Bella Swan: Kidnapper (Porywaczka) [T][Z]

na samym początku chciałabym powiedzieć (napisać), że po przeczytaniu Twojego posta złamaniu praw autorskich Twojego tłumaczenia się wkurzyłam Mad

Ty się starasz przy tłumaczeniu dla siebie też, ale przede wszystkim dla czytelników a tu ktoś ma to za przeproszeniem w d**ie i przywłaszcza sobie Twoją robotę ;/

mam nadzieję, że sprawiedliwości stanie się zadość i ten blog zostanie usunięty Kwadratowy

i moja osobiste podziękowania dla chochlicy1, która Cię poinformowała o tym ;-)
i wiesz jeśli chodzi o chomika to zrób jak uważasz, w moim przypadku jest mi to obojętne, bo mam gryzonie założonego specjalnie do czytania ff, których nie ma tutaj :P

a teraz treść właściwa, czyli zachwalanie Twojego tłumaczenia :D

prawdę mówiąc trudno jest mi się skupić na wyłapaniu błedów bo raz, że nie jestem w tym najlepsza a dwa, że wolę się skupiać na treści niż szukaniu błędów :)

rozdział jak zawsze udowodnił, że autorka ma niepohamowane pokłady humoru i pomysłów :D
fajnie, że jest to ff na poprawienie humoru, bo już czytać nie mogę tej samej historii "Bella zakochuje się w Edwardzie on w niej on ją zdradza później do siebie wracają i żyją długo i szczęśliwie" :D

całe zajście w domu Belli, Felix i Venny Twisted Evil

oraz:

"Tak! – Po chwili zaczął wyrzucać z siebie słowa z ekscytacją. – Możemy iść na ryby? Mama raz mnie zabrała , ale złapała węgorza i wyskoczyła z łódki. Dziadek powiedział, że wystraszyła wszystkie ryby. Była kupa śmiechu. "

"Bella wyszczerzyła się.
- Harowaliście, tak? Co się stało? Nie mogliście otworzyć torebki?
- Ja to zrobiłem – powiedział z dumą Leo"

p. Cullen
Twisted Evil

[/b]

Pestko, naprawdę bardzo mi przykro z powodu tej kradzieży. Widać, jacy są ludzie. Ciekawi mnie tylko, czy może to ktoś z forum czy nie... Wątpię, aby ta dziewczyna tłumaczyła słowo w słowo tak, jak Ty. Mam nadzieję, że ten blog zostanie jak najszybciej usunięty.

I w pełni Cię rozumiem. Teraz chyba najlepszym rozwiązaniem byłoby wstawianie dalszych rozdziałów tylko na Chomika. Strasznie nie lubię stamtąd ściągać, ale chyba nie mam(y) innego wyboru.

Mam nadzieję, że jednak nie zaprzestaniesz tego publikować, bo naprawdę lubię tę Bellę i jestem ciekawa, jak to się wszystko dalej potoczy, a na oryginał jest za leniwa :D Ciekawe czy dojdzie do tego ślubu itd., jak w ogóle Bella na to wszystko zareaguje, czy się zgodzi...

Pozdrawiam jeszcze raz, życzę cierpliwości i czasu,
Rathole :)

Ach, no i brawa dla chochlicy1 Wink

Dobrze, że są tacy czujni ludzie jak ona :)

Oddane fanki "Porywaczki"!
Piszcie we własnym imieniu do administracji Onetu. Susan podała maila kilka postów wyżej. To jest taka moja osobista prośba - może dzięki temu szybciej zareagują.

Kochana Pestko! Skoro już komentuję, to chciałabym Ci z góry podziękować za owocną (mam nadzieję) współpracę z "Porywaczką" i w przyszłości jeszcze z "Falloutem". Cieszę się, że dostąpiłam takiego zaszczytu :)

A co do rozdziału: Leo jest słodkim dzieciakiem.
Mi też trudno jest przestawić się na tę "dupcię", ale jest to adekwatne do "dupka", więc to toleruję :D Mimo że Eduard tak szybko zdecydował się na ślub (ile oni się znają? Miesiąc? Dwa? :D) To podoba mi się to - w końcu są już i tak jedną wielką rodziną.

Cóż mi zostaje dodać? Czekam, aż następne rozdziały znajdą się w mojej skrzynce mailowej :D

Pozdrawiam, Marta.

PS. I brawa dla Weroniki - Chochlicy. Zasłużyłaś na pochwałę :*

Po pierwsze chciałam napisać, że jak przeczytałam o tej kradzieży to aż coś się we mnie zagotowało.
No jak tak można!! Co za bezczelna istota, no szczyt szczytów. Miejmy nadzieję, że administratorzy poczynią odpowiednie kroki w związku z nią.

Po drugie odnośnie Twojego oficjalnie rozpoczętego ekspresowego tłumaczenia, to poprzednie przepraszam, ale jakie było?;D Ty od samego początku ekspresowo tłumaczysz, za co jesteś przez nas jeszcze bardziej uwielbiana.

Rozdział jak zawsze oczywiście świetny(:

"- Leo i ja ciężko harowaliśmy w kuchni całą noc, abyście mogli skosztować tych wspaniałych ciasteczek.
- Serio? – zapytała Bella. – Ja kupuję te gotowe do upieczenia. "

"- Cullen, kocham cię, ale dlaczego ty mnie molestujesz? – zapytała, obracając się. "

I jak tu nie kochać TEJ Belli(:
Pestko masz dar i wielki talent do tłumaczenia, bo inaczej wyjaśnić się tego nie da, gratuluję i dziękuję(:

Trochę szkoda, że na forum będzie wrzucane tylko część, mimo że wolę czytać w formacie pdf to w przypadku Porywaczki przyzwyczaiłam się do czytania na forum. I to wszystko przez jedna osobę, której Bozia po szczędziła najwidoczniej rozumu;/
Najważniejsze, że my wiemy kto jest właściwym tłumaczem i kogo mamy wielbić(:

Weny, czasu, chęci i wytrwałości w tłumaczeniu oraz szybkiej rozwiązanej sprawy z złodziejką(:

Gość

Ależ nie ma za co. Porywaczka jest cudowna i jej tłumaczenie również, więc nawet przez myśl mi nie przeszło, by tego nie zgłosić!
Ludzie są, jacy są i sama dobrze wiem, jakie to uczucie, gdy ktoś przypisze sobie twoją pracę. Mam nadzieję, że Onet szybko to rozwiąże. I że ta osoba nie okaże się taka, jak w moim dawnym przypadku.
Dziękujcie przypadkowi, bo przypadkiem tam trafiłam :)

Co do rozdziału, był fantastyczny Wink

"Dupcia" rozwala mnie za każdym razem, gdy o niej czytam, a od dzisiaj, chyba polubię papugi. Nie tylko ja, prawda?
Czekamy na zemstę Nessi, o ile taka będzie. Szkoda, że Porywaczka pomału się kończy.

Pozdrawiam :*

Grrr! Ja też to zgłosiłam. Cholera, jak można być taką suką? W głowie mi się nie mieści, jacy ludzie są perfidni i chamscy... Mam nadzieję, że reakcja będzie szybka!
Co do rozdziału... Papuga rozłożyła mnie na łopatki. Dzieciaki jak zwykle słodkie - tylko zastanawiam się, czy takie idealne, wiecznie słodkie, grzeczne dzieci istnieją 0________o??? Zresztą nieważne, to ff - wszystko jets możliwe. Czekam z utęsknieniem na oświadczyny :)

Cytat:

- Jeśli nie bałabym się, że mnie opuścisz, ugryzłabym się w dupę.
Rzuciłem ją na łóżko.
- Nie miałbym nic przeciwko. – Położyłem się na niej.

Świetne! Po prostu leżę i kwiczę! A moje koty, które są obok, patrzą na mnie jak na idiotkę;p no bo kto to widział żeby szczerzyć się do ekranu i co chwilę wybuchać śmiechem? Laughing

A papuga... ;D;D;D;D;D!!!!!

Co do treści: Czytałam to już wcześniej, ale dopiero teraz postanowiłam skomentować. Pewnie będę musiała powtórzyć to co inni już powiedzieli...
*Super, że tak szybko tłumaczysz;)
*Oczywiście Bella jest świetna
*Ale ty bardziej (ale ze mnie lizus..)

Aż boje się myśleć co Bella wymyśli dla Felixa... :D

Pozdrawiam
Kaj.

Ps. Będę szczera. Takich ludzi jak ta osoba z onetu trzeba kastrować bez znieczulenia..
Oczywiście też zgłosiłam.

Och, dziewczyny... Chciałabym Was wszystkie wyściskać za taki odzew! Aż się wzruszyłam. :) Ja jak ja, ale to przede wszystkim kradzież pracy Kambrii i jej pomysłów. Mimo wszystko cieszę się, że wysyłałyście te maile i komentarze, jesteście kochane. :)

Aż z tego wszystkiego przetłumaczyłam kolejny rozdział, który ukaże się jutro wieczorem.
pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję.

Jupi , nowy rozdzialik , szkoda że już tak blisko końca :(
Aaaa , mówiłam już że uwielbiam Felixa , ten to ma pomysły.
Brawa dla Edwarda że bierze sprawy w swoje ręce i chce wziąć ślub z Bellą :D Booże to będzie walnięta rodzinka , a jak jeszcze spłodzą dziecko , to maluch będzie w ogóle świrnięty , ale to dobrze^^
Tłumaczenie jak zwykle bombowe , czekam na więcej :D

Ja narzekam z powodu szybkości wklejania rozdziałów! Nie nadążam komentować ^^"
Podziwiam Cię za szybkość tłumaczenia. Nie dość, że masz prędkość światła to zachwyca mnie że wszytko jest utrzymane na jednym, wysokim, poziomie. Nie wiem już co mogę napisać, żeby się nie powtarzać. Dzieciaki są genialne i znalazłam przezwisko dla Sophie - Ciasteczkowy potwór ^^
Podobała mi się rozmowa Leo i Edwarda. Urocza, ale jak facet z facetem a nie jak para bab ^^"
Pestko muszę Ci podziękować tłumaczenie tego ff, czytanie po polsku sprawia mi niesamowitą frajdę. Jeszcze raz pogrążam się w tej historii. Na nowo przeżywam wszystkie śmieszne momenty i poprawiam sobie humor. Kambria jest moim osobistym guru jeśli idzie o pisanie ff i każdy kolejny rozdział czy to Porywaczki czy The dollhouse to potwierdza.
A blogaską się nie przejmuj, mnie zawsze żal takich ludzi, nie ma to ani umiejętności, ani nawet mózgu nie używa... Ehh nie warto tracić na kogoś takiego czas, choć oczywiście rozumiem Twoje zmartwienie. Ja bym zabiła jakby ktoś mnie podkradł. Jak chcesz to możemy się zaczaić i potrącić ją samochodem :D
Polecam się na przyszłość ^^
Pozdrawiam gorąco
niobe

Matko rozmaita!!!!!
Cóz za rodział:) jeszcze tylko 4 rozdziały ??!!! ;(

Matko, akcja z papuga mnie dobiła!!!!! Łyżka do opon i kij jako broń! Umarłam:)
No i Edek jedzie prosic o reke Belli. MASAKRA! Juz nie moge sie doczekac:)

WENY!

niobe napisał:

Jak chcesz to możemy się zaczaić i potrącić ją samochodem Very Happy

A nie lepiej wrzucić do wanny z wodorotlenkiem sodu? Po jakimś czasie odkorkować i spuścić do kanalizacji. Nie będzie śladów ani świadków. Chociaż powinny zostać zęby. Nie będzie trzeba ponosić kosztów klepania maski Laughing

W sumie to chyba zbyt makabryczne... :)

Można też do perfum dodać jego/jej psich feromonów... Ciekawie będzie wyglądać idąc ulicą, a psy z okolicy będą za nim/nią biegać i... yy... robić swoje? Twisted Evil

Jeszcze jedno przychodzi mi do głowy... kwas masłowy strasznie śmierdzi, prawda? Gdyby on/ona tak zaczęła "pachnieć"? Confused

Buziaki

Kaj.

Edit:
niobe pamiętaj że tu nie chodzi o szybką śmierć

To ma być coś w stylu "W męczarniach będziesz się wić!"

*rechot-szalonego-naukowca* Laughing

taa.. to było oczywiście ze Shreka

Nie będę więcej robić off ;p;p (chyba)

Edit2:
NaOH łatwiej uzyskać i równie dobrze spełni swoją funkcję

:D

Masz rację Sweet angel of death szkoda samochodu^^
A co do chemicznych sposobów to mogę podwędzić nawet stężony kwas siarkowy na laborkach :D ale akcję "nauczka" trzeba by było wtedy odłożyć na październik jak zacznę zajęcia.
Wybaczcie za offtop, ale nie mogłam się powstrzymać :D już siedzę grzecznie ^^

Edit
W sumie masz rację, to najpierw możemy oblać feromonami, jak będzie miała już dość to zamoczymy ją w kwasie siarkowym a na koniec spłuczemy w kiblu Laughing

Szczegóły jeszcze dogramy ^^ A teraz zmykam do pracy z niesamowicie dobrym humorem :D
pozdrawiam Wink

Ej, ale mi się pomysł z samochodem podobał! Mam prawko już od roku, jeszcze nikogo nie rozjechałam, może czas najwyższy?
Nie powiem, opcje z kwasami też są ciekawe, ale na tym to ja się w ogóle nie znam (jeno na alkoholach), więc zostawiam Wam wolną rękę.
Ewentualnie mogę ją potraktować elektrowstrząsami, niobe się na tym zna, więc mi pomoże. Wink

swoją drogą dzięki za tę stronkę, którą mi podałaś! Nie znałam jej wcześniej.

Wiadomo, Ewka mądra po szkodzie. Ale jeśli w ten sposób zabezpieczę chociaż cząstkowo kilka rozdziałów, dobre i to.
Stąd możecie ściągnąć nowy rozdział: [link widoczny dla zalogowanych]
Czapiki będę wstawiała pojedynczo, żeby było łatwiej ściągnąć, a kiedy już skończę tłumaczenie, wrzucę wszystko do jednego pliku.

beta: marta_potorsia

Rozdział 20

PWB

Dzieciaki były w szkole, a wszyscy inni w pracy. Siedziałam w domu i pisałam powieść. Miałam w głowie przynajmniej sześć różnych pomysłów, jednak żaden z nich nie wydawał się dość dobry. Kiedy zrobiłam sobie przerwę, usłyszałam dzwonek do drzwi. Natychmiast zaczęłam być podejrzliwa. Musiał to być albo upierdliwy sąsiad, albo jakiś dowcipniś. Nie chciałam mieć kontaktu z żadnym z nich, ale i tak otworzyłam drzwi.
- Jake? Co ty tu robisz?
Cokolwiek to było, nie wydawał się zadowolony.
- Przepraszam, Bello. – Wyciągnął swoje kajdanki. – Muszę cię aresztować.
Roześmiałam się.
- Bardzo śmieszne, Jake. – Czy to była zemsta Nessie? Aresztowanie mnie? Już to przerabiałam.
- Bells, proszę, nie utrudniaj tego jeszcze bardziej – odparł poważnie. Był świetnym aktorem.
- No dobrze, możemy się pobawić – odparłam. – Co złego zrobiłam, panie policjancie?
Odwrócił mnie i zakuł w kajdanki.
- Jesteś oskarżona o pobicie. Przedstawię ci teraz twoje prawa, dobrze? – Brzmiał naprawdę poważnie.
- Pobicie kogo? – zapytałam.
- Pewna kobieta twierdzi, że zaatakowałaś ją na rozgrywkach futbolowych jej syna – odpowiedział, prowadząc mnie w stronę samochodu.
Krwawa Jane. Cholera.
- Ale to miało miejsce wieki temu – odparłam. – Dlaczego dopiero teraz wniosła zarzuty?
Naprawdę można trafić do więzienia za przewrócenie dziwki? Musiałam zadzwonić do Charliego.
(...)

No, to tyle ode mnie. :) Mam nadzieję, że nieobecność tekstu na forum nie zniechęci Was do komentowania.

pozdrawiam.

haha po prostu płakałam ze śmiechu :D :D :D
ten rozdział był najzabawniejszym :D

1. Esme oskrażona o prostytucje
2. Zemsta Nessie
3. "klakson nie żyje" xDDD

końcówka z Felixem mnie całkowicie rozwaliła :D

Pestko! Boski rozdział :D

Aresztowanie pań Cullen i Swan :D Było bomba :D Jake pewnie był niezadowolony, gdyż wiedział, że Ness się na nim zemści za to :P A przynajmniej nie odpuści :D
Zadziorne charakterki z tych naszych bohaterów:D
Martwy klakson będzie hitem tego rozdziału chyba :P
Czekam na kolejny part:D

Weny i czasu :)

Szok... Esme prostytutką

Tylko Emmentt mógł wymyślić coś równie durnego :)
Ile można się dowiedzieć o kobietach z rodziny Cullen w ciągu jednego rozdziału :D Niezłe z nich były urwisy w młodości :P
Felix źle trafił z tym swoim klaksonem :) Pani adwokat ładnie mu się odpłaciła.
Ciekawe co Ness przygotuje dla Jacoba. Biedak. Na pewno nie będzie to przyjemne :)
Czekam na kolejny rozdział.
Życzę czasu do tłumaczenia. A zostało go niewiele :(
Pozdrawiam.

Achh właśnie skończyłam czytać 20 rozdział i się rozpływam :D Pestka, tłumaczysz w wręcz zajebistym tempie i do tego bezbłędnie! Uwielbiam czytać twoje tłumaczenie. Oby już nikt go nie próbował kraść.
Ten rozdział był świetny. Ryczałam ze śmiechu gdy Jake aresztował Bellę, a potem reszta pań Cullen trafiła również do celi. No i Ness. Leah nie źle się wkurzyła na Nessie, na Felixa również. Ale coś mi się tak wydaje, że Leah i Felix... hymm nieważne ^^
Nie mogę się doczekać, aż Edward oświadczy się Belli. To będzie przełom.
Ogólnie rodzina Cullenów i Swanów jest tak zdrowo porąbana, że chwilami nie wyrabiam. Mięśnie brzucha mi wysiadają od śmiechu, haha. Pomysł Nessie na zemstę był oryginalny, fakt. Ciekawa jestem jak by się skończyła ta służbowa wizyta, gdyby Bella I Edward stamtąd nie wyszli!
Nie mogę się doczekać następnego rozdziału. Ten pojawił się błyskawicznie, więc na następny pewnie też długo czekać nie będziemy.
pozdrawiam ciepło, Mirell.

edit: A ja też zgłosiłam kradzież do administracji :D Oby szybko zdjęli tego bloga.

Po prostu brak słów, rozdział jeszcze lepszy od poprzedniego Kambria jest genialna, czasem się zastanawiam skąd ludzie biorą TAKIE pomysły;D
Tłumaczenie tak samo profesjonalne(:

Odegranie się Cullenów było bardzo pomysłowe, ale Esme prostytutką? heheh to musiał wymyślać Emmentt;D
A Ness też nie była gorsza, chyba nawet lepsza;D

Nie wierzę, że zostały tylko 3rozdziały, chyba na koniec się popłacze. . .
A jestem bardzo emocjonalna więc jest to możliwe, na prawdę będzie mi brakować nowych rozdziałów Porywaczki):

Dziękuje za ekspresowe tempo tłumaczenia, ale proszę te ostanie rozdziały nie wrzucaj tak po 2 dniach, nacieszmy się tym ff trochę chociaż dłużej(:

Czasu, chęci, wytrwałości i wszystkiego czego sobie życzysz w współpracy z NASZĄ kochaną Porywaczką(: i szybkiego rozwiązania sprawy z złodziejką.
Aaa i mój osobisty pomysł na nią to wysłanie jej wirusa w mailu;> żadna z nas nie zna jej osobiście więc będzie ciężko z przejechaniem, elektrowstrząsami i kwasami, a to jest nawet realne...;D

P.S. Oczywiście ja tez wysłałam wiadomość do administracji(:

dzięki za nowy świetnie przetłumaczony chap, i do tego w takim tempie. Wink

nieźle faceci się zemścili za akcję z potworem z jeziora. xd
Esme prostytutką, hahaha.
i akcje z młodości też były świetne.

ah, no i najlepsza zemsta Nessi. i wpakowanie Eda i Belli na orgię. Wink

dupek i dupcia rozwala mnie za każdym razem.

pozdr. Wink