FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Najmniej lubiane postaci Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Autor Wiadomość
carolinca
Dobry wampir



Dołączył: 05 Wrz 2008
Posty: 2562
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków.

PostWysłany: Czw 10:31, 18 Wrz 2008 Powrót do góry

Skoro jest ulubiona, to i znielubiana musi być.

Moje typy to:

Pies - o ile mi nie przeszkadzał nawet w tym NM, o tyle w Eclipse miałam go stanowczo dośc.
Rosalie - Co sie do niej przekonywałam, to wszystko wracało do stanu na NIE gdy coś wypaliła..
Billy - wytarczy fakt, że jest ojcem psa Laughing


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez carolinca dnia Pią 8:55, 19 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Doma
Dobry wampir



Dołączył: 18 Sie 2008
Posty: 771
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: home.

PostWysłany: Czw 10:49, 18 Wrz 2008 Powrót do góry

Jacob - no sorry, ale chocby na głowie stawał i nie wiem, co robił to go nie polubię Laughing co więcej, jestem pewna, że gdyby nie wpojenie to wciąż zgrzytałabym zębami, patrząc na jego wzdychania do Bells. Ale numer z Nessie, to już ze skrajności w skrajnosc. Rolling Eyes To co wyrabiał w Eclipse, pogrążyło go. Dlatego go niecierpię Twisted Evil

Leah - W sumie, to nie jest dla mnie znienawidzoną postacią, ale też jej nie lubię. PO prostu działa mi na nerwy, trochę jak Jake. Ma pretensje do całego świata o Bóg wie co. Jak dla mnie jest jej zdecydowanie za dużo w BD.

Billy też mnie wkurzał. Rose również.
Z perspektywy wiedzy o Jessice po MS, niecierpię laski, nawet nie przepuszczaałam, że taka wredna jest. Jak to Edzio otwiera ludziom oczy na rzeczywistosc, eh :P
Mike mnie wk***iał niesamowicie.

tyle na razie, może mi się coś przypomni jeszcze Laughing


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Doma dnia Czw 10:50, 18 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Nessie
Zły wampir



Dołączył: 06 Sie 2008
Posty: 271
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Czw 12:47, 18 Wrz 2008 Powrót do góry

Mike
Jess
Kajusz
Jane
Sam
Jake
Irina
Billy

Tyle tych postaci, a i tak Saga jest moja ulubiona ksiazka.. Dziwne..^^

P.S Jak mi sie cos przypomni to dopisze xD


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
constance
Człowiek



Dołączył: 15 Lip 2008
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: wlkp

PostWysłany: Czw 12:54, 18 Wrz 2008 Powrót do góry

to ja bede inna Twisted Evil
po wielu rozwazaniach i przemysleniach moge stwierdzic, ze do Jake'a nic nie mam, tak wiec nie ma go na mojej liscie.
hmm, znienawidzony bohater...
takiego tez nie mam, w koncu wielu nie zna sie tak dobrze.
ale na pewno nie lubie:
Jessiki
Mike'a (dzieki MS)
Leah...
Iriny


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
skipi4444
Wilkołak



Dołączył: 18 Sie 2008
Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: od Cullenów

PostWysłany: Czw 13:56, 18 Wrz 2008 Powrót do góry

Na pierwszy miejscu Jake- rozumiem goscia, zakochał się, no ale cóż, jak na mój gust był zbyt natrętny. Dałby sobie spokój i wyluzował. O matko, ile czasu mozna byc piatym kołem u wozu...

Później Sam- ma dziwny charakter, jakoś nie mogę go zaakceptować.

Billy- mógłby trochę odpuścić... bla bla bla pakt bla bla bla. Przecież Cullenowie nie pija ludzkiej krwi, więc w czym problem ?

Rosalie- arogancka dobrze urodzona panienka. Zero tolerancji dla rywalek.

no i Leah- ma straszny charakter... mozna dostac gęsiej skórki. :)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
oneechan
Człowiek



Dołączył: 10 Sie 2008
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sama bym chciała wiedzieć

PostWysłany: Czw 14:06, 18 Wrz 2008 Powrót do góry

Jak dla mnie to nie ma takiej postaci której bym znienaiwdziła, każada ma w sobie cos co przyciaga, a nie odzuca. zdarzaja się takie sytuacji w której bohaterowie wkurzaja ale to nie sa powody do nienawiści. Jak to ludzie (fikcyjni ale w postaci człowieka) popełniaja błedy i predzej czy później się na nich uczą. Więc lubię wszytkich bez wyjątków :)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Maddie
Dobry wampir



Dołączył: 21 Sie 2008
Posty: 1990
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Z Tokio

PostWysłany: Czw 14:41, 18 Wrz 2008 Powrót do góry

Ja tam nikogo nie nienawidzę... To zbyt duże słowo. Nie lubię, albo... Nie toleruję, tak. To pasuje bardziej. :D
Więc nie toleruję Jacoba. Gość mnie wkurzał i tyle. Może i dojrzał trochę w BD, ale niesmak pozostał. A jeszcze to wpojenie. Gorzej już być nie mogło. xd
Jessica. Ale doszłam do tego dopiero po lekturze MS. Fałszywa, zazdrosna żmija.
Leah... Jest mi obojętna, ma charakterek, ale toleruję ją.
Billy też jest mi dość obojętny.
Charlie wkurzał mnie w Zaćmieniu. Te wyraźne faworyzowanie Jacoba było nie do zniesienia. :P

PS.Constance, masz wspaniałą animację w podpisie. XD


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Izabela
Człowiek



Dołączył: 17 Sie 2008
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Czw 15:27, 18 Wrz 2008 Powrót do góry

Jak jest temat o znienawidzonych postaciach to ja się muszę wypowiedzieć:

1. bezkonkurencyjnie Bella
2.Jacob
3.Edward
4.Jasper
5.Rosalie

I tak mogłam bym wymieniać godzinami


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
syntia
Dobry wampir



Dołączył: 01 Sie 2008
Posty: 690
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 44 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Charming.

PostWysłany: Czw 15:39, 18 Wrz 2008 Powrót do góry

Ja też nikogo nie nienawidzę. Pewnych bohaterów nie darzę żadnymi ciepłymi uczuciami (są mi obojętni), co wiąże się z tym, że omijam ich w rozmyślaniach. Zabawne, jak bardzo uodporniłam się emocjonalnie na te książki. Oczywiście, gdybym wróciła do Eclipse znowu chciałabym skopać komuś tyłek, bo Edward najwyraźniej nie umiał. Tym razem wybór padłby na Bellę^^

Billy - nieco irytujący. Może dlatego, że naprawdę mało o nim wiem, mimo faktu, że druga księga w BD jest napisana z punktu widzenia jego syna. Lubię, gdy postacie mają rozbudowaną historię i osobowość. A Billy jest dla mnie bardzo nijaki.

skipi4444 napisał:
Billy- mógłby trochę odpuścić... bla bla bla pakt bla bla bla.


LOL. Zgadzam się w zupełności;D

Charlie – denerwujący w Eclipse, nieco niedojrzały z faworyzowaniem Jake’a. Chociaż rozumiem jego pobudki.

Mike – no cóż. Kolejna osoba, której nie lubimy dzięki braku asertywności Belli. Gdyby ktoś wypytywał mnie w taki sposób o moje życie prywatne, kazałabym mu sobie odpuścić i myśleć, zanim coś powie.

Jessica – jak wyżej. Gdyby koleżanka się na mnie obraziła, bo chłopak dał jej kosza, uznałabym ją za chorą psychicznie i zerwała kontakty;)

Bella – w Eclipse nie mogłam jej znieść. Chyba nie jestem w stanie wybaczyć jej grania na dwa fronty i ranienia obu chłopaków. To jeszcze bardziej irytujące, bo Edward kreuje ją tutaj na ofiarę. Ale w Twilight i NM bardzo ją lubię.

UWAGA! SPOILER BD!

Sam – nagrabił sobie w BD, gdy planował zabić Edwarda i bezbronną bez swoich wizji Alice. Poza tym zdenerwowała mnie sytuacja w księdze drugiej, kiedy Sam wysłał posłańców i kazał im powiedzieć konkretne słowa do Leah. Wydawało się to tak bardzo fałszywe.

Sporo głosów oddano na Rosalie – jako postać literacką bardzo ją lubię (charakterystyczna, wnosi dużo do fabuły); w prawdziwym życiu pewnie bym jej nie cierpiała.
Jake – tutaj trzeba by było napisać dwie strony w Wordzie, aby wyjaśnić w skrócie mój stosunek do tej postaci. Niemniej – lubię ją. Nawet bardzo.
Irina – szczerze to się popłakałam pod koniec BD z jej powodu. Bardzo, bardzo było mi jej szkoda.
Leah – podobnie jak Irina. Było mi jej naprawdę szkoda.

No, to chyba wszyscy;)


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez syntia dnia Czw 15:42, 18 Wrz 2008, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
Tacyen
Dobry wampir



Dołączył: 14 Sie 2008
Posty: 1028
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: Czw 15:56, 18 Wrz 2008 Powrót do góry

Ech... Czarną listę czas zacząć :D

Po pierwsze Primo - Jassica... Osz do tej laski to ja siły nie miałam a już po lekturze MS, utwierdziłam się, że sucz nie z tej ziemi z niej jest.

Po drugie Primo - Jake "Kudłaty - ja chce Bellę" Black... Ja wiem, że niby odrobił coś w BD, ale to nie zmienia faktu, że życzyłam mu urwania ogona przez trzy tomy...

Po trzecie Primo - Pani Cope… Nie chciała Edwardowi zmienić planu zajęć a on ją tak ładnie prosił... Grzechów przeciwko Seksownym Wampirom się nie wybacza..

Secundo - Mike... Amant od siedmiu boleści... Zirytował mnie na maksa jak sobie zaczął stawiać włosy jak Edward... Doskonałości sie nie kopiuje...

Tertio - Aro... To ma być przywódca Volturi?
"To jest popierdułka a nie Kiler!" Chciałoby się krzyknąć...

Z grubsza to tyle...
Ktoś tam pisał, że nie lubi Billy'ego, bo to ojciec Jacoba... No proszę was... Nawet najlepszym zdarzają się wpadki :D Billy też (te)go nie chciał... :D


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Czw 16:19, 18 Wrz 2008 Powrót do góry

Mike - frajer i natręt ;P
Rosalie - próbowałam się do niej przekonać, ale nie lubie tej blondi tak bardzo, że chyba już tak zostanie - nie chodzi tu tylko o blond włosy, chodzi też o to jej macierzyństwo - nie lubię dzieciochciejków ;P
Jessica - nie lubię pustych plotkar
Jane - mała i głupia :P

nie lubię ich jak nie wiem co Wink
zgredek
Dobry wampir



Dołączył: 21 Sie 2008
Posty: 592
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 51 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Antantanarywa

PostWysłany: Czw 21:07, 18 Wrz 2008 Powrót do góry

dla mnie bezkonkurencyjnie najgorsza ze wszystkich jest Bella (ale nie napisałabym, że jej nienawidzę - jak ktoś już wspominał to za duże słowo, poza tym, to tylko postać fikcyjna)
Rozalie - nie rozumiem dlaczego po BD niektórzy lubią ją bardziej^^
Billy - jak tylko się pojawiał miałam ochotę cisnąć książką
Charlie - taa superpolicjant, jeszcze czego... wydawał się taki nieporadny
Jacob - ale dawno nie czytałam Eclipse, więc moja złość osłabła


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Maddie
Dobry wampir



Dołączył: 21 Sie 2008
Posty: 1990
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Z Tokio

PostWysłany: Czw 21:15, 18 Wrz 2008 Powrót do góry

Tak, zapomniałam w moim poście o uwzględnieniu Rosalie.
Nie to, żebym jej nienawidziła czy nie lubiła...
Trochę zyskała w moich oczach po BD, ale i tak nie jest dla mnie tak fajna, jak Alice. Rosalie jest dla mnie odległa. Poczułam do niej trochę sympatii w Eclipse, ale z niej taka twarda sztuka jest. Nie wiem co o niej myśleć. Bliska, bo to w końcu jedna z Cullenów, ale jednocześnie daleka.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Martishia
Dobry wampir



Dołączył: 07 Wrz 2008
Posty: 959
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kielce/Warszawa

PostWysłany: Pią 8:36, 19 Wrz 2008 Powrót do góry

Trudno powiedzieć, że jakąś postać nienawidzę. Meyer tak wszystko skonstruowała, że generalnie - lubimy dobrych, nie lubimy złych. Niektórych 'dobrych' lubimy po prostu trochę mniej, albo są nam obojętni, ale nie wzbudzają żadnych mieszanych uczuć.Co jest troszkę, hmm, prymitywne powiedziałabym. Dobrze jest, kiedy w książce/filmie są postacie 'nieoczywiste' moralnie i nie z gruntu dobre.
Dla mnie Rosalie jest taką postacią. Posłużę się analogią do Harrego Pottera (chociaż uważam, że te serie nie mają ze sobą nic wspólnego). Rosalie jest profesorem Snape'em sagi, przynajmniej takim jaki był Snape do szóstego tomu. Co mam na myśli. Cały "wszechświat" zarówno jednej jak i drugiej serii jest skonstruowany wokół głównego bohatera i wprowadza to prosty podział- kto jest z Harrym/Bellą ten jest w porządku, kto próbuje im zaszkodzić ten jest ble. Snape był inny, zaburzał ten bardzo prosty podział. Nie lubił Harrego, był dla niego wredny, ale nikt nie mógł mu odmówić tego, że jest porządny. Wielu czytelników, tak samo z resztą jak Harry wolałoby żeby był zły, żeby można go spokojnie nienawidzić i zaliczyć w poczet wrogów. A tu figa! Pomimo oczywistej antypatii, moralnie ciężko się do niego przyczepić i po prostu powiedzieć , że 'jest zły'.
Tak samo jest z Rosalie. Można jej nie lubić- cech ku temu jest aż nadto. Ale w swojej wampirzej moralności jest niewątpliwie bardzo konsekwentna, jest 'porządnym wampirem'. Ciężko powiedzieć, że jest zła.

Natomiast postacią która najmniej do mnie trafiła i której nie lubię jest - Renee. Za głupotę, której nie trawię. Swoją nieodpowiedzialnością okradła swoje jedyne dziecko z dzieciństwa, z beztroski, zrobiła z niej 'starą malutką'. Nie żeby to nie wyszło Belli na zdrowie, ale tak to tylko w bajkach.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 8:44, 19 Wrz 2008 Powrót do góry

Zgadzam się z opinią o Renee (Martishia) i Rosalie (Maddie) :)
zosia
Wilkołak



Dołączył: 29 Lip 2008
Posty: 219
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Sob 14:47, 20 Wrz 2008 Powrót do góry

ja nie będę oryginalna Wink
wkurzał mnie:
JACOB - uh niemiłosiernie wpieniający pies no poprostu nie moge jak o nim myśle...
Jane - taka mała a taka straszna, jej postać naprawdę mnie przeraża
wszystkie psy - to tak ogólnikowo


Ja tam Rosalie lubię ;P


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Sob 17:01, 20 Wrz 2008 Powrót do góry

nie wiedziałam, że w Twilight były PSOŁAKI xD
ukos
Zły wampir



Dołączył: 07 Wrz 2008
Posty: 487
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 17:40, 20 Wrz 2008 Powrót do góry

weredogs?

chociaż znam cykl fantasy, gdzie sa "wereriders" - "zwierzołaki" - zmieniajacy sie w rozności, od konia przez niedźwiedzia aż po lamparta
cos w duchu określenia "shapehifters" "zmiennokształtni" z BD


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
natalia
Dobry wampir



Dołączył: 30 Lip 2008
Posty: 2747
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 45 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 18:01, 20 Wrz 2008 Powrót do góry

nikt mnie tak nie wkurzał jak Pies no nikt Laughing ale on i tak był potrzebny bo bez niego ta saga byłaby zbyt mdła a tak mogłam się na kogoś nawkurzać Laughing
Bella mnie też denerwowała swoim zachowaniem ale zawsze ją lubiłam :P
Charlie potrafił być mega wkurzający tak samo jak ekipa wilkołaków a zwłaszcza Sam, tak można powiedzieć,że nigdy nie lubiłam Sama. A czarne charaktery dają smaczek -Volturi,Nomadzi nie sposób ich nie lubić bo to najlepsza przyprawa Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Judytka
Nowonarodzony



Dołączył: 06 Wrz 2008
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 23:18, 20 Wrz 2008 Powrót do góry

Oczywiście Jacob-szczególnie wkurzał mnie w Zaćmieniu. Zachowywał się jak gówniarz i tyle. Och.. nie chce mi się już o nim pisać... Mad
Nie lubię jeszcze Sama-jest jakiś dziwny... Confused


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Judytka dnia Sob 23:19, 20 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin