Jacob Black

A ja głosowałam na tak Wink

Lubię go i uważam, że jest bardzo potrzebną postacią. W KwN uważam, że jest świetny, taki prawdziwy przyjaciel. W Zaćmieniu trochę przegiął, ale w granicach typowego faceta, któremu buzują hormony :P
Jest bardzo prawdziwy z tą swoją zazdrością. Co nie zmienia faktu oczywiście, że do pięt Edwardowi nie dorasta :D
Jest bardzo dobry by pokazać kontrast lodu i ognia, jeśli wiecie o co mi chodzi Wink

No tak...Mój głos oczywiście na NIE.
Cóż nie lubię Jacoba.. No może gdyby nie czuł mięty do Belli i nie mieszał w głowie dziewczynie... Ale fakt, faktem. Jak dla mnie Ajcob jest zbyt pewny siebie, nahalny jest, narzuca się mimo wszystko... No i... kurcze młokos.... Za młody...

Moj głos pozytywny :) Wykazal sie chłopak ogólnie i zawsze sie wykazywał....
No i ja mam z reguły pociąg do młodszych i o dłuższych włosach :D

vanja89 napisał:

No tak...Mój głos oczywiście na NIE.
Cóż nie lubię Jacoba.. No może gdyby nie czuł mięty do Belli i nie mieszał w głowie dziewczynie... Ale fakt, faktem. Jak dla mnie Ajcob jest zbyt pewny siebie, nahalny jest, narzuca się mimo wszystko... No i... kurcze młokos.... Za młody...

to są dobre słowa... już nawet kit z tym że młody.. ale on ogólnie ma w sobie to coś za co go nie lubię.. myśli że jest bóg wie kim... jeszcze w zmierzchu jak było go mało to go tolerowałam ale w Zaćmieniu... poprostu ogromna nienawiść <grrr>

"Zaćmienie" to pikuś... Chcąc czytac drugi raz KwN to powiem szczerze... Przeczytałam tylko początek i ostatnie rozdziały, gdyż jakims cudem, mimo iż lubię cała serią - cała część gdzie jest Jake, Jake i jeszcze raz Jake - mnie odrzuciła...

Tak.. po prostu jak czytałam pierwszy raz to patrzałam tylko lie jeszcze kartek aż sie pojawi jakiś wampir... po prostu nienawidzę Jacoba choć nie raz już próbowałam go polubić... jednak nie potrafię...

Ja miałam tak samo. W KwN był tylko Jacob, Jacob, Jacob... a ja sie normalnie gotowałam bo on mi tak przeszkadzał... a w Zaćmieniu to się zachowywał jak cham on kochał Bellę i nie chciał żeby była szczęśliwa z Edwardem tylko z nim. Takie uszczęśliwianie na siłę..

Grrrr...proszę nie przypominajcie o tym. Zasrany kundel, ot co. Nigdy nie zmienię mojego zdania.

Jestes okrutna słońce MArta1 ;]

A ja dzisiaj na żywo widziałam JACOBA. Normalnie facet uosabiał moje wyobrażenie. Nie ogarnęłam jak go zobaczyłam, a mogłam chociaż foto zrobić ! ;((((( no kurczeeeeeeeee..............

Że jak?

No mówię a raczej pisze siedziałam sobie w samochodzie i nagle obok mnie z drugiego auta wyszedł JACOB normalnie!!!!! Chłopak tak podobny do mojego wyobrażenia że oczka zrobiły mi się jak podstawki pod filiżankę!

Trzeba było fotki robić Uwaga

Chociaż go nie lubię to i tak bym sobie zobaczyła Twoje wyobrażenie Wink

Noooo!!! Po prostu zgasiłam się. I dostałam ślinotok Wink

Nie było czasu na fotki ;(

Ślinotok? Łooooo ;]
Ale miałabyś pamiątkę, a tak co? I byśmy wiedzieli jakie masz wyobrażenie, no :P

Noooo ja JAcoba lubie booo z opisu jest wysoki i przystojny ;p Wprawdzie elokwencja nie błyszczy i nie ma "takiego" usmiechu ale i tak jest great :D:D

Avelina trzeba było podejść i sie spytać czy możesz sobie z nim foto zrobić bo przypomina Ci bohatera twojej ulubionej książki Wink

Buahaha :)

Jestem ciekawa jego reakcji na tekst: "jesteś idealnym wyobrażeniem Jakoba" :)

Ja też... pewnie najpierw by sie spytał kto to jest Jacob... potem padłyby wyjaśnienia a na końcu i ku uciesze naszej koleżanki forumowiczki pozowlił by zrobic sobie z nim foto ;D

tiaa... pewnie byś miała tą fotkę ^^

kuuurdeee nie piszcie mi tak bo teraz żałuję no ale kicha lipa i w ogóleee aaaaaaaaaaaaaaa