Midnight Sun, czyli Zmierzch z punktu widzenia Edwarda

2010?? Jestem zszokowana! Wiedziałam, że to jeszcze potrwa, ale biorąc pod uwagę, że książki pojawiają sie w lecie to do angielskiej wersji poczekamy 2 lata, a potem jeszcze tłumaczenie na polski.
Masakra.
Co do tych kłamstw Edwarda to... nie zdziwiło mnie to. Już wcześniej zauważyłam, że on "buduje" dookoła niej coś na kształt szklanej bańki, żeby ją ochronić i nie zawsze mówi jej prawdę. Tak jak rodzice okłamują dzieci, żeby były bezpieczne.
Midnight Sun będzie bardzo przydatne, żeby lepiej zrozumieć Edwarda i być może dowiedzieć się czegoś więcej nie tylko o nim, ale także o reszcie Cullen'ów.

Nie wiem czy wytrzymam do 2010 roku Neutral

Ehhh bardzo podobał mi się 1 rozdział ,i w ogole czytając całą sagę często zastanawiałam się ,co tak naprawde myśli Edward...juz nie mogę się doczekać ,aż wreszcie się dowiem co siedziało w jego głowie :D

Miejmy nadzieje że bedzie szybciej :D

...nadzieja umiera ostatnia...

2010 czy oni powariowali? Nie, nie chcę w to wierzyć. Meyer chyba by nam tego nie zrobiła. W końcu ile można pisać książkę? ( wiem, wiem czasem bardzo długo ;/)

Może pocieszy was to, że to będzie baaardzo długa książka :D

talia napisał:

Może pocieszy was to, że to będzie baaardzo długa książka :D

skąd wiesz .. ?

wcale się nie dziwię ze Edward ciągle okłamuje Belle, zwłaszcza na początku, przecież ona jest człowiekiem i choćby nie wiem jak bardzo starała się być opanowaną i nie ukazywać strachu to prędzej czy później nie dałaby rady tego wszystkiego znieść, więc on stara się ją chronić jak tylko może.
Owszem patrząc od strony Belli ja też bym się na niego wkurzyła, ale jako postronny obserwator to się z nim zgadzam w tej kwestii, to tak ja z określeniem "Czego oczy nie widzą tego sercu nie żal"
Co do MS to ja nie jestem zadowolona JA JESTEM WNIEBOWZIęTA zawsze chciałam wiedzieć co tak naprawdę dzieje sie w jego głowie, to tak skomplikowana postać, tak niezwykle ciekawa i ten pierwszy rozdział strasznie zaostrzył mi mój już i tak wielki apetyt na Edwarda :D
I bardzo bym chciała żeby były wszystkie części napisane ze strony Edwarda, a już KwN bardzo bym chciała przeczytać, ten fragment wstawiony przez którąś z was, kiedy to Rosalie informuje go, iż Bella nie żyje... te emocje...jego myśli... to takie fascynujące :D właśnie to mi się podoba w tych książkach, to ze Meyer w tak cudowny sposób przedstawia targające nimi emocje, pragnienia, właśnie dlatego nie mogę się od nich oderwać i chciałabym ich jak najwięcej.

Heidi napisał:

talia napisał:

Może pocieszy was to, że to będzie baaardzo długa książka :D

skąd wiesz .. ?

Z Personal Correspondence z Twilight Lexicon. Jest napisane ok. 500 stron, a Stephenie Meyer jest dopiero w połowie książki (stan na chwilę wywiadu). Możesz poczytać o tym na wikipedii Wink

Możemy pocieszyć się myślą, że gdy już przeczytamy Midnight Sun, to wrażenia całkowicie zrekompensują stresujące czekanie Wink

. A biorąc pod uwagę wszystkie czynniki (w tym też, że mieszkamy w Polsce) to książkę może dostaniemy w wersji polskiej na euro Wink

paulina_xy napisał:

Możemy pocieszyć się myślą, że gdy już przeczytamy Midnight Sun, to wrażenia całkowicie zrekompensują stresujące czekanie Wink

. A biorąc pod uwagę wszystkie czynniki (w tym też, że mieszkamy w Polsce) to książkę może dostaniemy w wersji polskiej na euro Wink

heheheheh byle byśmy tylko nie kupowały jej w euro...

talia napisał:

Z Personal Correspondence z Twilight Lexicon. Jest napisane ok. 500 stron, a Stephenie Meyer jest dopiero w połowie książki (stan na chwilę wywiadu). Możesz poczytać o tym na wikipedii Wink

ale fajnie .. ^^ to grubaśna będzie .. znowu nie będe podręczników do szkoły nosiła, bo mi się nie będą mieściły xdd

Jeśli M.S. nie wyrobi się doo Euro 2012 (w co wątpie, jest lepsza niż Struś Pędziwiatr Laughing

) To ja już sobie w szkole nie poczytam :D ..

no ja też. ale myśle, że się raczej wyrobi ;p jak coś to będe po uczelni jakiejś biegała albo grom wie gdzie ;p

Masz rację, ja też Cool

O ile nie zakończę edukadji Laughing

taa .. matka dałaby mi zakończyć edukacje ... wydziedziczyłaby mnie prędzej xdd

Moi też są tacy, ale to rodzice, nie ma co siędziwić Laughing

..
Chodzi mi bardziej o to, czy zdam maturę, bo jak nie to ze studiów nici Wink

Dopiero teraz zobaczyłam ankietę Wink

...więc:
Bardzo mi się pdooba :). Zobaczyć jak to wszystko wyglądało z jego strony ,z jakimi uczuciami musiał się zmierzyć, z jakimi myślami...taaaaak :)

LaRose napisał:

Moi też są tacy, ale to rodzice, nie ma co siędziwić Laughing

..
Chodzi mi bardziej o to, czy zdam maturę, bo jak nie to ze studiów nici Wink

ahaa ... no ja mam taką mamuśke, że ho ho ... za mature też by mi dała xd

przeczytałam właśnie 1 rozdział Midnight Sun,
bardzo mi sie podoba :D
Emocje jakie targają Edwardem są niewyobrażalne!
Biedak jak się musiał starać, jak hamować.
I ta cała Jessica i jej udawana sympatia do Belli!
Całkiem inaczej czyta się "Zmierzch" z punktu widzenia Belli i całkiem inczej "Midnight...". Jestem pełna podziwu dla Stephenie i ciesze się , że zdecydowała się na taki krok :)
Tylko dlaczego tak długo będziemy musieli czekać.... :( :(

Grunt, że to książkę dostaniemy nie? :)