Midnight Sun, czyli Zmierzch z punktu widzenia Edwarda

Jestem zdecydowanie za,ale podobnie jak marta910 mam zamiar poczekać z przeczytaniem MS dopiero jak pojawi się w księgarniach. Nie lubię czytać e-booków. Również wolę mieć w ręce "żywą" książkę. To takie... metafizyczne przeżycie, a czytanie e-booków jest takie.... Ach sama nie wiem jak to opisać.
Czekam na MS z niecierpliwością i uważam, że Zmierzch z perspektywy Edwarda to dobry pomysł.

Hmmm ja czytałam pierwszy rozdział (choć wszystkie mam ściągnięte) - jest świetny, no ale.... - heh zawsze musi byc to 'ale' - zdecydowanie lepiej i więcej przyjemności by mi dało przeczytanie calej ksiązki w ręce a nie tak na kompie czy jako e-book w telefonie. Nie przeczytałam jeszcze reszty rozdziałów...nie mogę sie zdecydowac, no bo fakt to nie fair wobec autorki i tak głupio, ale no korci mnie, zeby przeczytac :> heh zobaczymy co wygra, lecz narazie o wiele bardzziej pragne, by ukazala sie 5 czesc 'Zmierzchu' czyli dalsze perypetie rodzinki Cullenów niż 'Zmierzch' oczami Edwarda (choć nie powiem też jest ciekawy). No zobaczymy, co Stephenie wymyśli :) no i mam szczerą nadzieje, zeby sie nie obraziła o ten przeciek do neta i mimo wszystko napisala cos nowego do sagi 'Zmierzch'

Pozdrawiam, Renesmee ;>

Ja Przeczytałam 20 Rozdziałów (Na Stronie Chomikuj.pl) I Bardzo Mi Się Podobało :)

Słyszałam ze tylko 12 rozdziałów jest autorskie (reszta fajni napisali)

Ja też nie cierpię e booków i nigdy ich nie czytałam... książka ma jednak to coś... ale Zmierzch strasznie mnie wciągną i po prostu nie mogłam wytrzymać XD

Moim zdaniem Meyer zrobiła błąd na samym początku pisząc Zmierzch z punktu widzenia Belli. Oczywiście, gdy czytałam tę książkę bardzo mi się podobała, jednak gdy dorwałam Midnight Sun to doszłam do wniosku, że to jest niebo a ziemia w porównaniu do pierwowzoru. O ile ciekawsza byłaby cała saga pisana jego oczami. Edward ma o wiele trafniejsze spostrzeżenia i uwagi dotyczące tego, co dzieje się wokoło, tak mi się przynajmniej wydaje, że jego wypowiedzi są o wiele bardziej dojrzalsze w porównaniu z tymi „bellowymi”. Szczerze, to MS pokochałam za te jego komentarze odnośnie Newtona i reszty bohaterów.
Wiadomo, teraz jakby Meyer napisała całą sagę z perspektywy Edwarda to by było już ździebko naciągane i naprawdę żałuję, że to właśnie nasze przeurocze wampirzydło nie zostało głównym bohaterem książki.

Zgadzam się. Takie przemyślenia Jacoba nie byłyby ciekawe. Za to to co mysli Edward... ach. Jak czytałam 'Zmierzch' to mnie właśnie to bardzo intrygowało 'Co temu wampirowi chodzi po głowie? Co tak naprawdę przeżywa?' I tym podobne cuda na kiju. x D

Ja własnie przeczytałam 23 rodziały są poprostu eXtra i jakby można to proszę o 24 i następne rodziały na e-mail [link widoczny dla zalogowanych] z góry dziękuję :P :D

Ja czytając pierwszy raz '' Zmierzch '', ciągle zastanawiałam się co temu Edwardowi w głowie siedzi, jak się okazało czasem okłamywał Bellę, albo raczej nie zawsze mówił jej do końca wszystko, a czasem tłumaczył jej coś bardzo powierzchownie.
Po MS zaczęłam rozumieć go o milion razy lepiej, bo z tych dziwnych spostrzeżeń Belli miałam wrażenie, że Edward jest trochę ograniczony i jego myśli skupiają się wyłącznie w sferze ''muszę się pilnować, żeby cię nie zabić''. Proszę, spotkała mnie miła niespodzianka :-D
Midnigh S. był strzałem w dziesiątkę, miałam tylko nadzieję że tych Cullenów będzie więcej! No, ale cóż.
Osobiście podobało mi się bardziej niż Zmierzch.

0012olka - jesteś pewna? Znaczy wiesz, bo ja może się mylę ale chyba nie ma żadnych 23 rozdziałów, no chyba że dalsza część to ff'y

Nom sa na chomikuj.pl 23 rodziały ale niestety nie ma dalszego ciągu ;) :P to jest Zmierzch-oczami Edwarda ;)

Dziewczyny MS ma 12 rozdziałów, które dawno temu wyciekły do internetu. Reszta to tylko ff.

A ja się z tola i moon nie zgodzę. Mówicie że Meyer popełniła błąd pisząc od początku wszystko z perspektywy Belli... Moon sama piszesz, ze byłaś bardzo ciekawe co tez on sobie myśli i właśnie uważam, ze to fenomen książki! Dzięki temu że "pisze to Bella" te wampiry sa dla nas takie fascynujące. A w MS już odkrywamy ich tajemnice (i to właśnie jest świetnym dopełnieniem serii)

Początkowo uważałam, że pisanie tego samego jeszcze raz, tylko że z innej perspektywy jest po pierwsze bez sensu, po drugie wynikiem braku pomysłu na dalszą fabułę i po trzecie zwykłym gonieniem za kasą tanim kosztem ze strony SM.

No, po przeczytaniu kilku rozdziałów "Midnight sun" muszę przyznać, że przynajmniej co do pierwszego punktu moich rozważań się myliłam :-) To bardzo ciekawe spojrzeć na cały rozwoj sytuacji ze strony Edwarda; zwłaszcza, że może on czytać w myślach, więc niejako poznajemy rozwój wypdków nie tylko z jego strony, ale też postronnych obserwatorów.
Nie miałabym absolutnie nic przeciko, aby powstały kolejne tomu ze strony Edwarda, zwłaszcza "New Moon" i "Breaking down" - pewnie zaglądnięcie poprzez umysł Edwarda w myśli Ara byłoby bardzo interesujące i emocjonujce, zwłaszcza w BD, przed mającą się rozegrać bitwą :-D

Przeczytałam tłumaczenie udostępnione tu, na forum. Podczas czytania Zmierzchu, już się zastanawiałam nad tym, co wtedy czuł Edward czy też gdzie się podziewał, więc możliwość przeczytania chociaż tych dwunastu rozdziałów z jego perspektywy mnie zaciekawiła. Przyznam szczerze, że w niektórych momentach byłam trochę znudzona, ale w każdej książce pojawiają się mniej ciekawe fragmenty. Pomijając to, przypadło mi do gustu i czekam z niecierpliwością, aż MS zostanie wydane. Szkoda, że akurat dostępne materiały kończą się przed łąką. Akurat naprawdę chciałabym wiedzieć, jak to wyglądało ze strony Edwarda... Myślałam też dużo nad tym, jak to było w Przed Świtem. Ale tej części po Edwardowemu nawet nie mam zamiaru się spodziewać;-)...

Myślę, że to świetny pomysł, takie uzupełnienie Zmierzchu.
Czytałam te 12 rozdziałów i jestem nimi zachwycona.
Szkoda, że skończyło się przed łąką. Miałam nadzieję, że może będzie i ten fragment...
Teraz możemy zrozumieć, co czuł Edward i jak bardzo kochał Belle.
Gdyby Steph napisała również resztę sagi oczami Edwarda z chęcią bym przeczytała, chociaż znalazłoby się parę osób, które by uważały, że to już przynudzanie itp.

Sorry, Annie, ale to by było przynudzanie. Ja bym wolała sagę okiem Volturi, Jacoba albo Jaspera czy innej Rosalie. Chociaż się uśmiałam czytając to jak Edward czytał w myślach kumpli Belli. Jessica Stanley i Mike Newton byli najlepsi!
MS to dosyć... hmm... ciekawe (?) uzupełnienie. Dla niektórych.

Ja tam nie lubie Edwarda.Edek jest tak poważny,idealny i na swój sposób sztuczny.Chociaż opowieść z jego punktu widzenia może być nawet ciekawa...

Khamira napisał:

Sorry, Annie, ale to by było przynudzanie. Ja bym wolała sagę okiem Volturi, Jacoba albo Jaspera czy innej Rosalie. Chociaż się uśmiałam czytając to jak Edward czytał w myślach kumpli Belli. Jessica Stanley i Mike Newton byli najlepsi!
MS to dosyć... hmm... ciekawe (?) uzupełnienie. Dla niektórych.

Zależy dla kogo.
Ja jestem wielką fanką Edzia i z chęcią bym przeczytała :D No może tylko KwN i Zaćmienie, bo PŚ to by było już przegięcie.
Ty jesteś chyba fanką Volturi także Tobie może to nie przypaść do gustu. :)

O tak. Też się uśmiałam jak Edward czytał w myślach kumpli Belli.

AnnieLovesTwilight napisał:

Ty jesteś chyba fanką Volturi także Tobie może to nie przypaść do gustu. :)

Tak jestem fanką Złych. Tak mi MS nie przypadło do gustu. Tak, czytanie w myślach było cool.

Moim zdaniem to dobry pomysł. Bardzo chciałabym poznaćmyśli Edwarda. Nie jestem tylko pewna czy we wszystkich częściach. Jak tak sobie wyobraże jak to może wyglągać to chyba bęzie troszkę przesłodzone w niektórych chwilach... Ale tak czy siak chętnie bym przeczytała. Znam już całą sagę prawie na pamięć. Kupiłam sobie niedawno poo angielsku, ale u mnie ciąko z językami obcymi, więc...
...więc, nie mam co do roboty oprócz przeglądania stron zużytej już książki(przeglądanie, bo czytanie nie ma w takiej sytuacji większego sensu)
;)

Ja uważam,że to bardzo dobry pomysł.Wszystko działo się z punktu widzenia Belli.Teraz chciałabym poznać myśli Edwarda.Jak on podchodził do tej sprawy.