FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Bohaterowie fikcyjni a aktorzy Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 19:08, 16 Sty 2009 Powrót do góry

No właśnie, dużo osób mówi o tym, jak potrafią odróżnić bohaterów fikcyjnych, tych książkowych a aktorów, którzy po prostu wcielają się w ich role i je odgrywają.
Jednak zastanawiając się głębiej, biorąc za przykład książkowego Edwarda, a Edwarda filmowego - Roberta Pattinsona to wiele osób mówiąc, że widzi różnicę wcale jednak nie bierze jej pod uwagę lub o dziwo, po prostu o niej zapomina.
Film i aktorzy, wcielający się w książkowych bohaterów oddziałowują na nas praktycznie we wszystkim. Działają na naszą wyobraźnię oraz na takie drobnostki jak grafika, loga, bannery, avatary itp. które tworzymi m.i z ich wizerunkiem.

Cóż. Ten temat jest ogólny właśnie fikcji i aktorom.
silver-vampire
Dobry wampir



Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 853
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Lubin

PostWysłany: Pią 19:14, 16 Sty 2009 Powrót do góry

Hmm. Myślę, że pasującym do swojej roli aktorem jest Taylor. Co prawda to wkurzające dziecko słońca, ale pasuje; lekko denerwujący, 'o nienaturalnie białych zębach' i kolor włosów pasuje. Teżyznę mam nadzieję jeszcze poprawi do NM Wink
Robert myślę jest też całkiem dobrze dopasowany. Może znalazłoby się kilka szczegółów do przyczepienia, ale jest OK Wink Z Kris jest, myślę, tak samo. :D
Jessica też pasuje.
Co do niepasujących aktorów to myślę, że takim jest Laurent.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 19:17, 16 Sty 2009 Powrót do góry

Tutaj jednak nie chodzi do końca o to, kto pasuje a kto mnie. Ale temat ogólny, można rozmawiać rzecz jasna o całokształcie książkowych bohaterów i aktorów. Wink
miss.murder
Człowiek



Dołączył: 03 Sty 2009
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: to wiesz? ;d

PostWysłany: Pią 19:55, 16 Sty 2009 Powrót do góry

robi się tak, bo gdybym zrobiła sobie avatar z aktorką/aktorem, która mi pasuje na jakąś postać, lub zdjęciem, które mi odpowiada, nie każdy wiedziałby, o co chodzi. o to, że na moim avatarze jest np. Rosalie, a nie jakaś przypadkowa blondynka. ale denerwuje mnie to, że niektórzy, widząc Pattinsona wołają 'O, Edward!' czy coś w tym stylu. niestety, przeczytałam książkę po poznaniu obsady, i na tym ucierpiałam, bo nie potrafiłam już wyobrazić sobie Edwarda, który wygląda inaczej niż Robert. to samo z Bellą. wolałabym mieć ich własne wyobrażenie, ale to dla mnie za trudne chyba. xd

edit: tak na marginesie, to ciekawe tematy robisz, Aprill. ; )


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez miss.murder dnia Pią 19:56, 16 Sty 2009, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 20:57, 16 Sty 2009 Powrót do góry

miss.murder napisał:
robi się tak, bo gdybym zrobiła sobie avatar z aktorką/aktorem, która mi pasuje na jakąś postać, lub zdjęciem, które mi odpowiada, nie każdy wiedziałby, o co chodzi. o to, że na moim avatarze jest np. Rosalie, a nie jakaś przypadkowa blondynka. ale denerwuje mnie to, że niektórzy, widząc Pattinsona wołają 'O, Edward!' czy coś w tym stylu. niestety, przeczytałam książkę po poznaniu obsady, i na tym ucierpiałam, bo nie potrafiłam już wyobrazić sobie Edwarda, który wygląda inaczej niż Robert. to samo z Bellą. wolałabym mieć ich własne wyobrażenie, ale to dla mnie za trudne chyba. xd

edit: tak na marginesie, to ciekawe tematy robisz, Aprill. ; )


Zgadza się, też jest to racja. Szczerze, wcale o tym nie pomyślałam, jakoś uciekło mi to. Wink

Co do moich tematów to dzięki, staram się coś wnieść. Wink
Brendy
Dobry wampir



Dołączył: 16 Paź 2008
Posty: 549
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mielec/Kraków

PostWysłany: Pią 21:06, 16 Sty 2009 Powrót do góry

A ja muszę sie przyznać bez bicia: doprawdy "mój" książkowy Edward był zupełnie inny, właściwie to wyglądem przypominał bardziej firmowego Jaspera xD, ale teraz, kiedy czytam fragmenty którejś części sagi, nie potrafię sobie inaczej wyobrazić Edwarda, niż jako Robert'a Pattinson'a. Np. "Lew zakochał się w jagnięciu"-mówi to rzecz jasna Edward, ale w mojej głowie jest Robert, wypowiadający te słowa. Nie mam pojęcia co ma na to wpływ? Podobnie jest, jeśli chodzi o książkę Salvadora Dali. Dali jest autorem i zarazem narratorem, ale jak inaczej mam sobie wyobrazić Salvadroa, jak nie jako Pattinsona. Znów sięgnęłam po "Harrego Pottera i Czarę ognia". Jak inaczej wyobrażam sobie Cedrika, jak nie jako Pattinsona. Właściwie odkąd od dwóch lat moja fascynacja Robem nie mija, każdy męski, książkowy bohater z jakimi miałam do tej pory przyjemność zyskuje w mojej wyobraźni wygląd właśnie Robert'a. Akurat na Edwarda, trafiło się inaczej, bo wówczas, wydawało mi się, ze Pattinson mimo wszystko jest za mało idealny. Gdybyście zobaczyły moją minę (a nie zatykałam ust przez minimum 15 minut, kiedy dowiedziałam się, ze w role uwielbianego przeze mnie Edwarda ma wcielic sie uwielbiany przeze mnie aktor ;-) ). Rzecz jasna teraz, po obejrzeniu filmu uważam, że obsada jest znakomita, ale jeśli chodzi o książkę, jedyna postac jaka była w mojej wyobraźni w trakcie czytania sagi, a przed zapoznaniem się z aktorami zatrudnionymi do "Zmierzchu", a po zaczerpnięciu wiedzy na ten temat jedyną, jeśli nie będzie to za mocne słowo-wręcz identyczną bohaterką była Alice. Więc droga miss.murder doskonale Cię rozumiem Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
miss.murder
Człowiek



Dołączył: 03 Sty 2009
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: to wiesz? ;d

PostWysłany: Pią 21:11, 16 Sty 2009 Powrót do góry

Brendy napisał:
A ja muszę sie przyznać bez bicia: doprawdy "mój" książkowy Edward był zupełnie inny, właściwie to wyglądem przypominał bardziej firmowego Jaspera xD, ale teraz, kiedy czytam fragmenty którejś części sagi, nie potrafię sobie inaczej wyobrazić Edwarda, niż jako Robert'a Pattinson'a. Np. "Lew zakochał się w jagnięciu"-mówi to rzecz jasna Edward, ale w mojej głowie jest Robert, wypowiadający te słowa. Nie mam pojęcia co ma na to wpływ? Podobnie jest, jeśli chodzi o książkę Salvadora Dali. Dali jest autorem i zarazem narratorem, ale jak inaczej mam sobie wyobrazić Salvadroa, jak nie jako Pattinsona. Znów sięgnęłam po "Harrego Pottera i Czarę ognia". Jak inaczej wyobrażam sobie Cedrika, jak nie jako Pattinsona. Właściwie odkąd od dwóch lat moja fascynacja Robem nie mija, każdy męski, książkowy bohater z jakimi miałam do tej pory przyjemność zyskuje w mojej wyobraźni wygląd właśnie Robert'a. Akurat na Edwarda, trafiło się inaczej, bo wówczas, wydawało mi się, ze Pattinson mimo wszystko jest za mało idealny. Gdybyście zobaczyły moją minę (a nie zatykałam ust przez minimum 15 minut, kiedy dowiedziałam się, ze w role uwielbianego przeze mnie Edwarda ma wcielic sie uwielbiany przeze mnie aktor ;-) ). Rzecz jasna teraz, po obejrzeniu filmu uważam, że obsada jest znakomita, ale jeśli chodzi o książkę, jedyna postac jaka była w mojej wyobraźni w trakcie czytania sagi, a przed zapoznaniem się z aktorami zatrudnionymi do "Zmierzchu", a po zaczerpnięciu wiedzy na ten temat jedyną, jeśli nie będzie to za mocne słowo-wręcz identyczną bohaterką była Alice. Więc droga miss.murder doskonale Cię rozumiem Smile


o, ja sobie wyobrażałam Ashley w tej roli , ale moja Alice wyglądała bardziej jak ta ze zdjęcia na 'koncie' filmwebowym Ashley([link widoczny dla zalogowanych]).


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Brendy
Dobry wampir



Dołączył: 16 Paź 2008
Posty: 549
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mielec/Kraków

PostWysłany: Pią 21:14, 16 Sty 2009 Powrót do góry

Moja Alice miała właśnie taką fryzurę, taki głosik i była tak narwana jak ta grana przez Ashley:)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 21:22, 16 Sty 2009 Powrót do góry

Czytalam, że większość z was zastąpiła swoimi bohaterami z książki aktorami.
Ja jestem jakaś inna bo cały czas mam przed sobą swoje dawne postacie (wszystkie).Nawet jakbym chciała widzieć aktorów i tak ich nie widzę.Oczywiście wolę moją wyobraźnie niż aktorów.Jak czytam to automatycznie mam obraz całej historii ze swoimi postaciami.Całkowicie mi to odpowiada.Zawsze tak miałam...
Gość







PostWysłany: Pią 21:28, 16 Sty 2009 Powrót do góry

Brendy napisał:
Moja Alice miała właśnie taką fryzurę, taki głosik i była tak narwana jak ta grana przez Ashley:)


Więc wychodzi na to, że Ashley jest stworzona do tej roli to raz, a dwa, że świetnie odgrywa swoją rolę jako Alice. I ja się z tym zgadzam, lepszej osoby jako Alice znaleźć nie mogli. Wink
Angie.
Człowiek



Dołączył: 06 Sty 2009
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 21:39, 16 Sty 2009 Powrót do góry

Ja podczas czytania zmierzchu obejrzałam film i później już wszystkie postacie identyfikowałam z tymi z filmu. Nie wiem czy dobrze czy źle zrobiłam, ale podczas czytania lepiej sobie to wyobrażałam gdy już widziałam coś np. dom Belli czy Cullenów. Ale tak samo jak miss.murder denerwuje mnie utożsamianie aktora z postacią fikcyjną i wołanie na ulicy 'Edward wait!'


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Kitty
Wilkołak



Dołączył: 29 Gru 2008
Posty: 173
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pią 22:24, 16 Sty 2009 Powrót do góry

Ja najpierw obejrzalam film, dopiero potem zaczelam czytac sage, tak wiec nie mialam wyboru, czytajac ksiazke wszystkie postacie w mojej glowie byly takie jak aktorzy je grajacy.
Jesli mialabym wyrazic sprzeciw to na pewno bylby on wobec aktorki grajacej Rosalie i aktorowi grajacego Emmeta
Kristen i Rob swietnie sie nadaja, wogole zauwazylam ze Kristen w innych filmach jest o wiele ladniejsza, w Zmierzchu zrobili z niej dokladnie taka jak w ksiazce - przecietna nastolatke, nie wyrozniajaca sie specjalnie uroda
jak kazdy chyba uwazam ze filmowa Alice jest wrecz idealna, z filmowym Jasperem tworza swietna pare, nawet lepsza niz Bella i Edward!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 22:28, 16 Sty 2009 Powrót do góry

Kitty - miałam tak samo, ale zbytnio nie przeklinam tego, że moja wyobraźnia nie mogła wiele zdziałać czytając książkę. Wink
DarkSide OC
Dobry wampir



Dołączył: 19 Gru 2008
Posty: 592
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 36 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: from your dream...

PostWysłany: Pią 22:32, 16 Sty 2009 Powrót do góry

Cóż... ja zaczęłam czytać, jak były pierwsze zwiastuny i miałam tylko wyobrażenie Belli (która mi się mieszała z tą polską aktorką z tylko mnie kochaj) i Edwarda (który mi się mieszał z Shanem Westem-nie wiem dokładnie jak się pisze...)

Więc w sumie moja wyobraźnia pracowała Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
madelinee
Zły wampir



Dołączył: 26 Gru 2008
Posty: 268
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław może niedługo gdzieś w stanie Waszyngton ;D maybe Forks;)

PostWysłany: Pią 22:33, 16 Sty 2009 Powrót do góry

Ja najpierw przeczytalam ksiazke ale wiecie wyobraznia jest dziwna...nie pamietam juz jak wyobrazalam sobie Edwarda :( teraz jak czytam drugi raz po ang to widze tylko Roba. dziwne


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 22:37, 16 Sty 2009 Powrót do góry

Tak już jest.
By the way ja dziś też zaczęłam Twilight po angielsku. Twisted Evil
kundzia;)
Gość






PostWysłany: Pią 22:38, 16 Sty 2009 Powrót do góry

Ja czytałam książki przed filmem i dobrze zrobiłam. Bo wyobrażałam to sobie zupełnie inaczej. Jakoś nie pasuje mi to wszystko z filmu ja tam mam inne wyobrażenie Forks i wszystkich postaci. W mojej wyobraźni na zawsze pozostaje mój jedyny Edward którego nikt nie podrobi :D Ale Pattinson i tak bardzo pasuje do tej roli :)


Ostatnio zmieniony przez kundzia;) dnia Pią 22:38, 16 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
Eunika
Gość






PostWysłany: Sob 10:08, 17 Sty 2009 Powrót do góry

Ja książkę przeczytałam długo przed obejrzeniem filmu, ale wiedziałam kto zagra głównych bohaterów. Czytając książkę niektóre postacie wyglądały zupełnie inaczej niż aktorzy, a Bella i Edward to w mojej głowie taka doskonalsza, lepsza wersja Kristen i Roba.
IGnAcy89
Dobry wampir



Dołączył: 08 Lis 2008
Posty: 587
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 3/3
Skąd: Lublin

PostWysłany: Sob 23:50, 17 Sty 2009 Powrót do góry

ja jak czytałam książkę to miałam zupełnie inne wyobrażenie Edwarda, Bella jeszcze jako tako pokrywa sie z moim wyobrażeniem. Najbardziej z aktorów do mojego wyimaginowanego obrazu pasuje Alice, aktorka ja grająca prawie że idalnie pokrywa sie z ta z mojej wyobraźni :) Jasper, hmm aktor niezły, jako facet na prawde przystojny no i jako grana przez niego postać też nieźle :) Trochę zawiodłam sie na Ross, no ale nie żądajmy zbyt wiele :P


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Cornelie
Dobry wampir



Dołączył: 27 Gru 2008
Posty: 1689
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 297 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z łóżka Erica xD

PostWysłany: Nie 2:38, 18 Sty 2009 Powrót do góry

Ja Edwarda widziałam trochę inaczej - ale jestem zadowolona z wyboru aktora. Carlisle w sumie pasuję do mojego wyobrażenia, tak jak Esme.
Za to całkiem inaczej wyobrażałam sobie Belle.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin