FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Przed Świtem - wrażenia i opinie - spoilery z BD2!!! Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Autor Wiadomość
Natalia1
Wilkołak



Dołączył: 08 Lis 2010
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Wto 13:06, 22 Lis 2011 Powrót do góry

Cóż jeśli chodzi o moje wrażenia to ogólnie były dobre, choć wiele mi w tym filmie brakowało. Na seansie byłam wieczorem, ludzie w miare kulturalni. No ale do rzeczy:
- film w zasadzie jak horror, ale z elementami komedii i romansu.
- Niby nic Bella przymierzająca buty. Ale podobało mi się, że Kristen dodała tu coś swojego, miała swoją, prywatną obrączkę Smile. Wiedziałam że doda coś od siebie ( i Roba ) Smile
- ślub, po prostu niesamowity Very Happy , Bella, przepiękna prosta biała sukienka, czego chcieć więcej, Bella denerwująca się jak idzie do ołtarza, autorka powieści na weselu ( zazdroszcze jej Smile ), piękna przysięga, i cudowny pocałunek, bardziej robstenowski, niż bello-edwardowy Smile , co do tego jak Bella szła do ołtarza-czemu ona taka zdenerwowana, wyglądała jakby miała zamiar zwiać z wesela, powinna być szczęśliwa, a szła jak na ścięcie Shocked
- ślubna niespodzianka Edwarda, Jackob tańczący z wzruszoną Bellą, ładne, choć ja bym wolała zobaczyć taniec Belli i Edwarda, przecież to ich ślub Confused
- podróż na lotnisko, tu Bella znowu mnie wkurzyła, zamiast cieszyć się na miesiąc miodowy i małżeństwo, ta gapi się w okno, wiem, wiem, wyjący z rozpaczy Jackob
- miesiąc miodowy, za króttttki Confused , za mało interakcji między parą, brakowało mi tego całego czasu jak Edward próbowała zająć czymś Bellę, żeby nie myślała o seksie, scena w wodzie baaardzo zmysłowa, noc poślubna, za krótka, ale w sumie dobrze pokazana, wspomnienia Belli z tej nocy - piękne no i zmysłowe, szachy i bara bara po tym, scena uwodzenia, wijący się ze śmiechu Edward, nieziemskie ! ( a właściwie Rob, bo ten uśmiech to zdecydowanie jego prywatny, a nie Edwarda ) Embarassed
- ciąża Belli staaaszna, ale w pozytywnym sensie, Bella jako chodzący szkielet mnie zszokowała ! Shocked , zakochanie Belli w swoim dziecku cudowne, tu z kolei wkurzył mnie Edward, który w ogóle nie wspierał żony Wsciekly
- wilki ogromne i świetnie dopracowane, ale prawde mówiąc, ani mnie ziębią, ani grzeją
- poród makabryczny, ale znowu w pozytywnym sensie, scena troche dziwnie zrobiona, jak dla mnie, nie było przejścia między Bellą w stanie przechodzenia z ludzkiego stanu, w wampirzy, po prostu ratujący nieruszającą się Bellę Edward, apotem po prostu scena jak Bella leży w jakimś pomieszczeniu i ją pielęgnują, co do samej sceny to poprostu się popłakałam, Edward ratujący Bellę ( czy też Rob ratujący Kristen, jak kto woli ), do końca, do ostatniego jej tchu i bicia serca, niesamowite umierające serce, uświadomiłam sobie wtedy, że to już koniec sagi i do następnego końca roku nie będzie już nic :-((((((
- scena przed domem z siedzącym Jackobem też dziwna, najpierw Jackob wychodzi przed dom, bo myśli, że Bella umarła, a potem scena, gdy Bella leży i ją pielęgnują, a Jackob po prostu jest znowu w domu, jak by nigdy nic, przecież ktoś powinien go poinformować przedtem, że Bella żyje, ale jest w stanie przechodzenia od ludzkiej postaci do wampirzej Shocked
- Bella po przemianie, cuuudowna, piękna cera, piękne włosy i te oczy, kosssssmiczne i straszne !!

Jednym słowem film bajeczny, ale za dużo walki i horroru, Bella przed ślubem i jak szła do ołtarza, wyglądająca jak by miała zamiar się rozmyśleć i zwiać, a zdecydowanie za mało miłości i namiętności
Wsciekly , jednak zdecydowanie na plus !! Very Happy Na pewno wybiorą się znowu. A tak poza filmem, to teraz najważniejszy egzamin dla wszystkich aktorów z sagi, ajak sobie poradzą bez Sagi ( szczególnie dla Roba i Kristen i ich związku ).


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Natalia1
Wilkołak



Dołączył: 08 Lis 2010
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Wto 16:19, 22 Lis 2011 Powrót do góry

P.S. A i jescze ta retrospekcja, przez wszystki te części i ta muzyka ( szczególnie ta piosenka z pierwszej części, ze sceny na balu ) też niesamowite ! Smile Niesamowite widzieć urywki z tych wszystkich części, od razu te sceny przypomonaja mi ten baner, który też jest przepiękny, który macie u góry strony ! Smile A jeszcze co do filmu, co do sceny, z nadawaniem przyszłych imion dla dziecka, Renesme owszem w porządku, ale te imie dla chłopca E.J. ? Bella troche przesadziła. Aż chce się powiedzieć, dziewczyno zdecyduj się wreszcie, chyba, że chcesz, żeby dziecko miało oficjalnie dwóch tatusiów Smile To na tyle. Niestety nie zmeściłam wszystkiego w jenym poście Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
loQ
Człowiek



Dołączył: 14 Sie 2011
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Wto 16:35, 22 Lis 2011 Powrót do góry

Do tego tematu w końcu dorwał się chyba jedyny facet na forum. Wink

Film zdecydowanie zaparł mi dech w piersiach. Ale to raczej ze względu na to, że jestem fanem. Sam w sobie arcydziełem nie jest, nie ma się co oszukiwać. Dużo było przesady - albo mega romantycznie aż do bólu, albo totalnie inna sceneria. Ale chyba tego oczekiwałem. Wszyscy chyba tego oczekiwaliśmy. Wink

Ja czekałem zwłaszcza na ciążę Belli. Na księgę Jacoba. Nie zawiodłem się. Tu chyba najlepiej były ukazane uczucia - własnie te uczucia Jacoba. Ta scena z "głosami" w głowie Jacoba podczas biegu, kiedy przypomina sobie to wszystko co przed chwilą usłyszał. Świetne.

Romantyzm też mnie nie zawiódł. W tym najromantyczniejszym momentach, przy cudownej muzyce (choć normalnie takiej nie słucham) odruchowo spoglądałem w bok na koleżankę, "choć znałam siebie a dobrze, by wierzyć, że zdobędę się na odwagę." Powinno być w trybie męskim, ale ogólnie cytat pasuje jak ulał.

Ogólnie świetny film. Fajny soundtrack, który doceniłem dopiero kiedy go usłyszałem w filmie, dużo emocji, świetne zakończenie. Jedynie moja koleżanka narzekała na brak akcji i sam też stwierdziłem, że dzielenie filmu na dwa było głupim pomysłem.

A scena po napisach tylko utwierdziła mnie w przekonaniu, że Volturi to dranie i że całą drugą część będę na nich wściekły.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Eunika
Gość






PostWysłany: Wto 16:43, 22 Lis 2011 Powrót do góry

Czas na moją opinię. Mogę zacząć od tego, że jestem zachwycona. Czym?
Autentycznością bohaterów, sposobem przekazania towarzyszących im emocji, niektóre aż mogłam poczuć na sobie, a także ciekawą fabułą.
Lubię, gdy film mnie wzrusza do tego stopnia, że płaczę. W tym wypadku tak było, mimo tego, że przecież wiedziałam, jak akcja potoczy się dalej.
Były również momenty, które mnie w pozytywny sposób rozbawiły, np. przemowa Jessici na weselu.
Muzyka jest wg. mnie idealnie dobra, zarówno piosenki, jak i utworu intrumentalne.

Bardzo się cieszę, że pojawił się na początku ten cytat o dzieciństwie.
Świetnie ukazali różnorakie reakcje na wieść o ślubie Edwarda i Belli.
Alice jest taka urocza, chce jak najlepiej dla Belli, a przy tym świetnie bawi się podczas stylizowania, dekorowania domu. Szkoda, że było jej tak mało w tej części.

Podoba mi się retrospekcja, ukazująca przeszłość Edwarda i jego rozmowa z Bellą na ten temat.

Sen Belli, pomimo tego, że tak bardzo różnił się od książkowego, spodobał mi się. Ukazał prawdziwą naturę wampirów, to, że muszą się stale kontrolować i, że Bella musi liczyć się z tym, że po przemianie utraci kontakt z większością swoich bliskich i znajomych. W śnie Bella wyglądała pięknie, jednak bardziej podobała mi się jej stylizacja z prawdziwego ślubu.

Ukazanie tego, jak Bella szykuje się do ślubu było piękne, pomoc Rosalie, reakcja rodziców, prezent od nich - wzruszające.
Tak ładniej jej w spiętych włosach, jej suknia jest cudowna, w przyszłości chciałabym mieć podobną.
Bardzo podoba mi się melodia ze sceny, gdy Charlie prowadzi córkę do ołtarza.

Świetne jest ukazanie przysięgi małżeńskiej i pocałunku. Bella i Edward tak się w nim zatracili, jakby byli sami, widać, że są dla siebie bardzo ważni.

Zastanawiam się czemu wampirzyce z Denali mają takie brzydkie oczy, wyglądają tak sztucznie. Szkoda mi było Iriny, rozumiem ją, straciła ukochanego i nie potrafi zrozumieć, że jednak był naprawdę zły.

Śpiewająca Renée, to było dziwne. xD Natomiast przemowa Edawarda mnie wzruszyła.

Ładnie pokazano scenę między Jacobem, a Bellą, a także jego zdenerwowanie.

Pośpiech Belli przed nocą poślubną był zabawny. :)
Świetnie ukazano relacje między Bellą a Edwardem podczas miesiąca miodowego oraz to, jak zareagowali na wiadomość o ciąży.

Szkoda, że nie skupiona się bardziej na relacjach pomiędzy Jacobem, Leah, a Setem. Co do Leah, to widać, jak bardzo cierpi z powodu uczucia do sama, skoro chciałaby się wpoić, byleby tylko o nim zapomnieć.

Bella była naprawdę silna, bardziej zależało jej na dziecku niż na swoim życiu. Jedynie Rosalie to rozumiała, chociaż jej podejście było egoistyczne. A co do Rose, to moim zdaniem w tej części wyglądała przepięknie.
Szkoda mi było, Jacoba, który zrozumiał jaka Bella jest uparta i, że nie uda mu się, nakłonić jej, żeby zmieniła zdanie.
Świetne były wszystkie sceny z udziałem wilkołaków.

Nieco ohydna była ta scena, w której Bella musiała wypić ludzką krew.
Swoją drogą świetnie przedstawiono jej wygląd, ta schudła, zmizerniała, te ogromne cienie pod oczami.

Jeden z bardziej wzruszających momentów, to ten, w którym Edward zmienił swoje nastawienie do dziecka, to, że mógł zobaczyć jej uczucia, usłyszeć myśli, zrozumieć, że jest dobra i ich kocha.

Scena porodu została świetnie zrealizowana, martwiłam się o Belle, znając ciąg dalszy i tak nie potrafiłam powstrzymać łez. Poruszyło mnie to, że Jake sądził, że ona nie żyje.
Ciekawy mieli pomysł z tym, żeby pokazać, jak jad oddziałuje na organizm Belli.
Podoba mi się wpojenie Jacoba, a także, że pojawiła się wizja tego, jak Niessie będzie wyglądać.

Skrótowe pokazanie życia Belli jako śmiertelniczki również było trafionym pomysłem.

Postanowiłam, że zostanę chociaż chwilę na napisach. I bardzo się z tego cieszę, bo dzięki temu mogłam zobaczyć dodatkową scenę. Miło było zobaczyć na ekranie wampirzą rodzinę królewską. :)

Wiem, że wiele scen się nie pojawiło, ale mi bardzo brakuje dwóch
-Jacob próbujący się wpoić na siłę w innym mieście,
-Rosalie dająca mu psią miskę.
loQ
Człowiek



Dołączył: 14 Sie 2011
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Wto 16:53, 22 Lis 2011 Powrót do góry

O jeszcze zapomniałem wspomnieć, że nawet Kristen momentami seksownie wyglądała. Wink

A tłumaczenie było czasami dziwnie. Niby takie szczegóły jak Alice pytająca "Does anyone have vision?" albo "Till we both shall live", ale mnie zdenerwowały.

Jeszcze pewnie o masie szczegółów zapomniałem, ale ogólnie film świetny.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
miria
Nowonarodzony



Dołączył: 27 Kwi 2011
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 17:28, 22 Lis 2011 Powrót do góry

Kłaniam się nieśmiało Wszystkim!
Postanowiłam się odezwać po raz pierwszy, choć śledzę to forum od początku mojego szaleństwa zmierzchowego. Ciąg dalszy był oczywisty... Czytałam tu wiele prawie moich relacji...
Ale " do naszych baranów"...
Chciałam dorzucić tu swoje trzy grosze, choć pewnie będę odosobniona w swoich poglądach i szukam potwierdzenia moich spostrzeżeń u innych "szalonych" od dawna... Mnie ten film zawiódł po raz kolejny. Może to kwestia zbyt wysokich oczekiwań, ale... Jak aktorzy mają dobrze grać, kiedy odtwarzane przez nich postacie, uczucia, dązenia i motywacje są tak spłycane? Dużo by można pisać, ale najbardziej widoczne jest to, moim skromnym zdaniem, w relacjach Edwarda i Jacoba jako mężczyzn zakochanych w tej samej kobiecie. I ciągnie się to od końcowej sceny New Moon, poprzez dojrzałą ( w książce!) rozmowę E J w namiocie, spłyconą w filmie do granic możliwości, aż po BD, gdzie zachowanie bohaterów ( sceny, które dla nich napisano) bardziej pasują do rywalizacji dwóch nastolatków o wyjście z dziewczyną na randkę a nie o walkę o jej życie. Gdzie ten Edward "płonący na stosie"?? Teksty Jacoba można by podsumować - A nie mówiłem? No i niezrozumiały dla mnie kompletnie brak sceny, w której Edward prosi J o uratowanie Belli za wszelką cenę, nawet za cenę oddania jej innemu mężczyźnie, by mogła mieć dziecko? To dla mnie to najbardziej dotkliwy skrót, który sprawia, że ich umowa ( namów ją do zmiany zdania - możesz mnie zabić) z niesamowitej staje nie dość groteskowa...Brak miski rzuconej w Rozali, motorówka zamiast jachtu etc... mi nie przeszkadza... No i stosunej E do Belli - chłód, dystans, złość??!!, krzyczy na nią w takiej chwili!!?? i ( najbardziej kuriozalna scena, jaką można było wymyślić) - wychodzi trzaskając drzwiami!!! Nie wiem jak Wy, ale ja zakochałam się w innym Edwardzie. Ten Edward na pewno wróciłby do niej zaraz po takim, nawet zrozumiałym ataku gniewu z bezsilności...No i na koniec - brak chemii...Nie ma jej rzeczywiście, ale jeśli weźmiemy pod uwagę presję, jaką mogą czuć aktorzy, grając w scenach, na które czekają miliony wyobrażając sobie "bóg wie co", te niekończące się durne pytania dziennikarzy, powtarzane w nieskończoność - to nawet najwięksi profesjonaliści wymiękną chyba...
Podsumowując - poniżej oczekiwań, a ostatnia część raczej mi tego nie wynagrodzi...Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
ColdFlame
Wilkołak



Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 160
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3

PostWysłany: Wto 18:50, 22 Lis 2011 Powrót do góry

Hello :)
Bardzo długo tu już nie pisałam na forum, ale po premierze BD z chęcią się wypowiem :D

Byłam oczywiście 18 listopada na premierze i nie mogłam wręcz się doczekać tego dnia :)) Jak się domyślacie baaardzo mi się podobało i powiem wam szczerze, że chyba ta część jako jedyna - według mnie - zawierała najwięcej rzeczy ujętych z książki :) Byłam w szoku jak widziałam film, że zawiera tyle rzeczy i wgl. Wspaniała sprawa, bo gdy oglądałam poprzednie części to mogłam na palcach jednej ręki policzyć ile zawarte miały one z książki, a tu te najfajniejsze były tak ładnie ukazane :) Przygotowania do ślubu, ślub, rozmowa z Jacobem, miesiąc miodowy, ciąża, unikanie ojca, pomoc Rosalie, cierpienie Edwarda, poród, wpojenie Jacoba - super po prostu super. A koniec też był tak pokazany jak myślałam, że będzie ale jednak miałam cichą nadzieję, że może coś dalej pokaża hihi :D

Bezcenne jednak było to, że gdy wszyscy z sali kinowej wychodzą leci rozmowa Aro, Kajusza i Marka(?) i szok haha, 3/4 sali stało pod samym ekranem z głowami do góry and watching hihi :D


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
loQ
Człowiek



Dołączył: 14 Sie 2011
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Wto 18:57, 22 Lis 2011 Powrót do góry

Ahh - no i jeszcze jedno spostrzeżenie.

Scena w Rio. Cud. Świetnie ukazana Brazylia. W najmniejszym calu. Własnie w takim miejscu chcę mieszkać. Nawet piosenka typowo brazylijska, a w słowach piosenki nie mogło oczywiście zabraknąć słowa "capoeira". :)

Zgadzam się z Miria - własnie o tym mówię - strasznie płytkie to wszystko. Dużo patosu i to raczej nie w pozytywnym sensie. Ale mimo wszystko były też fajne sceny i to one mi zostały w pamięci. Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
vilemo
Nowonarodzony



Dołączył: 19 Lis 2011
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Wto 19:10, 22 Lis 2011 Powrót do góry

Zgadzam się w zupełności z loQ scena w Rio po prostu niesamowita, pełna erotyzmu, gorąca, zmysłowa - fajny przedsmak przed nocą poślubną.

Tak ta scena, mimo, że nie z książki bardzo mi się spodobała.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
agahaa
Nowonarodzony



Dołączył: 16 Lip 2011
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Wto 19:52, 22 Lis 2011 Powrót do góry

A ja będę zua i powiem, że chyba znalazłam ten film z napisami online w necie:P


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Kitsune
Dobry wampir



Dołączył: 20 Cze 2010
Posty: 552
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 22 razy
Ostrzeżeń: 2/3

PostWysłany: Wto 20:00, 22 Lis 2011 Powrót do góry

agahaa napisał:
A ja będę zua i powiem, że chyba znalazłam ten film z napisami online w necie:P


Jest z napisami na forum Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
zawasia
Dobry wampir



Dołączył: 25 Lut 2010
Posty: 1044
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Barcja:D

PostWysłany: Wto 20:03, 22 Lis 2011 Powrót do góry

dziewczyny
nie wiem czy to dobre miejsce, myślałam żeby do kilku z Was napisać ale wole na forum się zapytac
powiedzcie mi, bo dopiero do kina pójde w następnym tygodniu, wiem że to grzech wręcz ale obiecałam przyjaciółce że bez niej nie pójde... chociaż była tak wielka chęć gdy w Poznaniu w malcie byłam i pełno młodych osób czekało na premierę... było ciężko przejść obok
ale w każdym bądź razie
czy w filmie jest więcej teraz Kellana i Jacksona? nie ukrywam, że pewnie na sceny z nimi będę czekać najjbardziej wkońcu to moje miłości
a zawsze mało byli pokazywani, więc czy teraz więcej?
pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
agahaa
Nowonarodzony



Dołączył: 16 Lip 2011
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Wto 20:05, 22 Lis 2011 Powrót do góry

Olkaa. napisał:
agahaa napisał:
A ja będę zua i powiem, że chyba znalazłam ten film z napisami online w necie:P


Jest z napisami na forum Wink





ooo! a gdzie?? :P dasz link?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Kitsune
Dobry wampir



Dołączył: 20 Cze 2010
Posty: 552
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 22 razy
Ostrzeżeń: 2/3

PostWysłany: Wto 20:07, 22 Lis 2011 Powrót do góry

agahaa napisał:
Olkaa. napisał:
agahaa napisał:
A ja będę zua i powiem, że chyba znalazłam ten film z napisami online w necie:P


Jest z napisami na forum Wink





ooo! a gdzie?? :P dasz link?


Temat BD Online... Nie sztuka poszukać.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
agahaa
Nowonarodzony



Dołączył: 16 Lip 2011
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Wto 20:14, 22 Lis 2011 Powrót do góry

Olkaa. napisał:
agahaa napisał:
Olkaa. napisał:
agahaa napisał:
A ja będę zua i powiem, że chyba znalazłam ten film z napisami online w necie:P


Jest z napisami na forum Wink





ooo! a gdzie?? :P dasz link?


Temat BD Online... Nie sztuka poszukać.



Sztuka, jeśli ma się mojego kompa, co co chwila wywala z neta...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Susan
Administrator



Dołączył: 08 Sty 2009
Posty: 5872
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 732 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 20:18, 22 Lis 2011 Powrót do góry

A może tak skończyć z offtopem?
Tu są różne linki do BD.
http://www.twilightseries.fora.pl/breaking-dawn,92/breaking-dawn-online,8645.html
Koniec offtopa.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
dorka.j
Wilkołak



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 197
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Wto 21:10, 22 Lis 2011 Powrót do góry

zawasia napisał:

czy w filmie jest więcej teraz Kellana i Jacksona? nie ukrywam, że pewnie na sceny z nimi będę czekać najjbardziej wkońcu to moje miłości
a zawsze mało byli pokazywani, więc czy teraz więcej?
pozdrawiam


Jacksona aż tak dużo może nie było, ale chyba ciut więcej niż w pierwszych 2częściach (chyba najwiecej go bylo w zaćmieniu) a Kellana myślę, że też było więcej niż w poprzednich 3 częściach, oczywiście jak dla mnie to za mało go było, bo Emmecik to jeden z moich ulubieńców, ale dobre i to Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
kaan
Wilkołak



Dołączył: 13 Lis 2010
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 22:10, 22 Lis 2011 Powrót do góry

Uff, mam mieszane uczucia, czy nie zostanę wyklęta. Boję się pisać na nie, ale tylko tak mogę. Przed Świtem obejrzałam pobieżnie, kilka dłuższych fragmentów, ale nie dlatego że nie kocham Sagi, przeciwnie uwielbiam, ale tylko czytając. Po pierwszej części poczułam niesmak, i odpuściłam. Nie wiem, może mam niewielkie pojęcie o grze aktorskiej, ale oglądając głównych bohaterów pierwszej części Sagi odniosłam wrażenie, że ktoś chciał zarobić duże pieniądze, w krótkim czasie. Rozumiem, że nie da się przedstawić książki wiernie, bo nie ma na to tyle czasu, ale pomijanie istotnych faktów, to mordowanie czegoś pięknego. Dziwie się autorce, że zaakceptowała scenariusz i ubolewam, bo wiele scen było wymysłem, nie mającym nic wspólnego z książką.
Co do Belli i Edwarda? Aktorów przekreśliłam po pierwszej części, i zdania nie zmienię.
Kristen, wiecznie naburmuszona, niezadowolona, z wiecznie tą samą maską na twarzy, jakby zmuszano ją czegoś, a przecież miłość to piękna, radosna rzecz. Próbowałam policzyć, ile razy uśmiechnęła się w Zmierzchu, i wyszło mi że trzy, przez dwie godziny filmu. Jako aktorka mogła postarać się bardziej.
Rob, cóż. Może i przystojny, choć ja mam inny typ, ale to pomijam, też czasem zdawał się być gdzieś daleko, bynajmniej nie na planie filmu. Ale muszę przyznać, że w mojej ocenie spisał się o niebo lepiej niż partnerka. Były momenty, w których miałam wrażenie, że śmieszy go ta cała zabawa.
Co do Przed Świtem? Z opinii, jakie znalazłam w internecie, większość wypowiedzi była jednoznaczna, chcemy seksu!!!!!!! A nie o to chyba chodziło, w książce nie ma na ten temat żadnego słowa, oprócz domysłów. Nie jestem purytańska(broń Boże, przeciwnie), ale akurat w tym filmie ta scena była zbędna. Przeczytałam kilka opinii na temat premiery, i widzę, że zdania są podzielone, to mnie cieszy, nie jestem odosobniona.
Pozdrawiam wszystkich fanów Sagi, tych czytających, i kochających ekranizację.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Cornelie
Dobry wampir



Dołączył: 27 Gru 2008
Posty: 1689
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 297 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z łóżka Erica xD

PostWysłany: Wto 23:55, 22 Lis 2011 Powrót do góry

Nie będę zbytnio oryginalna jeśli powiem, że mi się podobało. Moim skromnym zdaniem to najlepsza część Sagi, jaką zekranizowali do tej pory. Nie wiem jak będzie w przypadku Part II dlatego póki co Part I jest u mnie na piedestale. Może dlatego, że ta część dotyka bardziej dojrzałych spraw. Nie ma już patrzenia sobie w oczka i trzymania za rączki jak grzeczne trzynastolatki. W końcu zaczyna się coś dziać.
Ale od początku. Poszłam w dniu premiery z siostrą. Zachęcona trailerem trochę się obawiałam, że jak to zwykle bywa, wszystkie najfajniejsze sceny już znam. Okazało się, że się myliłam. I to na plus.
Podobał mi się ślub Edwarda i Belli. Było trochę romantycznie, ale nie zabrakło tez humoru - chodzi mi o toasty. Niezawodny w swoim wcieleniu Emmett i ojciec Belli, Charlie rozłożyli mnie na łopatki. Cieszyłam się, że nie było tylko dramy, ale też zabawne sytuacje.
Gra aktorska moim zdaniem się poprawiła. Cały czas narzekałam w poprzednim cześciach na wiecznie otwarte usta Kristen, niezmieniająca się mina i to naprawdę mnie denerwowało przy oglądaniu. Teraz musze z czystym sumieniem stwierdzić, że w tej części pokazała co potrafi. Niesamowicie urzekła mnie jak szła do ołtarza. Fakt, nie uśmiechnęła się, ale z drugiej strony grała zdenerwowaną dziewczynę, która właśnie wychodzi za mąż. I to jej wyszło perfekcyjnie.
Wyspa Esme. Cóż, szczerze mówiąc tutaj bardziej spodziewałam się pikanterii między nimi. W końcu pierwszy raz mogą się tak naprawdę dotknąć, pocałować i tak dalej, ale nie czułam tego iskrzenia, jakiegoś płomienia. Tutaj im nie wyszło, zdecydowanie.
Za to zakochałam się w scenie uwodzenia. Bella nieporadnie próbowała uwieść własnego męża, który miał wiele samozaparcia. Tę scenę mogę oglądać wiecznie. Jest świetna, zabawna. I uśmiech Roberta - powalający xD
Ciąża i komplikacje. Cóż, wiedzieliśmy, że to nastąpi i nastąpiło. Charakteryzacja Kristen była straszna. Naprawdę się przeraziłam jak zobaczyłam ją wychudzoną, mizerną, jedzoną od środka przez dziecko, które kochała od początku. Genialne to było. Scena jak łamie jej się kręgosłup i dochodzi do porodu naprawdę mnie zaskoczyła. Została zagrana fenomenalnie i zdania nie zmienię.
Sfora - Jacob stawiający się Samowi to cuudo samo w sobie. W ogóle fanką Jacoba nie jestem, ale muszę przyznać, że w tej części był fajny Wink
Wpojenie również wywarło na mnie wrażenie, szczególnie oczy małej. Boskie.
No i przemiana Belli. Chyba najfajniejszy motyw z całego filmu. Pokazanie jej wnętrzności, pompującej krwi, zmienianie się ciała wywarło na mnie potężne wrażenie. Nie spodziewałam się, że mogą to tak fajnie zrobić. I do tego muzyka.
I tak, muzyka w całym filmie powaliła mnie na kolana. Zakochałam się w soundtracku i słucham go cały czas.

Podsumowując : jestem mega zadowolona :)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Alessia
Zły wampir



Dołączył: 21 Lut 2010
Posty: 405
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Zakłady Mięsne KAWIKS, Łódź.

PostWysłany: Śro 1:31, 23 Lis 2011 Powrót do góry

W końcu postanowiłam się zebrać i napisać coś od siebie na temat Breaking Dawn, aczkolwiek absolutnie nie mam nic przemyślanego i może być nieco chaotycznie jeżeli chodzi o moją wypowiedź.

Film generalnie bardzo mi się podobał, pomijając fakt że okroili coś na co najbardziej liczyłam - Księga Jacoba, to jako całość, BD przypadło mi do gustu i jestem... w sumie, w pełni usatysfakcjonowana. Oglądając "Przed Świtem", miałam ponownie to samo cholerne wrażenie, odczucie: Gdzie się im tak śpieszy?! Sceny może nie tak jak w pierwszej części uciachane i sklejone ale to wszystko, akcja, poszczególne sceny jak wesele czy pobyt na wyspie Esme za szybko się zaczynało i zdecydowanie za szybko kończyło i tak jest w każdej części (a o pierwszej to już nie wspomnę =,='). Teraz trochę posłodzę. Scena ślubu, pocałunek Belli i Edwarda przy ołtarzu, cudowny. Następnie czas przemówień i Charlie z Jessicą, bezcenne. ;D Za szybko coś skończyło się to wesele, gdzie taniec córki i ojca? Gdzie taniec Bells i Emmetta? Nosz kurde, liczyłam na coś od postaci Tanyi, że będzie patrzeć z zazdrością i zawistnością na Belle, że tak jak było w książce, będzie przymilać się do Edwarda a tu... lipa.
Pobyt na wyspie Esme został przedstawiony perfekcyjnie, od samego początku przybycia aż po samo zakończenie wiadomością o ciąży i podróży do domu Cullenów. Miny Edwarda, gdy Bella usiłowała go uwodzić, genialne. Stan Belli podczas ciąży, poród, wpojenie, wspomnienia, przemiana, to od tego momentu film u mnie najwięcej zyskuje. Nie będę już patrzeć na to, że pominięto spory między Rose a Jacobem (i wiele innych istotnych rzeczy), bo w sumie i o tym zapomniałam podczas oglądania filmu Oo' ale naprawdę śmiem stwierdzić że odwalili kawał dobrej roboty. Desperackie ratowanie Belli przez Edwarda sprawiło że i ja zaczęłam tracić wiarę w to że się ocknie, siedziałam tam cała w nerwach, gdy ten wykonywał jej masaż serca a Bella ani na moment nie dawała oznak życia, potem wpojenie, było ono świetnie przestawione, podobała mi się wizja Jacoba ale i tak najlepsze były wspomnienia Belli i Bella's Lullaby, wszystko zaczęło mi się przypominać, mój początek w przygodą Sagi, to jak po nocach siedziałam z książkami i czytałam daną część po raz pierwszy, moja zajawka na postać Edwarda, wzruszyłam się (reżyser chyba miał takie zamierzenie, by ta scena tak oddziałała na widza) a potem to już tylko sekundy i wielki skok na fotelu, tak się zlękłam na momencie, kiedy Bella otworzyła oczy, piękne wampirze oczy. :) Ciekawy pomysł z przestawieniem obrazu rozprzestrzeniania się jadu oraz to jak Bella przechodziła przemianę zewnętrzną, super. Generalnie i tak nie napisałam tego wszystkiego co chciałam, wypowiedź jest absolutnie chaotyczna, bo pisałam to co mi ślina na język przyniosła, wspominając o ścieżce dźwiękowej napiszę tylko tyle że nie jest zła, aczkolwiek szału nie ma. Parę piosenek jest niezłych, reszta średnio przypadła mi do gustu.

Film mi się bardzo podobał, nie zawiodłam się a przez weekend w ogóle byłam w Breaking Dawnowym amoku ;D
Ocena: 8,5/10.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Alessia dnia Śro 1:36, 23 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin