FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Stephenie Meyer Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Autor Wiadomość
EmiliA
Dobry wampir



Dołączył: 16 Sty 2009
Posty: 695
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Pią 18:15, 28 Sie 2009 Powrót do góry

Z tym szybkim rośnięciem Reneesme wcześniej też miałam wątpliwości. Do tego można by dorzucić jeszcze Jacoba, który urósł bardzo szybko w niedługim czasie. Nawet zwierzęta tak szybko nie rosną, chyba. Nasi bohaterowie to chyba genetyczni geniusze albo mutanci.
Mam jeszcze inny problem związany z pomysłową panią Meyer. Chyba już gdzieś zostało to poruszane. Mianowicie Stephenie stworzyła ślepych, nieświadomych i głupich bohaterów. Chodzi mi tu o ludzi. Mieszkają w Forks od urodzenia, a przynajmniej od czasu kiedy pojawili się Cullenowie. I nic nie zauważyli, niby rodzinka nie jest spokrewniona ale nikt nie zainteresował się tym ze wszyscy są bladzi jak ściana, nienormalnie piękni i mądrzy. Co jakiś czas ktoś z nich nie pojawia się w szkole przez kilka dni. Nie wiem jak was, ale mnie by to zainteresowanie. I nagle przyjeżdża Bella i rozgryza wszystko w kilka tygodni. Dodajmy do tego wszystkiego Charliego, który nie jest świadomy tego, że co noc w pokoju jego córki gości wampir. Czy on jest głuchy ? To nie możliwe żeby nigdy nic nie usłyszał...Meyer zrobiła to specjalnie robiąc z ludzi takich marnych i nieświadomych śmiertelników. Jakby Bella była od nich lepsza.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
matchgirl
Wilkołak



Dołączył: 12 Sty 2009
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3

PostWysłany: Pią 18:52, 28 Sie 2009 Powrót do góry

Vicky Oliv napisał:
Stephenie Meyer Thinks ‘Breaking Dawn’ Should be Filmed as Two Movies
We’ve heard this before – Stephenie Meyer thinks Breaking Dawn should be made into two movies. Above is a more recent short video of Stephenie quickly explaining why. Summit Entertainment has pretty much stated that Breaking Dawn will only be made into one movie. We’ll just have to wait and see, as we haven’t even received anything ‘official’ as of yet!

VIDEO


Och. Smejer kocha pieniądze. Ponadto nie wymyśliła nic oryginalnego, żeby je zdobyć, ale postanowiła zerżnąć pomysł od koleżanki, Rowling. Chociaż podzielenie ostatniej części hp to chyba nawet nie był jej pomysł... W każdym razie powyższa wiadomość utwierdziła mnie w przekonaniu, że smejer dalsze części sagi -po zmieszhu- napisała tylko dla pieniędzy i że nie myśli.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Mary Sue
Zły wampir



Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 486
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Pią 18:59, 28 Sie 2009 Powrót do góry

Poza tym transmutacji miały ulegać tylko metale, a nie krew. Laughing Czyżby Stefi M. bawiła się w alchemika?
I miałam na myśli wampiry OGÓŁEM, a nie wampiry Meyerowej. Myślałam, że wampiry, te, które się spalają w słońcu, mają krew w żyłach. Tę, którą spożywają.

Bo Bella jest przeciętna, ale ma tęgi umysł. A reszta jest piękna, ale są tępi jak nożyce.
Laughing
Tak naprawdę to co to by byłą za fabułą, gdyby oni odgadli o co chodzi? Przecież szczytowym momentem jest chwila, w której Bella, w swojej nieskrywanej mądrości i wiedzy życiowej domyśla się wszystkiego raz-dwa. To potwierdza tylko moją teorię na temat tego, że Stefa nie wzięła się za odpowiedni kunszt.

Cytat:
Powinna się raczej rozwijać duuużo wolniej od normalnego dziecka, biorąc pod uwagę to, że jak pisarka sama wyjaśniła, jad zatrzymóje całkowicie rozwój organizmu.

Z tą różnicą, że Stefi chciała jak najlepiej wszystko wepchnąć w tę książkę, chociaż pewnie i tak była zawiedziona jej grubością. Myślała, że znów wyjdzie trzysta stron.
Chodzi o to, że jak akcja-ciąża miała by się rozciągać na dziewięć miesięcy, to czytelnik padłby po jednym opisanym miesiącu. A tak dała trzy miesiące, cierpiącą, posiniaczoną Bellę, a ty, jako czytelnik, padasz, myśląc: TO BYŁO GENIALNE! Potem, żeby zachwycić się cudowną Renesmee musi ona troszkę podrosnąć, przecież tak zmarszczony bobas wcale nie jest uroczy, jak dziewczynka w wieku pięciu lat, które ukończyła... o dziwo, po miesiącu. No i o to chodzi, że ona jest rezolutna, inteligentna, piękna, i w ogóle epitetów mi braknie, by ją określić. I rozkochała w sobie tego murzyńskiego pół-wampira, i biednego Jacoba, który zasługiwał na więcej. (A co idzie za tym, Bella również była wielce opanowana, bo szkoda by było czasu w książce na rozwodzenie się nad jej głodem jako nowonarodzonej)

Poza tym w pewnym momencie w Breaking Dawn Bella, zamiast jeść normalne rzeczy, zaczyna spożywać krew, bo być może to podpasuje jej małemu potworkowi. No i trafiła w bingo, tylko... Najpierw zanim ta krew trafiła do tego słodkiego bobo uległa strawieniu, między innymi w żołądku, gdzie jak każdy wie, oprócz Stefy, są kwasy żołądkowe, które część pokarmu trawią, ale to głębsza sprawa, podstawy tego są na biologii, której edukację już zakończyłam. Także do potworka nie trafiała czysta krew, tak czysta jakby sama ugryzła człowieka i spiła jego krew.

Brawo Stefi. Jesteś moją idolką. To naprawdę sztuka stworzyć coś tak wątpliwego.

Cytat:
Chociaż podzielenie ostatniej części hp to chyba nawet nie był jej pomysł...

Tu zaczerpnęli pomysł od tarantino, który podzielił swojego Kill Billa na dwie części.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mary Sue dnia Pią 19:01, 28 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
babka
Wilkołak



Dołączył: 13 Cze 2009
Posty: 217
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kielce

PostWysłany: Pią 19:34, 28 Sie 2009 Powrót do góry

BellaMarie13 napisał:
babka napisał:
Mary Sue napisał:
A ja żyłam w jakimś dziwnym przekonaniu, że wampiry wypijają krew, by podtrzymywać swój żywot poprzez krew w żyłach...

Wampiry nie mogły umrzeć z 'głodu'. Jest o tym mova w książce. Oni pili krew, żeby zagłuszyć swoje pragnienie.

A pragnienie to nie jest przypadkiem wampirza odmiana głodu? I w takim razie, dlaczego w ogóle je odczuwały? Dla człowieka to bodziec od organizmu, że brakuje mu płynu, a w przypadku głodu - pożywienia. To co? Ich gatunek łaknął krwi, żeby się wąpierze nie nudziły i zagospodarowały sobie czas polowaniami?
Czegoś tu nie rozumiem...

W sumie, to nie wiem, po co oni polowali, skoro krew nie była im potrzebna. A pragnienie odczuwali z tego powodu, żeby im się czasem za dobrze nie egzystowało :P


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
BellaMarie13
Zły wampir



Dołączył: 05 Cze 2009
Posty: 302
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 43 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Królestwa Marzeń i Wyobraźni

PostWysłany: Pią 19:45, 28 Sie 2009 Powrót do góry

babka napisał:
BellaMarie13 napisał:
babka napisał:
Mary Sue napisał:
A ja żyłam w jakimś dziwnym przekonaniu, że wampiry wypijają krew, by podtrzymywać swój żywot poprzez krew w żyłach...

Wampiry nie mogły umrzeć z 'głodu'. Jest o tym mova w książce. Oni pili krew, żeby zagłuszyć swoje pragnienie.

A pragnienie to nie jest przypadkiem wampirza odmiana głodu? I w takim razie, dlaczego w ogóle je odczuwały? Dla człowieka to bodziec od organizmu, że brakuje mu płynu, a w przypadku głodu - pożywienia. To co? Ich gatunek łaknął krwi, żeby się wąpierze nie nudziły i zagospodarowały sobie czas polowaniami?
Czegoś tu nie rozumiem...

W sumie, to nie wiem, po co oni polowali, skoro krew nie była im potrzebna. A pragnienie odczuwali z tego powodu, żeby im się czasem za dobrze nie egzystowało :P


Eeee...Bardzo inteligentne i logiczne, nie powiem.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez BellaMarie13 dnia Pią 19:47, 28 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
babka
Wilkołak



Dołączył: 13 Cze 2009
Posty: 217
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kielce

PostWysłany: Pią 19:58, 28 Sie 2009 Powrót do góry

BellaMarie13 napisał:
babka napisał:
BellaMarie13 napisał:
babka napisał:
Mary Sue napisał:
A ja żyłam w jakimś dziwnym przekonaniu, że wampiry wypijają krew, by podtrzymywać swój żywot poprzez krew w żyłach...

Wampiry nie mogły umrzeć z 'głodu'. Jest o tym mova w książce. Oni pili krew, żeby zagłuszyć swoje pragnienie.

A pragnienie to nie jest przypadkiem wampirza odmiana głodu? I w takim razie, dlaczego w ogóle je odczuwały? Dla człowieka to bodziec od organizmu, że brakuje mu płynu, a w przypadku głodu - pożywienia. To co? Ich gatunek łaknął krwi, żeby się wąpierze nie nudziły i zagospodarowały sobie czas polowaniami?
Czegoś tu nie rozumiem...

W sumie, to nie wiem, po co oni polowali, skoro krew nie była im potrzebna. A pragnienie odczuwali z tego powodu, żeby im się czasem za dobrze nie egzystowało :P


Eeee...Bardzo inteligentne i logiczne, nie powiem.

To wyjaśnij w takim razie, dlaczego wampiry piją krew? Pytanie retoryczne, gdyż te istoty są nierealne, wymyślone, więc podania o nich nie konecznie muszą trzymać się kupy, bo historie o wampirach wymyślali niezbyt inteligentni ludzie z czasów średniowiecza (albo jeszcze wcześniejsi). Takie jest MOJE zdanie na ten temat.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez babka dnia Pią 19:59, 28 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
BellaMarie13
Zły wampir



Dołączył: 05 Cze 2009
Posty: 302
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 43 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Królestwa Marzeń i Wyobraźni

PostWysłany: Pią 20:05, 28 Sie 2009 Powrót do góry

Cytat:

To wyjaśnij w takim razie, dlaczego wampiry piją krew? Pytanie retoryczne, gdyż te istoty są nierealne, wymyślone, więc podania o nich nie konecznie muszą trzymać się kupy, bo historie o wampirach wymyślali niezbyt inteligentni ludzie z czasów średniowiecza (albo jeszcze wcześniejsi). Takie jest MOJE zdanie na ten temat.


Eeee...żeby przeżyć? Czy, ładniej ujmując, funkcjonować? Wybacz, ale Twoje rozumowanie mnie osłabia. Podania nie muszą się trzymać kupy, ale, u diabła, wszystko musi mieć JAKIEŚ wytłumaczenie. Picie krwi musi służyć czemukolwiek bądź, bo inaczej byłoby zbyteczne, a wampiry niczym nie różniłyby się od syrenek i jednorożców. Koniec, kropka.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Anne Cullen
Wilkołak



Dołączył: 18 Maj 2009
Posty: 221
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Blois, Francja

PostWysłany: Pią 20:26, 28 Sie 2009 Powrót do góry

Może, żeby rozbić wątpliwości. Wampiry, piją krew, aby nabrać siły. Bez niej wpadają w "szał" podobnie jak ćpun na głodzie. I są osłabione. Jakoś tak było to miej więcej wyjaśnione w książce, strony nie przytoczę, bo przez sagę nie byłam w stanie w całości przebrnąć nawet 2 razy, a co dopiero żeby zapamiętać str. Ale było.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
babka
Wilkołak



Dołączył: 13 Cze 2009
Posty: 217
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kielce

PostWysłany: Pią 20:34, 28 Sie 2009 Powrót do góry

BellaMarie13 napisał:
Cytat:

To wyjaśnij w takim razie, dlaczego wampiry piją krew? Pytanie retoryczne, gdyż te istoty są nierealne, wymyślone, więc podania o nich nie konecznie muszą trzymać się kupy, bo historie o wampirach wymyślali niezbyt inteligentni ludzie z czasów średniowiecza (albo jeszcze wcześniejsi). Takie jest MOJE zdanie na ten temat.


Eeee...żeby przeżyć?

'Eeee...' Wampir (SMeyerowej) nie może umrzeć z głodu. Najpierw zapoznaj się z tematem, a potem możesz mówić, że czyjeś roumowanie Cię "osłabia".
Anne Culen, dobrze mówisz, ale nie do końca. Wampiry po wypiciu krwi nie są silniejsze. Chyba, że weźmiemy pod uwagę to, że nabierają "siły" by moć walczyć ze swoim pragnieniem (ale to tylko te wampiry, które nie zabijają ludzi)


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez babka dnia Pią 20:34, 28 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
BellaMarie13
Zły wampir



Dołączył: 05 Cze 2009
Posty: 302
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 43 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Królestwa Marzeń i Wyobraźni

PostWysłany: Pią 20:37, 28 Sie 2009 Powrót do góry

Anne Cullen napisał:
Może, żeby rozbić wątpliwości. Wampiry, piją krew, aby nabrać siły. Bez niej wpadają w "szał" podobnie jak ćpun na głodzie. I są osłabione.


Czyli chodzi o wytrzymałość fizyczną.
Ale mnie ciekawi, jak daleko to "osłabienie" może zajść. Carlisle nie mógł umrzeć, mimo najlepszych chęci, więc z tego wynikało by, że...Gdyby się w końcu nie posilił, istniałby wiecznie jako wampirzy wrak?
Nie ma to jak skutecznie zapętlić fabułę, Steph.

babka napisał:
Wampir (SMeyerowej) nie może umrzeć z głodu. Najpierw zapoznaj się z tematem, a potem możesz mówić, że czyjeś roumowanie Cię "osłabia"


Dalej poprawiłam na "funkcjonować". Czytaj ze zrozumieniem, rybko.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez BellaMarie13 dnia Pią 20:39, 28 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Anne Cullen
Wilkołak



Dołączył: 18 Maj 2009
Posty: 221
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Blois, Francja

PostWysłany: Pią 20:41, 28 Sie 2009 Powrót do góry

Właśnie, nie. Babka, w zaćmieniu, Edward muwi coś takiego: "Jasper rozważa zapolowanie na kilkoro ludzi, to mogłoby dodać nam siły. Oczywiście nikomu tego nie zaproponuje, wie co na ten temat myśli Carlisle. To dlatego nowonarodzeni są tacy silni. Mają w sobie pełno ludzkiej krwi, swojej własnej." Czy jakoś tak, nie zacytuję ci słowo w słowo, piszę z pamięci, ale treść taka sama.
I w zmierzchu, opowiadając o Carlisle, : Był bardzo słaby, od dawna nie polował, przełamał się i zapolował na sarnę. To już nawet nie cytat, tylko taki skrót tego co powiedział.
EDIT:
Tak, lepiej nie zagłębiać się w tok rozumowania pani Meyer, to nam nie wyjdie na zdrowie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Anne Cullen dnia Pią 20:44, 28 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
babka
Wilkołak



Dołączył: 13 Cze 2009
Posty: 217
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kielce

PostWysłany: Pią 23:49, 28 Sie 2009 Powrót do góry

BellaMarie13 napisał:
Anne Cullen napisał:
Może, żeby rozbić wątpliwości. Wampiry, piją krew, aby nabrać siły. Bez niej wpadają w "szał" podobnie jak ćpun na głodzie. I są osłabione.


Czyli chodzi o wytrzymałość fizyczną.
Ale mnie ciekawi, jak daleko to "osłabienie" może zajść. Carlisle nie mógł umrzeć, mimo najlepszych chęci, więc z tego wynikało by, że...Gdyby się w końcu nie posilił, istniałby wiecznie jako wampirzy wrak?
Nie ma to jak skutecznie zapętlić fabułę, Steph.

babka napisał:
Wampir (SMeyerowej) nie może umrzeć z głodu. Najpierw zapoznaj się z tematem, a potem możesz mówić, że czyjeś roumowanie Cię "osłabia"


Dalej poprawiłam na "funkcjonować". Czytaj ze zrozumieniem, rybko.

Wybacz, ale przeżyć, a funkcjonować to raczej nie jest to samo Shocked


Anne Cullen, masz rację, dzięki za cytaty :)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Sob 0:32, 29 Sie 2009 Powrót do góry

Okej, wybaczcie, że zmienię temat. Właśnie przeczytałam perwszą część Pamiętników Wampirów pt. 'Przebudzenie' autorstwa L.J. Smith. Moim zdaniem jest ona niemal identyczna jak 'Zmierzch'. I tutaj, uwaga, panuje powszechna opinia, że 'Pamiętniki Wampirów' są plagiatem 'Zmierzchu' podczas gdy - sprawdziłam na wikipedii - PW powstały w 1991 roku. PW zostało jedynie przetłumaczone na język polski później niż Zmierzch.

Cytat:

Stała i patrzyła na niego spokojnie, lekko unosząc brodę. To go doprowadzało do szału.
- Jeszcze nie dość widziałaś? A może mam ci pokazać coś więcej? Umiesz sobie wyobrazić co mógłbym ci zrobić? - Podszedł do wygaszonego kominka i porwał z niego długie polano, grubsze niż oba nadgarstki Eleny razem. Jednym ruchem przełamał je na pół jakby to była zapałka. - Twoje delikatne kości - powiedział.
Na podłodze leżała zrzucona z łóżka poduszka. Podniósł ją i jednym ruchem paznokci pociął jej jedwabną poszewkę na wstążki.
- Twoja delikatna skóra - powiedział.
A potem skoczył do Eleny z nienaturalną szybkością. Stał przy niej i trzymał ją za ramiona, zanim się zorientowała, co się dzieje. Przez chwilę przyglądał się jej twarzy, a potem, z dzikim sykiem, od którego zjeżyły się jej włosy, obnażył zęby.
To był ten sam grymas, którego świadkiem była na dachu, pokazał w nim białe zęby. Kły niesamowicie wydłużyły się i wyostrzyły. To były kły drapieżnika.
- Twoja biała szyja - powiedział zmienionym głosem.


Sami powiedzcie - czy to nie brzmi znajomo?
Mary Sue
Zły wampir



Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 486
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Sob 1:46, 29 Sie 2009 Powrót do góry

Wałkowałam ten temat na wielu forach z wieloma użytkownikami, i to podobieństwo - jakie by tam nie było - jest znikome i przypadkowe.

Cytat:
Moim zdaniem jest ona niemal identyczna jak 'Zmierzch'.

Chyba nieco wyolbrzymiłaś. Czy akcja dzieje się w Forks, gdzie mieszka rodzina wampirów, a główny bohater ma na imię Edward?

Rozumiem, że są kwestie poruszane w Pamiętnikach Wampirów podobne jak w Zmierzchu, m.in. przyjazd do innego miasta, przystojny wampir, szacunek do życia ludzkiego i żywienie krwią zwierząt, ale... Louis de Pointe du Lac w książkach pani Rice też na samym początku żywił się krwią zwierząt. Czyżby plagiat? Nie, skądże, powieść Wywiad z Wampirem wyszła w 1976 roku.

Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Sob 10:49, 29 Sie 2009 Powrót do góry

Hm, rzeczywiście trochę przesadziłam... Kłócić się nie będę Wink Jednak kiedy czytałam PW miałam wrażenie jakbym gdzieś już to przeczytała. Sporo fragmentyów brzmiało bardzo podobnie. Nie powiedziałam też, że Zmierzch jest plagiatem, tylko, że PW są uważane za plagiat. Jednak wydaje mi się, że Meyer musiała wcześniej przeczytać PW i coś tam jej utknęło w pamięci Wink
matchgirl
Wilkołak



Dołączył: 12 Sty 2009
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3

PostWysłany: Sob 13:07, 29 Sie 2009 Powrót do góry

babka napisał:
To wyjaśnij w takim razie, dlaczego wampiry piją krew? Pytanie retoryczne, gdyż te istoty są nierealne, wymyślone, więc podania o nich nie konecznie muszą trzymać się kupy, bo historie o wampirach wymyślali niezbyt inteligentni ludzie z czasów średniowiecza (albo jeszcze wcześniejsi). Takie jest MOJE zdanie na ten temat.


Doprawdy.
Wyobraź sobie, że nie żyjemy już w średniowieczu! : O Szokujące, co? Tak, wiem, też byłam wstrząśnięta, jak się zorientowałam. Jest także drugi fakt, o którym mogłaś nie wiedzieć: książka powinna trzymać się kupy! Tak, tak, nawet taka o rusałkach wodnych, ponieważ, a tego małego faktu jeszcze tutaj nie przeczytałam, pisanie jest sztuką. Pomimo, że teraz do bazgrolenia zabierają się takie beztalencia, jak smejer, która sądzi, że pisanie ff jest złe, bo nie przynosi zysku. Co mam na myśli mówiąc, że pisanie jest sztuką? To, że:
a. trzeba mieć talent, aby się do tego zabrać;
b. należy włożyć serce w to, co się robi i dopiąć na ostatni guzik wszystko, co w wolnym przekładzie znaczy nie odpieprzać i nie zostawiać dziur w fabule;
c, d, e nieważne, bo skreślamy smejer już przy b.
Wniosek: smejer NIE jest dobrą pisarką. Smejer NIE POWINNA zostawiać rozgrzebanych wątków i niedomówień. Pisarz NIE POWINIEN być nie w porządku ze swoimi czytelnikami i zostawiać niedociągnięcia tak duże, z jakimi spotykamy się w zmieszhu. Jeśli się już coś wymyśla, to trzeba to zrobić porządnie, żeby miało ręce i nogi, bo odpieprzyć, moi drodzy, potrafi każdy.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez matchgirl dnia Sob 13:07, 29 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
BellaMarie13
Zły wampir



Dołączył: 05 Cze 2009
Posty: 302
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 43 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Królestwa Marzeń i Wyobraźni

PostWysłany: Sob 13:35, 29 Sie 2009 Powrót do góry

babka napisał:

Wybacz, ale przeżyć, a funkcjonować to raczej nie jest to samo Shocked


Eee...A teraz o co Ci chodzi? Owszem, miałaś rację, wampiry nie żyją. Są martwe. Ale funkcjonują, egzystują, istnieją. Nazwij to jak chcesz. Myślą, mówią, poruszają się. Są inteligentne, odczuwają emocje w taki sam sposób jak ludzie. Innymi słowy - nie są roślinami. I jako takie, potrzebują jakiegoś składnika, który by je "napędzał". W przypadku ludzi jest to pożywienie, u wampirów - krew. Nie wmówisz mi, że wąpierze polują tylko po to, żeby "nie mieć za łatwo", bo to zwyczajnie nie ma sensu.
Choć trzeba pamiętać, że "sens" to pojęcie, którego nie ma w słowniku Meyer.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez BellaMarie13 dnia Sob 13:35, 29 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Anne Cullen
Wilkołak



Dołączył: 18 Maj 2009
Posty: 221
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Blois, Francja

PostWysłany: Sob 14:02, 29 Sie 2009 Powrót do góry

Cytat:
Choć trzeba pamiętać, że "sens" to pojęcie, którego nie ma w słowniku Meyer.


Dokładnie. S. Meyer nie można nazwać prawawdziwą pisarką, choć na początku za taką ją uważałam. Kiedy zaczęłam zagłębiać się w jej "Powieści" ten blask słabł. A z każdym obejrzanym i przeczytanym wywiadem w którym tłumaczy swoje zawiłe teorie, coraz bardziej zaczynam wątpić w jej wykształcenie. Kto zaliczył jej biologię, ja się pytam? Albo te jej "opisy" w książkach. Niektóre nieubłagalnie się ciągną..


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Beige
Wilkołak



Dołączył: 18 Gru 2008
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 14:05, 29 Sie 2009 Powrót do góry

Dla mnie duzym błędem jest w ogóle starać się wyjaśnić naukowo istnienie wampirów. Są to istoty mistyczne, magiczne, nienaturalne w naszym rozumieniu. I gut. Pewne ich cechy zostały wymyślone na podstawie ludzkich lęków, niewiedzy i nieznajomości nauki i praw natury. Także mozna cechy wampirów tłumaczyć rozumowaniem ówczesnych ciemnych, zabobonnych mas, ale nie naukowo. I tu Smeyer zrobiła błąd, bo zaczęła wymyslać głupie teorie, bez znajomości biologii, chemii czy fizyki, a w dodatku całkiem niepotrzebnie. Te jej banialuki o jadzie i krzemowej budowie ciała rodzą tylko coraz większe dziury fabularne, z którymi autorka nie daje sobie rady.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
babka
Wilkołak



Dołączył: 13 Cze 2009
Posty: 217
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kielce

PostWysłany: Sob 14:24, 29 Sie 2009 Powrót do góry

Beige napisał:
Dla mnie duzym błędem jest w ogóle starać się wyjaśnić naukowo istnienie wampirów. Są to istoty mistyczne, magiczne, nienaturalne w naszym rozumieniu. I gut. Pewne ich cechy zostały wymyślone na podstawie ludzkich lęków, niewiedzy i nieznajomości nauki i praw natury. Także mozna cechy wampirów tłumaczyć rozumowaniem ówczesnych ciemnych, zabobonnych mas, ale nie naukowo. I tu Smeyer zrobiła błąd, bo zaczęła wymyslać głupie teorie, bez znajomości biologii, chemii czy fizyki, a w dodatku całkiem niepotrzebnie. Te jej banialuki o jadzie i krzemowej budowie ciała rodzą tylko coraz większe dziury fabularne, z którymi autorka nie daje sobie rady.

Dokładnie, to właśnie strałałam się przekazać, ale dziewczyny mnie pokrętnie zrozumiały Rolling Eyes

BellaMarie13 okej, Anne Cullen już wyjaśniła nam, że wampiry piją krew, żeby były silniejsze.

matchgirl ja nie napisałam, że żyjemy w średniowieczu. Po drugie, nie napisałam też, że KSIĄŻKA nie musi się trzymać kupy, tylko podania o wampirach :o


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin