Edward czy Jacob?

to podobnie jak ja we wtorek czytałam jakoś do po 2

A ja i tak guróję ^^ Do 4 xD
Zawzięta bestyja ze mnie, ale myślałam juz, że padnę..ale wiecie co? Przynajmniej na pw pół przytomnie czytałam pocałunek- tak bardzo nie bolało..za to rano od nwoa końcówkę...myslałam, że wybuchnę...

Długie to wasze czytanie, ja przeczytałam szybko i z wrażeniem. Ale po książce, na pytanie Edward, czy Jacob odpowiedziałabym... Jacob do piachu ;]. Uff, podziwiam Edzia za tę wyrozumiałość w stosunku do Belli.

Oczywiście Edward, a tak przy okazji mógłby choć raz o sobie pomysleć Wink

Gość

Na razie przeczytałam tylko "Zmierzch" ale zdecydowanie bardziej lubię Edwarda, Jacob mnie jakoś denerwuje.
Może jak przeczytam dalsze części to, to się zmieni. Wink

Wydaje mi się, że myślenie o sobie nie leży w naturze Edwarda :)

Raczej nie - znaczny plus choćby myślał o innych tyko w przypadku Belli Wink

Oczywiście, że plus, głównie dla Belli :D

Ma szczęście dziewczyna, nie ma co Wink

Aż za dużo tego szczęścia, w pewnym sensie Edward zasłużył na kogoś lepszego, ale miłość jest przecież ślepa ... :P

Szczególnie że już w "Eclipse" nadwyrężała jego anielską cierpliwość, wystawiałą go cały czas na próbę, biedny chłopak... miłość rzeczywiście jest ślepa, może to i dobrze - głównie dla Bell Wink

.

Tak, Bells ma farta, że wampiry są tak stałe w uczuciach Wink

Eunika napisał:

Na razie przeczytałam tylko "Zmierzch" ale zdecydowanie bardziej lubię Edwarda, Jacob mnie jakoś denerwuje.
Może jak przeczytam dalsze części to, to się zmieni. Wink

hehehehhe
skoro juz we "zmierzchu" cie denerwuje, to co dopiero potem xddd

tak ogolnie to jedyny minus tych ksiazek to jacob.
pewnie ktos powie: ale on dodaje smaku i ostrosci, wiecej sie dzieje
tak, zgadzam sie
ale to ze sa w sobie zakochani to przesada x.x

Tak ma szczęście. Popieram Cię Natalie..
A Bella ma szczęście, że trafiła na Edward. Wielkie szczęście, a się jeszcze zastanawia.. O_o
Nie wszystkie wampiry są stałe w uczuciach- dlatego ma szczęście, że ma Edzia^^ To od osobnika zależy, a nie od tego czy jest wampirem ;P

ja też powdzwiam edwarda za wyrozumiałośc,
choć z jednej strony współczuję mu, bo on sądzi że to jego wina,
a to przecież nie prawda

aj a po zacmieniu jeszcze brdziej lubie jacoba

W końcu nie jestem sama w tym temacie :D:D:D

A fe!!!

Hmm... A ja uparcie trzymam się Edwarda^^

tak edzia tez lubie ale to nie zmienia faktu ze kocham jacoba Ej agna!! zakladamy fan club??