnie sala wybuchnęła śmiechem,co mnie troszkę poirytowało - wczułam się w film i gdyby nikt mi nie przeszkodził, pewnie siedziała bym tam i 'roniła łzy' do końca seansu Wink

Generalnie jestem baaardzo na tak Very Happy Very Happy Very Happy i chętnie pójdę do kina jeszcze (nie)raz

Very Happy Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
HorrorViolet
Nowonarodzony



Dołączył: 12 Sty 2009
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: UK

PostWysłany: Wto 14:00, 24 Lis 2009 Powrót do góry

Ja mam tylko jeden wielki minus dla charakteryzacji Volturi, wszystko byłoby dobrze gdyby nie przesadzony makijaż. Aro wyglądał jakby miała mu zaraz spłynąć cała ta charakteryzacja z twarzy, stanowczo za dużo.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Anta-net
Nowonarodzony



Dołączył: 23 Lis 2009
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 15:10, 24 Lis 2009 Powrót do góry

ja zwiodłam się na filmie.
Uśmiałam się na nim nieźle i parę razy spadłam z krzesła w kinie;D
powaliła mnie na kolana scena z super nowoczesną windą w zamku Volturi i ta wizja Alice, gdzie Edward i Bella biegną w takich białych szmatkach przez łąkę, jeszcze pokazane to w takim spowolnionym tempie, no nie mogłam naprawdę;D
Poza tym faktycznie wszystkie wątki potraktowane były pobieżnie. film dobry dla tych, którzy nie czytali książki.
Ale ci ci czytali mogli się nieźle ubawićWink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
monnia
Gość






PostWysłany: Wto 15:13, 24 Lis 2009 Powrót do góry

emmacullen napisał:
nie rozumiem waszego oburzenia wizja Alice?
przeciez wszystkie ,ktore czytaly ksiazke wiedza,ze Alice wepchnela Aro fejka-
-wymyslona wizje!

a widzac zachowanie Aro,ktory psychicznie zdrowy nie jest (to pewne)-
-dala mu dokladnie to,co chcial uslyszec.



Nie sadzę, aby ta wizja była "fejkem". Alice już w Zmierzchu była gotowa zmienic Bellę w wampira. Bella jak wiemy także marzyła o przemianie. Kiedy Aro powiedział, ze jedyna mozliwoscia pozostawienia Belli przy zyciu byłaby jej przemiana w przyszłości, Alice zapewne natychmiast podjęła decyzję,że ją przemieni. Bella także była zdeterminowana zostać jedną z nich, więc równiez podjęła taką decyzję( a jak wiemy wizje Alice zalezą od decyzji)Poza tym Alice już w MS widziała w swojej wizji, że Bella zostanie wampirem- jeszcze zanim Edward ostatecznie zdecydował sie na bycie z Bellą. Aro zatem mógł widzieć w głowie Alice tę wizję. Poza tym myślę, że bardzo cięzko byłoby oszukać osobę, która ma wgląd we wszystkie twoje myśli.
A scena przedstwiona w filmie wielu smieszyła bo była po prostu... no cóż śmieszna. Gdyby nie zbliżenie na oczy Belli w życiu nie zgadłabym o co im chodzi. Już lepiej mogliby pokazać jak Alice gryzie Bellę albo po prostu Bellę-wampira. A takie bieganie po lesie w staromodnych ciuchach jak dla mnie nie ma nic wspólnego z byciem wampirem.


Ostatnio zmieniony przez monnia dnia Wto 15:16, 24 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
breemeg
Człowiek



Dołączył: 17 Lip 2009
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 15:39, 24 Lis 2009 Powrót do góry

Właśnie powtarzam sobie film i scena kiedy Paul u Emily w kuchni szczerzy się mówiąc 'sorry' jest fenomenalna. I jeszcze raz-po stokroć- uwielbiam grę Taylora.Szkoda, że jest młodszy, wstyd się takim interesować;p


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
bella_
Zły wampir



Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 368
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Wto 15:55, 24 Lis 2009 Powrót do góry

Wczoraj byłam na seansie i do tej pory nie umiem sklecić logicznego zdania. Jedno wiem na pewno : JA CHCĘ JESZCZE RAZ! Film był boski, cudowny, niesamowity, 100 razy lepszy od Zmierzchu!
Po wyjściu z kina przez dobrą godzine byłam w istnej euforii, odtwarzałam na nowo w pamięci wszystkie sceny, ale jak wróciłam do domu dopadła mnie jakaś taka deprecha, byłam taka wykończona psychicznie, chyba za dużo bodźców jak na jeden wieczórWink. Próbowałam doszukac się jakiś minusów, ale naprawde nic mi do głowy nie przychodziło. W końcu dzisiaj znalazłam!
-Ten spoiler z BD-po prostu masakra! xD. Cała sala wybuchła śmichem, włącznie ze mną. Nie wiem jaki był zamiar reżysera, ale ja to odebrałam jako coś...no po prostu brak słów xD.
-Scena pod "Jednookim Petem". Właściwie ogólnie sama scena wyszła fajnie, nie podoba mi się tylko to, że Bela wsiadła na ten motor. Jakoś tak dziwnie.
-Z początku charakteryzację i sztywność Edwarda brałam za minus, ale po zastanowieniu stwierdziłam, ze przecież taki miał być - cierpiący, zrozpaczony, wrak człowieka (albo raczej wampira Wink). Więc ostatecznie nie uważam tego za minus.
-Ubiór Alice, o dziwo mi nie przeszkadzał, nie wiem co mi się stało, ale siedząc w kinie stwierdziłam, ze nawet ładnie w tym wygląda. Po zwiastunach myślałam ze będzie inaczej, ale naprawdę mi się podobałaWink.

Plusów raczej nie będę opisywać, bo musiałabym streścić tutaj cały film Wink. Niektóre sceny był świetne, zupełnie tak jak sobie wyobrażałam, inne z kolei widziałam inaczej, ale i tak były świetne.

Trochę chaotyczna ta wypowiedź, ale nadal strasznie to przeżywam. Chyba do mnie jeszcze nie dotarło, że w końcu widziałam NM! ;D. Jezuu, 9 miesięcy czekałam na ten film! Tyle tego, ze trudno wszystko opisać. Musze obejrzeć jeszcze raz. To chyba początki uzależnienia xD


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Juliann
Człowiek



Dołączył: 05 Wrz 2009
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z kątowni:)

PostWysłany: Wto 16:34, 24 Lis 2009 Powrót do góry

Rumbarbari napisał:

Ps. Czy wam też się wydaje, że Bella wyładniała?


Tak:). Nie wyglądała tak...nie wiem...przymulająco? [Dziwnie to zabrzmiało, ale w tej chwili nie mam jak porządnie myśleć] Teraz jej imidż był nadal bellowaty, ale miał w sobie coś na kształt 'powiewu świeżości'. [szczerze? nie mam pojęcia czy dobrze to nazwałam^^] Niestety, muszę przyznać, że momentami brakowało mi tych skrętów na jej włosach.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Mary Sue
Zły wampir



Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 486
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Wto 17:22, 24 Lis 2009 Powrót do góry

Film do bani.
Przede wszystkim kolejna gra aktorów i sztywnej Stewart - czemu ona jak się nawet cieszy wygląda tak samo, jak była smutna? Za cholerę nie widzę jej w takich rolach i, szczerze powiem, że zdobywa moje uznanie jedynie filmem Speak. Robcio Pattinson jeszcze się uśmiecha chociaż, ma do tego taki intrygujący uśmieszek. Przy głębszym wczuciu się w jego rolę, naprawdę mogę powiedzieć, że nie zagrał źle (u niego, w porównaniu do panny Stewart widać było uczucia na twarzy).
Super zagrał Lautner. Wielkie propsy dla tego aktora i wróżę mu wiele sukcesów, jeżeli będzie elastyczny i wszechstronny. Upór Jacoba w ostatniej scenie, rozterka, gdy kazał jej nie przyjeżdżać do La Push i te rozmowy z Bellą - tam Stewart wyglądała... cóż, normalnie. Jak normalna dziewczyna, a nie bez-wyrazu-kamienna-twarz.
O reszcie Cullenów się nie wypowiadam, bo to raczej ciężko stwierdzić, czy mnie zachwycili. W każdym razie rozczarowały mnie żarciki Emmetta i wizja Alice. Volturi również mogę uznać za dobry dowcip, jedynie Aro mnie nie rozczarował, ten sam zaciekawiony wampir, a pod jego łagodnością kryła się ukryta groźba i zło. Super, że Marek, Kajusz, Alec i Jane wypowiedzieli sobie po jednym zdaniu. Naprawdę, należało im się. Rolling Eyes
Wielkim atutem filmu były walki - Feliks powalający Eddie'ego i roztrzaskujący jego ciałem schody, potyczka Jacoba z Paulem i pogoń za Victorią - moja ulubiona scena, zarazem najlepsza w filmie. Ucieczka wampirzycy, depcząca jej po piętach sfora i muzyka Thoma Yorke'a w tle. Aż mnie serce bolało z zachwytu. Nie wiem, jak zniosę Bryce Dallas Howard w Zaćmieniu. Obecna aktorka jest wyśmienita.
Muzyka była mocną stroną tego filmu, i to ona ratuje w moich oczach ocenę tego filmu. I Taylor Lautner. Nie, nie mówię tu tego z sympatii do Jacoba i samego Lautnera, bo również lubię Stewart, chociaż jako aktorkę nie bardzo (taka normalna dziewczyna, ma taką niewinną twarzyczkę). Istnieje ogromny kontrast pomiędzy New Moon a Twilight, nie tylko kolorystyczny (chociaż te piekielne dzwoneczki przy świeceniu w słońcu znów się pojawiły! Czy to jakiś cholerny pakiet? Świecenie+Dzwoneczki?), ale również różnica między walkami (w Księżycu lepsze). Niestety sam Księżyc wiał nudą, a rozmowy z wyimaginowaną Alice mnie nużyły i sprawiały, że Nachos sąsiada śmierdziały bardziej niż zwykle. Dlatego film otrzymuje ode mnie 5/10, a samemu Zmierzchowy poprawiłam ocenę na filmweb.pl na 7/10. Chociaż, szczerze powiedziawszy, [link widoczny dla zalogowanych] na portalu imdb.com jest bardziej adekwatna do stanu filmowego Księżyca.

Chyba jestem jedyną niezadowoloną, co? Wszystkich AŻ tak powalił na kolana film?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mary Sue dnia Wto 17:30, 24 Lis 2009, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
bella232
Człowiek



Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Forks

PostWysłany: Wto 17:38, 24 Lis 2009 Powrót do góry

amy23 napisał:
bella232 napisał:
Nie wiem jak wy, ale mi się zdaje, że Kristen ma większe usta.

w Zmierzchu:
Image
Image
sorki za napisy

w KwN:
Image

Na dużym ekranie widać lepiej.


raczej ci się zdaje . Ale ci z bravo jeszcze takiego tematu sobie nie wymyslili ;D już widze te okładki . Dlaczego ona to zrobiła itp . żyć by jej nie dali .Wink


kurcze, teraz to myślę, że mi się zdawało. ;D
ale może to zależy od ujęcia...
Ale masz rację "Kristen Stewart przeszła operację plastyczną?"
Bravo by miało artykuł na kilka stron ;D


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
KAT
Nowonarodzony



Dołączył: 14 Paź 2008
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Wrocław / Londyn

PostWysłany: Wto 18:48, 24 Lis 2009 Powrót do góry

Wybaczcie, ale muszę...
KLATA JACOBA *Q* *Q* *Q* <3333!

A teraz do rzeczy:
1. O NIEBO lepszy od Zmierzchu!
2. Sceny walki są po prostu prześwietne, te slow-motion<33 no kocham te efekty, wilkołaki to też mistrzostwo, imo.
3. Nie podobała mi się gra Pattinsona/Edwarda, taki maniakalno-depresyjny był i wiem, że on taki jest w KwN, ale w Zmierzchu też to zauważyłam.. zero uśmiechu, jedna mina ;/
4. Sceny z Jakiem i Bellą były ok (mimo to, że według mnie Kris nie pasuje do tej roli ;/)
5. WILKOŁAKI! cała paczka była świetna, tekstami powalali na kolana, ponadto aktorzy zagrali to tak, jakby się znali już od bardzo dawna, czuć było tą zażyłość i bezgraniczne oddanie.
6. Świetny pomysł z tym księżycem na początku oraz dobrze zrealizowane to 'przemijanie czasu'.
Mogłabym wymieniać bez końca, ale to są te najważniejsze ;p
KwN sprawił, że będę z niecierpliwością odliczać miesiące do premiery Eclipse.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
amy23
Nowonarodzony



Dołączył: 06 Paź 2009
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Wto 20:14, 24 Lis 2009 Powrót do góry

Wink
ba zrobiliby wydanie ekstra ;D

Mi się film tak ogólnie podobał ale czuje niedosyt , zakrotki i za mało rozwinięte wątki .

I za mało Emmenta : umawiasz się ze starszą kobietą -odjazd ;D
Świetne to .

Przy emailach do Alice wzruszyłam się bardziej niż przy rozstaniu. I nie wiem czemy czepiacie się fryzury Alice według mnie była świetna , ale jej ciuszki to rzeczywiscie takie babciowate Wink .
Wilki też mi się podobały . Esme miała okropną charakteryzacje . Mike zawsze był śmieszny cokolwiek mówił i troszke mu się przytyło Wink . Fajnie że pokazali śmierć Harrego .Bella wyładniała , Edward się postarzał .Volturi mi się nawet podobali . Ogolne wrazenia są dobre , lepsze niż zmierzch według mnie .


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
mermon
Wampir weteran



Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 3653
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 177 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: Wto 20:16, 24 Lis 2009 Powrót do góry

monisia99 napisał:
Mermon zgadzam się z Tobą w 99% prócz tego może że chcialabym widzieć więcej Jacoba na ekranie :P Teksty chłopaków i wilczki cudne a gra aktorska filmowego Jacoba świetna. Ja czekam z ustęsknieniem na Zaćmienie bo chce jak najwięcej widzieć Jacoba i Bells i jego kłótni z Ewardem to bedzie musiało być dobre , no i scena pocałunku w namiocie ojjjj. Ja chyba po tym filmie jestem w temaie Jacoba :)


monisia99
Jeśli ten 1% różnicy ze mną , to ma być obecność Jacoba , to nie ma żadnej różnicy. Ja bym go mogła oglądać w każdej scenie, nawet w Volterze Laughing , czy w scenie rozstania Belli i Edwarda, gdyby to oczywiście miało sens, a właściwie - bez sensu też by mógł być. Laughing
Jak znikał z ekranu, to od razu czekałam na następne pojawienie. Podobnie miałam podczas czytania książek. Wiem, że fanki Edwarda mają podobnie .Chciałabym, by w filmie były wszystkie sceny z Jacobem z książki + fajne dodatkowe. Very Happy
No cóż pozostaje czekać na Eclipse, gdzie będą z pewnością iskry szły!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
FemmeFatale
Wilkołak



Dołączył: 07 Cze 2009
Posty: 236
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 20:50, 24 Lis 2009 Powrót do góry

Ah tak. Jacob zdecydowanie poprawił cały film. Po obejrzeniu polubiłam go jeszcze bardziej,
a jak zdjął koszulkę pierwszy raz to ah. Mega przystojny jest.

A co do filmu ogólnie?
O niebo lepszy od Zmierzchu, chociaż i tak nie był jakiś super,
gra Kristen zdecydowanie mi się nie podoba, chociaż i tak było lepiej niż poprzednio -.-
Rob jakiś taki zniewieściały był ;D
Volturi byli brzydcy hah, ale ogólnie sceny z nimi dobre.

Sceny jak Bella ma koszmary i krzyczy są co najmniej dziwne oO
ale było parę śmiesznych scen co trochę rekompensuje wady ;d


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Riviere
Nowonarodzony



Dołączył: 26 Sie 2009
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: La Push ;)

PostWysłany: Wto 21:02, 24 Lis 2009 Powrót do góry

No to dobra, już ochłonęłam po obejrzeniu filmu (zajęło mi to co prawda te kilka dni, ale.. Laughing ), więc teraz koniecznie muszę się wypowiedzieć, no a jak!
1. Bardzo podobał mi się sposób w jaki Taylor grał Jacoba, no po prostu nic dodać, nic ująć. Poradził sobie z tą rolą świetnie, nie wyobrażam sobie, żeby ktoś miał go zastąpić w połowie filmu, jak to było z początku planowane!
2. Ogólnie cała paczka wilkołaków zagrała super, tak realnie i na luzie;)
3. Mam pewne hm.. zastrzeżenia co do niektórych scen (dobra, wszyscy i tak wiemy, że chodzi o 'biegnące rusałki' w wizji Alice Laughing - chyba nie muszę wspominać o reakcji widowni na ten fragment filmu..? xD), ale ogólnie rzecz biorąc to całokształt wypadł naprawdę nieźle w porównaniu do Zmierzchu (scena okresu "otępienia" u Belli, gdzie w książce były puste strony zatytułowane nazwami kolejnych miesięcy - świetna, no po prostu nie mam słów!)
4. Oczywiście Kristen jak zwykle popisała się grą aktorską... Ona mi w ogóle nie pasuje na Bellę! Bella powinna nie być jakaś tam specjalnie super-piękna (nie żebym uważała Stewart za piękność, ale chyba na taką miała wyjść.. Laughing ) i nie powinna mieć zębów jak mój królik, miny debila (w zmierzchowej scenie gdzie została ukąszona przez Jamesa i zwijała się z bólu wyglądała na niezbyt normalną).
5. No i Edzio/Robbie po prostu powalił mnie na podłogę... No chociaż aktora innego by wybrali, nie Roba...!
6. Bardzo podobała mi się muzyka, była niemalże idealnie dopasowana do poszczególnych fragmentów filmu.
7. Jak dla mnie mogłoby być więcej scen z Jacobem, bo w końcu między nim a Bellą narodziła się przyjaźń, a w filmie było za mało tego wszystkiego, żeby móc tą znajomość nazwać przyjaźnią. Tu troszeczkę się zawiodłam:)
8. Oczywiście często płakać mi się chciało, jak pojawiał się Jake - kiedy błagał Bellę, by została z nim i nie jechała do Volterry, kiedy próbował powiedzieć jej o swoim wilkołactwie, kiedy byli razem z Edwardem w lesie, pod koniec filmu i w kilku innych momentach... No po prostu strasznie żal mi go było! A to dobrze, że film wywołuje takie same odczucia jak książka, bo w Zmierzchu zamiast wzdychać nad boskością Edwarda (uwierzcie mi, w pierwszej części jeszcze tak miałam xD) to śmiałam się z idiotyzmu filmu i Roba i Kristen... Very Happy
9. No i oczywiście świetnym pomysłem były maile do Alice! Zaskoczyło mnie to nieco, ale jak najbardziej w pozytywnym znaczeniu. Dzięki temu można było poznać odczucia Belli, które zawarto w książce, bo w filmie byłoby o wiele ciężej. Genialny pomysł, genialny!

No i mogłabym tak jeszcze trochę powymieniać tych punktów, ale chyba już dam sobie spokój. Wink
W każdym razie nie mogę się doczekać Zaćmienia, no!

Mermon - mi tam Jake pasowałby w każdej scenie, nawet w tej, kiedy Ed porzuca Bellę! Na pewno cała książka byłaby o wiele ciekawsza! Very Happy A wyobraź sobie co by było, gdyby taki Jacob w BD pojawił się na Wyspie Esme w czasie, gdy Edd i Bella mieli miesiąc miodowy... Haha Laughing


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Riviere dnia Wto 21:11, 24 Lis 2009, w całości zmieniany 3 razy
Zobacz profil autora
mermon
Wampir weteran



Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 3653
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 177 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: Wto 21:20, 24 Lis 2009 Powrót do góry

Trochę odbiegamy od tematu, ale nie , na tej wyspie, to Jake byłby jak piąte koło u wozu i cierpiałby jeszcze bardziej. Chyba , że byłby tam zamiast Roberta, ale to byłaby już inna historia i musieliby sobie inną wyspę znaleźć.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
sandra_s
Nowonarodzony



Dołączył: 22 Sie 2009
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zabrze

PostWysłany: Wto 21:29, 24 Lis 2009 Powrót do góry

Właśnie wróciłam z filmu i....jestem rozczarowana. Liczyłam zdecydowanie na więcej hm...własnie czego? I w Zmierzchu i w New Moon, po prostu "czegoś" brakuje.

Kiedy czytałam New Moon, aż do momentu rozstania B & E, strony książki aż "kipiały" radością, namiętnością, a w filmie; pomijając już fakt, że wiedziałam co się stanie dalej, Bella uśmiechnęła się może z...hm, dwa razy? Zdecydowanie za mało scen z Edwardem i Bellą!
Jacob, pomijając już moją ogólną niechęć i do tego aktora i do samej postaci, którą zaczęłam lubić dopiero w Przed Świtem, wynudziłam się jak mops na jego wspólnych scenach z Bellą. Meyer tyle pisała o rodzącej się więzi między nimi, a jak dla mnie to było tak puste i suche, że aż zaczęłam ziewać w pewnym momencie.

Ale, nie było AŻ tak źle :) Volturi...Kocham, kocham i jeszcze raz kocham Aro! :) Alice cudowna! I sfora...mniam :)
I ach! Nareszcie na scenie walki Edwarda z Feliksem pokazano wampiry takimi jakie są. Groźne, niebezpieczne. Duży atut tego filmu to właśnie ta walka :)

Podsumowując, nie skreślam New Moon, ale wydaje mi się, że jeżeli ktoś nie czytał książek, nie do końca zrozumie film. I czekam z niecierpliwością na Eclipse, na więcej akcji, na więcej magii, która aż kipi z książek Meyer.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Riviere
Nowonarodzony



Dołączył: 26 Sie 2009
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: La Push ;)

PostWysłany: Wto 21:38, 24 Lis 2009 Powrót do góry

Hm, z jacobowatym charakterkiem jestem pewna że nie wyszły by żadne smęty w stylu "Oni są hepi, a moje serducho krwawi ketchupem" Wink Oczywiście w ramach jakiejś parodii, nie w normalnej książce.
Ale jeśli miałby to być miesiąc miodowy Jake'a i Belli no to nie wiem, Wyspa Emily czy coś w ten deseń.

No i żeby tam nie było że OT robię albo coś, to pragnę dodać, iż nie przypadła mi do gustu postać Jane. Ona powinna być słodką dziewczynką, a nie jakąś wymalowaną lalą. I Dakota wyglądała przekomicznie w tym ostrym makijażu oraz białych podkolanówkach i lakierkach niczym dziecko na rozpoczęciu roku szkolnego (może nie teraz, jakieś 20 lat temu). I ogólnie z tymi Volturi mogło być lepiej.
Ale Volterra wypadła okej, tylko Robb w tym szkarłatnym szlafroczku.... Nie no, myślałam, że będzie trzeba mnie zeskrobywać z podłogi. xD

I jeszcze jak był moment w którym Lautner ściąga koszulkę, żeby wytrzeć krew z czoła Kristen (jak się wywaliła na motorze) - wszyscy w pisk, biją brawa i w ogóle, a w Volterze Pattinson rozpina koszulę z zamiarem wyjścia na słońce to cisza. Rozwalił mnie ten "entuzjazm" . Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin