FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Zachowanie Belli w Breaking Dawn Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Autor Wiadomość
Queen of Shadows
Nowonarodzony



Dołączył: 21 Lut 2009
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z krainy ciemności ^^

PostWysłany: Pią 11:50, 03 Kwi 2009 Powrót do góry

Co myślicie ogólnie o Belli i jej decyzjach w "Przed Świtem"?? Moja sympatia do niej(która trochę zmalała po przeczytaniu "Zaćmienia") powiększyła się,a szczególnie przez to że odważyła sie donosić ciąże. Meyer tu pokazuje jak wielka jest miłość matki do dziecka, nawet jeżeli dziecko może zabić rodzicielkę. No to moje skromne zadnie :) :)

Ps: Jeżeli jest podobny temat to bardzo przepraszam Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
marakuja
Zły wampir



Dołączył: 20 Mar 2009
Posty: 442
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Fangtasii

PostWysłany: Pią 12:35, 03 Kwi 2009 Powrót do góry

na początku byłam na nią zła, bo nie myślała o Edwardzie, o rodzinie, o tym co przeżywają patrząc na jej cierpienie
ale ostatecznie podziwiam ją
ten fragment, w którym mówi, że nie może sprawić przykrości komuś kto ja kocha, nawet jeśli pragnie jej śmierci, jest wzruszający..
brawo dla Belli :D


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
CoCo
Zły wampir



Dołączył: 14 Sty 2009
Posty: 263
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 26 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: TomStu's bed.

PostWysłany: Pią 13:21, 03 Kwi 2009 Powrót do góry

Bella wg mnie zmieniła się najbardziej właśnie w Breaking Dawn. Na początku była nadal tą samą Bellą. Potem nadszedł ślub, który ją krótko mówiąc zmienił, lecz nie tak drastycznie. Zrozumiała, że nie może kochać dwóch mężczyzn, że jeden jest najważniejszy. Następnie ciąża - tu zmiana diametralna. Z osoby, która boi się czegokolwiek związanego z dorosłością - przyjęła ciążę jak coś wspaniałego, czego praktycznie jej było trzeba, aby dopełnić samą siebie. Jej upór związany z zatrzymaniem dziecka też mi się bardzo podobał.
Nie podobało mi się tylko, że po urodzeniu dziecka praktycznie zapomniała, że istnieje coś takiego jak miłość niefizyczna - u niej wszystko było związane z pożądaniem fizycznym ... Jednak muszę przyznać, że dziewczyna wydoroślała i stała się prawdziwą kobietą.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
vickyliv
Dobry wampir



Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 2192
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 90 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rob`s guitar case

PostWysłany: Pią 13:25, 03 Kwi 2009 Powrót do góry

W BD decyzje Belli były godne pochwały. Nie pierwszy raz cierpiała w imię miłości, tym razem dla odmiany pokazała, że potrafi być również wspaniałą matką dla swojej niecodziennej córki. Ze wszystkich sił pragnęła chronić rodzinę, zarówno świadomość Charliego jak i jego bezpieczeństwo fizyczne, ale także Cullenów. Meyer trochę przesadziła z jej wiarą we własne możliwości, ale rozczuliło mnie, że dla nowonarodzonej wampirzycy liczą się także bliscy i chce ich chronić, potrafi 'rozporządzać' swoim darem.
Czytając BD odniosłam wrażenie, że to już nie ta sama krucha, niezdarna i bezbarwna Cullenowa. Nikt nie musiał jej chronić, teraz to ona czuła taką wewnętrzną potrzebę.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Frantii.
Wilkołak



Dołączył: 13 Mar 2009
Posty: 190
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kłodzko

PostWysłany: Pią 16:00, 03 Kwi 2009 Powrót do góry

Bella w BD poczuła smykałkę do macierzyństwa, pragnęła mieć to dziecko, pragnęła mieć swojego Ej'a (czyt. Dżeja) ; p Zdecydowanie był to szlachetny i wzruszający postępek. Tym mnie zachwyciła. Zwróciła się do Rosalie, to mnie zirytowało. To, że po przyjeździe poleciała prosto w jej ramiona spowodowało u mnie zimny dreszcz. Wiedziałam, że Rosalie będzie chodzić tylko o dziecko. Resztę ciąży przetrwałam w takim stanie jak reszta rodziny Cullenów. Z pierwszymi myślami Renesmee oswoiłam się tak szybko jak Edward, ale przy `krwawej operacji` znów oblało mnie obrzydzenie do `potworka`, i na tym obrzydzeniu się skończyło. Później było już tylko słodkie, maleńkie, śliczne <33
Wracając do tematu Bella zachowywała się mądrze i nieodpowiedzialnie jednocześnie, postępowała szlachetnie, czule i z miłością. Po przemianie była niezwykle odpowiedzialna i rozważna, wiedziała, że może skrzywdzić kogoś bliskiego. Jednym słowem, albo dwoma: zmądrzała i wydoroślała.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Kirike
Wilkołak



Dołączył: 02 Lut 2009
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 18:01, 03 Kwi 2009 Powrót do góry

Popieram.
Bella zmieniła się w Breaking dawn. Jak ktoś już wspomniał zmądrzała i wydoroślała.
Zaimponowała mi.
Chociaż to że była na początku taka napalona nie za bardzo przypadło mi do gustu.
Ogólnie rzecz biorąc, podobało mi się jej zachowanie, i to co robiła.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
kate815
Wilkołak



Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 206
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Białystok

PostWysłany: Pią 18:29, 03 Kwi 2009 Powrót do góry

A ja nie wiem... Jakoś Bella dla mnie wydawała się dziwna. Rozumiem, że była w ciąży to myślała o dziecku. Ale jeju odwróciła się od Edwarda i reszty! Tylko dziecko i Rosalie! Wrrr...o tej już się nie wspomne... jak chciala normalnie zywcem zabrać jej te dziecko!!
Pozniej jak już urodzila hah to odmiana, Edward w głowie i przemiana;) Dopiero po tym myślała już o swojej całej rodzince;)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
ulajadczak
Człowiek



Dołączył: 21 Lut 2009
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 19:48, 03 Kwi 2009 Powrót do góry

Taak.... Też uważam że Bella bardzo się zmieniła, w końcu przecież na każdego przyjdzie czas a BD było czasem Belli. Ja ją podziwiam za to, co zrobiła jak poświęciła siebie, swoje zdrowie i swoją rodzinę. Na szczęście wszystkim im wyszło na dobre, o ile można tak to określic, bo przecież wszyscy kochają Nessie i jest dla nich całym światem :)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
...Rosalie...
Człowiek



Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Forks :)

PostWysłany: Pią 20:03, 03 Kwi 2009 Powrót do góry

ulajadczak napisał:
Taak.... Też uważam że Bella bardzo się zmieniła, w końcu przecież na każdego przyjdzie czas a BD było czasem Belli. Ja ją podziwiam za to, co zrobiła jak poświęciła siebie, swoje zdrowie i swoją rodzinę. Na szczęście wszystkim im wyszło na dobre, o ile można tak to określic, bo przecież wszyscy kochają Nessie i jest dla nich całym światem :)

tak, Belli w tej cześci należy się duży pokłon :) zachowała sie dorośle decydując sie na urodzenie Renesmee. Ale i tak najlepsza była jak wkońcu stała się wampirem :0 Całe te opisy jak to przeżywała i co się zmieniło były bardzo dobre. Jak w pierwszysz 3 częściach nie lubiłam Belli to tutaj akutrat jest to moja ulubiona postać (ale tylko od 3 księgi :)).


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
...Rosalie...
Człowiek



Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Forks :)

PostWysłany: Pią 20:13, 03 Kwi 2009 Powrót do góry

Nie lubiłam :D Ale moj nick nie ma z tym nic wspólnego. Poprostu uważam, że Rosalie nie jest "płytką lalunią" tylko doszukałam się w niej "drugiego dna". Coś jest w niej takiego, że lubie tę postac. Moze dlatego że ja zawsze robie wszystko na odwrót :D Jak większośc osob lubi Belle to ja jej nie lubie i na odwrót... xD Chyba mam cos z mózgiem xD


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Kitikejt
Zły wampir



Dołączył: 28 Mar 2009
Posty: 349
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 20:43, 03 Kwi 2009 Powrót do góry

Cytat:
Zwróciła się do Rosalie, to mnie zirytowało. To, że po przyjeździe poleciała prosto w jej ramiona spowodowało u mnie zimny dreszcz. Wiedziałam, że Rosalie będzie chodzić tylko o dziecko.


Ja uważam, że to była jedna z najrozsądniejszych decyzji jakie w tej sytuacji Bela mogła podjąć. Rosalie była jedyną osobą, która mogła obronić dziecko. Sama Bela była na to zbyt słaba, jej ludzka rodzina i znajomi również. Sfora chciała się pozbyć problemu w wiadomy sposób, Jacob dla "dobra" Beli zgodził się z punktem widzenia Edwarda a gdyby nie poparcie Rosalie reszta Cullenów również wzięła by jego stronę. Bela również myślała tylko o dziecku, wydaje mi się, że dla niej motywy, którymi kierowała się Rosalie były nieistotne - liczył się efekt.
Ta więc do "nowych" cech Beli dołączył również rozsądek Wink
Faktycznie w Beli zaszły ogromne zmiany, jakby od "Zaćmienia" minęły co najmniej 3 lata a nie 3 miesiące :)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Queen of Shadows
Nowonarodzony



Dołączył: 21 Lut 2009
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z krainy ciemności ^^

PostWysłany: Sob 9:32, 04 Kwi 2009 Powrót do góry

Tak , macierzyństwo bardzo zmieniło Belle ^^ Jednak początkiem jej takiego dojrzewania było to , że nie uciekła z przed ołtarza Edziowi x) Bo te jej wcześniejsze komentarze w 3 częsci typu :" Po co ślub","Ale mi sie to nie podoba i nie chce" na temat zaślubin przypominały mi troche rozwydrzonego bobasa :P


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Katie_Cat
Wilkołak



Dołączył: 08 Lut 2009
Posty: 191
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Gdynia :D

PostWysłany: Sob 10:29, 04 Kwi 2009 Powrót do góry

Mnie Bella dużo razy wkurzyła w tej części.
Czy ona nie widziała, że Rosalie zależało na dziecku , a nie na niej ?
I jeszcze jak malutka załkała, wszyscy się do niej żucili tylko Bells nie mogła. Ciągle mówiła, że po prostu wszyscy dbają o dziecko. Ja na jej miejscu albo po prostu odebrałabym im to dziecko, wzięła do rąk i przytuliła,albo pobiegła z obrażoną miną do lasu Laughing Wkurzała mnie zachowaniem , bardzo.
I pytanie, czemu nie zadzwoniła do Alice? DO przyjaciółki, tylko DO jakiejś zołzy, która nigdy jej nie lubiła ?
P.S. Przepraszam jeśli kogoś obraziłam. To moje uczucia xD
Wszystkich fanów Rosalie , bardzo przeprasza, że ją tak nazwałam.
P.S.2 Nie przeczytałam jeszcze do końca Przed Świtem, więc może coś tam się zmieni, ale jak na razie to moje odczucia Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
ulajadczak
Człowiek



Dołączył: 21 Lut 2009
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 11:35, 04 Kwi 2009 Powrót do góry

Myślę, że Bella dobrze zrobiła prosząc o pomoc Rosalie. Bella była dziewczyną, która nigdy nie przejmowała się sobą tylko wszystkimi innymi dookoła, była pewna, że JAKOŚ sobie poradzi, że nic jej się nie stanie, że mając już tyle na kącie (mam na myśli wypadki, i śledzenie przez wampirów) nic jej się nie stanie, ale wiedziała że ma za mało siły by samemu ochronic dziecko, więc poprosiła o pomoc, tą osobę, do której była pewna, że nie skrzywdzi dziecka :)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
minable
Wilkołak



Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: się biorą dzieci?

PostWysłany: Sob 11:39, 04 Kwi 2009 Powrót do góry

mi sie podoba w sumie to ze zrozumiała jak bardzo teraz edward ją kocha...
zmieniła sie na lepsze, napewno. nie tylko przez ciąże.
mnie sie poodba teraz bardziej jej miłość do edwarda.
poprostu odczuwam ze ta miłość sie taka 'dojrzalsza' zrobiła.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
silver-vampire
Dobry wampir



Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 853
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Lubin

PostWysłany: Sob 12:04, 04 Kwi 2009 Powrót do góry

Bella bardzo się zmieniła w tej części. Podizwiam ją, że odważyła się nie usunąć Nessie, mimo że wiedziała, jak to może się skończyć. Co prawda, gdyby jej się nie udało... Nie wiem, czy ja byłabym w stanie podjąć takie ryzyko, wiadomo, tyle mogła stracić. Oprócz tego Bella bardzo wydoroślała i zmądrzała, co mnie bardzo cieszy, bo denerwowało mnie niekiedy troszkę jej zachowanie. ;]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Alisasi
Wilkołak



Dołączył: 11 Mar 2009
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Sob 13:46, 04 Kwi 2009 Powrót do góry

Czy ja wiem... Bella w BD wcale za bardzo nie dojrzała, raczej była nieprzygotowana do swojej roli (odnoszenie się do Renesmee jak do obcego dziecka... Niemoc nazwania siebie matką...).
Do tego cała jej nastoletnia obsesja na punkcie seksu - rozumiem hormony i całą atmosferę ale jest przedstawiona jako niewyżyta nastolatka której świat stał się zbyt cudowny,

Podobała mi się jako wampir. Może i przewartościowała sobie życie ale nadal nie była gotowa miedzy innymi na ślub (i tym bardziej macierzyństwo!). Nie popieram jej decyzji. Szczególnie że ślub wzięła tylko dlatego że chciała być wampirem i nie chciała robić Edwardowi przykrosci (wielokrotnie to wspomina...). Jej zabawa Jacobem też była okropna. No ale cóż... W normalnym życiu jej związek runąłby przy pierwszej kłótni :) Ale to świat S. Meyer - idealizm i happy endy.
Owszem, Bella jest wspaniałą pod względem kreacji postacią ale widzę też jej wady. Możecie mnie zlinczować będę się mojej opinii trzymać :P
To jedyne co mi się u niej nie podobało :) Reszta jest cudowna :)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
ulajadczak
Człowiek



Dołączył: 21 Lut 2009
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 13:57, 04 Kwi 2009 Powrót do góry

Owszem Bella ma wady, bo powinna miec wady, nikt nie jest idealny. Ta powieśc jest już i tak wystarczająco SWEET, i trudno żeby jeszcze główna bohaterka była niewiadomo jak idealnie idealna :D:D
Po za tym jeśli chodzi o ten ślub, to już w BD nie brała go tylko dla Edwarda, nie widziała go jako koniecznośc ( we wcześniejszych częściach owszem) wydaje mi się że potem już na prawdę chciała byc żoną Edwarda.
Z kolei nie dziwmy się jej również że nie dokońca była gotowa na macierzyństwo. Nawet nie przypuszczała (a nawet Edward nie przyuszczał) że ich seks może skończyc się ciążą, zresztą była młoda, ale wydaje mi się że sam fakt chęci pozostawienia dziecka przy życiu czy chęc zapewnienia mu jak najlepszej ochrony jest z jej strony czynem godnym podziwu.

A jeżeli chodzi o to że Edward nie wiedział że ich miłośc fizyczna skończy się tak bolesną i niebezpieczną ciążą dla Belli to nigdy by się z nią nie przespał :D:D


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
...Rosalie...
Człowiek



Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Forks :)

PostWysłany: Sob 15:51, 04 Kwi 2009 Powrót do góry

Love_Edward napisał:
Ma wady bo przez 17 lat byla czlowiekiem, rzecz jasna. xd Ale nawet jako wampirzyca je ma i miec zapewne bedzie.
Jej zachowanie podlega dlugieeej dyskusji , ale coz... skoro Edward jaą taką kochal no to wiecie... coz zrobic ? ;d

tak, Edward kochał ją taką jaka była i nie musiała się dla niego zmienieć. Ale jak wydoroślała to zauważyłam że jakoś tak trzyma ja na dynstans. Moize to tylko moje odczucia ale mi sie tak zdawało.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Sirocco
Nowonarodzony



Dołączył: 09 Lut 2009
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 17:28, 04 Kwi 2009 Powrót do góry

Mi się decyzje Belli w BD nie szczególnie podobały. To, że uparła się by mieć dziecko, które z dużą dozą prawdopodobieństwa ją zabije po prostu mnie wkurzyło. To, że zaraz poleciała z tym do Rosalie wnerwiło mnie jeszcze bardziej. Jak musiała się czuć Alice, gdy Bella przytuliła Rosalie na lotnisku? A potem jeszcze te jej rozczulające miny na widok Jacoba... Przesada...
Zrozumiałabym gdyby Bella zdecydowała się utrzymać ciążę po jakichkolwiek przemyśleniach, ale takie hop siup i już, i to u siedemnastoletniej dziewczyny?
Poza tym ciągle mam wrażenie, że dla Belli najbardziej jednak liczył się wygląd Edwarda, a nie jego osobowość...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin