FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 All I Ever Knew [TZN] [+18] Outtake 4 21.08 Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
kirke
Dobry wampir



Dołączył: 18 Lip 2009
Posty: 1848
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 169 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z obsydianowych tęczówek najmroczniejszego z Czarnych Magów

PostWysłany: Nie 22:13, 28 Mar 2010 Powrót do góry

hm, generalnie już w starożytności wyznawano zasadę każdy z każdym... no i generalnie ze wszystkim - wliczając przedmioty martwe... ludzi - martwych i zwierzęta... o herbofilii nie słyszałam ;P

Dzwoneczku - ja nie wymyśliłam gejsis - nie wiem skąd się wzięło, ale używam tego sformułowania chyba już dość długo...

dziś przyszła do mnie jeszcze jedna straszna myśl... nie mogłam się obronić... pomyślałam sobie, ze Edward trochę się frajerzy, że tak Jasperowi na wszystko pozwala... Twisted Evil ja poprowadziłabym sytuację trochę inaczej Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Viv
Dobry wampir



Dołączył: 27 Sie 2009
Posty: 1120
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 103 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z 44 wysp

PostWysłany: Pon 12:24, 29 Mar 2010 Powrót do góry

Przeczytałam i w związku z tym mam dylemat . Nie jestem za bardzo obeznana z gejami , ale mnie zastanawia jedna sprawa . W takim związku zawsze jest tak , że ktoś jest "żoną " i "mężem " ? Czyli , ktoś bardziej męski , a ten drugi taki bardziej zniewieściały ? Chodzi mi także o wygląd , bo nieraz w filmach (osobiście nie znam żadnego geja ) pojawiają się tacy śmieszni panowie , z tymi charakterystycznymi gestami , minami, ubiorem , że odrazu po nich widać kim są . Czy ma to coś do rzeczy ?
W tym rozdziale Jasper twierdzi , że on jest bardziej żoną w tym związku i tak go sobie wyobraziłam przez chwilę . To było straszne , dla mnie jest on zdecydowanie męski , nieważne komu robi loda , Edward zresztą też . Jako ,że sie nie znam za bardzo , mam nadzieję ,że dwóch męsko-męskich panów też do siebie pasuje ?
Żeby się trochę dokształcić zaczęłam oglądać QAF, ale szok przeżyłam ! Po 10 minutach , przerażona tym co zobaczyłam- wyłączyłam . Po ochłonięciu włączyłam jeszcze raz , ale jako ,że posiadam jeszcze 17-letniego brata , który jest trochę wścibski i wyczaił co oglądam i dokuczał mi "trochę" , obejrzałam film w nocy . Co prawda tylko 2 odcinki , wiecej nie byłam w stanie (swoją drogą Brian jest całkiem sexy)
Mój dylemat został bez odpowiedzi . Jesteście dziewczyny bardziej doświadczone , może mi trochę wyjaśnicie ?

Ogólnie rozdział faktycznie w porównaniu do poprzednich , był całkiem lekki .
Rozmyślania Jaspera o przyszłości , no szybki chłopak jest . Jeszcze nie przeżyli najważniejszego w sypialni , a on juz o dzieciach myśli .
Najlepsza w tym rozdziale była Rose , w sumie nie przepadam za nią , zawsze robią z niej taką sukę . Tutaj niby też taka jest , ale jakoś tu to do niej pasuje . "Dziwko" tak czule się do siebie z Edwardem zwracają , naprawdę ją tutaj polubiłam .
Spotkanie z Emmettem , też fajnie wypadło , choc byłam przygotowana na większą burzę .
Cały czas boję sie tej najważniejszej akcji , chyba pooglądam jeszcze serial , chociaż tak sobie myślę , że jednak czytanie będzie lepsze .
Pozdrawiam Viviaan


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Viv dnia Pon 12:25, 29 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
rani
Dobry wampir



Dołączył: 23 Gru 2008
Posty: 2290
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 244 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ze Smoczej Jamy

PostWysłany: Pon 12:46, 29 Mar 2010 Powrót do góry

Ja nie jestem ekspert, ale ci odpowiem.
Cytat:
W takim związku zawsze jest tak , że ktoś jest "żoną " i "mężem " ? Czyli , ktoś bardziej męski , a ten drugi taki bardziej zniewieściały ? Chodzi mi także o wygląd , bo nieraz w filmach (osobiście nie znam żadnego geja ) pojawiają się tacy śmieszni panowie , z tymi charakterystycznymi gestami , minami, ubiorem , że odrazu po nich widać kim są

Kiedyś moi przyjaciele geje(o których tu wielokrotnie wspominałam) wyjaśnili mi to Laughing Bo ja oczywiście dociekałam. Oni np. byli taką przykładową, stereotypową parą. Jeden męski, drugi zniewieściały. Ale nie zawsze tak jest. Często jest tak, że jest dwóch naprawdę męskich facetów w związku i zupełnie dobrze sobie radzą. To jak kobieta z mężczyzną. Czasami kobiety mają tak silne osobowości, że nie ma podziału między nią, a mężczyzną. Tak samo jest u gejów. Czy ktoś mnie rozumie w ogóle? Rolling Eyes
I ja nie sądzę, że Jasper jest tak do końca kobietą w związku. To zależy od okoliczności. Niby Edward od dawna jest gejem, ale za to Jasper jest bardziej doświadczony. Gotowanie Edwarda i ta jego pedantyczność jest bardzo kobieca, jednak uważam go za prawdziwego, bardzo męskiego mężczyznę. Jaspera w sumie też. Oni są po prostu bardzo wrażliwi(jak często geje) i dlatego czasami ma się wrażenie, że są kobiecy.

A QAF trzeba obejrzeć trzeci odcinek! Koniecznie. A Brian jest sexy, z tym się zgadzam Very Happy
Ach! I moje drogie gejsis - oglądajcie Spartakusa! Jaki tam jest piękny wątek gejowski! Mniam! Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
CrazyVampires
Nowonarodzony



Dołączył: 29 Mar 2010
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 20:22, 29 Mar 2010 Powrót do góry

MATKO.! Twoje tłumaczenie jest: świetne, niepowtarzalne, jedyne w swoim rodzaju! Ten Edward i ten Jasper są po prostu świetni, boscy itepe;p Czytając rozdziały zawierające jakże ciekawe aspekty życia naszych kochanych facetów aż robiło mi się gorąco... TU i ÓWDZIE:D Czytając opis jakoś nie specjalnie podchodziłam do tego tłumaczenia. Nie mam nic przeciwko gejom i lesbijką, jestem osobą bardzo tolerancyjną, ale jeszcze nie spotkałam się z takim tematem... No więc jako osoba ubóstwiająca wszelkie ff, tłumaczenia, miniaturki wzięłam się za to wczoraj wieczorkiem i... pochłonęłam jednym tchem:D Edward gorący, nieśmiały gej - prawiczek szukający miłości... Kocham go, po prostu... Te jego zielone oczy... Ech... Na samą myśl przechodzi mnie dreszcz i na dodatek kolczyki... Aaaa... On chce mnie doprowadzić do palpitacji serca. Też chcę takiego EDWARDA!! A Jasper., cóż... wcześniej nie należał on do moich ulubionych postaci, ale to tłumaczenie bardzo zmieniło mój punkt widzenia na jego osobę... Na początku macho mający wszystkie laski jakie tylko chciał, a potem subtelny chłopczyk w stałym związku, chociaż nie wiem czy subtelny tu pasuje...;pBardzo podoba mi się rola Rosalie w tym [T] z jednej strony ostra suka, która nie daje sobą pomiatać a z drugiej doba przyjaciółka, na którą można zawsze polegać. Normalnie rozbrajają mnie jej teksty:D Emmett...Och... Emmet czemuż ty taki gorący, hehe:D Moja ulubiona postać... Zawsze uśmiechnięty miś - żartowniś no i oczywiście kandydat na świetnego kumpla... Ciesze się, że tak szybko zaakceptował to, że jego najlepszy przyjaciel jest gejem, chociaż oczywiście nie odbyło się bez kilku żartów... Podziwiam autorkę za jej pomysłowość, kłaniam się do stóp...No i to chyba tyle... Jakbym się ocknęła, że czegoś nie napisałam to coś tam jeszcze wypocę:D No to na koniec... Dużo cierpliwości w tłumaczenie Ci życzę.! Czekam na następny rozdział z niecierpliwością.! Pozdrawiam, CrazyVampires;**


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
vampirelover
Zły wampir



Dołączył: 13 Sty 2010
Posty: 287
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 15:07, 31 Mar 2010 Powrót do góry

Wchłonelam ten fantastyczny ff jednym tchem, aczkolwiek odczucia mam dosyc mieszane. Nie mam absolutnie nic do gejów, ale czytajac o Edwardzie w wesji homo, mam taki żal w sercu. Mój boski Edzio gejem? miziającym sie z grugim facetem? no nie , tego bym nie przeżyła jeśli okazałoby się to prawdą. Ale samo tłumaczenie świetne, Rosalie wymiata, ubostwiam ja za te teksty.
Jeszcze jedno..nie wydaje wam sie dziwne że faceci zwracaja sie do siebie kochanie i skarbie?? nawet jeśli są to geje, trochę mnie to śmieszy. Ciekawe jak to jest w rzeczywistości, czy zdarzaja się tacy co mówią sobie żabko lub kwiatuszku?? hehe, muszę spytać kumpla jak to jest u niego w zwiazku.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Dinah
Zły wampir



Dołączył: 20 Paź 2009
Posty: 458
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 89 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z objęć braci Salvatore

PostWysłany: Śro 19:24, 31 Mar 2010 Powrót do góry

vampirelover - mój dobry znajomy jest gejem, nie licząt tego, że jest on wspaniałym kolegą, jak i również dobrym rozmówcą zdaża mu się czasem w mojej obecności powiedzieć do chłopaka ''skarbie''. Owszem brzmi to dość dziwnie, ale i uroczo. Smutne jest to, że on niestety nie trafił jeszcze na wiernego partnera. Ale nie o tym chciałam pisać.
Mi się ten ff spodobał od samego początku, nie tylko dlatego, że występuje w nim Edward i Jasper oraz że ten drugi nagle okazuje się gejem. Podobają mi się wszystkie opinie na temat tego opowiadania. Jak miło jest widzieć, że tak wiele osób jednak akceptuje inną orientację. Mi na przykład ten ff pomógł lepiej przyjrzeć się męskim stosunkom i być może uświadomił mi, że związki homoseksualne nie są czymś z czym trzeba się kryć, lub nawet się ich brzydzić. Ponad to, pomimo niektórych scen, które mogą jednak zniesmaczyć wciąż uważam, że to jednak urocze. Very Happy I bardzo się cieszę, że nie ma tutaj wszechobecnej Belki, której niestety nie lubię.
A teraz Dzwoneczku gratuluję Ci kolejnego, świetnie przetłumaczonego rozdziału. Jak zwykle przepłynęłam przez niego gładko.
Ten rozdział był taki... przyjemny. Pozwolił nam jeszcze bardziej zagłębić się w relację między Jasperem i Edwardem, kocham ich oboje za te krótkie pocałunki, które za każdym razem wywoływały na mojej twarzy uśmiech. Rozśmieszył mnie również moment, w którym Jasper nazwał swojego chłopaka ''żoneczką''

Cytat:
– Nie zmuszałem cię. Ja wstałem, a ty zrobiłeś to samo. Nie słyszałem też, żebyś się skarżył wczoraj wieczorem, gdy trzymałem twojego twardego… rozpalonego… fiuta w dłoniach, mam rację? – zapytał Edward głębokim, zmysłowym głosem, muskając nosem mój policzek i zionąc mi w twarz gorącym oddechem, po czym poklepał tenże policzek swoją brudną, klejącą ręką.


To było po prostu świetne. Mimo że dość sprośne zapadło mi w pamięć Very Happy
Poza tym zdziwiła mnie nieco agresja ''Rosie'' Laughing Pamiętam dobrze o tym, jaka jest pyskata, ale jej wybuch mimo to zrobił na mnie wrażenie. Emmett - jak zawsze zabawny i wyluzowany.
To miłe, że Jasper myśli już o dzieciach, małżeństwie i tych sprawach, ale ciężko mi sobie wyobrazić jego, bądź Edwarda klęczącego z pierścionkiem zaręczynowym Laughing
Chyba się zagalopowałam. Może geje mają własny sposób, by poprosić ukochanego o rękę?
Ze zniecierpliwieniem czekam na kolejny wspaniały rozdział.
Życzę wesołych świąt Very Happy

Pozdrawiam,
Dinah.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Anahi
Dobry wampir



Dołączył: 06 Wrz 2008
Posty: 2046
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 150 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: wlkp.

PostWysłany: Czw 17:21, 01 Kwi 2010 Powrót do góry

Kurcze tak dawno nie czytałam żadnego FF. Jako że droga koleżanka uskrzydlona namiętnie mi go polecała skusiłam się i nie żałuję. Trzy dni i całe 19 pięknie przetłumaczonych rozdziałów zostało przeze mnie pochłonięte Laughing Czego sie zupełnie nie spodziewałam. Pamiętam co było wczoraj. Godzina 14:15 koniec lekcji i bieganiem do domu czytać kolejne rozdziały. Niesamowite. Laughing
Co mi się najbardziej podobało. Hmm... na pewno to że opowiadanie jest pisane z punktu widzenia Jaspera. Choć Edward POV też bym przeczytała jakby było.
Pierwsze rozdziały. Obsesja Jaspera, śledzenie, pierwsze małe urocze kroczki. Cudeńko.
uskrzydlona napisał:
To opowiadanie jest tylko kolejnym ff o perypetiach bohaterów, łamie jakieś konwenanse. W moich oczach geje (bo nie znam ani jednego...) to albo lalusie z żelem na głowie chadzający w różowych bokserkach, albo ktoś pokroju Lafayette w złotych stringach i lepszym makijażem niż ja , ewentualnie miałam przed oczami spoconego stu-kilogramowego faceta który posuwa innego .

Też tak myślałam przed obejrzeniem Queer as Folk. Dlatego przeczytanie tego ff przyszło mi z taką łatwością, już miałam to za sobą. Osobiście nic nie mam do homoseksualistów. Uwielbiam dwie lesbijki Naomi i Emily ze Skins, Briana i Justina z Queer as Folk, a teraz Jaspera i Edwarda. To połaczenie to dla mnie strzał w dziesiątkę.
Dinah napisał:
Mi się ten ff spodobał od samego początku, nie tylko dlatego, że występuje w nim Edward i Jasper oraz że ten drugi nagle okazuje się gejem. Podobają mi się wszystkie opinie na temat tego opowiadania. Jak miło jest widzieć, że tak wiele osób jednak akceptuje inną orientację. Mi na przykład ten ff pomógł lepiej przyjrzeć się męskim stosunkom i być może uświadomił mi, że związki homoseksualne nie są czymś z czym trzeba się kryć, lub nawet się ich brzydzić. Ponad to, pomimo niektórych scen, które mogą jednak zniesmaczyć wciąż uważam, że to jednak urocze. Very Happy I bardzo się cieszę, że nie ma tutaj wszechobecnej Belki, której niestety nie lubię.

Dokładnie.

Nadal mnie dziwi/zaskakuje to że Edward i Jasper zwracają się do siebie skarbie, kochanie. I widzę że nie tylko ja tak mam. Jakoś mi to do nich nie pasuje. Nadal myśle że z czasem się przyzwyczaję bo to właściwie normalne jak w każdym związku, no ale...

Teraz dzięki uskrzydlonej dołączam się do waszego grona fanów tego jakże epickiego ff i postaram się byc na bieżąco. Aż mnie kusi by wsiąść się za oryginał i przeczytać dalej. Ale nie, stanowczo nie ! Laughing
No i Dzwoneczku, Twoje tłumaczenie to dosłownie pierwsza klasunia. : p

Pozdrawiam, Anahi.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Anahi dnia Czw 17:28, 01 Kwi 2010, w całości zmieniany 3 razy
Zobacz profil autora
Dzwoneczek
Moderator



Dołączył: 02 Lip 2009
Posty: 2363
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 231 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 20:24, 01 Kwi 2010 Powrót do góry

Z całego serca dziękuję za tyle ciepłych słów.
Drogie gejsis - przy okazji chciałam wam życzyć cieplutkich, rodzinnych Świąt. Przede wszystkim dużo miłości i radości. I zdrówka. I coby jedzonko obfite nie obciążyło weny...

Witam serdecznie Anahi, crazywampires i vampirelover, które napisały tu po raz pierwszy komentarz.
Ha, uskrzydlona ma u mnie piwko za reklamę Very Happy
Dziękuję wam wszystkim za ciepłe słowa. Sprawiają, że aż chce mi się to tłumaczyć. (Choć rozdział 20-ty idzie opornie...)
Cytat:
Hmm... na pewno to że opowiadanie jest pisane z punktu widzenia Jaspera. Choć Edward POV też bym przeczytała jakby było.

Anahi, jest jeden rozdział EPOV - nie natrafiłaś na niego? Jest tutaj

O "kochanie" i "skarbie" było już nie raz tutaj dyskutowane... Powtórzę tylko - dlaczego nie? To jest słodkie i myślę, że autorka tego z palca nie wyssała... Coś charakterystycznego dla początkowej fazy związku, to właśnie nadużywanie takich określeń. Poza tym oni tak do siebie mówią tylko, gdy są sami, więc nawet jeżeli geje tak do siebie mówią w rzeczywistości, to tego nie usłyszycie...

vampirelover - może dziwnie zabrzmi, to co powiem (napiszę), ale dla mnie to, że Edward jest tu gejem, czyni go jeszcze fajniejszym. Nie wiem czemu. Ale Edward był dla mnie zawsze number one, a tu go wprost uwielbiam. Geje mają w sobie coś takiego... jakąś niesamowitą wrażliwość i to właśnie w nich podziwiam. To trochę tak, jakby oni mieli ten pierwiastek kobiecy w mózgu, którego heteroseksualnym facetom przeważnie brakuje. Bardziej dostrzegają szczegóły, co czyni ich niezwykle atrakcyjnymi partnerami, szkoda że nie dla nas Laughing . (Tu się chyba godmother ze mną zgodzi)

Vivian - ja podobnie jak rani sądzę (przynajmniej coś takiego zaobserwowałam), że różne są typy związków u gejów. Nie zawsze mamy do czynienia z typami "zniewieściałymi". Takim przykładem jest Emmett z QaF. Natomiast Justin i Brian - to oba typy męskie, choć jeśli dochodzi do seksu, to Brian częściej dominuje. I moim zdaniem również mniej więcej na tym będzie polegało to w AIEK - Edward będzie częściej dominował, jeśli chodzi o seks, niemniej to nie odbiera Jazzowi męskości. Większość gejów zakochuje się w facetach, a nie namiastkach kobiety. To tylko powszechnie znany model społeczny wymusza niejako podświadomie taki podział ról. Zresztą, Jazz wspomniał - oni nie chcą takiego podziału dokonywać. Szufladkowanie nie jest konieczne. Jazz tylko zauważa, że ma tendencje do zachowywania się jak dziewczyna. Ale męski jest. Bez wątpienia.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Dzwoneczek dnia Czw 20:55, 01 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Anahi
Dobry wampir



Dołączył: 06 Wrz 2008
Posty: 2046
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 150 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: wlkp.

PostWysłany: Czw 20:37, 01 Kwi 2010 Powrót do góry

Dzwoneczek napisał:

Anahi, jest jeden rozdział EPOV - nie natrafiłaś na niego? Jest [url=http://www.twilightseries.fora.pl/b-kacik-pisarza-b,30/all-i-ever-knew-t-nz-18-rozdzial-19-26-03,4843-250.html#585468}tutaj[/url]


Kurczę jakoś nie. Twoje tłumaczenie ściągnęłam z chomikuj i jakoś mi się zawieruszyło. Już sie zabieram za czytanie :)


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Anahi dnia Czw 20:38, 01 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Verderben
Wilkołak



Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 187
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 20:15, 02 Kwi 2010 Powrót do góry

No dobra. Córa marnotrawna w końcu zawitała w tym temacie i postanawia nadrobić straty.
Oczywiście przeczytałam odcinek tego dnia, gdy się pojawił, ale wtedy jeszcze nie miałam fazy na komentowanie. Teraz jakoś mnie tak wzięło, że nawet gdy nie mam ochotę, to wysilam leniwy zad i komentuje.Sądzę, iż to sprawiedliwe. Osoby, które poświęcają swój czas, aby rozpowszechniać taki rodzaj rozrywki zasługują na to, aby czytać opinię, krytykę i pochwały od innych. Ciężko idzie tłumaczenie mi samej piosenek, a więc mam wielki respekt do osób, które poświęcają czas na przekładanie dłuższych tekstów na polskich.
Dobra, wracam do tematu. Smile

Cytat:
Cholera, dlaczego tak na mnie działa, gdy jest w ten sposób ubrany?

Nie wiem, stary, ale nie narzekam.

To wydawało mi się jakieś takie... jedyne określenie, jakie przychodzi mi na myśl to urocze. To drugie zdanie było szczególnie słodkie i zabawne jednocześnie. Zawsze, gdy czytam ten moment , to czuja, że mi się usta w taki durny uśmieszek układają. Sama nie wiem czemu.

Mi chyba nie można dawać za dużo słodyczy, bo później mam niezłe fazy. Może to się wydawać oklepane, ale to prawda. Zachowuje się wtedy jak dziecko z ADHD i klepie trzy po trzy. A więc za pierwszym razem skakałam podjarana, gdy Jasper zaczął się dobierać do Edwarda od tyłu, ale za drugim, gdy nażarłam się słodkości, zaczęły mi się przypominać głupie kawały i teksty. Jakiś idiotyczny kawał o babie, która pisała list do koleżanki i skarżyła się, że jak się tylko schyli, to ją mąż "bierze" od tyłu, no i jak ostatnio się czegoś szukała w zamrażarce, to poczuła jak mąż zabiera się do roboty i że... byli wtedy w supermarkecie. I nagle taka pompa. Potem przypomniałam sobie moje słynne "Bierz mnie od tyłu!" zamiast "Chroń moje tyły" do koleżanki, gdy spotkałam kogoś kogo spotkać nie chciałam i ta osoba akurat stała za moimi plecami. Jeszcze po chwili w mojej głowie pojawiły się jakieś przeróbki piosenki "Będę brał Cię w aucie" i była taka sama melodia tyle, że tekst leciał miej więcej tak "Będę brał Cie ymcy ymcy przy fł[r]edż[i]e". To fł[r]edż[i]e miało być fridge, jak coś. xD

Ogólnie, to odcinek mi się podobał. I wreszcie dowiedziałam się czegoś więcej o rodzinie Jaspera! Juhu. Ale i tak jego siostry nie są tak wykręcona na punkcie chłopaków, jak moja kuzynka. Daje sobie nogę odciąć, że mimo iż ode mnie młodsza szybciej... zdejmą jej sim locka, niż mnie. Cool Ok, schodzę na złe tematy. Bardzo złe tematy.

Cytat:
– Rosalie, co jest, ku***? Dlaczego ciskasz w nas tym gównem? – zapytałem, osłaniając Edwarda swoim ciałem niczym tarczą.
– Dlatego, Dupsper, że jestem głodna, a ty i Fiutward tkwicie tu od jebanych piętnastu minut, wymieniając się śliną. A w pieprzonym międzyczasie pojawił się jakiś dupek, który zaczął dosłownie rozbierać mnie wzrokiem, na co się kategorycznie nie zgadzam. Twierdzi, że nazywa się Emmett i że wy dwaj, wkurwiające dupolizy, zaprosiliście go na obiad. Może mnie oświecicie w tej kwestii? – wyrzuciła z siebie, nie przerywając bombardowania nas szyszkami, podczas gdy my próbowaliśmy uchylać się przed nimi, by uniknąć ciosów.

Sądzę, że to mnie na chwilę zabiło. Naprawdę. Gdyby był gdzieś blisko lekarz, to pewno stwierdziłby zgon przed uduszenie. A potem byłby cud, bom zmartwychwstała. Smile

Cytat:
– A więc ustalone – powiedział Emmett, po czym przerzucił sobie Rose przez ramię i zaczął przechodzić przez drzwi. – A teraz jedzmy, umieram z głodu.

No i oczywiście ukochany Emmett. Nawet jeśli jego rola w tym rozdziale nie była zbyt duża, to i tak wyszedł cudownie.

EDIT.
Łoszkurwalanen, zapomniałabym!

Życzę smacznego jaja i oby zmutowany, cukrowy baranek wjazdu na chatę nie zrobił. Very Happy


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Verderben dnia Pią 20:19, 02 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
carooline.
Nowonarodzony



Dołączył: 30 Maj 2009
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: krk.

PostWysłany: Sob 13:05, 03 Kwi 2010 Powrót do góry

Miała napisać coś wczoraj, ale było tak późno, że zasypiałam przy klawiaturze. Nareszcie dziś ruszyłam swój szanowny, leniwy zadek i komentuję to cudo.
Od jakiegoś czasu - oprócz mojej rutynki - szukam tu czegośc nowego. I znalazłam tego ff'a. Dziękuję Ci Dzwoneczku za... za to cudo, które robi mi z mózgu papkę. Wiem, że nie jesteś autorem, ale wieeeelkie pokłony za tłumaczenie.
Błędów nie wyłapałam - byłam za bardzo zajęta dzikimi wizjami Embarassed.
Nigdy wcześniej nie spotkałam się z taką emocjonalną zawiłością bohaterów. I bardzo mi się to podoba. Opowiadanie pełne dzikiej namiętności i nieśmiałego romantyzmu jednocześnie. Dzięki barwnym opisom uczuć rozumiem położenie bohatera. Po prosty ZA-KO-CHA-ŁAM AIĘ w tym wszystkim. Po za tym obydwaj panowie są... hmm... mega seksowni. Czemu, no pytam czemu a) nie jestem facetem b) oni nie istnieją.? Po za tym jestem istnie zauroczona wierszykami kirke Twisted Evil Na sam koniec dodaję, że Dzwoneczek i offca od waliły kawał dobrej roboty.

kochająca Was - carooline.

ps. czekam na następny rozdział.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Dzwoneczek
Moderator



Dołączył: 02 Lip 2009
Posty: 2363
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 231 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sob 16:40, 03 Kwi 2010 Powrót do góry

Dziękuję, carooline za tyle miłych słów.
Verde, sis marnotrawna, jak ja się cieszę, ze "wpadłaś". Twoje komentarze są świetnym lekarstwem na doła. Nie sposób się przy nich nie śmiac, a śmiech pomaga na wszystko.

Słuchajcie drogie gejsis! Nie wiem, gdzie to zrobić, więc zrobię tutaj.
Chciałam wam życzyć bardzo miłych i radosnych świąt. Przede wszystkim dużo miłości, ciepła, samych pozytywnych emocji.
U chłopców święto Dziękczynienia, u nas Wielkanoc. Ale i tak możecie wymiziać marynatą indyka Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
AvATar7SeVen
Człowiek



Dołączył: 27 Mar 2010
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Own

PostWysłany: Sob 19:38, 03 Kwi 2010 Powrót do góry

Ze wszystkich swoich sił starałem się powstrzymać przed przeczytaniem.
Dlatego, że sam chciałem napisać o związku homoseksualnym i mam już trzy rozdziały.
Ale uległem i przeczytałem.
I żałuję.
Bo to jest zbyt doskonałe.
Nie będę zmieniał tego, co już zdołałem napisać, by się nie pokrywało miejscami (co było zupełnie niezamierzone), ale teraz będę musiał unikać jak ognia pozostałych możliwości, co nie zawsze się uda, gdyż mam już w głowie kilka scen, które mi się w śmieszny sposób po prostu przyśniły (niektóre, a niektóre wlazły przypadkiem do głowy).
Będę się musiał postarać, by móc mierzyć się z legendą.
Ale to wyjdzie przecież na dobre czytelnikom :P
Bardzo wesołych, bardzo bardzo, bo im bardziej będą wesołe, tym szybciej pojawią się kolejne rozdziały (odczuwam fizyczne ukłucia w sercu gdy nie mogę przeczytać kontynuacji - to straszne).
A ten ostatni rozdział to... to jest czysta magia.

Całuję stopy autorowi i tłumaczowi.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez AvATar7SeVen dnia Sob 19:43, 03 Kwi 2010, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
Misty butterfly
Wilkołak



Dołączył: 07 Lis 2009
Posty: 228
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 19:41, 03 Kwi 2010 Powrót do góry

Niesamowicie mnie smiesza te gierki Edwarda i Jaspera Wink Gdybym ja miala pisac takie opowiadanie to tez zapewne wybralabym ich na glownych bohaterow bo jakos tak do siebie pasuja Wink I ta wzmianka o klubie dla gejow...Az zdziwilam sie ze to byl pomysl Rosalie a nie Emmetta. Jestem ciekawa jak rodzice Jazza przyjma wiadomosc o innych upodobaniach syna, po rozmowie Jasperaz z matka mozna wywnioskowac, ze to kochajacy rodzice ale maja swoje zasady. Czy znajdzie sie w nich tyle tolerancji aby zaakceptowac Edwarda?
Aha i jeszcze Rosalie rzucajaca szyszkami w naszych chlopakow Wink Jak wyobrazilam sobie Edka chowajacego sie za Jasperem przed szyszkowym ostrzalaem, ze smiechu az spadlam z krzesla Wink Moglabym czytac jak ona i Emmet sie drocza bez przerwy heh Wink Wstawiaj szybciutko nastepny rozdzial bo w takim momencie przerywac to zbrodnia... Wink
Pozdrawia MB;*


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
offca
Zły wampir



Dołączył: 18 Paź 2008
Posty: 452
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 54 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: szóste niebo

PostWysłany: Sob 20:01, 03 Kwi 2010 Powrót do góry

Hurra łohohoł! mamy kolejnego pana w temacie ^^
AvATar7SeVen - nie mogłam się powstrzymać, muszę Cię tu oficjalnie powitać :) Jako że to jednak rzadkość... (mogę jako beta witać kogoś oficjalnie?? Dzwoneczku, mogę, prawda?)
pooodziel się swoimi rozdziałami, koniecznie! Na pocieszenie powiem, że jak ja pisałam o związku dwóch facetów to też się musiałam starać, żeby AIEK unikać, a najtrudniejsze uniki dopiero przede mną...

Wesołych świąt! skoro już robie off topa. nie przejadać się, bo fason stracicie i nie potopić się w poniedziałek Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Dzwoneczek
Moderator



Dołączył: 02 Lip 2009
Posty: 2363
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 231 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sob 20:32, 03 Kwi 2010 Powrót do góry

Nie tak dalej jak wczoraj zastanawiałam się, gdzie to przepadł nasz męski komentator Seth...
A tu proszę! I ja cię witam, AvATar7Seven (już trudniejszego nicka nie mogłeś mieć?)
Oczywiście, owieczko, ze możesz witać. W końcu jesteś matką chrzestną AIEK :)
AvATar7Seven - nie zniechęcaj się. Myślę, że z przyjemnością przeczytamy twój ff. Pamiętaj, że AIEK pisała kobieta. Ty, jako facet możesz mieć inne podejście do tematu. Sporo jest tu nas - gejsis, jak widzisz, więc będziesz miał czytelniczki.
Nie ma jeszcze na tym forum takiego polskiego slasha. Tzn. jest wątek u Angels Dream w "Uwikłanych" i wątek u owieczki w "Symbiozie", ale całego opowiadania poświęconego miłości dwóch facetów nie ma. Wiem o jednym, który jest pisany - nie powiem kto go pisze, ciekawam, które z was będzie pierwsze...
Och, i polecamy temat QaF w podforum "seriale"... Godmother byłaby bardzo uszczęśliwiona, mając męskiego komentatora... Prawda, godmother?
Co co pojawienia się kolejnego przetłumaczonego rozdziału... Marnie, niestety to wygląda. Wolno mi idzie. Mam dopiero 4 strony, a jest 15... Jakoś długo myślę nad zdaniami, no i czasu mało przed świętami... Ale bedę się starać.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
rani
Dobry wampir



Dołączył: 23 Gru 2008
Posty: 2290
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 244 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ze Smoczej Jamy

PostWysłany: Sob 20:42, 03 Kwi 2010 Powrót do góry

Cytat:
Godmother byłaby bardzo uszczęśliwiona, mając męskiego komentatora... Prawda, godmother?
A jakże! Facet w temacie QAF, marzenie normalnie Laughing
Drogi AvATar7SeVen oglądałeś/oglądasz w ogóle ten serial? Jak nie, to polecam bardzo. Mówię to ja - Jej Wysokość Godmother Cool Laughing I ja lubię z facetami o takich sprawach pogadać, oj bardzo Mr. Green

I ja bardzo chętnie bym przeczytała opowiadanie o gejach, bardzo chętnie Very Happy Cierpię na niedosyt wielki, bo nic fajnego nie mogę znaleźć niestety.
Sama miałam w planach pisać, ale nie autorskie, tylko kontynuacje QAF :D Ale chyba jednak dam se spokój Rolling Eyes

*Znika, bo pisze bez sensu* :P Wybacz mi Gaymother ten post :D


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
asienka__
Człowiek



Dołączył: 31 Sie 2008
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szósty krąg piekielny

PostWysłany: Nie 19:51, 04 Kwi 2010 Powrót do góry

O jak miło, że mamy kolejnego faceta który przyznaje się do czytania AIEK Smile Oczywiście bardzo bym chciała zobaczyć Twoje opowiadanie (nie jestem żadną betą, tłumaczem, ani głównym reklamatorem QAF, wyrażam głos zwykłych czytelniczek Smile )

Dobra, a teraz koniec offa w tym poście, bo kolega o awykonalnym do zapisania nicku bez Ctrl+C Ctrl+V się przestraszy Smile

Od pamiętnego (z resztą jak wszystkie rozdziały AIEK) rozdziału w którym to Emmet ujrzał zdjęcie Rozali zastanawiałam się, jakie też autorka znajdzie rozwiązanie na problem jaki stanowiło ich pierwsze spotkanie.
Oczywiście jak chyba każdy miałam jakiś pomysł, w sumie na wymyślenie było sporo czasu. Ale i tak autorka sprawiła mi miłą niespodziankę Smile uważam, że Emmet - jaskiniowiec jest po prostu kwintesencją Emmewotości (choć pewnie jest to spaczenie po czytaniu w zamierzchłych czasach GUC'a) Smile I jeśli mogę się doczepić, to nie mam zielonego pojęcia, skąd autorka wytrzasnęła siostry spowiadające się z miłostek starszym bracią, jest to jak dla mnie dość odrealnione, ale może dlatego, że mój brat jest przeze mnie traktowany bardziej jak dobry kumpel, niż wyrocznia Smile
Oczywiście klasycznie życzę weny dla Dzwoneczka i Offieczki i ze zniecierpliwieniem czekam na następny rozdział Smile
Pozdrawiam
Asia


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gania
Nowonarodzony



Dołączył: 11 Lis 2009
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rumia

PostWysłany: Pon 12:40, 05 Kwi 2010 Powrót do góry

Wiem, dawno mnie nie było i w sumie nie powinnam nawet tłumaczyć tego karygodnego wykroczenia ale po prostu nie miałam czasu na napisanie czegoś co składałoby się w jakąś spójną całość. Przysięgam jednak uroczyście, że czytałam regularnie.
Wyciągnęłam jednakże pozytywy mej absencji. Przez całą tą przerwę intrygowało mnie to co w sobie to opowiadanie ma poza oczywistym faktem, że występują tutaj cholernie namiętni i cudowni w każdym calu geje. Istotą jest to, że autorka wcale nie spoczęła na laurach i każdy rozdział jest tak samo świetny jak pozostałe czego wielce zazdroszczę, gdyż moje własne marne wypociny dochodzą do 10 rozdziału po czym zostają rzucone w kąt i uznane za bzdurne dyrdymały:D
Wiem, że strasznie się plącze w swoich tłumaczeniach ale mam problemy z opisaniem moich emocji dotyczących AIEK ;p Po prostu jestem zachwycona.
Pokłon jak zawsze kieruję również w stronę Dzwoneczka, która jest świetną tłumaczką zdecydowanie przeze mnie podziwianą i faworyzowaną.
Jeszcze raz przepraszam Was za moją dłuuuuuuugą nieobecność przysięgam, że pochłaniałam każdy rozdział modląc się aby to jeszcze nie był koniec bo chcę czytać dalej!!!!!!
Obiecuje, że teraz już będę dodawać komentarze po każdym nowym rozdziale choćbym kosztem tego miała zrezygnować z kolejnego banalnego wypadu do kina bądź nauczeniu się kilku dat na historię ;p
Sądzę, że nie będę takiej straty żałować :)
Pozdrawiam wszystkich, którzy tak jak ja zakochali się w AIEK <3


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
AvATar7SeVen
Człowiek



Dołączył: 27 Mar 2010
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Own

PostWysłany: Pon 18:51, 05 Kwi 2010 Powrót do góry

Cytat:
Drogi AvATar7SeVen oglądałeś/oglądasz w ogóle ten serial? Jak nie, to polecam bardzo. Mówię to ja - Jej Wysokość Godmother I ja lubię z facetami o takich sprawach pogadać, oj bardzo

Wydaje się to być kuszącą ofertą. Niestety nie oglądałem. Serial jest długi - ale skoro zachęcasz to nie śmiem odmówić.

Najdroższe, najmocniej Was przepraszam, ale niestety nie mogę jeszcze opublikować rozdziałów. Chcę być grzecznym chłopcem i mam zamiar poczekać ten miesiąc :) Ale przede wszystkim chodzi o to, że jednak muszę doprowadzić rozdziały do perfekcji i jeszcze długa droga przede mną, zanim połączę prolog z właściwą treścią. Niepotrzebnie się zdradziłem bo teraz boję się zawieść Was, Najdroższe Czytelniczki :P
Udzieliłyście potężnego kredytu zaufania nowemu gaybro, którym pozwoliłem się sobie nazwać bez Waszej zgody, a co, mam nadzieję, zdołacie mi wybaczyć.
Mogę tylko powiedzieć, że z tego co planuję to wątek miłosny niekoniecznie ma być głównym. Pojawi się bowiem również akcja (cóż, jestem facetem) i ważną rolę będzie pełnić fakt nieśmiertelności bohaterów (co wynika z tego, że praktycznie wszystkie ff traktują o ludziach) - ale nie potrafię podjąć decyzji co do priorytetu. Muszę poświęcić tekstowi więcej czasu, niż samo jego pisanie, by podołać zadaniu, które sam sobie wyznaczyłem. By wszystko, co się dzieje, nie działo się wyłącznie w głowach bohaterów, ale również, by ich myśli nie zostały zdominowane przez wydarzenia.
Ale cicho sza. Koniec offtopu i koniec ze zdradzaniem szczegółów. Bo aż mnie ściska w żołądku na samą myśl o premierze.


EDIT: och, no nie jest długi. mea culpa.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez AvATar7SeVen dnia Wto 17:29, 06 Kwi 2010, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin