Jak dowiedzieliście się o sadze Twilight?

Mnie koleżanką wciągnęła w tę serię. Pojechałyśmy razem na wakacje i obie zabrałyśmy jakies książki, ona akurat czytała Zaćmienie. Jak ja już przeczytałam swoje, to dała i Zaćmienie i mimo, że to 3 część to wszystko zrozumiałam(wystarczyło, że powiedziała mi kim są bahaterowie) xD Póżniej wróciłam i pierwsze kroki skierowałam do Empiku żeby kupić Zmierzh i Księżcyc w Nowiu Wink

Strasznie wciągające xD

Przez przypadek znalazłam Sagę o Zmierzchu na pewnej stronie o telefonach komórkowych w dodatkach w wersji e-book więc się skusiłam :) Przeczytałam wszystko w ciągu 4 dni :D

Koleżanka kupiła sobie ,bo była przecena czy jakaś promocja :) I przeczytała i cały czas mówiła super ,wiec tez postanowiłam przeczytać :) Czytałam cała noc Wink

Kolejne czesci też :) Zaczynałam wieczorem, nad ranem konczyłam :)

Ja na jakiejś stronie w necie przeczytałam, że Twilight pobija Harry'ego Pottera, a że bardzo lubię książki Rowling nie mogłam uwierzyć, że jest coś lepszego. Potem natrafiłam na zwiastun filmu i rozpoznałam Pattinsona który w HP grał Cedrika, a że mam sentyment do tej postaci sięgnęłam po serię Meyer i od razu podbiła moje serce (a szczególnie Edward Wink

)

chelaB napisał:
Ja czytam bardzo mało, więc nie mam pojęcia - mam za to zaufanie do książek polecanych przez syna Razz i przy okazji mam z kim podyskutować o treści.
Sagę pochłonęłam parokrotnie, Pottera zresztą też. Już zaczęłam się zastanawiać czy ze mną wszystko w porządku bo w moim wieku gust literacki powinien być inny, a ja mam porąbany Confused
[/list]

witam w klubie, juz myslałam ze jestem samotna w tym szalenstwie Very Happy

jestem z wami, zauroczyla mnie saga, nie moge sie zdecydowac co jest lepsze, saga Stefani, czy Samotnosc w sieci Wisniewskigo. saga zarazila mnie corka, czyta teraz BD po angielsku, a ja mecze ja o szczegoly. Sledze forum i czuje niedosyt; to jest jak narkotyk.

Uznałam, że ten tekst bardziej tutaj pasuje niż w temacie BD Kwadratowy

. Lina

u mnie zaczęlo się od zobaczenia zwiastunu filmu i tego, że znajome na photoblogu pisały o edwardzie i belli lub twilight'omani.
przeczytałam kilka opisów książek i postanowiłam zamówic wszystkie trzy od razu,.
co prawda na merlinie zamawiałam i trzy razy anulowali moje zamowienie, bo nie mieli ksiazek, ale empik za drugim razem zrealizowal moje zamowienie.

zmierzch przeczytalam szybciutko, siedzac na przystanku i czekajac na mame takze.
druga czesc czytalam do 5.10, a trzecia do 3.10, wiec tak mnie to pochlonelo, ze nie moglam sie oderwac.

dziekuje na kleczkach SM za stworzenie takiej serii xdd

u mnie to w sumie przez przypadek.; p
chodziłam z mama po sklepach i weszłysmy sobie do empiku poogladac tylko i takie tam.; ) i nagle zatrzymałysmy sie nad top 10 ksiazkach. i był tam zmierzch.
przeczytałysmy co było z tyłu i nawet nam sie spodobało.; p
i wtedy tak jakos kupiłysmy tą ksiazke troche od niechcenia. ; p
mama chciala pierwsza przeczytac ksiazke, wiec dalam jej, bo ja ogolnie wielką zwolenniczką czytania nie jestem. xd albo inaczej - nigdy nie szukam. musze ja dostac, albo przez przypadek znaleźć by coś czytac.; )
nastepnego dnia chciałam sprawdzić ile mama przeczytała ksiazki i szczeka mi opadło, gdy zobaczyłam, ze ma juz ją prawie skonczona.. a odłozyła ja tylko dlatego, ze musiała isc do pracy na drugi dzien. a czytała ja w nocy.; )
wiec moja ciekawośc rosła co do ksiazki.
i gdy w końcu ja dostałam, to zatraciłam sie w niej od razu. zakochałam sie.
b.podoba mi sie ten styl pisania.. poczucie humoru, wątki milosne. i oczywiscie edwarda.; )
i teraz mogę czytac ta ksiazke bez przerwy.. wiele razy.; ) i za kazdym razem wywiera na mnie takie samo wrazenie. ; )

Widze, że w dużej mierze Wasze historie opiewają w przypadki, w których na szczęście zdecydowałyście się na kupno książki ; )). To fajnie.
Ja dowiedziałam się o "Zmierzchu" od koleżanki, którą poznałam w necie. Strasznie się nim zachwycała, wysłała mi fragment, który był bodajże na "Merlinie". Spodobało mi się, ale jakoś tak sie nie mogłam zebrać, żeby iść do księgarni. Aż się dowiedziałam, że powstaje film. Zobaczyłam zwiastun i pomyślałam - nic z niego nie wynika o.O. Wtedy pognałam do sklepu i zostałam zaczarowana przez serię ; D

Mi o "Zmierzchu" powiedziała koleżanka... Zachwycając się tym co przeczytała, pomyślałam, że chyba jej odbiło... ale kilka dni później sama już czytałam... :D

Przypadek

„Zmierzch” znalazłam w bibliotece, moją uwagę przykuła czarna lśniąca okładka i wyciągnięte do mnie śnieżno białe ręce, trzymające czerwone jabłko.
Od razu pomyślałam, że to musi być coś ciekawego…
i tak się zaczęło…

Moja przyjaciółka zachwycała sie nad tą książką przez dobry tydzień. Opowiadała mi o niej jaka to ona jest cudowna. Mówiła nawet że lepsza od serii o Atramentowym Świecie. Nie za bardzo chciałam jej wierzyć... Bo coś miałoby być lepsze od Atramentowego Świta Cornelii Funke? Byłam bardzo sceptycznie nastawiona do tej książki. A potem stało się... Przeczytałam pierwsze 70 stron i... nie mogłam się oderwać, czytałam do 4 nad ranem. Następnego dnia przyjaciółka pożyczyła mi kolejną część. Znowu czytałam do późna. Potem było gorzej... Nie mogłam przestać o tym myśleć... Koleżanka wyjechała na dwa dni i nie pożyczyła mi trzeciej części! Czytałam najfajniejsze momenty New Moon.. I jakoś przeżyłam... Teraz moja domowa biblioteczka wzbogaciła się o trzy nowe książki... Całą serię Twilighta... I ciągle wracam do moich ulubionych fragmentów... A jeżeli ktoś spróbowałby zniszczyć którąś z tych książek... Oj kiepsko by z nim było xD Twilight jest od tamtej pory moją najulubieńszą książką... I sądzę że nie tylko ja sądzę, że jest niesamowity i bardzo ciekawie napisany.

Z książkami spotkałam się już dawno temu, leżały na wystawie księgarni, ale stwierdziłam, że to nie dla mnie, chociaż muszę przyznać, ze okładka przyciąga.
Następnie na pewnym forum został założony temat o tych książkach, na początku podchodziłam do tego dość sceptycznie. Jednak z racji, że coraz więcej osób zaczęło to zachwalać, zaczęłam przeglądać recenzje książki, które nie należą do najlepszych. Dodatkowo wybierałam się do Wrocławia i miałam pokaźną sumkę tylko do swojej dyspozycji, to stwierdziłam, że kupię te książki. Także weszłam do empiku i kupiłam w ciemno od razu wszystkie 3 książki i zaoszczędziłam jakieś 34 zł :D Będzie na kolejną książkę. No i wpadłam :D 3 dni - 3 książki.

A ja dowiedziałam się o niej z jakiegoś forum o książkach. Ludzie tak bardzo zachwycali się ta książką, że postanowiłam sprawdzić, czy jest w bibliotece. Nie spodziewałam się nawet, że tego samego dnia ona bedzie czekać na mnie na półce w mojej bibliotece. To było zrządzenie losu :D Niewyobrażalne szczęście :)

Gdy zobaczyłam pierwszy raz serie zmierzchu w Empiku, myślałam, że to przereklamowane romansidło. Do tej pory dziwie się, że nie trafił we mnie piorun lub nie zostałam rozerwana na strzępy za tą zniewage i okropną pomyłke. Moja przyjaciółka Kama mi ją poleciła.Ma świetny gust, a ponieważ książki o wampirach są niezłe (kroniki wampirze: Wywiad z wampirem, czy też Królowa Potępionych) to z chęcią przeczytałam.

i tu widać silę przyciągania tych książek, bo czytając wasze wypowiedzi widać ze większość zakupiła sagę dla samej siebie :D

W moim przypadku, to normalne, bo mam manię czytania i kupowania książek. Lubię po prostu mieć książki na półce, mój kolejny schiz. A teraz próbuję wszystkich namówić do czytania.

ja dostałam zmierzch na urodziny a potem taks ie uzależniłam że zaraz poleciałam do empiku kupić resztę i tak trafiło ze mam te 1 części sagi bo kupiłam odrazu 3 w komplecie:) a teraz wszystkie moje znajome to czytają i również się uzależniły:)

również tak jak Loczek dostałam pierwszy tom na urodziny, potem dzida do biblioteki żeby wypożyczyć i tak uzależniłam się Wink

mnie poleciła przyjaciółka a że mamy taki sam gust literacki nie wachałam się nad przeczytaniem... choć powiem że mnie wciągneło bardziej niż ją

Ja Zmierzch dostalam na koniec roku od wychowawczyni, ale odrazu moja siostra ja porwala. Dopiero po 10 miesiacach sobie o niej przypomnialam przeczytalam i... wpadlam w obsesje i zaczelam zarazac innych ^^