Saga i zbiegi okoliczności?

Mam przyjaciela z którym znam się od dzieciństwa. Nie uwierzyłybyście (sama ledwo w to wierzę) ale on jest naprawdę strasznie podobny do Jacoba.
Nie widziałam go od dość dawna ,tak więc kiedy się spotkaliśmy, przeżyłam szok i zaniemówiłam. Mówię wam ,ciemna karnacja,ciemne włosy i do tego wysoki(a taki był z niego kurdupel xD).Hmmm muszę spytać czy jego korzenie nie sięgają przypadkiem plemienia Quiletów Wink

Kiedyś jak stałam na przystanku dosłownie zapowietrzyłam się, bo zobaczyłam srebrne volvo :) , na pewnym weselu był kelner, który wyglądał jak Jasper. A tak ogólnie to zauważyłam, że często mówię i zachowuje się jak Bella, wręcz mnie to przeraża :D

Do obiadku mialy byc przygotowane patisony.
Mama krzyczy z kuchni - no, to przynies te patinsony ;D
po czym dodala - "to tak jak ten stary wampir, nie ?" Wink

Nudzi mi się, skaczę po kanałach. Nie pamiętam już, jaki to program, ale przedstawiali historię żołnierza Edwarda jakiegostam, pochodzącego z New Carlisle...
Innym razem (to w lecie było) burza była. Nie miałam co robić, więc włączyłam (wiem,nie powinnam) telewizor. Pierwszy kanał, na który przełaczyłam, to sportowy ( Euro Sport bodajże) i grali w baseball...
No i oczywiście wszędzie widzę volvo...

ja byłam w ZOO... wiem, wiem, nienawidzę ZOO ale moja siostrzyczka nie była i nie miałam wyjścia -.-
w każdym razie. siedziałam na krześle, jadłam loda i nagle... stoi grupa chyba 15,16 latków. a wśród nich chłopak podobny do Jacoba. spojrzałam na mamę i po cichu jej go pokazałam z wielkim bananem na twarzy. gdy on na mnie spojrzał, uśmiechnęłam się do niego szeroko, a on uśmiechnął się pod nosem i odwrócił się, po czym z paczką wyszli.
się wtedy tak zapowietrzyłam że aż mama się spytała czy ze mną wszystko w porządku Laughing

ale nie było Laughing

pozdrawiam.

Jak byłam w szpitalu odwiedzić kolezankę i spacerowałyśpy po korytarzu to był tam taki chłopak identyczny : Jacob z kaloryferem na wierzchu , bez koszulki Very Happy

Codziennie widuję srebe volvo i patrzę kto siedzi za kierownicą Laughing

Roza napisał:

No to ja postanowiłam coś opowiedzieć .
Jest tego dużo , ale to najlepsze zostawiam na koniec.
Jest rok szkolny podchodzi do mnie koleżanka i taki tekst wali ( nie wiedziała że jstem fanką Twilight ) ,, Jakie ty masz dziwne oczy ! takie nie jakie , moze ty jesteś wampirem xd '' Powiedziała tak ponieważ wokół tęczówki mam szeroki złty pasek i jak te czarne mi się zwiększają mam złote oczy : )
Oczywiście nie pominę że ogladam się na każde volvo jakie przejedźa ( ludzie patrzą sie na mnie , bo czasami jak widze srebne to zaczynam się śmiać )
A teraz najlepsze :
Śpię sobie , jest godz. 2.00 , i coś hałasuje w moim pokoju .
1. myśl wleciał mi ptak do pokoju ( ale to przeciesz byla noc )
2. myśl ooogromna ćma
3 myśl i prawidłowa - nietoprzerz vv
I tak leze i nie wiem co robić . Postanowiłam zapalić światło i zobaczyć czy to naprawdę wampir xd Zapaliłam światło a tu nagle on położył sie na moim łóżku .
Wybiegłam z pokoju i poszłam do mojego dziadka ( nie było nikogo w domu ) żeby go wygonil . POwiedział że go wygonił i zamknął okno.
Niestety nie spałam do 5.00 bo on dobijał się do mojego pokoju , i wygryzł nawet dziurę w styropianie , to była masakra :D

Omg. Myślałam, że ja tylko mam taki żółty pasek. Jednak nie zaobserwowałam, aby mi się powiększał ;p.
No cóż. Sytuacji mnóstwo.
Raz zobaczyłam srebrne volvo (byłam z koleżanką), to normalnie stałam na ulicy tak stoję, patrzę się i nagle ni z gruchy ni z pietruchy zaczęłam się wydzierać "Edwaaard! Czemu mnie zostawiłeeś?! Edwaard! Ja cię kochaam!". Ok, koleżanka od tej pory myśli, że mam schizę, a ludzie chyba mi robili zdjęcia. Po potem dostałam padaki śmiechu ;D.
Bardzo często są różne sytuacje na lekcji angielskiego. Chodzę do szkoły prywatnej, żeby nie było ;d. Nasza nauczycielka jest dosyć młoda (chyba 27 lat) i ubóstwia Twilight niemal tak, jak ja. No to na lekcji robimy ćwiczenia, a na tej lekcji siedziałam akurat sama w ławce. Braliśmy czas "has got". A dobra z anglika jestem, więc dosyć dobry kontakt mam z nauczycielką Wink

. Miałam zdanie "Jane [do wstawienia has got] blue eyes". To mi strzeliło. Wstawiłam to has got i czytam "Jane has got blue eyes. What?! Jane has got red eyes, to the haal!". Pani wiedziała, o co mi chodzi, więc puściła to mimo uszu, ale reszta klasy wybuchnęła śmiechem... XD. Nie wiem czemu, ale ogólnie cały czas w podręczniku i ćwiczeniach od ang. mam "zmierzchowe" imiona. W jednym ćw. był James i Victoria ;D
Masa tego jeszcze. Szampon truskawkowy. Pies mojej cioci nazywa się Azor... XD. Idę, a tu na ulicy ktoś (dla żartu pewnie): "Bella! Nie idź! Zgwałcą cię!" A ja taką maskę strzeliłam, że nikt się do mnie nie przyznaje xdd.
Masa tego, masa Wink

;d

Moje zbiegi okoliczności to:
-od 6 roku życia mam ksywe bela i do tej pory wszyscy tak do mnie mówią zamiast używać mojego imienia( nie wiem skąd im sie to wzieło)

-kiedyś byłam na wycieczce i szłam z klasą i innymi ludźmi(było dużo osób z różnych szkół) taką leśną ścieżką i w pewnym momencie zauważyłam jak obok mnie przechodzi taki chłopak wystylizowany na Edwarda, miał szary razpięty płaszcz, fryzurke jak Edward i nawet miał też kości policzkowe i żuchwy wystające jak Edek. Tak na nim wtedy zawiesiłam wzrok że chwila a bym w drzewo walneła Very Happy

A tak na serio, to wolałam sie tak nie gapić bo kumpele nie rozumiały tej mojej schizy wokół sagi i jeszcze by pomyślały że konkretnie mnie walnęło...

-moja kolejna schiza- lubie spacery i bieganie a nie daleko domu mam 3km totalnie prostej ścieżki przez las no i czasem jak tak sobie ide czy biegne to wyobrażam sobie że obok mnie przez drzewa biegnie sobie edward Very Happy

albo co gorsza obserwuje mnie James Shocked

wtedy to sie zaczynam bać i dostaje spida

-a to, to totalna schiza. Pamietam jak jakiś czas temu jechałąm samochodem ze starszą siostrą i jej chlopakiem i ja siedziałąm z tyłu a oni ni stąd ni zowąd sie za ręce złapali tak samo jak w zmierzchu Alic i Jasper kiedy jechali z Bellą do hotelu(o ile to był hotel, nie kojarze w tej chwili) by ją ukryć przed Jamesem. Dziwnie sie wtedy poczułam

-też jak niektóre z was mam ciągle lodowate dłonie i ogólnie mam jakiś problem z krązeniem bo blada jestem jak trup i kolega nie dawno stwierdził że to pewnie przez to że nic nie jem...Nie lubie też siatkówki, mam do tego dwie lewe ręce i ogólnie z moją koordynacją ruchową nie jest za dobrze moge sie potykać o wląsne nogi na równej powierzchni, taki typ

-ostatnio mój tata kupił czerwone jabłka i kiedy jedno z nich jadłam w obecności siostry to kazałam jej spojrzeć i powiedziałąm że takie tłajlajtowe są Very Happy

jak byłam mała to tak wpieprzałąm jabłka że wręcz ostatnie pieniądze musiały być na nie wydane, uwielbiałąm i nadal uwelbiam

-OMG! jestem ogólnie team Carlisle i kocham go ponad życie ale po kolei. Codziennie idąc do pracy(staż) mijam takiego chłopaka i on jest tak z twarzy podobny do Carla że jak go pierwszy raz zobaczyłąm to od razu go z doktorkiem skojarzyłam. On tak na mnie spojrzał, te jego oczy, ten wzrok...Jak obok niego przejde to zaraz mi serce szybciej bije i już nawet mrozu nie czuje lece przed siebie na łeb na szyje nie patrze na nic Very Happy

i ostatnio byłam w szpitalu u dziadka i szałam takim zielonkawo-niebieskim długim korytarzem i sobie wyobraziłam że na przeciwko mnie idzie mój Carlisle Cool

- jak byłam mała to jubiłam straszyć dzieci i kiedyś tak przestraszyłam swoją młodszą siostre że z rykiem pobiegła do mamy i dostało mi sie za to. Pokazałam jej wtedy moje zęby Very Happy

a na dodatek miałam jedynkę lekko zakrzywioną więc...hehe i ogólnie lubowałam sie w magi, horrorach i potworach i to mi na szczęcie nie minęło i jako jedyna z tatą oglądałam horrory bo nawet jak sie troche bałąm to i tak musiałam swoje zobaczyc, reszta rodzeństwa sie bała i chodzili wcześnie spać Laughing

hmmm.. niestety nie kojarzę nic takiego :(:(
jak mi się coś zdarzy lub przypomni to dopiszę ;p
ale na prawdę bardzo ciekawe są te Wasze historie haha:D

w sumie , to sporo maiłam takich zbiegów okoliczności , ale teraz nie wszystkie już pamiętam , hm ..
mam coś takiego , że gdy jadę do Torunia (mieszkam w miejscowości oddalonej od Torunia o 30 minut drogi) to liczę wszystkie samochody marki Volvo xD. często widuję też Volvo XC60 , a C30 to rzadkość - widziałam tylko 4 razy ..
ciekawe jest to , że moja nauczycielka angielskiego ma metalowy piórnik z Jacobem xD. i okazało się , że w ogólnie nie słyszała o 'Zmierzchu' , a kupiła sobie taki piórnik , hehe.
taak , są jeszcze takie przedmioty jak historia - w podręczniku mieliśmy krótką wzmiankę o grypie hiszpance w temacie o I wojnie światowej , o wojnie secesyjnej trochę tematów było , a i wielu oficerów, dowódców miało na imię Edward .. no i biologia - na początku tego roku mieliśmy o mitozie xD
oglądaliśmy kiedyś w szkole film 'Dzieci Ireny Sendlerowej'. i nagle w filmie pada taki tekst '..a druga lalka miała na imię Bella..' , klasa w brecht - dobrze wiedzą o mojej zmierzchomanii - a ja dostałam dzikiego ataku kaszlu xD