FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Jacob i Reneesme Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Autor Wiadomość
Apple
Człowiek



Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 13:31, 06 Lip 2009 Powrót do góry

Na początku, gdy dowiedziałam się o wpojeniu, zareagowałam w duchu tak jak Bella. Wkurzyłam się. Jacob i Nessie? Nie, nie, nie!
Ale potem... Te wszystkie fragmenty w których Jake i Reneesme spędzali z sobą czas i wizja którą mała puściła Belli by zrozumiała, że ,,Jacob był jej" sprawiły, że zrozumiałam, że będą ze sobą szczęśliwi. Powinni być razem i teraz już mi nie przeszkadzają, wręcz przeciwnie :D


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Annie.
Zły wampir



Dołączył: 11 Cze 2009
Posty: 311
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Hawaii.

PostWysłany: Pon 20:10, 06 Lip 2009 Powrót do góry

tyle tutaj osób, które uważają wpojenie Jacoba w Nessie za coś obrzydliwego...
jak dla mnie dobrze się stało - Nessie przez całe życie będzie miała osobę, która będzie gotowa zrobić dla niej wszystko - i nie będzie to żaden z rodziców.
będzie jej starszym bratem, towarzyszem zabaw, będzie przyjacielem, a później, jeśli tego będzie chciała, a wątpię, by tak się stało, chłopakiem/mężem - czy to takie straszne/obrzydliwe? mieć osobę, dla której stanowisz centrum wszechświata?
nie wydaje mi się.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
marakuja
Zły wampir



Dołączył: 20 Mar 2009
Posty: 442
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Fangtasii

PostWysłany: Wto 8:27, 07 Lip 2009 Powrót do góry

Blackx3 napisał:
Mi to wpojenie się nie podobało!
Już jak w "Zaćmieniu" Jacob opowiadał o Quilu to mi się to jakieś takie niesmaczne wydawało, a co dopiero jak Jacob się w Renesmee wpoił xd
Pani Meyer chyba poprostu chciała uszczęśliwić Jacoba po nie udanej próbie zdobycia Belli ^^

a czy to źle, że go uszczęśliwiła? Ten chłopak zasługiwał na szczęście jak nikt inny. Uważam, że Renesmee lepiej trafić lepiej nie mogła, a Bella nie mogła sobie wymarzyć lepszego zięcia. To całe wpojenie to naprawdę fantastyczna sprawa.
Sprawa z Quilem też na początku wydawała mi się niesmaczna, ale tylko do czasu kiedy była scena jak chłopak bawi z małą na plaży, wtedy zrozumiałam jakie to musi być uczucie. Nie patrz na to z tej strony jakby ona go pociągała, bo to nie tak. Clair po prosta w jednej chwili stała się całym jego światem. I tak samo jest w przypadku Jacoba i Nessie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Illis
Nowonarodzony



Dołączył: 04 Lip 2009
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ze wsi :]

PostWysłany: Wto 13:54, 07 Lip 2009 Powrót do góry

Ja się ucieszyłam! "Nareszcie zostawi tą Belle w spokoju, głupi pajac!" - tak pomyślałam xD


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
katnap
Wilkołak



Dołączył: 05 Lip 2009
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań

PostWysłany: Wto 16:19, 07 Lip 2009 Powrót do góry

Na początku nie mogłam pojąć o co chodzi z tym całym wpojeniem. Jakieś takie dziwne to było. Kocha się inną (jak w przypadku Sama i Lei) a potem pac i całym twoim światem staje się zupełnie inna dziewczyna. Analizowałam to parę razy i dopiero tak naprawdę wszystko się wyjaśniło, gdy pokazana była zabawa Quila z Clair, a potem Nessie i Jacoba. Wilkołaki nie mogą nic na to poradzić, kiedy dopadnie ich to całe wpojenie.
Poza tym dobrze się stało, że Jake wpoił sobie w końcu kogoś i zostawił Bells w spokoju. Odetchnęłam z ulgą.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Nicolee.
Nowonarodzony



Dołączył: 18 Lip 2009
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 17:43, 19 Lip 2009 Powrót do góry

Mnie przypadł do gustu pomysł z wpojeniem. Ale jakoś nie mogę sobie wyobrazić Reneesme i Jacoba jako pary... xdd Nadopiekuńczość itp. to potrafię sobie wyobrazić normalnie, ale tych dwojga tulących się do siebie jako para... coś niezbyt xp


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Veronique
Nowonarodzony



Dołączył: 29 Mar 2009
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 11:15, 20 Lip 2009 Powrót do góry

Ja wogóle, nie mogę sobie wyobrazić ich razem xd
Wiele razy próbowałam a tu nic . Jacob bardziej się do Renessme zachowywał jak ojciec .


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Aneczka
Wilkołak



Dołączył: 07 Lip 2009
Posty: 138
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: LA PUSH ;)

PostWysłany: Śro 14:17, 29 Lip 2009 Powrót do góry

A mi się wpojenie bardzo, bardzo podobało.
W końcu Jacob znalazł odpowiednią dziewczynę. Bella na Jake nie zasługiwała . A jak przeczytała że się wpoił w Nessie to aż podskoczyłam do góry i cieszyłam się jak dziecko. Mam nadzieję że jak Ness dorosła to byli razem, bardzo bym chciała o nich przeczytać . Uwielbiam ich !!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Ahawa
Wilkołak



Dołączył: 29 Lip 2009
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Nie 13:53, 02 Sie 2009 Powrót do góry

na początku strasznie się oburzyłam, kiedy przeczytałam o wpojeniu! I wzięłam stronę Belli, kiedy go wyrzuciła xD
Ale potem, kiedy był dla niej tak troskliwy zaczęło mi się podobać.
Stephanie może to całkiem sensownie rozwinąć, jeżeli oczywiście coś takiego uczyni.
a bardzo chciałabym przeczytać kolejną cześć tej wspaniałej historii
<3


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
KrewJakCzekolada
Nowonarodzony



Dołączył: 02 Sie 2009
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Nie 19:03, 02 Sie 2009 Powrót do góry

Miejmy taką nadzieje ze historia Jacoba w Renesme bedzie opisana przez Meyer w dalszych częsciach (moje marzenie). Moge powiedzieć, że bedzie to taka sama namietan miłośc jak w przypadku Belli i Edwarda a możliwe ze nawet lepsza.
Wkońcu pól czlowiek pół wampir zaskoczy nas nie raz.
A jezeli chodzi o wpojenie, to jak dla mnie jest to nadzwyczaj ciekawa teoria... o której pasowało by jeszcze cos powedzieć. (Wpojenie nawet mozemy sobie nie zdawać z tego sprawy ale moze wystepować równiez w naszym otoczeniu... taka teroria)
marzenie mieć takiego kogoś kto tak bardzo cie kocha i ty masz to samo odczucie. W naszych czasach juz coraz zadziej cos takiego wystepuje. A kobiety (właczając w to mnie) marza o takim zyciu, o takiej miłości.

***
Jacob to jedna z moich ulubionych postaci ... (pewnie dlatego ze aktor grajacy Jacoba - Taylor Lautner jest dokałdnie w moim typie ~~ ŚLICZY, czarne włosy, ciemna karnacja, czarne lub piwne oczy, zabawny i mający coś z dziecka, zawsze pomocny, i czule odwzajemniajacy uczucie ---- MÓJ IDEAŁ) :*:*:*


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
xTwilightx
Wilkołak



Dołączył: 24 Cze 2009
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Volterra xD

PostWysłany: Śro 13:01, 05 Sie 2009 Powrót do góry

KrewJakCzekolada napisał:
Miejmy taką nadzieje ze historia Jacoba w Renesme bedzie opisana przez Meyer w dalszych częsciach (moje marzenie). Moge powiedzieć, że bedzie to taka sama namietan miłośc jak w przypadku Belli i Edwarda a możliwe ze nawet lepsza.
Wkońcu pól czlowiek pół wampir zaskoczy nas nie raz.
A jezeli chodzi o wpojenie, to jak dla mnie jest to nadzwyczaj ciekawa teoria... o której pasowało by jeszcze cos powedzieć. (Wpojenie nawet mozemy sobie nie zdawać z tego sprawy ale moze wystepować równiez w naszym otoczeniu... taka teroria)
marzenie mieć takiego kogoś kto tak bardzo cie kocha i ty masz to samo odczucie. W naszych czasach juz coraz zadziej cos takiego wystepuje. A kobiety (właczając w to mnie) marza o takim zyciu, o takiej miłości.


Zgadzam się z tym.. historia Nessie i Jacoba jest badzo ciekawa . Mam nadzieję , ze Stephanie Mayer rozwinie ich wątek i innych częściach .. ;]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
modliszka
Zły wampir



Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 436
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 19:33, 07 Sie 2009 Powrót do góry

A cóż to za frajda dla kobiety, jeśli wie, że mężczyzna kocha ją do szaleństwa tylko dlatego, że zadziałała jakaś dziwna magia, że jego miłość nie jest prawdziwa, że jest uczuciem, które narodziło się za sprawą wpojenia? Równie dobrze mogło paść na kogoś innego, na inną kobietę. Zdecydowanie wolałabym być obiektem uczuć kogoś, kto pokochał mnie prawdziwą miłością.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
syntia
Dobry wampir



Dołączył: 01 Sie 2008
Posty: 690
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 44 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Charming.

PostWysłany: Sob 9:48, 08 Sie 2009 Powrót do góry

Cytat:
A cóż to za frajda dla kobiety, jeśli wie, że mężczyzna kocha ją do szaleństwa tylko dlatego, że zadziałała jakaś dziwna magia, że jego miłość nie jest prawdziwa, że jest uczuciem, które narodziło się za sprawą wpojenia? Równie dobrze mogło paść na kogoś innego, na inną kobietę. Zdecydowanie wolałabym być obiektem uczuć kogoś, kto pokochał mnie prawdziwą miłością.


Zgadzam się.


Wpojenie uważam za jedną z większych pomyłek BD, ponieważ:
- nie zostawia Nessie prawdziwego wyboru; gdy dorośnie, prawdopodobnie będzie musiała być z Jacobem, a jeżeli go nie zechce, utworzy dramat stulecia;
- nigdy nie byłam fanką pary Jacob/Bella, ale no błagam: Meyer budowała ich relację od drugiej części, rozkochiwała Jake’a w Belli i na odwrót; jednym głupim momentem zniszczyła ich romantyczne uczucie, przekreśliła dwie części sagi;
- również życzyłam Jacobowi, aby znalazł jakieś tam szczęście, ale mógł to zrobić z dala od Cullenów i z dala od toksycznej Belli; gdyby posłał ich wszystkich do diabła, pewnie miałabym większy szacunek do tej postaci;
- samo wpojenie zahacza dla mnie o pedofilię; sorry, to moje prywatne odczucie;
- oczywiście, wszystko musiało zakończyć się w stu procentach szczęśliwie. Bella jest wampirem, ma Edwarda, Jacoba, córkę, Charliego, wszystko. Jacob nie stracił Belli, ale też nie męczy się, widząc ją z Edwardem.
Czy naprawdę byłoby to takie złe, gdyby Meyer napisała coś w rodzaju epilogu, w którym Jake nie trzyma się wampirzej rodzinki, ma żonę, dzieci, przyjaciół, rodzinę i prowadzi zupełnie normalne, przyjemne życie?
Ba, gdyby coś takiego się stało, to z pewnością Jake stałby się moją ulubioną postacią. A Meyer wmanewrowała go w to surrealistyczne bagno Wink
Wpojenie zdecydowanie mi się nie podobało.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez syntia dnia Sob 9:52, 08 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Anne Cullen
Wilkołak



Dołączył: 18 Maj 2009
Posty: 221
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Blois, Francja

PostWysłany: Sob 14:16, 08 Sie 2009 Powrót do góry

Na początku wydawało mi sie to obrzydliwe. Ale po czasie nabrałam do tego dystansu i spojrzałam z innej strony. Wyjaśniło to tą dziwną więź pomiędzy Bellą a Jacobem. No i w końcu Nessie dość szybko miałaby stać się dorosłą kobietą.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
AnQa_00
Nowonarodzony



Dołączył: 09 Lut 2009
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z herbaty

PostWysłany: Sob 18:39, 08 Sie 2009 Powrót do góry

Mi odpowiada taki zwrot akcji. Czasem mam wrażenie, iż to rozwiązanie jest zbyt idealne, ale właściwie, to pasuje ono do wyidealizowanej (Masło maślane zamierzone) wizji wampirzego życia stworzonej przez S.M. Skoro wszystko układa się tak wspaniale to czemu i nie zaakceptować kolejnego fragmentu tej scenki rodzajowej by Meyer.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
melcia
Wilkołak



Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z zakładu psychiatrycznego

PostWysłany: Sob 18:53, 08 Sie 2009 Powrót do góry

Dla mnie to wpojenie było troche niesmaczne. Takie uszczęśliwianie wszystkich na siłę... O wiele lepiej (dla mnie) było by gdyby Jacob był z Leah. Renesmee jest w pewnym sensie zmuszana do miłości i ja szczeże mówiąc nie byłabym zbyt szczęśliwa z powodu wpojenia, bo myśleć cały czas że to za sprawą jakiejś magii to ja dziękuję.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
tonks
Nowonarodzony



Dołączył: 08 Sie 2009
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Jelenia Góra

PostWysłany: Sob 20:17, 08 Sie 2009 Powrót do góry

słuchajcie nie wiem czy ktoś już o tym wcześniej pisał bo nie chciało mi sie wszystkiego czytać,ale podobno Renessme ma dojść tylko do wieku 6lat...i związek 16latka z 6latką wydaje mi się dosyć...eee...że nie powiem chory;/ także droga stephani mogłaś darować sobie to wpojenie. A pozatym kiedy to czytałam myślałam że się porycze...ej jacob miał być wolny! i czekać tam na mnie,ponieważ po przeczytaniu "Księzyca w nowiu" Jacob dużo zyskał a Edi dużo starcił w moich oczach! a wię i love jacob^^


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
modliszka
Zły wampir



Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 436
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 21:34, 11 Sie 2009 Powrót do góry

Anne Cullen napisał:
Na początku wydawało mi sie to obrzydliwe. Ale po czasie nabrałam do tego dystansu i spojrzałam z innej strony. Wyjaśniło to tą dziwną więź pomiędzy Bellą a Jacobem. No i w końcu Nessie dość szybko miałaby stać się dorosłą kobietą.
W jaki sposób wpojenie Jacoba w Nessie wyjaśniło więź łączącą go z Bellą?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Maruda
Dobry wampir



Dołączył: 30 Cze 2009
Posty: 932
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 44 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 0:37, 12 Sie 2009 Powrót do góry

Myślę, że chodzi jej o to gdy Bella mówi do Jacoba że łączy ich pewna dziwna nierozerwalna więź.
Przeznaczeniem Jacoba nie była nigdy Bella ale właśnie Reneesme.
I to właśnie Reneesme, to ona ich łączyła.

Ustosunkuję się do postu melci niby dlaczego Reneesme jest zmuszana do miłości Jacoba?
W książce było wyjaśnione, że wpojenie u każdego objawia się może nie inaczej a różnie.
Jemu zależało najbardziej na jej szczęściu i bezpieczeństwie, niż na tym aby najszybciej dojrzała.
Nie przeszkadza mi jego wpojenie, choć nie ukrywam było to lekkie zaskoczenie.
Było to takie wyjście z 'trójkąta', który dzielił z Bellą i Edwardem.
Znalazł kogoś komu chce poświęcić swoje życie nie zależnie od sytuacji, przedtem kimś takim była właśnie Bella.
Stephanie znalazła dobre wyjście, także na mdły happy-end.
Jeżeli nie zrobiłaby tego, Jake nadal by cierpiał z powodu Belli - ona zaś, z jego a do tego jeszcze Edzio, który by ją przekonywał, że z Jacobem byłaby w pełni szczęśliwa i kółeczko się zamyka.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
modliszka
Zły wampir



Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 436
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 9:33, 12 Sie 2009 Powrót do góry

Marud. napisał:
Myślę, że chodzi jej o to gdy Bella mówi do Jacoba że łączy ich pewna dziwna nierozerwalna więź.
Przeznaczeniem Jacoba nie była nigdy Bella ale właśnie Reneesme.
I to właśnie Reneesme, to ona ich łączyła.


Czyli że Jacoba i Bellę łączyła więź jaka łączy zięcia i teściową? heheh no proszę ;-) Po co zatem porównywała bohaterów do Szekspirowskich postaci? Całe to wpojenie to jeden wielki bullshit, Meyerowa nie miała po prostu innego pomysły odnośnie tego, jak rozwiązać trójkąt miłosny w który wcześniej wplątała swoich bohaterów. A że pragnęła wszystkich uszczęśliwić na siłę (co dla niej najwyraźniej oznacza - pozostawać blisko Belli), dała Jacobowi na pocieszenie Nessie.

Marud. napisał:

Było to takie wyjście z 'trójkąta', który dzielił z Bellą i Edwardem.
Znalazł kogoś komu chce poświęcić swoje życie nie zależnie od sytuacji, przedtem kimś takim była właśnie Bella.
Stephanie znalazła dobre wyjście, także na mdły happy-end.
Jeżeli nie zrobiłaby tego, Jake nadal by cierpiał z powodu Belli - ona zaś, z jego a do tego jeszcze Edzio, który by ją przekonywał, że z Jacobem byłaby w pełni szczęśliwa i kółeczko się zamyka.


Przecież równie dobrze Jacob mógł się wpoić w kogoś innego. I bez względu na to, w kogo by się wpoił, byłby równie szczęśliwy. Bardziej odpowiednią osobą dla niego wydaje mi się Leah. Nie dość, że jest przedstawicielką tej samej rasy (zakładamy, że wpojenie ma zagwarantować gatunkowi między innymi przetrwanie), to jeszcze widocznie miała słabość do Jake'a, przyłączyła się do jego watahy i u jego boku powoli zaczynała wracać do siebie a jej zranione serce zaczęło się goić. Ale najwidoczniej Meyerowa uważa, że szczęście jest przywilejem rodzinki Cullenów.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin