FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Kto kocha Belle bardziej?? Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Autor Wiadomość
Larysa
Dobry wampir



Dołączył: 25 Lip 2009
Posty: 2354
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 81 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ...Dębno...i tam gdzie mnie poniesie..

PostWysłany: Czw 17:53, 19 Sie 2010 Powrót do góry

Moim zdaniem to jednak Edward kochał bardziej Bellę.Mam takie wrażenie, że Jacob usilnie starał sobie wmówić że to jest miłość a tak naprawdę był nią po prostu silnie zauroczony...wiadomo,ona jest już z Edkiem a zakazany owoc smakuje najlepiej więc walczył o nią.Na pewno w pewien intensywny sposób Jacob darzył uczuciem Bell, ale to nie była ta prawdziwa miłość.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Firefly
Człowiek



Dołączył: 27 Sie 2010
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Wto 18:35, 31 Sie 2010 Powrót do góry

Hmm, trudne pytanie. Każdy z nich i Edward i Jacob kocha Belle na własny sposob. Choć u Edwarda jest to chyba silniejesze uczucie niż u Jacoba, on był w stanie zrobić dla niej wszystko i nie zapomniał o niej mimo iż ją opóścił. Jedank Jacob był równie dobry dla Belli i dzięki niemu Bella mogła próbować znowu normalnie funkcjonować (żyć).
Ja sama nie potrafie zdecydować, może wam się uda Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Funhouse
Nowonarodzony



Dołączył: 15 Cze 2010
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Forks

PostWysłany: Śro 15:30, 01 Wrz 2010 Powrót do góry

Osobiście uwarzam że bardziej kocha ją Edward.
Cierbi czując krew Belli a i tak z nią jest.
Gdyby niekochał jej tak mocno to mógłby ją zostawić.
Dla mnie to piękne mocne uczucie.
Sama chciała bym aby w przyszłości ktoś mnie tak kochał.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Dobrzańska
Nowonarodzony



Dołączył: 24 Sie 2010
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: NY

PostWysłany: Pon 16:07, 13 Wrz 2010 Powrót do góry

Ciężko jest wywnioskować, kto kocha mocniej. W końcu uczucia ciężko jest zmierzyć.
Wiadomo,że zarowno jeden i drugi żywili duże uczucia do Belli. Jackoba były oparte na przyjaźni, długiej znajomości z Bellą jeszcze z czasów dzieciństwa. Edward natomiast zakochał się szybko i na zabój :D

Jedna i druga miłość była mocna.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Remmy
Zły wampir



Dołączył: 22 Lip 2010
Posty: 411
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zza płaszcza Aro

PostWysłany: Pon 17:14, 13 Wrz 2010 Powrót do góry

Nie można stwierdzić kto kochał Bellę bardziej, bo obaj kochali ją po swojemu. Miłość to miłość, nie ma większej lub mniejszej miłości. Skoro wszyscy przyznajecie, że Jake Bellę kochał, to stawiajcie go na równi z Edwardem, albo wcale.
Skoro nie powiem wam, kto ją "bardziej" kochał to powiem kto kochał ją "lepiej". Zdrowiej. Zdecydowanie Jacob. Podczas gdy Bella przebywa z Edwardem on wszystko jej przyćmiewa i nie jest sobą. Przy Jake'u ta dziewucha staje się całkowicie inną osobą. W "Zmierzchu" nie było nam dane zobaczyć jej z tej strony, która uaktywnia się przy Jacobie. Jakby wyzwoliła się z jakiegoś określonego typu zachowania.

Inna sprawa też, jak obaj faceci ją traktowali. Edzio nie tyle z nią był, co ją niańczył. Dla niego była ograniczona fizycznie i przez to gorsza. W dodatku idealizował ją i chyba faktycznie była mądrzejsza od niego. Do takiego wniosku doszłam po Midnight Sun i mną to wstrząsnęło.
Natomiast Jacob uważał ją za partnerkę. Na zasadzie "do tańca i do różańca". Oni byli razem słodcy :)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
zmierzch19
Nowonarodzony



Dołączył: 18 Lip 2010
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 18:56, 13 Wrz 2010 Powrót do góry

sądzę że Edward kochał Belle


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
BajaBella
Moderator



Dołączył: 11 Gru 2009
Posty: 1556
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 219 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z lasu

PostWysłany: Pon 19:09, 13 Wrz 2010 Powrót do góry

zmierzch19 napisał:
sądzę że Edward kochał Belle


Czy Ty wg czytałaś temat na jaki się tutaj wypowiadamy? Moim zdaniem nie. Tego typu posty to tzw. jednolijkowce nic nie wnoszące do dyskusji. Za nagminne pisanie podobnych tego typu postów moderatorzy przyznają ostrzeżenie. Zapoznaj się proszę z regulaminem.
Pozdrawiam, BB


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Paat.
Nowonarodzony



Dołączył: 27 Lip 2010
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław.

PostWysłany: Nie 8:58, 03 Paź 2010 Powrót do góry

Hmmm. Dla mnie Edward kocha Bellę absolutnie. Jest dla niej w stanie naprawdę zrobić wszystko (dowody- NM, czy chociażby BD)
Dla mnie to taka miłość idealna. Edward był uzależniony od Belli i na odwrót. Jak stwierdził Jacob w BD- Edward starał się spełniać jej nawet najbardziej lekkomyślne pomysły. Był nawet w stanie odejść- w imię tego by ukochana osoba była szczęśliwa. Zawsze stawiał na pierwszym miejscu dobro Belli, potem zaś swoje. Przyznaję, trochę przyćmiewał sobą jej świat, ale ja chciałbym żeby ktoś kochał mnie tak jak Edward kochał Bellę. Może każda fanka ' Jedynego Boskiego Edwarda' napisała by to samo , takie są moje odczucia.Rolling Eyes

Co do miłości Jacoba...to miłość oparta na przyjaźni. Bardziej realna. Nie można powiedzieć, że Jack'e kochał Bells mniej , otóż kochał ją, ale inaczej. Starał się raczej udowodnić Belli swoją miłość. Na pewno związek Belli z Jacobem byłby o wiele prostszy. Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Paat. dnia Nie 9:04, 03 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Alfa
Dobry wampir



Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 2712
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 51 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: pensjonat Salvatorów, Koźle

PostWysłany: Śro 17:16, 06 Paź 2010 Powrót do góry

Moim zdaniem,to Edward bardziej kochał Bellę.Chciał,aby dokonała wyboru i sama zdecydowała z kim chce być.Jacob był natomiast taki,że miała wybrać jego i koniec.Nie chciał tak naprawdę jej szczęścia,ale dla siebie.To było raczej czysto przyjacielskie uczucie,no może zauroczenie.Cullen kochał ją miłością szczerą i serdeczną.To on był tym,tóry oddałby za nią życie i pragnął tylko i wyłącznie jej dobra.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Ukąszona
Wilkołak



Dołączył: 17 Wrz 2010
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kostrzyn nad Odrą

PostWysłany: Wto 18:14, 12 Paź 2010 Powrót do góry

Irytują mnie trochę takie tematy.
No bo co? Mam wysnuć parolinijkowca przypuszczeń kto kocha ją bardziej.
To są dwa całkowicie różne uczucia. Nazywamy je miłością, ale tylko to jest dla nich wspólne (i podstawowe pojęcia z tym związane). Edward- stuletni wampir, który wciąż musi trzymać swoje "pożądanie" (w każdym znaczeniu tego słowa) na wodzy i nastolatek targany ogromem ludzkich emocji, hormonów, porywów. Każdy kocha Bellę b a r d z o, nie ma moim zdaniem "bardziej i mniej". Bo każdy z miłości zrobi inne rzeczy. W książce moim zdaniem jest to dobrze pokazane. Dlatego całej trójce jest tak ciężko.


Post został pochwalony 1 raz
Zobacz profil autora
Eve_Cullen.
Człowiek



Dołączył: 08 Cze 2010
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 13:51, 18 Sty 2011 Powrót do góry

Edward, oczywiście, bardziej ją kocha. Tak mi się wydaje. Edward daje Belli wybór, żeby wybrała jego lub Jacoba, po prostu chce żeby była szczęśliwa. A Jacob chce żeby zostawiła Edwarda i była z nim - i koniec, tak ma zrobić.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
rosalie
Wilkołak



Dołączył: 29 Sty 2011
Posty: 231
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 22:17, 23 Lut 2011 Powrót do góry

Jak przeczytałam ten temat, to moje zdanie było takie, że obaj kochają ją trochę w inny sposób, ale tak samo, że nie ma ''kto bardziej''. Obaj byli gotowi do poświęceń dla Belli i bardzo się nią opiekowali. Jednak przed chwilą to bardziej przemyślałam i jednak stwierdzam, że Edward bardziej kochał Bellę niż Jacob, bo to on chciał tylko i wyłącznie jej szczęścia, a nie tego żeby była z nim. Potwierdził to, że jeśli tylko ona wybrałaby Jacoba, on by to uszanował i pozwolił jej odejść. Nawet z jednej strony by się cieszył, że nie będzie już stanowił dla niej zagrożenia. Z kolei Jacob chciał ją mieć tylko dla siebie i ciągle prosił Bellę, aby wybrała jego, a nie Edwarda, próbował do samego końca. A miłość jest właśnie tym, że na pierwszym miejscu stawiamy szczęście ukochanej osoby, a nie swoje.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
mermon
Wampir weteran



Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 3653
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 177 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: Śro 23:52, 23 Lut 2011 Powrót do góry

Ale Jacobowi nie chodziło o to by ją mieć na wyłączność, tylko obok oczywistej chęci bycia z ukochaną, chciał ją ustrzec przez życiem z wampirem i przed przemianą w wampira. Dlatego nie mógł się spokojnie przyglądać jak sobie układa życie z Edwardem. Edward z kolei wiedział, że gdyby Bella została z Jacobem, to ten się nią dobrze zaopiekuje i da jej szczęście i kocha ją prawdziwie. Wg mnie nie ma wyższości intencji Edwarda nad tymi Jacoba, jest tylko inny punkt widzenia i inna sytuacja. Myślę, że gdyby wilkołaki były zagrożeniem dla ludzi, a wampiry ich przyjaciółmi, to Jacob byłby gotów na takie samo poświęcenie dla Belli, jak i Edward, czyli na rezygnację z własnego szczęścia, by ją chronić.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
lidziat
Dobry wampir



Dołączył: 15 Sie 2010
Posty: 1467
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 100 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Toruń i wszędzie gdzie bywam :-)

PostWysłany: Śro 22:02, 02 Mar 2011 Powrót do góry

Podobało mi się stwierdzenie Stephanie, że Saga to walka dobra z dobrem.
I wilkołak i wampir to dobre, pozytywne postacie.
Który kochał bardziej? Gdybym nie znała końca Sagi, to pewnie bym powiedziała, że Jacob.
Ale okazało się, że tak naprawdę, to Jacob kochał w Belli to "coś"nieuchwytnego,
co na końcu okazało się być Renesmee.
Oboje - i on i Bella nie rozumieli, co ich pcha ku sobie,
mimo że ciągle się wzajemnie ranią - nie potrafią żyć bez siebie.
Tym "czymś" było przeznaczenie, jakim okazała się być Renesmee.
I tu mamy dowód (według Stephanie), że nic nie dzieje się bez przyczyny
i wszystko jest zapisane gdzieś w gwiazdach czy niebiosach.
Największym egoistą w tym trójkącie był Edward.
Jak dla mnie, to egoizm głównie nim kierował.
Nie mówię, że nie kochał Belli, ale było to bardzo egoistyczne uczucie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Visenna
Zły wampir



Dołączył: 24 Sie 2010
Posty: 402
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Komorowice/Wrocław

PostWysłany: Śro 23:31, 02 Mar 2011 Powrót do góry

lidziat - gdyby ze strony Edwarda było to bardzo egoistyczne uczucie, to nie zostawiłby Belli w New Moon, żeby ją chronić.I bez wahania przemieniłby ją w wampira.Inaczej zareagowałby na pocałunek Bells i Jacoba.Kto kochał Bellę bardziej? Instynktownie czuję, że jednak Edward. Chociaż nie stwierdzę tego na 100%.Miłości nie da się zmierzyć, postawić na wagę.Miłość.. to po prostu miłość:)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
lidziat
Dobry wampir



Dołączył: 15 Sie 2010
Posty: 1467
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 100 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Toruń i wszędzie gdzie bywam :-)

PostWysłany: Czw 13:55, 03 Mar 2011 Powrót do góry

Visenna napisał:
lidziat - gdyby ze strony Edwarda było to bardzo egoistyczne uczucie, to nie zostawiłby Belli w New Moon, żeby ją chronić.I bez wahania przemieniłby ją w wampira.Inaczej zareagowałby na pocałunek Bells i Jacoba.Kto kochał Bellę bardziej? Instynktownie czuję, że jednak Edward. Chociaż nie stwierdzę tego na 100%.Miłości nie da się zmierzyć, postawić na wagę.Miłość.. to po prostu miłość:)


Zgadza się - miłość to miłość i trudno ją zmierzyć czy zważyć.
Jednak dla mnie nie ma w miłości gorszego wytłumaczenia niż " to dla twojego dobra".
Jakie to było chronienie Belli - pozostawianie jej na pastwę mściwej Victorii?
Nie mówię, że Edward nie kochał Belli, może i kochał nawet bardziej, niż Jacob,
ale na pewno kochał inaczej. I był egoistą. Głównie myślał o sobie i swojej miłości do "ludzkiej" dziewczyny.
Gdyby naprawdę nie kierował się egoizmem a prawdziwym dobrem Belli,
to w momencie, kiedy uświadomił sobie, kim Bella staje się dla niego - odszedłby.
Ale cóż - wtedy by nie było całej Sagi, a to już by była wielka strata dla nas Smile
Wolę więc Sagę z egoistycznym Edwardem, niż brak Sagi Smile

Zdjęcia i informacje o Breaking Dawn TUTAJ


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez lidziat dnia Śro 19:47, 04 Maj 2011, w całości zmieniany 3 razy
Zobacz profil autora
adriennecullen
Nowonarodzony



Dołączył: 26 Lut 2012
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Nie 14:04, 26 Lut 2012 Powrót do góry

trudno mi to rozstrzygnąć obiektywnie bo Jacoba nienawidzę a Edwarda uwielbiam Wink
może dlatego uważam że Edward bardziej kochał Bellę, bardziej się o nią martwił , był zdolny do poświęceń... Ale Jacob też ją kochał, nie da się ukryć


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Susanne
Nowonarodzony



Dołączył: 08 Gru 2011
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 19:11, 13 Lip 2013 Powrót do góry

Nie rozumiem jak można kogoś bardziej kochac. Obydwaj ją kochali. Może nawet tak samo? Chociaż skłaniałbym się ku Edwarowi...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin