FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Co saga Twilight zmieniła w Waszym życiu? Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pon 22:55, 29 Wrz 2008 Powrót do góry

Pesymizm pesymizmem, ale cuuuudownie to napisałaś...
Bells <3 Edward
Człowiek



Dołączył: 29 Wrz 2008
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 22:55, 29 Wrz 2008 Powrót do góry

Wink Myśle że jakieś resztki kulturalnych i romantycznych facetów się znajdą. To chyba zależy od wychowania poprostu? Tak się zastanawiam...jak to jest że podobieństw do Belli można znaleźć tysiące a z tym Edwardem to jakaś jedna wielka zagadka? Okej jest wampirem,ale co dalej? Przecież jego uczucia nie odnoszą się tylko do tej rasy.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Maddie
Dobry wampir



Dołączył: 21 Sie 2008
Posty: 1990
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Z Tokio

PostWysłany: Pon 23:03, 29 Wrz 2008 Powrót do góry

Cytat:
jak to jest że podobieństw do Belli można znaleźć tysiące a z tym Edwardem to jakaś jedna wielka zagadka?

A bo Bella jest zwykła nastolatką, tak jak każda z nas, a Edward... Edward to zbitek najlepszych, najbardziej wymarzonych cech, jakie może posiadać mężczyzna.
Cytat:
Myśle że jakieś resztki kulturalnych i romantycznych facetów się znajdą.

Niestety, jeszcze takiego nie spotkałam. :D Jeden wydawał mi się w miarę kulturalny, ale szybko okazało się, że klnie jak szewc.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Bells <3 Edward
Człowiek



Dołączył: 29 Wrz 2008
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 23:06, 29 Wrz 2008 Powrót do góry

Racja. Ja też osobiście takiego nie spotkałam,ale nikt nie może być pewien czy nie spotkamy w przyszłości Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Maddie
Dobry wampir



Dołączył: 21 Sie 2008
Posty: 1990
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Z Tokio

PostWysłany: Pon 23:17, 29 Wrz 2008 Powrót do góry

Tak, trzeba mieć nadzieję. :) Za dziesięć lat spotkamy się tu, na forum, i opowiemy jak spotkałyśmy swojego własnego Edwarda. :)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Caroline Cullen
Dobry wampir



Dołączył: 13 Lip 2008
Posty: 697
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: La Push / jakaś tam dziura na śląsku ;P

PostWysłany: Wto 18:37, 30 Wrz 2008 Powrót do góry

A ja zrobiłam się bardzo a to bardzo płaczliwa. Wszystko mnie wzrusza, jakaś reklama, albo jak przypomnę sobie jakiś moment w swoim życiu, kiedy byłam bardzo szczęśliwa, albo jak pomyślę o czymś smutnym... Nie wspomnę o tym, że jeśli jest jakaś smutna albo wzruszająca scena w filmie, albo w książce to płaczę jak bóbr... ostatnio popłakałam się przy 'Kamieniach na szaniec'.
Obsesyjnie zaglądam na to forum :)
Pokochałam na nowo czytanie.
Zdystansowałam się trochę do świata i jak jest mi źle to myślę o Edwardzie, a wszystko staje się kolorowe.
Uwierzyłam w miłość :)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Wto 19:13, 30 Wrz 2008 Powrót do góry

Saga przekonała mnie, że miłość istnieje. Wcześniej wyobrażałam sobie ją jak jakąś regułę, zasadę, coś co jest częścią naszego życia. Teraz wiem, że miłość nie jest częścią życia - staje się całym naszym życiem.
Zaczęłam inaczej postrzegać świat. Może nabrałam dystansu a może się go pozbyłam. Nie wiem czy jest mi z tym lepiej czy gorzej.
No i stałam się drażliwa, wrażliwa i okropnie płaczliwa.

porphirya napisał:

Jeśli szukam w życiu ideałów to teraz mam świadomość że próżne są to poszukiwania bo można takowe włożyć pomiedzy bajki,

jeśli natomiast decyduje się po prostu zwyczajnie żyć rozglądając się za zwyczajną miłością, to czy mogę po przeczytaniu tych książek, gdzie piękno i moc rzeczy idealnych są tak ujmująco i przekonywująco opisane,
kiedykolwiek doznać uczucia spełnienia teskniąc wciąż do nich??

Nie wiem, może to trochę smutne, ale wiem że mój smutek powodują moje własne wnioski a nie to, że dane mi było przeczytać te wspaniałe, wciągające książki :)

Poza tym rzczywiście częściej mi się zdarza, zatrzymac się w biegu dnia, tylko po to żeby zdać sobie sprawę, jak niewiele z tego o co codziennie zabiegamy rzeczywiście przedstawia jakakolwiek wartość.
Ciuchy? Fajnie iść pobuszować po sklepach, ale kiedy patrze w oczy bliskich osób przecież na to nie zwracam uwagi. A zdanie obcych dla mnie ludzi niewiele znaczy w miom życiu. itd. itp. itd. itp...


Mam takie same odczucia. Wszystko straciło na swojej wartości. Stało się proste wręcz oczywiste. Trudno jest patrzeć na świat realistycznie gdy dostrzega się przy tym wszystkie jego niedoskonałości. Choć wiemy, że świat nigdy piękny czy idealny nie będzie.
Lizzy
Wilkołak



Dołączył: 28 Wrz 2008
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z zadupia xD

PostWysłany: Pon 18:38, 13 Paź 2008 Powrót do góry

hm... co saga zmieniła w moim życiu???
Tak. Zaczęłam być mniej śmiała <buhaha> nawet pani z pola mnie się pytała czy ktoś mnie zastrasza czy coś xD
Po drugie-- wydoroślałam
gdyby nie ta książka zaczęłabym chodzić z największym ćwokiem świata
zmieniłam się i to cholernie


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Swallow
Dobry wampir



Dołączył: 14 Paź 2008
Posty: 843
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Wto 18:09, 14 Paź 2008 Powrót do góry

hmm.. moja fascynacja trwa stosunkowo krótko ale widze po sobie że mnie zmieniła.
po pierwsze - irytuje mnie wiele rzeczy które wcześniej wydawały mi się fajne. jak widzę jakąś dziewczynę która popisuje się przed chłopakiem typu 'piję piwo i jestem fajny' to napawa mnie to obrzydzeniem.
jestem cichsza, bardziej skupiona. wolę siedzieć w samotności, jednak czasami wychodzę i wtedy gadam jak najęta mojej koleżance.
hmm następnie dużo moich myśli krąży wokół twilight. nie wszystkie,ale bardzo wiele. przypominam sobie fragmenty książki,analizuję je. słucham strasznie często na youtubie 'Bella's Lullaby' i po prostu odpływam. gdy po raz pierwszy usłyszałam tę melodię rozpłakałam się i przez jakiś czas nie mogłam się uspokoić. zasłoniłam okna i siedziałam przybita.
pewnie jeszcze wiele się zmieni o czym was na pewno poinformuje.
oo i nie siedze już tyle przy komputerze. zawiesiłam wszystkie blogi. nie wchodze tyle na plotkarskie strony bo wydają mi się one takie...puste


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Nie 18:33, 19 Paź 2008 Powrót do góry

Książka dała mi do zrozumienia, że jeśli czegoś się nie umie, nie ma, nie zawsze warto na siłe wszystko zmieniać. Nic na siłę, coś czego sie pragnie z pewnością kiedyś do nas przyjdzie. Trzeba być cierpliwym.
Aliszja
Człowiek



Dołączył: 16 Paź 2008
Posty: 98
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 19:09, 19 Paź 2008 Powrót do góry

przede wszystkim sprawiła, że polubiłam się za to kim jestem. Bo nie trzeba być jakąś rozrywkową panną, żeby spotkało cię coś dobrego. Można poczekać na takie Edwarda. Chociaż to w sumie niemożliwe. Wyciszyłam się, jakbym spoważniała, trochę też mnie załamała, boję się przyszłości, że nie wydarzy się nic chociaż trochę wyjątkowego. Przerzuciłam się na muzykę instrumentalną. Zmieniła, strasznie dużo pewnie nawet jeszcze nie potrafię dostrzec wszystkiego.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
KlaKla
Nowonarodzony



Dołączył: 28 Sie 2008
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Nie 19:58, 19 Paź 2008 Powrót do góry

Hm… Twilight spowodowało, że zaczęłam się bać tego, że nie znajdę miłości takiej ja Bella, aczkolwiek mogę Wierzyc. Smutno mi z powodu, że taki Edward nie istnieje i takiego chłopaka nigdy nie będę miała. Wszystko kojarzy mi się ze Zmierzchem i wszystkich porównuje do bohaterów książki. Embarassed
Chciałabym aby przydarzyła mi sie taka historia. Zazdroszczę Belli, że znalazła swoją prawdziwą miłość.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Anahi
Dobry wampir



Dołączył: 06 Wrz 2008
Posty: 2046
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 150 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: wlkp.

PostWysłany: Pon 19:57, 20 Paź 2008 Powrót do góry

Dzięki Twilight zaczęłam zupełnie inaczej postrzegać siebie.. zrozumiałam że nie trzeba być jakąś tam super miss piękności ani niczym specjalnym się nie wyróżniać żeby spotkało Cię coś tak cudownego:) Jednak tak samo jak KlaKla boję się że nie znajdę takiej miłości jak Bella bo jest to poprostu jak dla mnie za idealne..


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Anahi dnia Pon 19:59, 20 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
ja
Nowonarodzony



Dołączył: 20 Paź 2008
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: forks

PostWysłany: Śro 19:18, 22 Paź 2008 Powrót do góry

ja uważam, że trzeba pozwać sm o skrzywienie psychiki milionów ludzi na całym świecie...Wink moją psychikę prawie zlamała bo od urodzenia coś było ze mną nie tak :) w szkole wołają na mnie "edward" ...
jak widzę srebrne volvo to zaczynam skakac i krzyczeć ( moi rodzice dosyc dziwnie sie na mnie patrzą...) i na lekcjach wszystko porównuję do serii twilight np
w cwiczeniach jest cos o cechach charakteru typu podaj jakiegoś bohatera powieści
+ skrytego ambitnego
a ja na to edward i alice... :(
czy to jakas choroba?
nie podoba mi sie żaden chłopak bo żaden to nie edward...
może powinnam się zapisać do psychologa?
i wreszcie wkurza mnie to że tyle osób to czytalo bo ja czuje jakby to bylo moje życie i wszyscy się do niego wdzierali...
no cóż dzwi bez klamek może kiedyś będą modne....Wink Wink Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Maddie
Dobry wampir



Dołączył: 21 Sie 2008
Posty: 1990
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Z Tokio

PostWysłany: Śro 21:28, 22 Paź 2008 Powrót do góry

Cytat:
i wreszcie wkurza mnie to że tyle osób to czytalo bo ja czuje jakby to bylo moje życie i wszyscy się do niego wdzierali...
no cóż dzwi bez klamek może kiedyś będą modne....Wink Wink Wink

Mi dziewczyny z forum czytające Twilight nie przeszkadzają, ale te z mojego otoczenia. xD Czuję wtedy, jakby ktoś skradał kawałek mnie. :D


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Like Esme
Wilkołak



Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 135
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z miejsca, gdzie wolą Kinderbueno od Jacoba :)

PostWysłany: Śro 23:49, 22 Paź 2008 Powrót do góry

ja napisał:

no cóż dzwi bez klamek może kiedyś będą modne....Wink Wink Wink


Hej, ja, nie smutaj!!!
Ty wiesz, jaki w tym przybytku bez klamek będzie niedlugo ruch? Laughing
Przecież Cullenism to najbardziej zarażliwa choroba, jaką znam- a znam ich w cholerę!
Wyobraz sobie taką zaawansowaną " grupę wsparcia" tłajlajtowców- nałogowców- akurat mają spotkanie z terapeutą. Krzesełka w półkole i każda mówi- "Jestem uzależniona od Sagi" A tu pada pytanie -" A od której części bardziej?" Stawiam dolary przeciw orzechom, że po kwadransie zaciekłej dyskusji, pani terapeutka zaszyje się w kącie ze Zmierzchem w łapkach Wink Laughing

Teraz, kiedy trochę minął mi dół po zakończeniu BD, patrzę ile pozytywnych rzeczy przytrafilo mi sie właśnie dlatego, że jestem twilighto-maniaczką. Postrzegam świat przez pryzmat Sagi i natrętnie wszystko z Nią kojarzę, wróciłam do namiętnego słuchania Muse, ciągle i wszędzie. Odkryłam Yirumę i Mitch Hansen Band.
Znowu chce mi sie czytać (po angielsku) i tłumaczyć a nie tak dawno był to mój największy fijoł- pożniej , z braku czasu zapomniany Embarassed
Teraz żyję wyjazdem na premierę i mam nadzieję, że nic nie skrewi Lullaby dzielnie mnie wspiera w tym szaleństwie i niedawno wspomniała, że za skarby świata nie chce, żeby nam "przeszło"
No i najważniejszy- istnienie na tym forum- to najlepszy antydepresant i najsilniej działający...

-------------
Embarassed , literówka.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Like Esme dnia Śro 23:51, 22 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Brendy
Dobry wampir



Dołączył: 16 Paź 2008
Posty: 549
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mielec/Kraków

PostWysłany: Czw 8:16, 23 Paź 2008 Powrót do góry

nauczyłam się... lepiej kochac. To dziwne? byc moze... wiekszosc powie ze w moim wieku ta umiejętność tak czy siak jest nikła, ale ja uparcie sądze, ze nigdy sie nie jest za mlodym, ani za starym na milosc. Tak jak Bella i Edward. Przeciez on miał ponad 100 lat, a ona raptem 17 kiedy sie poznali (tak wiem, on tez mial rzekome 17 :) ) Po przeczytaniu sagi, do ktorej wciaz wracam, nauczyłam sie, ze w byciu razem i tworzeniu tego jednego "byc" nie tylko trzeba oczekiwac, ale i umiejetnie dawac. Miłosc to transkacja wiązana. Cos za cos. Szczegolnie kiedy jest wzajemna, bezintereseowna, jedyna i PRAWDZIWA. Jaka Bella dla Edwarda tym on dla niej. Czesto ze zdwojona siłą. Dziekuje pani Meyer za otrzeżwienie umysłu, za doprowadzenie (aktualnie) do totalnej deprechy z braku lektury i za totalne wariactwo i fanatyzm w stosunku do "Zmierzchu", Edwarda... I od razu przypomina mi sie cytat, ktory usłyszałam, czy tez przeczytałam, nie wazne, ktory idealnie pasuje do milosci Swan i Cullena, moze nawet do kazdej miłosci-"Miłość jest niepokojem, nie zna dnia, który dałoby sie powtórzyć"


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Drozdu
Człowiek



Dołączył: 22 Paź 2008
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 7:46, 27 Paź 2008 Powrót do góry

może inne spojrzenie na miłość xP ile można dla niej poświęcić i te sprawy xD poza tym wiem już, że wampirki nie są tekie złe x)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pon 8:25, 27 Paź 2008 Powrót do góry

Maddie napisał:
Cytat:
i wreszcie wkurza mnie to że tyle osób to czytalo bo ja czuje jakby to bylo moje życie i wszyscy się do niego wdzierali...
no cóż dzwi bez klamek może kiedyś będą modne....Wink Wink Wink

Mi dziewczyny z forum czytające Twilight nie przeszkadzają, ale te z mojego otoczenia. xD Czuję wtedy, jakby ktoś skradał kawałek mnie. :D


Dokładnie. Pożyczyłam koleżance "Zmierzch" i też strasznie jej się spodobał. Ale, nie wiedzieć czemu, nie przyznałam się, że mam resztę. Po prostu nie chcę, żeby przeżywała to, co ja (to takie dziecinne, prawda?). Ale tu na forum - przeciwnie. Mogę się wypowiedzieć, bo wiem, że 99% użytkowników będzie myślało podobnie i nikt nie wyśmieje mojej manii.

A co saga zmieniła w moim życiu? Hmm, nie są to jakieś poważne zmiany, nadal postrzegam siebie w tych samych pesymistycznych barwach, ale za to zmienił się mój stosunek do innych. Dostrzegam takie 'drugie dno' ich osobowości, zastanawiam się, jak postąpiliby w różnych sytuacjach, które miały miejsce w książce. Idąc ulicą podświadomie wypatruję czegoś, co łączy się z książką - nie miałam pojęcia, że w moim mieście jeździ tyle Volvo ; ). Pewnie jest jeszcze wiele zmian, które nie przychodzą mi do głowy - jak coś zauważę to dopiszę
Negri
Wilkołak



Dołączył: 05 Cze 2008
Posty: 151
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Łódź

PostWysłany: Pon 14:22, 27 Paź 2008 Powrót do góry

Do tej pory miałam pewien problem ze zdefiniowaniem miłości. Nadal uważam, że nie ma ona definicji, jednak całą sagę Zmierzchu mogę uważać, za coś co jest idealnym przykładem prawdziwej miłości, dzięki temu myślę, że zmieniłam pogląd na związki, choć i wcześniej miałam do nich nieco sceptyczne podejście (nie na wszystkie) teraz jednak moja teoria wzomocniła się czterokrotnie i nie mam zamiaru rozpaczać z powodu braku chłopaka u boku. Wiem, że nadejdzie dzień, gdy pośród tłumu znajdzie się Ten. Jak w bajkach, i wprawdzie Zmierzch też jest bajką, jednak zdawać by się mogło, że nieco bardziej realistyczną.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin