FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Pamiętnik gimnazjalistki [Z] 15.05 Ostatni, 8 rozdział! Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Autor Wiadomość
Dropout
Wilkołak



Dołączył: 23 Gru 2008
Posty: 183
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 12:09, 14 Lip 2010 Powrót do góry

Dziwi mnie Alice. Zawsze jest dobrą przyjaciółką, nie pozwala na nic złego, a tu proszę. Sama podaje kokę i się nawet całują.
Cytat:
Alice wymyśliła, bym wkroczyła w dorosłe życie, tak jak ona.

To mi się troszkę skojarzyło z "Galeriankami". Dorosłe życie u ciebie przejawia się na szczęście (na razie?) bez seksu za jeansy.
Cytat:
Stwierdziłam, że moja nowa znajoma jest pusta i nie warto z nią rozmawiać.

Tu chodzi o Jessicę. Z Alice za to gada o narkotykach Laughing Dziwna Bella :D
Ciekawa jestem jak będą wyglądały urodziny Belli...

Dzisiaj krótko, bo ostatnio mam mało czasu. Ach, te wakacje :)
Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
xxxvampirexxx
Wilkołak



Dołączył: 27 Paź 2009
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraina Czarów ;)

PostWysłany: Śro 12:43, 25 Sie 2010 Powrót do góry

O cie... Dawno nie byłam. Wakacje i takie tam.
Już za prawie tydzień szkoła... więc... Cieszmy się! ja nie

Beta: Marionetka

Dziękuje za komentarze. Dają kopa w tyłek :)


Rozdział 5

18 października, piątek
Godzina 15:16

Drogi Pamiętniczku!

Jeszcze dwie godziny i czterdzieści cztery minuty do przyjęcia u Jamesa. W środę obgadaliśmy, kto przyjdzie. Będzie jego znajomy Emmett. Są w tym samym wieku. I nie zgadniesz tożsamości drugiej osoby! To Tanya! Gdy się o tym dowiedziałam, nie miałam pojęcia, co powiedzieć. Po prostu mnie zatkało. Pewnie chciałbyś zapytać, czy się boję? Odpowiedź jest prosta. Tak! Nie boję się faktu, że narkotyk może zrobić coś moim organom, skórze, włosom, itd. Boję się utraty kontroli nad sobą. To jest najgorsze. Dałam Jamesowi moje trzydzieści dolarów, które miały być przeznaczone na korepetycje. Mama nadal nic nie mówi o zaginięciu czegoś. Może to i lepiej? Nie wiem. Jeszcze dwie godziny i czterdzieści jeden minut.
Dzisiaj dwóch. Dobrze, że mnie nie będzie.

Godzina 23:37

Od czego zacząć? Nie wiem. Może najpierw od tego, że nadal czuję się na haju. Literki mi się troszkę zamazują, ale dam radę. Em okazał się miłym chłopakiem, tylko trochę przerażającym. Wygląda tak, jakby lata spędził w siłowni. Jest zamknięty w sobie, ale rozmawiał ze mną dziesięć minut. To było najlepsze dziesięć minut w moim życiu. Nie pamiętam zbytnio, o czym gadaliśmy, ale przewinęło się coś o szkole i przyjaciołach. Tanya zabawiała się z Jamesem. Chciała, żebym do nich dołączyła. Powiedziałam, że kiedy indziej. Nie wiem, dlaczego nie odmówiłam. Mogłam się postawić. Mogłam... Ale tego nie zrobiłam. Cały czas siedziałam z Alice. Wciąż trzymała mnie za rękę i głaskała moją zewnętrzną stronę ud. Mówiła, że mnie bardzo kocha. Ja też ją kocham, ale nie wiem, dokąd zmierza jej miłość. Najlepsze jest to, że nie słyszę mamy. Jeden z plusów bycia na haju.

23 października, środa
Godzina 20:14

Drogi Pamiętniczku!

Ostatnio dużo czasu spędzam z Tanyą. Gdy pozna ją się bliżej, to bardzo sympatyczna osoba. Powiedziała mi, że lubi Jamesa. Nie wiem, czy to dobrze. Myślę, że źle ulokowała swoje uczucia. Trochę mnie przeraża. Zwłaszcza, że Alice złożyła mi propozycję nocowania. Chyba pójdę. Ale nie wiem, czy Cię zabiorę. Boję się, że ktoś może przeczytać moje sekrety. Nie chciałabym tego. Ty pewnie też. Mama ciągle dziwnie na mnie patrzy, a Alice powiedziała, że w sobotę mnie wystroi. Może będzie fajnie? Jak myślisz?
Dzisiaj jeden.








25 października, piątek
Godzina 17:15

Drogi Pamiętniczku!

Nie uwierzysz, co się stało! Poszłam z Alice na papierosa za szkołę. Nie byłoby w tym nic dziwnego, ale ona powiedziała, że mnie lubi. I to bardzo! Zaczęła się wtedy do mnie przybliżać, a ja napotkałam ścianę. Mówiła, że jestem piękna. I wiesz, co zrobiła?! Pocałowała mnie! Było to przyjemne, ale przerażające. Nauczyłam się, że uczucia takie jak pożądanie i miłość należy kierować do mężczyzny, nie kobiety. Od tego czasu unikam Alice. Nie wiem, co miałabym jej powiedzieć. Jestem w pułapce i nie mam pojęcia, jak z niej wyjść. Pomysł rozmowy z mamą jest głupi. Wyśmieje mnie i wyzwie od czubków. Może jednak nie pojadę do Alice?
Dzisiaj trzech. Mam dość.

27 października, niedziela
Godzina 09:10

Drogi Pamiętniczku!

Chciałabym Ci opisać całą sobotę. Dużo się wydarzyło. I nie jestem z tego zadowolona. James przyjechał tutaj o siedemnastej. Już wtedy na mnie dziwnie patrzył. Zadecydowałam, że ubiorę się w coś innego niż w wyciągniętą bluzę. Nałożyłam na siebie czarny, obcisły top z dekoltem w serek. Wzięłam go od mamy. W mojej szafie czegoś takiego nigdy bym nie znalazła. Więc... Gdy wsiadłam do samochodu, James dziwnie na mnie spoglądał. Powiedział, że pięknie wyglądam. Dojechaliśmy do jego domu, a ja skierowałam się do pokoju Alice. Jednak on mnie zatrzymał! Bałam się. Dotknął mojego policzka i powiedział, że dzisiaj skradnie mi pocałunek. Wtedy Alice nas zobaczyła i zaczęła krzyczeć na Jamesa, że chce mnie wykorzystać. Weszłyśmy do jej pokoju, a ona zamknęła drzwi na klucz. Miała u siebie trzy butelki wódki. Wtedy pomyślałam, że będzie źle, ale to zignorowałam. Pewnie zapytasz, dlaczego wszystko pamiętam? Alice przed piciem powiedziała, że to specjalna wódka. Droga, ale dobra, bo na drugi dzień większości rzeczy nie zapominasz. Nie pamiętam ceny. Chyba czterysta dolarów, ale nie jestem pewna. Więc... Wyciągnęła kieliszki i zaczęłyśmy pić. Rozmawiałyśmy o wszystkim. O szkole, Tanyi, Mike’u, nauczycielach. Nie poruszałyśmy tematu pocałunku. Nie chciałam jej wpędzić w zakłopotanie, myślałam, że próbuje sprawdzić, czy jest hetero, czy homo. Głupie, nie? Ale do rzeczy. Gdy zorientowałam się, że nie ma już pierwszej butelki, byłam zamroczona. Powiedziałam jej wtedy, że ten nasz pocałunek był błędem. Ona się rozpłakała i krzyczała, że mnie kocha, a jeśli ja jej nie, to się zabije. Dlaczego, Pamiętniczku, krzywdzę wszystkie osoby, które znam? Nic nie odpowiedziałam, tylko sięgnęłam po butelkę i piłam. W ciszy przyłączyła się do mnie po moich dwóch kieliszkach. I wtedy film mi się urwał. Czy zrobiłam dobrze? Nie. Czy bym to zmieniła? Nie. James nic nie mówił, gdy mnie odwoził. Pocałował mnie w policzek na pożegnanie. Gdy chciałam już wyjść, zatrzymał mnie i powiedział, że jeśli jeszcze raz ucieknę przed nim i nie dam mu chociaż jednego pocałunku, to wtedy spotka się z moją mamą.
Czy życie jest sprawiedliwe? Na pewno nie. Zwłaszcza dla mnie. Nabywając sobie nowych kolegów, stworzyłam w nich wroga. Bardzo łatwo przekroczyć granice.

31 października, czwartek
Godzina 23:18

Drogi Pamiętniczku!

Nigdzie nie widzę Alice. Od czasu, gdy przyjechałam do nich, nie ma jej w szkole. Martwię się. Może to przeze mnie? W końcu powiedziałam jej, że to był błąd. Nie pójdę do Jamesa, bo się go boję. Nie wiem, co może zrobić. Wydaje się trochę zaborczy. Nigdy nie wiadomo, co może mu odbić.
Dwóch. Liczba się zmienia.

5 listopada, wtorek
Godzina 03:19

Drogi Pamiętniczku!

Nie mogę zasnąć. Jest klient. Co mam robić? Nie wiem. Może zamknę się w pokoju i wreszcie usnę? Na pewno nie. Wiesz, gdzie jestem? W łazience. Oglądam się w lustrze. Nie wyglądam tak, jak wcześniej. Urosłam tu i ówdzie, a twarz tak jakby wydoroślała. Nie jest już tak okrągła jak piłeczka. Oczy mają inny wyraz. Dojrzalszy. Wiesz, co jest w tym dziwnego? Że ja to widzę, a inni nie. Jak łatwo jest nie zwracać uwagi na obcą osobę… Tak samo jak Alice. Odkąd przyszła do szkoły (było to w poniedziałek), nie odzywa się do mnie. I wiesz co, Pamiętniczku? Mam to gdzieś.
Chyba trzeci. Ostatnio nie liczę.





7 listopada, czwartek
Godzina 19:05

Drogi Pamiętniczku!

Mam wszystkiego po dziurki w nosie. Dzisiejszy dzień można nazwać Dniem Wkurzania Belli. Pewnie się dziwisz, co? Od założenia Ciebie nigdy nie pisałam, jaki mam okropny nastrój. Śmieszne. Ja jestem śmieszna. Mam ochotę zapomnieć o wszystkim i niczym się nie przejmować. Chcę, by to zostało wymazane. Ale kto mnie wysłucha? Pani od trygonometrii, która się na mnie uwzięła i wstawiła kolejną szmatę? Alice, która zapomniała o moim istnieniu? James, który mi grozi? Kto?! Nikt. Na początku wielcy przyjaciele, a gdy się im znudzisz, wyrzucają jak śmiecia. Czuję się brudna. Została mi tylko Tanya i Jessica. Tak, Jessica. Ostatnio się do siebie zbliżyłyśmy.
Nie wiem, ilu. Jakoś mnie to nie obchodzi.

13 listopada, środa
Godzina 12:10

Drogi Pamiętniczku!

Nie poszłam do szkoły. Bo po co? By oglądać twarz Alice i Ekierki? Ekierka to pani od trygonometrii. Ostatnio tak ją nazywamy. Może powiesz mi, Pamiętniczku, jak to się stało, że wszystko mam gdzieś? Mama mi mówi, że nadszedł okres dojrzewania i buntu. Ale wiesz co? Swoje morały może sobie wsadzić gdzieś. Za późno na pouczanie i wychowywanie. Sama jest nie lepsza. Bo kto uczy córki sprzedawania się w domu? Okej, przyznaję, jeszcze tego nie robi. Ale co ona wyprawia, przyprowadzając tutaj klientów?! Tak, Pamiętniczku. Nasz dom jest słynnym zabytkiem i ich oprowadza. Nie ma to jak sarkazm, nieprawdaż?
Jestem okropną córką. Chyba dwóch, ale nie mam pewności.

15 listopada, piątek
Godzina 18:15

Drogi Pamiętniczku!

Jutro dzień wyzwolenia nerwów Belli i jej odchyłów. Tanya zauważyła, że ostatnio zrobiłam się nieswoja (chwała jej za to!) i zaprosiła mnie na jutro do domu, bo rodzice wyjeżdżają. I jak tu nie być szczęśliwym? Jak mi to powiedziała, to rzuciłam się jej na szyję i uściskałam. Tylko jest jeden problem. Muszę dać kasę, a mamie nie wezmę. Co to, to nie. Pamiętam jeszcze ostatni raz i nie chcę powtórki. Chyba że pożyczę. Chwila, zaraz wracam.

Godzina 18:34

Pożyczyła! Jak? Nie wiem. Poszłam, poprosiłam ją o kasę, a ona spytała, na co (skłamałam) i dała. Pewnie się zastanawiasz, co jej powiedziałam? Otóż to, że pieniądze potrzebne mi są na korepetycje. Całe pięćdziesiąt dolarów.
Dzisiaj jeden, plus jeszcze jeden wieczorem.

PS Zapomniałam. Tanya powiedziała, że zaprosiła: Jamesa (Boże! Miej mnie w opiece), Alice (śmiechu warte), Jessicę, Mike’a (nie wiem, po co on), Emmetta oraz jego kolegę. Nie pytaj, kogo, nie pamiętam jego imienia.


Szukam chętnych, którzy wykonaliby baner do tego ff.
Gdyby się takowi znaleźli, pisać na PW.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez xxxvampirexxx dnia Śro 13:03, 25 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Alfa
Dobry wampir



Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 2712
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 51 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: pensjonat Salvatorów, Koźle

PostWysłany: Śro 14:10, 25 Sie 2010 Powrót do góry

Od dawna mnie nurtuje co piszesz,więc zaglądnęłam. Wink
Ciekawe twoje ff...nie powiem.Lubię formy pamiętnikowe,że tak się wyrażę^^
Czyta się płynnie,szybko i czekam na kolejny xD

Weny.! Mr. Green


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Alfa dnia Śro 14:11, 25 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
xxxvampirexxx
Wilkołak



Dołączył: 27 Paź 2009
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraina Czarów ;)

PostWysłany: Śro 18:34, 25 Sie 2010 Powrót do góry

Alfa
A dlaczego Cię nurtowało? Ja nie widzę w tym nic dziwnego Wink
Miło mi, że Ci się podoba.
A co do weny, mam już napisane do 7 rozdziału i pół 8, ale chyba połączę te pół z 7. Zobaczymy Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez xxxvampirexxx dnia Śro 18:34, 25 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
belongs_to_cullens
Wilkołak



Dołączył: 27 Sty 2010
Posty: 126
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 7:58, 26 Sie 2010 Powrót do góry

Mam takie wrażenie, że Bella coraz bardziej zaplątuje się. Trudno się dziwić, w sytuacji, w której się znajduje, ciężko o prostą i jasną drogę w życiu.
Nie jestem nastolatką, jednak opisujesz uczucia Belli tak dobrze, że przypominam sobie, jak poplątany świat był wtedy - brawa:)

PS. Czyżby Edward?:)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
xxxvampirexxx
Wilkołak



Dołączył: 27 Paź 2009
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraina Czarów ;)

PostWysłany: Czw 12:18, 26 Sie 2010 Powrót do góry

belongs_to_cullens
Mogę powiedzieć, że Edward będzie. Ale nie teraz Wink Planowałam, że ten ff będzie miał od 8 do 10 rozdziałów.
Jeśli wtedy był poplątany, to co dopiero teraz.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez xxxvampirexxx dnia Czw 12:19, 26 Sie 2010, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
Alfa
Dobry wampir



Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 2712
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 51 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: pensjonat Salvatorów, Koźle

PostWysłany: Czw 18:52, 26 Sie 2010 Powrót do góry

Po prostu byłam ciekawa jak może wyglądać Pamiętnik z postaciami z sagi Wink
Lubię (jak pisałam wcześniej) takie formy,więc postanowiłam przeczytać.^^


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
eyes
Zły wampir



Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 304
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 22:44, 26 Sie 2010 Powrót do góry

Weszłam, zajrzałam i zostałam :) Coś nowego, lekkiego i zarazem ciekawego.

Bella w pierwszych trzech rozdziałach sprawiała wrażenie jedenastoletniej dziewczynki, w 4 coś się zaczęło zmieniać. W ostatnich wpisach zauważyłam, że używa trochę innych słów, inaczej się wypowiada. Szczególnie po tym jak przestała rozmawiać z Alice.

Weny! Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
xxxvampirexxx
Wilkołak



Dołączył: 27 Paź 2009
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraina Czarów ;)

PostWysłany: Pią 11:26, 27 Sie 2010 Powrót do góry

eyes
Tak, masz rację. Widać, że brak kontaktu z Alice dobrze jej wychodzi. Później z tego coś wyniknie, ale to w późniejszych rozdziałach Wink
Miło mi, że Ci się podoba. I jest coraz większy stres, jak większość pisze, że ff jest nowy, ciekawy itd. i mogę to szybko zepsuć (?).

Chociaż przydałoby się, gdybyście pisali, co wam się tu nie podoba, bo ten ff nie jest idealny.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez xxxvampirexxx dnia Pią 11:27, 27 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Phebe
Wilkołak



Dołączył: 17 Kwi 2010
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sleepy Hollow

PostWysłany: Pią 22:01, 27 Sie 2010 Powrót do góry

I ja się przyłączę do grona chwalących- kolejny rozdział i kolejne pozytywne wrażenia. Podoba mi się, jak stopniowo rozwijasz Bellę- choć nie oszukujmy się, dziewczyna podążą niebezpieczną drogą... Bez żadnych autorytetów, bazując na fatalnych wzorcach, stara się żyć w środowisku swoich zdemoralizowanych rówieśników- jej konformistyczna postawa może niedługo doprowadzić do tragedii...
Alice?! Shocked Shocked Shocked
Powiedzieć, że mnie zaskoczyłaś byłoby niedopowiedzeniem stulecia...
Zdecydowanie, czekam na więcej.
Weny!
Nie zniszczysz tego, wierzymy w Ciebie! Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
xxxvampirexxx
Wilkołak



Dołączył: 27 Paź 2009
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraina Czarów ;)

PostWysłany: Pią 22:28, 27 Sie 2010 Powrót do góry

Phebe
Muszę to powiedzieć... Alice jest drugą osobą z kolei, których nie trawię. Jest dla mnie zbyt nierealną (wykreowaną) osobą. I to się odbije tutaj...
Pisałam już, że chciałam was zaskoczyć. Chyba mi się udało.
Pozostawiłam trochę 'starych' nawyków Belli. Jako kanoniczna osoba nie miała swojego zdania, a nawet jeśli, rzadko kiedy je wyrażała. Była podatna na środowisko w małej części. Mi się czasem samej nie podoba, co piszę. Mam ochotę to rzucić i zrobić jeden wpis: Mama poszła na odwyk, po roku się ożeniła, a w drodze siostra. Mam kochającego mnie na zabój chłopaka i wielu przyjaciół. Coś takiego. Jednak co to by było za ff. I bardzo ulega wpływom, jak widać.
Ja jestem realistką i wiem, że to co dobre musi się kiedyś skończyć. Więc można sobie troszkę poczekać i zobaczyć jak zniszczę ten ff. Chyba bardziej pasowałoby określenie pesymistka...
Dziękuje za miłe słowa Wink
Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez xxxvampirexxx dnia Pią 22:28, 27 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Nadia vel Ariana
Człowiek



Dołączył: 20 Mar 2010
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Stolica...

PostWysłany: Wto 10:53, 31 Sie 2010 Powrót do góry

ej, co tak tutaj pusto? Shocked
Ja tam czekam z utęsknieniem na nowy rozdział... *podskakuje na krześle*
xxxvampirexxx, nie ma nic złego w byciu realistką(chociaż nie przechylaj się za bardzo w stornę pesymistki, bo znacznie zalatywać fatalizmem Wink ), to nie znaczy że zniszczysz ff, hę? W wielu (na szczęście, chociaż jest coraz więcej "cukierkowych") ff nie ma sielanki i ty też nie kończ tym wpisem "Mama poszła na odwyk..." bo cię zamorduję i nie pytaj, jak zamierzam to zrobić przez ekran komputera Twisted Evil
Alice jest sztuczna (lat sto, a umysł dziesięciolatki) i czasem wkurzało mnie to jej "jestem taka fajna i mądra, nie to co ty Bello, jestem silnym, mądrym, groźnym wampirem, o taaak, nie mogę ci nic powiedzieć bo to zmiecie z powierzchni ziemi twój maleńki umysł wielkości ziarnka gorczycy, oooch, kochanie, ależ nie, czy tobie się wydawało, że jesteś inaczej traktowana? Absurd! Przecież wszyscy traktujemy cię na równi czyż nie? Chbcesz czy nie jesteś moją przyjaciółką i kooffam cię!". Uch, może przesadzam, ale ja mniej więcej tak właśnie to odbieram... W wielu ff jednak bardzo ją lubie, dużo bardziej niż w prawdziwym zmierzchu - jest zupełnie miła i nie nadpobudliwa, wtedy ją lubię. Nie dręcz jej w swoim opo za bardzo, ok? Przecież zawsze da się z niej jest "coś" zrobić, hę? Idea
No, dobra. To ja czekam na wpis nr. 6!
Nads Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
eyes
Zły wampir



Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 304
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 11:27, 31 Sie 2010 Powrót do góry

Nadia vel Ariana: ja bym jej umysłu do dziesięciolatki nie porównywała, według mnie zatrzymała się w okresie sweet szesnastki. BTW tutaj jej nadpobudliwość w razie czego można zganić na jakiś towar Laughing

PG aż mnie zachęcił do tworzenia własnego pamiętnika. Nabyłam nawet zeszyt z... rudym wilkiem Very Happy

Czekam :)


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez eyes dnia Wto 11:28, 31 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
xxxvampirexxx
Wilkołak



Dołączył: 27 Paź 2009
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraina Czarów ;)

PostWysłany: Wto 12:02, 31 Sie 2010 Powrót do góry

Nadia vel Ariana
Ale i tak jestem ciekawa, jak chcesz to zrobić przez komputer. W gruncie rzeczy możesz wysłać mi paczkę z bombą.
Alice i tak czy siak nie lubię. Może i idzie coś z niej zrobić, ale ja trzymam się realiów ;P Wiem, wiem, że nie ma nic złego w byciu realistką. Chociaż to czasem, że tak powiem dołuje.

eyes
No dobra... Z tym pamiętnikiem mnie rozwaliłaś na milion kawałeczków. A rudy... Dlaczego rudy?!
A ja chyba nie jestem sweet szesnastką?! :)


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez xxxvampirexxx dnia Wto 12:03, 31 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Courtney
Człowiek



Dołączył: 02 Maj 2010
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Toruń

PostWysłany: Wto 13:43, 31 Sie 2010 Powrót do góry

Ciekawie napisane. Alice jako lesbijka to niewątpliwie bardzo interesujący pomysł, który dobrze wprowadziłaś w fabułę opowiadania. Cieszę się też, że pojawił się Emmett, bo jest on moją ulubioną postacią w całej sadze Twilight. No i piszesz coraz dłuższe rozdziały, co też się chwali. Nie przypominam sobie, żeby czytała kiedykolwiek opowiadanie, w którym tak otwarcie mówi się o problematyce, w którą wchodzą narkotyki, alkohol, papierosy, a także homoseksualizm. Większość ludzi nadal uważa to za temat tabu, dlatego dobrze, że są osoby odważnie poruszające tego typu kwestie.
Wydaje mi się, że Bella nie zdaje sobie sprawy, w co się pakuje, jednak trudno, żeby sobie zdawała, kiedy przez tak długi czas była poza światem rzeczywistym, zamknięta w swoich czterech ścianach. Ciekawe, czy w porę odzyska rozum i wyplącze się z tego półświatka. Życie w wielkim mieście jest trudne i wymaga umiejętności przetrwania i umiejętności społecznych, które niekoniecznie biedna Bella posiada.
Pomimo homoseksualnych zapędów Alice, jakoś ostatnio polubiłam tę postać w Twoim wydaniu. Myślę, że Alice także jest trochę zagubiona. To, że nie odzywa się do Belli uznaję za dość logiczne, musiała poczuć się zraniona.

Czekam na następny rozdział ...
Court Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Nadia vel Ariana
Człowiek



Dołączył: 20 Mar 2010
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Stolica...

PostWysłany: Śro 22:20, 08 Wrz 2010 Powrót do góry

A to tak nawiasem:
xxxvampirexxx napisał:
PS Zapomniałam. Tanya powiedziała, że zaprosiła: Jamesa (Boże! Miej mnie w opiece), Alice (śmiechu warte), Jessicę, Mike’a (nie wiem, po co on), Emmetta oraz jego kolegę. Nie pytaj, kogo, nie pamiętam jego imienia.


Coś mi się zdaje, że ja znam jego imię... Wink

Ach, jeszcze jedno pytanie: będzie tutaj Jasper? ? Mam nadzieje, że tak, nawet jesli on i Alice nigdy nie będą ze sobą, jest zbyt fają postacią, żeby go pominąć!

No, teraz to już wszystko,
Nads Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
xxxvampirexxx
Wilkołak



Dołączył: 27 Paź 2009
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraina Czarów ;)

PostWysłany: Czw 15:06, 09 Wrz 2010 Powrót do góry

Nadia vel Ariana
Jasper będzie. I może wielu osobom się nie spodobać, co zrobi w tym rozdziale, więc już się powoli przygotowuje na skopanie mojego tyła :)
I jest fajny. Tylko, że w następnym rozdziale może już taki nie być.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez xxxvampirexxx dnia Czw 15:06, 09 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
eyes
Zły wampir



Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 304
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 7:00, 10 Wrz 2010 Powrót do góry

xxxvampirexxx tak jakoś z Jacobem mi się skojarzył [lubię go pod postacią wilka]. Taki wyraz pyska/twarzy ma, taki wesoły Very Happy.

A Szesnastki są różne: 'słit', EMO i te wesołe idealnie.


xxxvampirexxx napisał:
I może wielu osobom się nie spodobać, co zrobi w tym rozdziale


No i moja cierpliwość zwiała. Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
xxxvampirexxx
Wilkołak



Dołączył: 27 Paź 2009
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraina Czarów ;)

PostWysłany: Pią 15:57, 10 Wrz 2010 Powrót do góry

No to... Krótki, ale już piszę, że rozdział 7 jest dłuższy. Wyszło mi gdzieś z siedem stron Wink
Dziękuje za komentarze. Aż chce się pisać Wink

eyes
Tylko, że tych: ,, wesołe idealne " jest mało :P

Beta: Marionetka

Szkoła się zaczęła, mówi się, że początek roku to luz, ale i tak nauka goni. Nie mam teraz zbytnio czasu, więc uprzedzam, że nie wiem, kiedy pojawią się rozdziały po tym siódmym. Trzeba zrozumieć, że nie każdy ma teraz czas, ja lub beta.
Tak na przyszłość.
Nie przedłużając, rozdział 6!
A! Rozdział 7 jest już pisany (częściowo) w takim 'stylu', jaki chcę. Denerwuje mnie także fakt, że gdy piszę, że pije nie mogę pisać wielu rzeczy, bo naprawdę. Mało kto wie, co robi, gdy wypije ileś tam kieliszków.

Nadal szukam osoby chętnej do zrobienia banera, dla tego ff.

A! Bym zapomniała. Planuję, by ten ff miał 8, maksimum 10 rozdziałów. Więc, albo zakończę go wraz z wstawieniem rozdziału ósmego albo 9 lub 10. Napiszę jeszcze.
Nie męczę was już dłużej.


Rozdział 6

17 listopada, niedziela
Godzina 03:12

Drogi Pamiętniczku!

Wygrał.

Godzina 19:19

Piękna godzina, czyż nie, Pamiętniczku? Taka sama. Pełna. Monotonna. Nic nowego. Nie będę przepraszać, że nie napisałam dużo. Bo nie ma za co. I niech tak zostanie. Mogę powiedzieć tylko tyle, że Alice jest gorsza od Jamesa.

23 listopada, sobota
Godzina 08:10

Drogi Pamiętniczku!

Jednak opiszę. Założyłam Cię, by wyznawać tu wszystkie rzeczy, których nie powiem innym. Nie jestem zadowolona z tego dnia. Ale czy kiedykolwiek byłam, jak ćpaliśmy? Nie.
Pojechałam do Tanyi. Nie chce mi się opisywać domu. Nie w tym rzecz. Kiedy weszłam, od razu pobiegłam do baru i wypiłam dużo, nawet nie wiem ile, ale na pewno byłam już mocno wstawiona. Potem przyszła Jessica i wzięła mnie do pokoju. Siedzieli tam Tanya i James. Nie zwracałam na nich uwagi, podeszłam tylko do stołu i wciągnęłam kokę. Film mi się urwał, ale świadomość powróciła, gdy siedziałam na kolanach Jamesa i się z nim całowałam. Nie wiedząc, co zrobić, zeszłam z niego i wybiegłam. Wtedy spotkałam Alice. Mówiła, jak jej przykro i źle, że się nie odzywała do mnie, ale była mocno zdziwiona, że takie coś powiedziałam i jednocześnie przestraszona, że już jej nie lubię. Głupie, nie? Więc zabrała mnie do pokoju, a tam siedzieli Mike, Em, Jessica i kolega Ema, który ma na imię Jasper. Do rzeczy. Graliśmy w „Prawda czy wyzwanie”. Wypadło na mnie. Jasper miał mnie pocałować. Zrobił to. Siedzieliśmy obok siebie i wciąż gadaliśmy, więc nas wysłali do pokoju, który stał naprzeciwko. Nie wiem, jak to się stało, ale od gadania przeszliśmy do pieszczot. Gdy był już nade mną, powiedział: „Dzięki za wygranie pięćdziesięciu dolarów”. Zamurowana nie wiedziałam, co zrobić. Wtedy ktoś zapukał do drzwi i zobaczyłam Alice z kamerą i kasą, którą trzymała w prawej ręce. Tak, wszystko nagrała. Śmiejąc się ze mnie, wyszli z pokoju, a ja się popłakałam. Wiesz, kto do mnie przyszedł? Tanya. Jako jedyna nie zapomniała o mnie. I jako jedyna mnie nie zdradziła. Co o tym sądzisz? Bo ja nie mam siły przelać tego wszystkiego na papier. Mama proponuje mi pracę, a ja nic. Może tylko na to się nadaje?

25 listopada, poniedziałek
Godzina 18:31

Drogi Pamiętniczku!

Dowiedziałam się, że Jasper jest od nas o rok starszy. Fajnie... Alice omijam szerokim łukiem. Gdy mnie widzi, zaczyna się śmiać. Mam tego dość. Jeśli jeszcze raz tak zrobi, to przysięgam, już nigdy się nie uśmiechnie. Jessica wyznała, że kręci z Emmettem. W ogóle do siebie nie pasują, ale nie powiedziałam tego głośno. Tylko to, że życzę im szczęścia. Mam zaproszenie do Ema na imprezę. Chyba przystopuję i nie pojadę. Ale trochę mi szkoda ich opuszczać. Co o tym myślisz? Co? Naprawdę? Też tak sądzę. Jadę.
Jeden. Niby pierwszy, ale może być ostatnim.

29 listopada, piątek
Godzina 12:13

Drogi Pamiętniczku!

Jak napisałam, tak zrobiłam. Jestem oficjalnie zawieszona w prawach ucznia na czas jednego tygodnia. Co się stało? Nie trzeba zgadywać. Szłam przez stołówkę i gdy mijałam stolik, przy którym siedziała Alice, usłyszałam jej śmiech. Wtedy się zatrzymałam, odwróciłam i spytałam, czy ma jakiś problem. Jak myślisz, Pamiętniczku? Byłam odważna czy głupia? Więc... Odpowiedziała mi, że tak, ja jestem jej problemem. Wkurzyło mnie to. Jako pierwsza została moją przyjaciółką. Jako pierwsza dała mi zapalić papierosa. Jako pierwsza mnie pocałowała. To z nią przeżywałam wszystkie ważne rzeczy w życiu. A okazuje się, że dla niej to nic nie znaczy. Więc podeszłam do stolika, wzięłam butelkę (pełną) i zaczęłam walić moją byłą przyjaciółkę po głowie. Gdy spadła z krzesła, wyrzuciłam napój i rzuciłam się na nią. Odciągnęli mnie od niej. Wyglądała okropnie. Od razu wezwanie rodzica, zawieszenie, pogadanka. Mam karę. Ale i tak pójdę jutro na imprezę do Ema. Nic mnie nie zatrzyma. Muszę to odreagować. Podobno ma tam być Jasper. Dla niego też coś uszykują. Niech wiedzą, że ze mną się nie zadziera.
Jestem okropna. Gdybym dwa miesiące temu przeczytała to, co teraz piszę, wyśmiałabym sama siebie. Jak jedna rzecz może zmienić człowieka, czyż nie?
Ma być dwóch.


1 grudnia, niedziela
Godzina 10:15

Drogi Pamiętniczku!

Sobota to wielka... zabawa. Tak można ją określić. Pewnie jesteś ciekawy, co robiłam? Oczywiście pojechałam na imprezę. Jak? Powiedziałam mamie, że idę spać, zamknęłam drzwi i wyszłam przez okno. Musisz wiedzieć, że na naszym podwórku rośnie drzewo. Em po mnie przyjechał i udaliśmy się do niego. Pytał, co jest nie tak ze mną i Alice. Gdy mu wszystko powiedziałam, wkurzył się i mówił, że zabije Jaspera, a (cytuję) ,,tę głupią sukę sprzeda”. Miałam lepszy plan. Zemsta. Otóż założenie było takie, że mamy ich upić. Fajnie, co? Musiałam do tego momentu niczego nie brać, było trudno. Weszliśmy do domu Ema i od razu powiedziałam wszystkim o planie. Jednak Alice nie przybyła, został nam tylko Jasper. Szybko poszło. Po trzydziestu minutach od jego wejścia już go upiliśmy. Zemstę na Alice miał wymyślić Em. Musisz wiedzieć, Pamiętniczku, że pijany Jasper to uległy Jasper. Znalazłam sukienkę (nie pytaj skąd. Wiadomo!) i go w to ubrałam. Umalowałam, przypięłam kokardkę do włosów i zrobiłam mu zdjęcia. Śmiesznie wyszło, zwłaszcza, że nie miał bielizny. Nie bój się, koszmarów nie chcę mieć, więc nie spojrzałam. Gdy skończyłam robić zdjęcia, zastanawiałam się, co by tu jeszcze zrobić. W międzyczasie dałam mu jeszcze drinka, by nie wytrzeźwiał. Wtedy do pokoju weszła Tanya i jak go zobaczyła, powiedziała: ,,Zatańcz dla mnie, Jasper!”. Tak... To był dobry pomysł. Wzięłyśmy kamerę i zaprowadziłyśmy go na imprezę. Wszyscy się z niego śmiali. Powiedziałam mu, że jeśli zatańczy, to nie będą tego robić. Tym chłopaka przekonałam. Mam to wszystko nagrane. Jednak striptizu nie oglądałam, Tanya trzymała kamerę. Zemsta

2 grudnia, poniedziałek.
Godzina 18:21

Jak to się stało, że jestem taka? Opryskliwa, nieznośna, pyskująca, zła czy też mająca wszystko gdzieś. Założyłam Cię, bo nie wiedziałam, komu opisywać te wszystkie rzeczy, które się ze mną dzieją. A skończyło się na pisaniu o biciu, piciu i ćpaniu. Nawet nie zwróciłam na to uwagi. Tak jestem skoncentrowana na tym, by zapomnieć o mamie, że stałam się do niej o wiele bardziej podobna.
Nie wiem, ilu będzie. Liczę na zero.

7 grudnia, sobota.
Godzina 22:13

Nie poszłam na imprezę, nie ćpam, nie piję i nikomu nie ubliżam. Mam karę, nie uciekam i nie zamierzam tego robić. Od poniedziałku do szkoły.
Dzisiaj dwóch. Mam już tego dosyć.

9 grudnia, poniedziałek.
Godzina 14:30

Dzisiaj odwiedził naszą szkołę Jasper. Oczywiście dla Alice, która nadal nosi ślady po moim ataku. Nie przeprosiłam jej i nie zamierzam tego robić. Stała się dla mnie osobą pokroju mamy. Tylko że jej nie kocham.

13 grudnia, piątek
Godzina 17:21

Nienawidzę Alice! Jak ona mogła to zrobić?! Mam jej dość! Muszę... CO? Wyjść stąd, gdzieś daleko. Nie wiem. Zadzwonię do Tanyi, ona coś poradzi. Ale... Pieprzyć to.

14 grudnia, sobota
Godzina 12:10

Razem z Jane upiłam się w swoim pokoju. Ona się tylko ze mnie śmiała, jaka to jestem słaba, ale mam to głęboko w dupie. Alice pożałuje tego, co zrobiła. Musiałam się upić. Wiem, to złe, ale przynajmniej na chwilę mogę oderwać się od rzeczywistości i zapomnieć o tym nagraniu.
Nie wiem, ilu.


Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez xxxvampirexxx dnia Pią 15:58, 10 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
eyes
Zły wampir



Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 304
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 19:49, 10 Wrz 2010 Powrót do góry

Jest! Very Happy

Porównuję pierwszy wpis do pamiętnika z ostatnio dodanym. W bohaterce zaszły duże zmiany. Zupełnie inny tok myślenia.

Pierwszy raz spotkałam się ze złym Jasperem. Zawsze tylko dobry przyjaciel/spokojny chłopak/pomocny kumpel Rolling Eyes. Podoba mi się to, że w końcu nie jest święty.

BTW nie wiem dlaczego, ale do tego rozdziału pasuje mi piosenka Three Days Grace - Break


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin