Jak dowiedzieliście się o sadze Twilight?

Wysłany: Sob 13:19, 14 Mar 2009

Ja słyszałam już w wakacje od mojej koleżanki, ględziła mi o tym chyba z tydzień jakie to jest świetne, że Edward jest cudowny, że jest wampirem, zakochał się w Belli człowieku i w ogóle... Moja koleżanka lubi czytać horrory więc najpierw myślałam, że to coś w ten deseń, bo wtedy jeszcze nie było o tym głośno, ale na początku roku szkolnego przeczytałam, żeby mnie już koleżanka nie męczyła i oczywiście od razu byłam taka jak ona, oczarowana Edwardem i zwariowana na punkcie książki, wszystkie części przeczytałam w tydzień tzn 3, bo 4 nie było jeszcze w tedy w internecie po polsku, oczywiście jak po ok 2-3 miesiącach 4 część została przetłumaczona, to miałyśmy jeszcze większą obsesje po przeczytaniu jej, a teraz dzięki nam prawie wszystkie dziewczyny w klasie czytały/czytają już całą serie :D i nasi koledzy mają nas dość :D:D

Wysłany: Sob 14:32, 14 Mar 2009

Byłam z klasą w kinie, zaciągnęli mnie siłą. Później wytykałam drobne błędy reżysera, koleżanki uznały to za przejwa zainteresowania i na urodziny złożyły sie na sagę.
Co teraz ze mną mają..?
Lepiej nie pytajcie.

Wysłany: Sob 15:22, 14 Mar 2009

Na początek oglądnęłam film. Już po nim
chodziłam `pijana`, ale kupiłam książkę.
Wciągnęła mnie tak, że miałam doły pod oczami
a rodzice bali się, że wpadłam w jakąś chorobę xD
kupiłam kolejne części i tak zaczęła się mania. ^^

Wysłany: Nie 1:06, 15 Mar 2009

Wszędzie go pełno, nie sposób się nie zaciekawić.

Wysłany: Nie 16:08, 15 Mar 2009

Ja od dawna jetsem fanką książek fantasy itp. A już najbardziej to lubię książki o wampirach i dawnych czasach w których zyły elfy krasnoludy i tym podobne istoty...
"Zmierzch" po przeczytaniu opisu wydawał mi się nie ciekawy pomyslałm sobie że to jest nędzne romansidło Embarassed

Do tej pory jestem na siebie wściekła bo przez dwa miesiące lezał u mnie nieczytany na półce

Jednak kiedy zaczęłam czytać poddałam się magi tej ksiązki i teraz we wszystkim dookoła szukam powiązania z książką :)
Szkoda że historia Belli i Edwarda już się skończyła...

___________________
I nagle zanużyliśmy się błogo w naszym małym, lecz doskonałym kawałku wieczności...

Wysłany: Pon 17:16, 16 Mar 2009

heh..u mnie z tym buło bardziej dziwniej ... pierwsz zobaczyłam na kotku (portal internetowy) że go tak reklamują powiedzialam sobie"Znowu jakiś Harry Potter" a że za nim nie przepadałam to olewka po tem w kinie siedze i leci zwiastun strasznie mi się spodobal a że lubię takie filmy to i na niego poszlam i tez się spodobal...a potem siostra przeczytała ksiazki wszystkie z tej sagi (a ja ciągle bylam zbuntowana i JA NIE CZYTAM KSIĄŻEK) potem jednak się skusiłam i ..OTO JA jestem teraz wielką fanka tej ksiązki (NIE FILMU!!)KSIĄŻKI każda książke przeczytałam po 2-3 razy i teraz czekam nie cierpliwie na premiere 4 części ..przepraszam że się tak rozpisałam ale o to moja cala historia pamiętajcie jestm fanką książki nie filmu (ale filmu tez)

Wysłany: Pon 18:03, 16 Mar 2009

Gdzieś na przełomie września/października moja koleżanka wypożyczyła "Zmierzch" i się nim strasznie zachwalała. Potem był film w kinach, namawiała mnie, żebyśmy poszły ale mi się nie chciało. 10.03 moja druga koleżanka przyniosła mi książkę i powiedziała, że na pewno mi się spodoba. No i miała rację. :)

Wysłany: Pon 18:34, 16 Mar 2009

ja poznałam 'zmierzch' przypadkowo, kiedy oglądałam na yt teledysk Paramore - Decode. Wkrótce zainteresowałam się książką i zaczęłam szukać informacji na jej temat. :)

Wysłany: Pon 18:36, 16 Mar 2009

Byłam na tyle oburzona (ależ tak, oburzona xD), że w żadnej z pięciu bibliotek nie mają "Krwi elfów" A. Sapkowskiego, że wytrwale nawiedzałam księgarnie. Podczas jednej takiej wizyty postanowiłam w końcu coś kupić, jak nie wiedźmaka to coś co pomoże mi przeboleć kiepskie zaopatrzenie książnic - jakimś sposobem wpadł mi w ręce Zmierzch. Wystarczyło słowo "wampir" - odezwała się we mnie maniaczka pielęgnowana od dzieciństwa. Połknęłam książkę w jeden wieczór a potem chciałam tylko więcej i więcej : D.

Wysłany: Wto 15:35, 17 Mar 2009

koleżanka poleciła :)

Wysłany: Wto 15:42, 17 Mar 2009

Film, następnego dnia kupiłam książkę, potem następną i następną.
Ciesze się, że wtedy koleżanka wyciągnęła mnie do kina, uhh.

Wysłany: Pią 17:30, 20 Mar 2009

Dokładnie 20 grudnia 2008r poleciła mi ją koleżanka, a ja dzień później już ją czytałam.;p

Wysłany: Sob 17:30, 21 Mar 2009

Moja kuzynka zaczęła czytać sagę . Na początku sceptycznie do niej podchodziłam . Romans z wampirem? To brzmiało... hm... kiczowato.
Jakieś dwa tygodnie później do kin wszedł "Zmierzch" . Postanowiłam, że pójdę go oglądnąć. Bardzo mi się spodobał i od razu pochłonęłam książke. Potem następną i następną. ; )
Teraz nie wyobrażam sobie jak mogłam żyć bez Twilight!

Wysłany: Sob 20:30, 21 Mar 2009

Pamiętam ten moment dokładnie Wink

To było dzień po ostatniej mojej maturze ( była z biologii). Pierwsze tygodnie maja 2008. Byłam taka wykończona. Obiecałam sobie jak tylko skończy się ten koszmar - przeczytać coś naprawdę super, coś dzięki czemu całkowicie oderwę się od rzeczywistości (nie żeby matura poszła mi tak tragicznie, ale jednak po ostrych przygotowania - wyczerpana byłam). Byłam w centrum więc zaszłam do Empiku. Chodziłam między półkami i moją uwagę przykuła właśnie okładka 1 tomu - wtedy stał tam tylko pierwszy tom. Obejrzałam - ale nie byłam pewna...jak taka okładka to może będą tam nie zwykle wampiry ale tylko jakaś sekta. Gdy wróciłam do domu - dokładnie poszperałam w necie. Wielki przebój w USA, tyle pozytywnych opinii. Może warto? Pod koniec następnego dnia, czyli około północy - skończyłam pierwszą część. Uradowana myślą że jeszcze dwie przede mną - 3 dni potem było już po wszystkim. Najlepsza książka jaką w życiu czytałam i tak już pozostanie Wink

Wysłany: Sob 22:30, 21 Mar 2009

No cóż ja po prostu zainteresowałam się zmierzchem gdy jeszcze w telewizji trąbili o filmie. Myślałam sobie : Boże jakiś kolejny film gdzie są wampiry. Pewnie zakocha się w tej biedaczce i pod koniec wychla jej krew. ŻENADA Weszłam na filmweba i przeczytałam recenzję. Coś mnie podkusiło coś się spodobało. To było coś innego niż sobie myślałam. Następnego dnia poszłam do biblioteki. Zapytałam o książkę a kobieta się na mnie krzywo spojrzała :P Poszukałam w necie e booka i tak się wciągnęłam. Gdyby nie to że SM tak fajnie i dość zrozumiale pisze to chyba nigdy nie sama nie sięgnęła bym po książkę o wampirach i wilkołakach. I tak mam w swoim katalogu cały folder poświęcony sadze.

Wysłany: Nie 13:32, 22 Mar 2009

Ja pierwszy raz uslyszalam o "Zmierzchu" jak bylam w kinie na "Świadectwie".. Szegdl zwiastun i pomyslalam ze to fajny film bedzie:)
Potem kolezanka powiedziala ze jest taka ksiażka, i ze o wampirach ejst. A ja takie lubiem strasznie wiec tak sie zaczelo....
Szukalam w necie co prawda filmu ale trafilam na ebooka i w ciagu ostatnich dni codziennie czytalam pare rozdzialow <tylko>.. I teraz nie wei co ze soba zrobic bo juz skoczylam wszystko co bylo... Nie wylaczajac "Midnight sun" i wycinkow rozdzialow z tego forum...
Ale powiem wam, ze w TV nie widzialm anie jednego zwiastuna filmu... nigdy!! A dziwne...;/

Wysłany: Nie 14:49, 22 Mar 2009

byłam chora i cały tydzień siedziałam w domu.
żeby się nie nudzić szukałam po różnych forach tytułów jakiś fajnych książek. gdy zobaczyłam recenzje o "zmierzchu" chciałam jak najszybciej ją przeczytać. było późno, więc nie miałam jak kupić książki. tak się na nią napaliłam, że wydrukowałam sobie I rozdział z neta. na następny dzień mama mi ją już kupiła.
i tak się zaczęło...

Wysłany: Wto 23:11, 24 Mar 2009

Szukałam do telefonu tapet z wampirami i zdziwiło mnie,że ciągle pojawia się jakiś Edward i jakaś Bella. Wpisałam w przeglądarce i znalazłam to czego szukałam. Wiedziałam,że muszę mieć wszystkie części sagi :)
Żałuję tylko,że tak późno się dowiedziałam..ale lepiej późno niż wcale

Wysłany: Śro 0:08, 25 Mar 2009

Ja jakoś w czasie świąt byłam w bibliotece, jechałam do Zakopanego i nie mialam co czytając, wzięłam jakieś książki Kinga i już wypożyczając, spojrzałam na zwroty. I tak sobie pomyślałam, że fajna okładka, było jeszcze napisane "romans z wampirem" to biorę :D I fajno mi było, ale w końcu wyszedł film(który oczywiście też świetny), a po nim jakaś chora mania wszystkich dookoła. Aż mi się było wstyd przyznać, że to czytałam, bo ja mam na tym punkcje świra, ale tylko w swoim pokoju, i tylko wśród moich znajomych :) Nie uważam, że cały świat czy też moja mieścina powinna o tym wiedzieć :P Bez urazy oczywiscie :P Tak czy siak, rzeczą oczywistą jest to, że nie żałuje ;]

Wysłany: Czw 17:37, 26 Mar 2009

Ja poznałam Zmierzch książkowy właściwie dopiero po tym jak zrobiło się tak głośno o filmie... Na początku byłam sceptycznie do tego nastawiona. Ale kumpela, fanka wampirów mnie namówiła, przeczytałam w jeden dzień, bo tak mnie ciągnęło. Potem oglądnęłam film ^^ Wszystko miało miejsce w w lutym, a w marcu Breaking Down na e-booku, bo ciekawość mnie zżerała :D
aż mi chwilami głupio, że jestem taka świeża...