Najśmieszniejsze scenki w BD

1. Docinki Ementa XD
2. Teksty Belli o jej niezdarności
3. Sexy Quil
4. Rosalie (blondyna) - Jacob (Burek) poprostu the best

Ja to wogóle przez cały czas czytania BD płakałam : raz ze wzruszenia a raz ze śmiechu XDD

1. Scena w której Rosalie przynosi Jacobowi specjalnie wygiętą miskę z jedzeniem na której paznokciem wydrapane jest "Azor"...Jake nawet docenił wtedy piękny charakter pisma Rose:D...i potem jak rzucił w nią tą miską- miała jedzenie we włosach:)

2. Dowcipy Jacoba typu "Nie tak trudno wymazać pamięć blondynce- Wystarczy, że podmucha jej się do ucha" Istne szaleństwo:D

3. Emmett i Rosalie- ilość rozwalonych domów podczas kochania się:)

4. Emmett i Bella- siłowanie się na rękę-wygrana Belli- Emmett chce rewanżu:)

5. Bella i Edward na Wyspie Esme- rozgryziona rama łóżka Esme i pełno pierza z poduszeczki, którą przegryzł Edward:P hehe [smile]

6. Billy i jego jazda na wózku inwalidzkim z zawrotną prędkością z górki:D

7. Może nie śmieszna ale wesoła radosna scenka- Quil+ Claire na plaży i mega teksty Claire typu "Kil telaz caaaly mokly!" albo "Kil, tam, sićny kamyk! Dal mi, daj!"... ta mała wymiata jak nic:D

i wiele wiele innych

Dużo tego było hehe.
Ale chyba najlepsze sceny to te z Rose i Jacobem.
I może jeszcze to o podgryzaniu Jacoba przez Nessie.
I oczywiście sceny z Emmettem.

Jak dla mnie to też sporo tego było;- ) Ale najśmieszniejsza scenka jak dla mnie to tak, w której Rosalie przyniosła Jacobowi tą miskę dla Azora i jak później on w nią tym rzucił, i miała jedzenie we włosach... Lubię wracać do tego, humor mi się jakoś tak poprawia^^.

Ja uwielbiałam wszystkie scenki gdzie się pojawiał Emmett xD Miał genialne teksty...
"-To on jeszcze stoi?-udało mu się wykrztusić w przerwie pomiędzy atakami wesołości-Sadziłem,że we dwójkę zrównacie go z ziemią.Czym się zajmowaliście ubiegłej nocy?Dyskutowaliście o długu publicznym?..."
"-Bella jest już zapisana do Dartmouth i wszystko wskazuje na to, żejuż niedługo będzie mogła chodzić na zajęcia-Posłał mi złośliwy uśmieszek-Pewnie będziesz najlepsza na roku,nie mając nocami nic lepszego do roboty niż nauka..."(rozdział 25 ,,przysługa")
GENIALNE:D Very Happy

Dzień ślubu był świetnie opisany:**

Emmet był świetny z tymi aluzjami do życia seksualnego Belli i Edwarda :) Taki luzak na maksa, momentami bez jego postaci było by za poważnie. No i oczywiście Rose i Jacob (nic nowego, komu się to nie podobało?), kawał o utopieniu blondynki był najlepszy :D
Scena gdy Bella orintuje się że Jacob "wpoił" Nesse tez była super. Wg mnie w ostatniej części sagi jest najwięcej takich momentów do pośmiania się. Rewelacja :)))

Atoria napisał:

Scena gdy Bella orintuje się że Jacob "wpoił" Nesse tez była super.

aa przecież to był najgorszy moment w całej sadze!! Jake mnie wtedy zabił -.- xD

scenki na wyspie Esme ^^ i tym podobne, one były najlepsze.

nie mowie ze najbardziej

ale fajne bylo zdenerwowanie Belli na Edwarda w lesie gdzie uciekla przed ludzmi. smial sie z niej a ta wrzesnela : DLACZEGO SIE ZE MNIE SMIEJESZ.

Nie wiem, ale ja odniosłam wrażenie, że BD w ogóle jest utrzymane w, hmm, klimacie pt. "komediodramat".
Fakt: Jacob VS. Rose - bezcenne xd
I parskałam śmiechem na samo wyobrażenie sobie min Emmeta, nie wspominając o jego tekstach.
: )

EDIT:
Oj, tak. TAK!
<i>- Nie mogę, Bello! Przecież wiesz, że nie mogę!
- Ale ja tak proszę... Proszę, Edwardzie...</i>
;dd
Leżałam, kwiczałam i sikałam nosem ze śmiechu.

Śmieszne były relacje Rosalie i Jacob.
No i Bella z Edwardem na wyspie Esme ... :)

Wszystkie sceny z Emmetem i jego żarty na temat życia seksualnego Belli i Edwarda bez niego byłoby nudno. Oczywiście też sceny Rose-Jacob a najlepsze? jego żarty i słowa Rosalie gdy rzucił w nią miską z jedzeniem " Mam.Przez ciebie.Jedzenie.We Włosach." przy tym momencie nieźle się uśmiałam w szczególności jak sobie to wyobraziłam Very Happy

"Nie mogę, Bello! Przecież wiesz, że nie mogę!
- Ale ja tak proszę... Proszę, Edwardzie..." i wszystkie sceny z podróży poślubnej na Wyspie Esme.

"-To on jeszcze stoi?-udało mu się wykrztusić w przerwie pomiędzy atakami wesołości-Sadziłem,że we dwójkę zrównacie go z ziemią.Czym się zajmowaliście ubiegłej nocy?Dyskutowaliście o długu publicznym?..."
"-Bella jest już zapisana do Dartmouth i wszystko wskazuje na to, że już niedługo będzie mogła chodzić na zajęcia-Posłał mi złośliwy uśmieszek-Pewnie będziesz najlepsza na roku,nie mając nocami nic lepszego do roboty niż nauka..."

Te też są świetne. Emmet jest świetny ,jego teksty rozbawiają mnie do łez :)

- Już w porządku, kochanie, już wszystko dobrze. Jestem przy tobie. (...) Kolejny koszmar? Ale to był tylko sen, tylko sen.
- To nie był koszmar. (...) To był bardzo piękny sen.
- To czemu płaczesz? - spytał Edward zaskoczony.
- Bo się obudziłam!"

Ten fragment był świetny w ogóle wszystkie z Wyspy Esme są śmieszne:)

U mnie standart (Burek&Blondi, Życie seksualne Eda i Belli itp, nieudolne próby uwodzenia przed ślubem, pogryziona poduszka) a poza tym...:

- tytuły rozdziałów w księdze drugiej

- "Jesteś w ciąży! – wybuchnął Charlie. – Jesteś w ciąży, prawda?"

- "Jasper? – zaczęłam niepewnie – Co wampiry robią na wieczorach kawalerskich? Nie zabieracie go
chyba do klubu ze striptizem, co?
[...]
- Spokojnie – powiedział Jasper [...] – My, Cullenowie
mamy własną wizję takich wieczorów. Wiesz, parę pum, kilka grizzly."

-"Mama upuściła go parę razy jak był dzieckiem, -odpowiedziała z przekąsem Leah.
-Zapewne upadł na głowę.
-I jeszcze gryzł jakiś metalowy pręt.
-Ołowiany zapewne?
-Na to wygląda."

-"Ostrożnie wziąłem ubrania w zęby i wróciłem z nimi do lasu, na wypadek gdyby okazało się, że to jakiś
dowcip blond psychopatki i dostałem zestaw damskich ciuchów. Założę się, że chciałaby zobaczyć, jak
stoję przed domem nago, bezradnie trzymając w rękach sukienkę na ramiączkach"

- "Co na śniadanie? – zapytałem, nie ukrywając sarkazmu. – 0 rh-, czy AB rh+?" (Jacob do Belli)

-" Nazwałeś moją córkę po Potworze z Loch Ness? – wrzasnęłam.
I wtedy rzuciłam mu się do gardła."

-" Jeśli to przeżyjemy – Garrett wyszeptał do Kate – Pójdę za tobą wszędzie, kobieto.
– Teraz mi to mówi – wymamrotała."

Mógłby ktoś podać więcej cytatów Emmetta na temat Belli i Edwarda ?
Chciałabym je przeczytać bo mam zły humor i chcę się troche pośmiać xDD

Dla mnie oczywiście teksty Emmetta i dogryzki Rosalie-Jacob.
Wyspa Esme też była niezła :)

A co do tych cytatów:
"- Zdecydowanie zostaję. - wymruczał chwilę później.
- Nie, nie. To Twój wieczór kawalerski. Musisz iść.
[...]
- Wieczory kawalerskie powstały dla tych, którzy smucą się, że ich samotne dni minęły. Ja nie mógłbym
być bardziej chętny aby zostawić swoje daleko za sobą, więc naprawdę nie mam powodu by tam iść."

"- Nie w tym sensie. Czekałem całe stulecie, żeby się z Tobą ożenić, panno Swan. Ślub to jedyna rzecz,
której nie mogę się doczekać. - rozpogodził się trochę.
- Coś nie tak?
Zazgrzytał zębami. - Nie musisz dzwonić po moich braci. Najwyraźniej Emmett i Jasper nie mają
zamiaru mi dzisiaj odpuścić.
Przycisnęłam go do siebie mocniej na sekundę po czym wypuściłam z objęć. Gdyby Emmett postanowił
zabrać Edwarda siłą, i tak nie miałabym najmniejszych szans. - Bawcie się dobrze.
Zza okna dobiegł jakiś pisk - ktoś z premedytacją skrobał paznokciami po szybie okna wywołując
straszny dźwięk, niemalże nie do zniesienia.
- Jeśli nie wypuścisz Edwarda - syknął groźnie Emmett, wciąż pod osłoną nocy. - to my wejdziemy po
niego!"

Nie wiem czy dokładne

Teksty Srejboba w drugiej ksiedze. Ja tam plakalam ze smiechu. Lub opisane ich miny np. mina czlowieka plonacego na stosiie. Razem z moja przyjaciolka szczalysmy gdy probowalysmy ktoras z tych min zrobic...;D;D;D

A ja uwazam ze zacmienie tez bylo komedia
"Na kanapie nie da sie robic tego i owego..."
Tez plakalm ze smiechu...:D:D:D
Pozdro

Zgadzam się z większością teksty Emmetta były powalające :)

Najlepszy moment całej książki, przynajmniej dla mnie:

Ed: Take the baby!
Jake: throw it out of the window!

Daję oryginał, bo tylko w takiej wersji to znam, nie czytałam polskiego tłumaczenia.

Emmett - tak.

Słynny BUREK Rose... ;DD Prawie się posikałam jak to czytałam...
I ogólnie wymiana zdań Jacob & Rosalie.

Olena napisał:

U mnie standart (Burek&Blondi, Życie seksualne Eda i Belli itp, nieudolne próby uwodzenia przed ślubem, pogryziona poduszka) a poza tym...:

- tytuły rozdziałów w księdze drugiej

- "Jesteś w ciąży! – wybuchnął Charlie. – Jesteś w ciąży, prawda?"

- "Jasper? – zaczęłam niepewnie – Co wampiry robią na wieczorach kawalerskich? Nie zabieracie go
chyba do klubu ze striptizem, co?
[...]
- Spokojnie – powiedział Jasper [...] – My, Cullenowie
mamy własną wizję takich wieczorów. Wiesz, parę pum, kilka grizzly."

-"Mama upuściła go parę razy jak był dzieckiem, -odpowiedziała z przekąsem Leah.
-Zapewne upadł na głowę.
-I jeszcze gryzł jakiś metalowy pręt.
-Ołowiany zapewne?
-Na to wygląda."

-"Ostrożnie wziąłem ubrania w zęby i wróciłem z nimi do lasu, na wypadek gdyby okazało się, że to jakiś
dowcip blond psychopatki i dostałem zestaw damskich ciuchów. Założę się, że chciałaby zobaczyć, jak
stoję przed domem nago, bezradnie trzymając w rękach sukienkę na ramiączkach"

- "Co na śniadanie? – zapytałem, nie ukrywając sarkazmu. – 0 rh-, czy AB rh+?" (Jacob do Belli)

-" Nazwałeś moją córkę po Potworze z Loch Ness? – wrzasnęłam.
I wtedy rzuciłam mu się do gardła."

-" Jeśli to przeżyjemy – Garrett wyszeptał do Kate – Pójdę za tobą wszędzie, kobieto.
– Teraz mi to mówi – wymamrotała."

hahaha ^^ - dziekuje ze przypomnienie mi tych fragmentów <lol2> :D

no mnie rozśmieszyło to wszystko, o czym już napisaliscie ;]