FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Co wam się nie podobało w Breaking Dawn Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Autor Wiadomość
wampirek
Dobry wampir



Dołączył: 01 Sie 2008
Posty: 1124
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 19:25, 23 Wrz 2008 Powrót do góry

Tego tematu nie widziałam jeżeli gdzieś jest to proszę adminów o skasowanie.

No właśnie minęło ekscytacja ostatnim tomem naszej kochanej sagi, a ja jestem ciekawa, czy jest coś co wam się nie podobało.

Mnie na przykład nie podobał się tekst Edwarda do Jacoba ...mój synu...
za diabła mi to nie pasowało ani tak ani siak, a próbowałam to jakoś odnaleźć, jakoś umieścić, jakoś dopasować i nic

a wy?


Post został pochwalony 1 raz
Zobacz profil autora
everrrgreen
Dobry wampir



Dołączył: 31 Lip 2008
Posty: 628
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: się biorą dzieci? / Łódź.

PostWysłany: Wto 19:44, 23 Wrz 2008 Powrót do góry

dobry temat. Wink
mi nie podobało się to, że wszystko tak szybko się działo.
zbyt wielki natłok wydarzeń, istna lawina!
moim skromnym zdaniem BD powinno mieć jeszcze kilkaset stron bądź zostać podzielone na dwa tomy, bo tak to wszystko jest dziwnie "upchnięte".
czasem mam wrażenie, że Meyer nie miała już pomysłów i chciała zakończyć to wszystko trochę na siłę.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Maddie
Dobry wampir



Dołączył: 21 Sie 2008
Posty: 1990
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Z Tokio

PostWysłany: Wto 19:47, 23 Wrz 2008 Powrót do góry

Cytat:
dobry temat. Wink
mi nie podobało się to, że wszystko tak szybko się działo.
zbyt wielki natłok wydarzeń, istna lawina!

Uważam tak samo.
Nie podoba mi się, tak jak wspomniała Wampirek, ten zwrot Edwarda do Jacoba "synu"... Ble.
Co mi się jeszcze nie podobało...
Ogólnie nie było tak źle, ale ten wątek z wpojeniem Jacoba w Nessie to po prostu coś, czego nie mogę przełknąć. Meyer starała się wszystkich na siłę uszczęśliwić...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
wampirek
Dobry wampir



Dołączył: 01 Sie 2008
Posty: 1124
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 20:47, 23 Wrz 2008 Powrót do góry

everrrgreen napisał:
dobry temat. Wink
mi nie podobało się to, że wszystko tak szybko się działo.
zbyt wielki natłok wydarzeń, istna lawina!
moim skromnym zdaniem BD powinno mieć jeszcze kilkaset stron bądź zostać podzielone na dwa tomy, bo tak to wszystko jest dziwnie "upchnięte".
czasem mam wrażenie, że Meyer nie miała już pomysłów i chciała zakończyć to wszystko trochę na siłę.


no właśnie ja też się z tym zgadzam, jeszcze Belli było sporo, można było poznać jej myśli i uczucia, pierwsza księga? moja ulubiona, reszta już mniej, czekałam na Edwarda, na jego uczucia i się zawiodłam.
I ta prędkość, jeszcze przygotowania do ślubu, ślub i podróż poślubna ok, bo pieknie zostało to opisane, a potem ciach, ciach, ciach i nagle patrzę a tu już koniec, a gdzie ta radość z ich wspólnego życia... właśnie w tym był tak piękny Zmierzch, to ich powolne poznawanie się, ukazywanie każdej chwili, a do tego MS jako cudne uzupełnienie.

Początkowo jak czytalam za pierwszym, drugim i tak dalej razem myślałam ze może ona specjalnie tak mało pisała o Edwardzie bo tak jak Zmierzch tak samo BD napisze od jego strony (strasznie bym chciała) ale teraz czuje że niestety nie mam na co liczyć, i zawsze jak będę czytać ostatni tom będę czuła wielki niedosyt.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
szajba
Nowonarodzony



Dołączył: 14 Wrz 2008
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Winchesterland

PostWysłany: Wto 21:19, 23 Wrz 2008 Powrót do góry

za malo Edwarda! za slabo okazane uczucie jego i belli ;/ slaba akcja (to z volturi - co to mialo byc? cos tej meyer nie wyszlo) i jeszcze beznadziejnie ze po przemiane belli cullenowie zyli w forks jak na jakims odludziu. Gdzie angela, gdzie renee, nikogo nie obchodzii? co za pomylka... a tak wogole to nessie mi sie nie podobala xD


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
ukos
Zły wampir



Dołączył: 07 Wrz 2008
Posty: 487
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 22:41, 23 Wrz 2008 Powrót do góry

"zyli dlugo szczęśliwie" rodem z holywood
nie musieli wyjechac, Charlie zszedl sie z Sue Clearwater,
nawet ruskie wampirzyce z Denali znalazly wreszcie pary, cudownym zrzadzeniem losu w tym samym czasie
Jacob sie Meyer wymknal spod kontroli, z drugorzędnej postaci rozrósł sie do poważnego bohatera i żeby było cacy na sile wcisnela mu to nieszczesne wpojenie
"moj synu" - uch! pretensjonalne i to mocno
scena z volturi - no coz, zaczynalam juz ziewac

generalnie ksiazka cierpi na typowe bolaczki ostatnich tomow serii - wszystkie watki zostaly zebrane, powiazane i zakonczone na raz

z drugiej strony - jakby nie wszyscy zyli dlugo i szczesliwie, to byloby mi smutno
moze lepiej tak jak jest :)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
natalia
Dobry wampir



Dołączył: 30 Lip 2008
Posty: 2747
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 45 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 0:29, 24 Wrz 2008 Powrót do góry

Nie marudze,że wszyscy są szczęśliwi bo to sprawia,że ja jestem szczęśliwa :P
nie do końca jestem zwolenniczką wpojenia się Jacoba w Nessie- to do dziś pozostaje dla mnie niesmaczne, lizał się z matką a teraz chce córkę uuu grows ;/ mógł być z Leah wg mnie byliby idealną parą :P
- BRAK SCEN SEXU
-brak scen Edward-Nessie
- to całe trenowanie i szykowanie się na Volturi-nuda
-motyw z J. i maxem rozbudowany jak cholera ciągle czekałam,żeby to miało naprawde istotne znacznie nie miało-bzdet
- mogła być ta walka z Volturi jakoś inaczej ułożona, jak były motywy takie w poprzednich częściach miałam ciary tu nie bardzo
To takie istotne punkty, należe do Team- I love Breaking Dawn deal with it :P


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Luthien
Dobry wampir



Dołączył: 23 Maj 2008
Posty: 1528
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 113 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Dark Blue Tennessee

PostWysłany: Śro 8:09, 24 Wrz 2008 Powrót do góry

wampirek napisał:

Mnie na przykład nie podobał się tekst Edwarda do Jacoba ...mój synu...
za diabła mi to nie pasowało ani tak ani siak, a próbowałam to jakoś odnaleźć, jakoś umieścić, jakoś dopasować i nic



A wiesz, że to jest właśnie ten moment, o którym mówiła Meyer przed premierą, że się rozbeczała, jak to opisywała (żal.pl)

Ja się bardzo cieszę, że było szczęśliwe zakończenie, ale bez przesady tych szczęśliwych zakończeń było tam ciut za dużo.
"Walka" z Volturi - nuda jakich mało.
Jacob wpojony w Nessie - mnie to w ogóle nie zniesmaczyło, ale miałam nadzieję, że jak już zaczęła ten wątek Jake'a z Leah to mogła go już pociągnąć - byłoby lepiej (IMO) i przede wszystkim bardziej prawdziwie.
Ogólnie cały przebieg ciąży był trochę dziwny.
Ktoś wspomniał o tym, że Cullenowie żyli na odludzi i nikt się nie pojawiał - racja, mi bardzo brakowało Forks, niby wszystko się działo prawie że w Forks, ale jednak jakby tysiące mil dalej.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
wampirek
Dobry wampir



Dołączył: 01 Sie 2008
Posty: 1124
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 8:27, 24 Wrz 2008 Powrót do góry

Luthien napisał:
wampirek napisał:

Mnie na przykład nie podobał się tekst Edwarda do Jacoba ...mój synu...
za diabła mi to nie pasowało ani tak ani siak, a próbowałam to jakoś odnaleźć, jakoś umieścić, jakoś dopasować i nic



A wiesz, że to jest właśnie ten moment, o którym mówiła Meyer przed premierą, że się rozbeczała, jak to opisywała (żal.pl)


Ktoś wspomniał o tym, że Cullenowie żyli na odludzi i nikt się nie pojawiał - racja, mi bardzo brakowało Forks, niby wszystko się działo prawie że w Forks, ale jednak jakby tysiące mil dalej.


Na tym? eeee, brak słów. Ja to się rozbeczałam jak Bella w myślach żegnała się z córką, no i wzruszył mnie moment, kiedy Edward uświadamia sobie, ze właśnie to jest to, co ukrywała przed nim Bella. Ale to ciągle za mało Edzia i Belli

Co do tego życia po za Forks, ja to miałam wrażenie ze oni mieszkają w jakiejś dżungli (już scena polowania - fakt jedna z moich ulubionych, ale kurcze jak długo można skakać i nie wyskoczyć na jezdnię Wink )


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Luthien
Dobry wampir



Dołączył: 23 Maj 2008
Posty: 1528
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 113 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Dark Blue Tennessee

PostWysłany: Śro 9:46, 24 Wrz 2008 Powrót do góry

Ja to płakałam przez całą drugą księgę, a przy trzeciej już nie miałam siły. Chyba muszę to jeszcze raz przyczytać, tak na luzie, bez emocji, żeby ocenić właściwie, ale boję się zacząć, żeby nie stwierdzić, że to jednak jeden wielki szit.
Ciągle jednak jestem, tak jak Natalia, w Team I love BD deal with it.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
natalia
Dobry wampir



Dołączył: 30 Lip 2008
Posty: 2747
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 45 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 11:38, 24 Wrz 2008 Powrót do góry

po przeczytaniu tego 2 razy mogę powiedzieć,że podobała mi się księga Jacoba-gdy za 1 razem nie podobała mi się wcale to liczę na plus :D


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Alien
Nowonarodzony



Dołączył: 15 Wrz 2008
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 12:17, 24 Wrz 2008 Powrót do góry

Momentami dziwny był klimat, brakowało mi Edwarda, był jakby nieobecny, mogła choć jeden rozdział napisać jego oczami, a za to Jacob opisany już do znudzenia, pomysł z ciążą troche naciągany, ale nie było by źle gdyby nie to całe przedstawienie z Rose, a Edward pokazany bardziej jak wróg, Bella była bardziej wkurzająca niż zwykle, nie podobało mi się też że tak szybko nie czuła pragnienia, a to skakanie po lesie, trening do walki i ten motyw z dokumentami - to było po prostu nudne i jednak myślałam, że niezła walka się szykuje z Volturii, że ktoś zginie (z tych bardziej głównych bohaterów, bo jednak ktoś zginął), a wyszła z tego pogadanka, ale ogólnie całosć mi się podobała, ale miałam wrazenie, że czytam już o innych postaciach niż w poprzednich tomach i nie chodzi o to, że są bardziej dojrzali, po prostu troche inni. Jednak nie łatwo skończyć taką serie, żeby zadowolić wszystkich, z ostatanim tomem Harrego też miałam takie odczucia, cały czas czekałam, aż wydarzy się coś ważnego, przełmowego, coś co by mnie mocno poruszyło i się nie doczekałam. Ale teraz zabieram się za czytanie jeszcze od Zmierzchu, może czytane za drugim razem będzie lepsze. Ale i tak warto przeczytać:)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
s.mapet
Zły wampir



Dołączył: 03 Sie 2008
Posty: 476
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kielce.

PostWysłany: Śro 14:28, 24 Wrz 2008 Powrót do góry

Po tej części moja nienawiść do Jacoba się powiększyła i pojawiło się jeszcze zniesmaczenie w stosunku co do jego osoby- motyw kiedy mówi Charliemu wszystko (zachował się jak kretyn, którym przecież jest) no i to nieszczęsne wpojenie w córkę swojej ex miłości (aż mdłości miałam). Za mało było Belli i Edwarda- poród opisany, ale noc poślubna to już nie ;(. Walka z Volturi, której tak naprawdę nie było (tak chciałam przeczytać o Belli rozrywającej Jane na małe kawałeczki ^^) no i nie wspomne o bezsensownym motywie dokumentów, który miał chyba tylko na celu wypełnienia jakiejś luki... Tak jak już ktoś napisał ostatnie tomy mają to do siebie że na siłe zakańczane są wszystkie wątki


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Manika
Człowiek



Dołączył: 18 Sie 2008
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 17:01, 24 Wrz 2008 Powrót do góry

ehm... wszystko.
tak, absolutnie wszystko.

całość naciągana, przereklamowana, pisana na siłę, pod publikę.
postacie były sztuczne, wymuszone, dialogi drętwe i bezuczuciowe.

nie podobała mi się księga Jacoba, w szczerze mam w dupie, co on myśli w danej sytuacji, to że próbuje zakochać się na ulicy czy też że chce zabić najważniejszą dla Belli osobę na świecie.

te zjazdy wampirów... pff!! czułam się jakbym shreka czytała.

najgorsze z najgorszych - tekst edwarda do jacoba: "żegnaj mój bracie, mój synu..." myślałam, że się zrzygam.

ale cieszmy się! sielanka, sielanka.

niestety nie mogę ująć tej części jednym słowem, bo jest ono raczej nieprzeznaczone na forum.
w każdym razie, gówienko, że tak powiem ^^.


Post został pochwalony 1 raz
Zobacz profil autora
vampire_lover
Dobry wampir



Dołączył: 16 Lut 2008
Posty: 696
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 41 razy
Ostrzeżeń: 2/3

PostWysłany: Czw 7:33, 25 Wrz 2008 Powrót do góry

Jestem już jakiś czas po przeczytaniu BD, więc mogę się zacząć wypowiadać w tych tematach :P

Co mi się nie podobało?
- wątek z Rosalie chroniącą Bellę - po prostu nie wierzę, żeby Edward sprzeciwił się woli Belli gdyby mu powiedziała, nieco to było naciągane,
- decyzja Sama o ataku na Cullenów. Sam był jedną z moich ulubionych postaci, a tu coś takiego?! Ale po chwili zastanowienia doszłam do wniosku, że go rozumiem - nie chronił siebie, ale swoich przyjaciół i swoją ukochaną, na jego miejscu zapewne wogóle nie pozwoliłabym im tam mieszkać,
- brak walki z Volturi, naciągana pogadanka Ale ... to tak miało być! To moc Siobhan pomogła Cullenom jej uniknąć. Mimo wszystko liczyłam na niezłą bójkę ^^

everrrgreen napisał:
zbyt wielki natłok wydarzeń, istna lawina!
moim skromnym zdaniem BD powinno mieć jeszcze kilkaset stron bądź zostać podzielone na dwa tomy, bo tak to wszystko jest dziwnie "upchnięte".
czasem mam wrażenie, że Meyer nie miała już pomysłów i chciała zakończyć to wszystko trochę na siłę.

Czegoś tu nie rozumiem - zbyt duża ilość zdarzeń i brak pomysłów? Chyba SM raczej miał ich za dużo, skoro był taki natłok zdarzeń? Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Luthien
Dobry wampir



Dołączył: 23 Maj 2008
Posty: 1528
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 113 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Dark Blue Tennessee

PostWysłany: Czw 12:20, 25 Wrz 2008 Powrót do góry

[link widoczny dla zalogowanych]

Tak, zabawne, ale w pewnym sensie autorka ma rację

Edit: chyba powinnam przestać czytać forum na Amazon, bo stwierdzę, że BD to najgorsza książka wszechczasów hehe

Edit2: A tu zgrabnie zebrane powody/błędy/rzeczy, które spowodowały, że tylu osobom na całym świecie nie podobał się BD.
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Luthien dnia Czw 13:02, 25 Wrz 2008, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
Maddie
Dobry wampir



Dołączył: 21 Sie 2008
Posty: 1990
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Z Tokio

PostWysłany: Czw 13:06, 25 Wrz 2008 Powrót do góry

Cytat:
ttp://www.amazon.com/Reasons-Why-Breaking-Dawn-Bad/forum/Fx1GAA6GYWX8459/Tx3H67JQAOIZRC0/1/ref=cm_cd_ef_tft_tp?%5Fencoding=UTF8&asin=031606792X

Tak, zabawne, ale w pewnym sensie autorka ma rację

No kurcze, przykro to stwierdzić, ale dzięki temu mam wrażenie, że BD to było coś jak... Jakiś fanfic. :P


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
everrrgreen
Dobry wampir



Dołączył: 31 Lip 2008
Posty: 628
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: się biorą dzieci? / Łódź.

PostWysłany: Czw 15:00, 25 Wrz 2008 Powrót do góry

vampire_lover napisał:


everrrgreen napisał:
zbyt wielki natłok wydarzeń, istna lawina!
moim skromnym zdaniem BD powinno mieć jeszcze kilkaset stron bądź zostać podzielone na dwa tomy, bo tak to wszystko jest dziwnie "upchnięte".
czasem mam wrażenie, że Meyer nie miała już pomysłów i chciała zakończyć to wszystko trochę na siłę.

Czegoś tu nie rozumiem - zbyt duża ilość zdarzeń i brak pomysłów? Chyba SM raczej miał ich za dużo, skoro był taki natłok zdarzeń? Laughing



może źle się wyraziłam. ale dla mnie to, co Meyer pokazała w BD nie można nazwać pomysłem.
każdy wymyśliłby podobną fabułę, spodziewałam się, że nieco bardziej nas zaskoczy.
dla mnie wygląda to tak, jakby całe zakończenie sagi wymyśliła na poczekaniu, jakby myślała sobie "o, tu wepchnę im dziecko, tutaj zabiję jakiegoś wampira a tam może walnę wpojenie Jacoba". Rolling Eyes
dlatego jest tak niespójne z całością.

nie potrafię jaśniej wyrazić co mam na myśli. xP


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
zgredek
Dobry wampir



Dołączył: 21 Sie 2008
Posty: 592
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 51 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Antantanarywa

PostWysłany: Czw 19:13, 25 Wrz 2008 Powrót do góry

z większością postów się zgadzam, więc nie będę powtarzać, ale:

Luthien napisał:
http://www.amazon.com/Reasons-Why-Breaking-Dawn-Bad/forum/Fx1GAA6GYWX8459/Tx3H67JQAOIZRC0/1/ref=cm_cd_ef_tft_tp?%5Fencoding=UTF8&asin=031606792X

Tak, zabawne, ale w pewnym sensie autorka ma rację


tak, ma rację i zawarła w swojej wypowiedzi punkt na temat braku kontynuacji elementu poświęcenia, wyboru nieba i piekła, czyli utraty duszy, co było dla mnie najważniejszym problemem przez drugi i trzeci tom sagi - w moim pojęciu to cecha odróżniająca ją od wszystkich romansideł i byłam bardzo ciekawa, jak tę sprawę rozwiąże SM; cóż, poszła po najmniejszej linii oporu: Bella stwierdziłą, że to niemożliwe, żeby wampiry nie zasługiwały na niebo i hulaj dusza Confused no sory, coś tu jest nie tak

Dopiero jak przeczytałam o istnieniu Forever Dawn to zrozumiałam, że ten element został przez Meyer dodany w drugim tomie tylko po to, by przeciągnąć tę serię :( chyba sama autorka nie do końca wiedziała, co robi w tym momencie, kiedy to wymyślała... Rolling Eyes genialny pomysł, spartaczony w ostatnim tomie...

i trochę mnie bolało jak czytałam 12 rozdziałów MS, że Meyer trochę tak jakby na siłe usiłuje nas przekonać, że przemiana w wampira była Belli od początku przeznaczona... może i była, ale kiedy wampiry jeszcze miały dusze Laughing


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez zgredek dnia Czw 19:16, 25 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
natalia
Dobry wampir



Dołączył: 30 Lip 2008
Posty: 2747
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 45 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 21:24, 25 Wrz 2008 Powrót do góry

wiecie za co chyba kocham Breaking dawn? za to,ze właśnie można się z niego tak nabijać Laughing i za Emmetta jeny jestem straszna Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin