Cassandra Clare

A ja może namówię wujka, żeby mi ze Stanów przywiózł w lecie książki :D To by było coś. Ahh chyba bym się z nimi nigdy nie rozstawała.. A to CoB kosztuje 19,90 zł? Czy o tyle droższe jest czy co? Bo jak tyle kosztuje, to ja polskie wydanie za 35 zł kupiłam..

W empiku można zamawiać przez internet ksiązki z dostawą do domu, niekoniecznie trzeba odbierać w salonie, tylko oczywiście trzeba wtedy dopłacić za kuriera.
Podsyłam linka do COB - empik sprzedaje za 19,90zl:
[link widoczny dla zalogowanych]

Po prostu muszę to napisać. Kelly, Melody są boskie boskie. Przeczytałam właśnie zakończenie - 18,19,20 rozdział i epilog. Po skończeniu złapałam się na tym że tak mocno zagryzałam wargi , że aż poleciała mi krew. Ah.. te emocje .. naprawdę dużo się dzieje....
SPOILER Strasznie się cieszę,że Jace i Clary mogą być razem. No i ten pocałunek Aleca z Manusem - to było coś... Także epilog , strasznie romantyczny.. ta rozmowa Jace'a i Clary.. Śmierć Sebastiana i Valentine'a. Ta atmosfera..te emocje.. Pogrzeb. Luke i Jocelyn są razem- nareszcie.. Zakończenie boskie ..Pisane strasznie chaotycznie , chyba do mnie jeszcze nie doszło że to już koniec. Nie będzie tego wyczekiwania na kolejny rozdział MS. Mam madzieję, że na tym nie zakończy się ta historia. Na szczęście dzieki dziewczynow z forum shadowhunters , zajmę się czytaniem świetnych FF i pisaniem mojego. Teraz tym bardziej nie mogę doczekać się City of Fallen Angels..

Zastanawia mnie jedna rzecz- nie mogłam tego nigdzie znaleźć w książkach. Po co są te Demony? Jaki jest ich cel w podróżowaniu pomiędzy wymiarami? W sumie tylko chodzą/pełzają i straszą...i czekają, aż ich ktoś zabije. Kto (oprócz prób Valentine) nimi generalnie steruje?

lavender Myślę, że demony są po prostu częścią tamtego świata. Tak samo jak Nefilm, wampiry, wilkołaki czy też fearie. Chodzą, zabijają i straszą ? Po prostu ich rola w książce.. polega na utrudnianiu życia bohaterom. Demony to tak jakby .. źli ludzie.. ( w sensie, że nie dosłownie ), nie są zbyt mądre, łatwo można nimi sterować .. Trochę to pogmatwane, ale tak to można sobie tłumaczyć.

Nie wierzę. Skończyłam MS.. I na co ja teraz będę czekać codziennie?! Nie wierzę i już, że teraz jak będę znów to czytać, to już będę wiedzieć co się wydarzy.

Ale zakończenie świetne. Wzruszające. Cieszę się, że Alec i Magnus są razem i ten ich pocałunek ahh Laughing

Ni i że wreszcie Clary z Jace'em sa razem. Ta ich rozmowa była taka słodka. I jak on powiedział mogłaś mieć wszysto, a poprosiłaś o mnie. Czy jak to tam szło. W ostatnich 4 rozdziałach popłakałam się chyba z 20 razy Rolling Eyes

Pierwszy wtedy, jak w tej grocie Sebastian (Jonathan) niby zabił Jace'a. Potem to za każdym razem jak było o walce ich. No i na końcu jak Valentine go zabił. Eh szkoda mówić. Ogólnie to w szoku ciężkim jestem, że skończyłam czytać i długo się nie otrząsnę.

Tak wiem, że piszę od rzecz. Lepiej tego nie czytajcie Laughing

Ja też skończyłam! Nie mogę normalnie to tak szybko zleciało nie dawno czytałam rodział pierwszy i się wydawało kiedy to będzie kolejny i kolejny i kolejny... Jejku normalnie to aż tak dziwnie! Całe szczęście, że będzie jeszcze jedna część i znowu będę czekać albo sama po angielsku czytać ebooka bo nie wiem czy wytrzymam :D

Gość

Dyskusja się toczy, a mnie trochę nie było :)

Również skończyłam i zawiodłam się trochę epilogiem, liczyłam na więcej :)
18 rozdział wymiata tylko tę jedną sceną. Liczyłam na więcej akcji w 20. Jakoś tak szybko mi zleciało. Chciałam jakiejś sceny Jace-Clary, wzruszające pożegnanie, cokolwiek. A tu lipa. I epilog od razu pogrzeb Valentina. Potem na tej zabawie za wiele sobie nie wyjaśnili.
Najbardziej podobało mi się chyba zaskoczenie Valentina na wieść, że Jace zabił jego syna. I Razjel był fajny Wink

Ogólnie baaaaaaardzo mi się podobało i mam niedosyt. Czytałam z zapartym tchem. Nie mogę się doczekać czwartej części :)

Jak wciągnęłam jeden tom , zrobiłam sobie bardzo długą przerwę i ostatnio sięgnęłam po drugi , kiedy go skończyłam - wyszło , że wpadło mi w ręce tłumaczenie ;p

Nie wiem czy przeoczyłam, ale wiadomo mniej więcej o czym będzie 4 tom?

Magnus Bane to mój faworyt, 800letni faworyt jest po prostu słodki , w dodatku gej. Ostatnio lubię gejów (np. Lafayette`a truebloodowego). Alec przy nim nie zachowuje się tak Alecowo ;p Rozwaliło mnie kiedy się całowali i zauważyła to Maia i się pytała czy przy okazji nadania runy trzeba się całować ;p Jeszcze pod koniec drugiego tomu wiedziałam że Jace i Clary nie są rodzeństwem, bo jestem totalnie głupia i popędliwa, szukałam na internecie czegoś więcej na temat tej postaci i za jednym zamachem dowiedziałam się że Sebastian zostanie zabity , będąc jednocześnie jej bratem. Więc w książce kiedy się do niej przystawiał robiło mi się niedobrze, ale dziwne jest to , że kiedy czytałam o 'zakochany' rodzeństwie nie czułam oburzenia tylko jakiś wewnętrzny żal. Simon, od momentu kiedy jest wampirem jest do przetrawienia ; - ) Razjel rządzi ;p

pozdrawiam ; )

edit. wybaczcie, za spojlery ;*
dla mnie bi , to sztuczne pojęcie.

Uskrzydlona, większość twojego posta to spoilery, proszę o zaznaczenie.

Tak przy okazji, Magnus nie jest gejem, jest bi. I ci, co będą czytać The Infernal Devices, gdy wyjdzie ta seria, z pewnością się o tym przekonają ^^

C.Clare na swojej stronie pisze, że "City of Fallen Angels" będzie o tym, co dzieje się po "City of Glass". Będą to dalsze losy Clary, Jace i Simona, który próbuje się przystosować do nowego życia. Autorka zaleca przeczytanie jej nowej książki z serii "Infernal Devices" - "The Clockwork Angel", która ma się ukazać w tym roku. Akcja tej ksiązki dzieje się o na długo przed serią "Cify of..." i podobno w "City of Fallen Angels" będą pojawiać się także bohaterowie z "The Clockwork Angel".
W "CoFA" ktoś będzie polował na Łowców Cieni, brutalnie ich zabijał i pozostawiał ich ciała na ulicach Nowego Yorku. Prawdopodobnie to przyczyni się do zerwania więzi Łowcy Cieni - Downworlders, ci pierwsi będą podejrzewać drugich. Dodatkowo toczyć się ma wyniszczająca wojna wśród wampirów, każdy chce mieć po swojej stronie tego słynnego wampira, który może wychodzić na światło dzienne. A ten słynny wampir nie chce się wdawać w politykę. Jace i Clary mają odkryć kolejną tajemnicę, która dotyczy ich obojga. Tajemnicę, która może zarówno wzmocnić jak i zniszczyć ich związek. Ma być o miłości, rozlewie krwii zdradzie i zemście.
I osobiście uważam, że Sebastian jakimś cudem pojawi się w kolejnej części jako ten zły.

^ A ja uważam, że to są spoilery do CoG i CoFA nieoznaczone

Większość z tych informacji była już tu podawana. Oprócz opisu książki. Nie chcę spekulować, bo do wydania książki jeszcze tyle czasu, że nie ma się co ekscytować (chyba że ktoś jest masochistą).

Jeśli tak to przepraszam - wydawało mi się, że napisałam najbardziej ogólnie jak to jest możliwe w odpowiedzi na pytanie o czym będzie CoFA.

Miałam na myśli, żebyś napisała, że wypowiedź zawiera spoilery lub żebyś zamieniła na ciemny kolor czcionkę tak, jak to inni robią. Nie miałam ci za złe, że podałaś opis książki.

Choć tak serio, to nie wiem, czy jest jeszcze sens ostrzegać o spoilerach, bo pewnie już wszyscy przeczytali to nieoficjalne tłumaczenie CoG. A jeśli ktoś nie czytał, to pewnie i tak tu nie wchodzi, bo tu ostatnio tylko spoilery są, zresztą nic dziwnego.

Pewnie mnie za to zlinczujecie, ale ja się cieszę, że zakończono nieoficjalne tłumaczenie, bo może w końcu się trochę ogarniecie. Razz

Okej, okej, ja wiem, że ta książka jest boska, Jace'a wręcz kocham, Magnusa uważam za postać iście epicką, ale, na Boga, dziewczyny, nie zapominajcie o oddychaniu... Wdech, wydech i te sprawy - słyszałyście kiedyś o tym? Bo czytając posty, które powstały w czasie publikowania nowych rozdziałów, miałam wrażenie, że niekoniecznie.
Razz

lavender, zaznaczże tamtego posta na fioletowo/granatowo i uprzedź o spoilerach! Nie wszyscy chcą je znać, naprawdę.

Luthien napisał:

Choć tak serio, to nie wiem, czy jest jeszcze sens ostrzegać o spoilerach, bo pewnie już wszyscy przeczytali to nieoficjalne tłumaczenie CoG. A jeśli ktoś nie czytał, to pewnie i tak tu nie wchodzi, bo tu ostatnio tylko spoilery są, zresztą nic dziwnego.

Może CoG i tak, ale CoFA na pewno nie. I ja, mimo wszystko, jestem za oznaczaniem wszystkiego, co nie wyszło po polsku w druku. Razz

A teraz powód, dla którego zabrałam się za pisanie tego posta - okładka.
Alleluja! Niemalże odetchnęłam z ulgą.
Jest niezła. Według moich wyobrażeń niewiele ma wspólnego z książką - Izzy mi ta dziewczyna nie przypomina, Łowcę Cieni też nie - ale na pewno nie odstrasza, a to już coś. MP zawsze staram się odwracać tak, by nie widzieć tego potwora, który chyba miał przypominać Clary, MS raczej nie będę musiała. Całe szczęście. :)

lavender, na Anioła, oznaczże swoją wypowiedź kolorem indigo.

Skończyłam czytać nieoficjalne tłumaczenie Miasta Szkła. Na początku, girls, wielkie pokłony dla was. A teraz przejdźmy do sedna... nie zawiodłam się na tej części, lecz odczuwam ogromny niedosyt po epilogu. Tak samo było w MK i MP, kobieta ma do tego talent. Każde wydarzenie genialnie napisane, wszystko obmyślane. Z całej sagi najbardziej podobał mi się wątek "zakazanej" miłości Clary&Jace, bad Valentine'a, związek Alec&Magnus, Jasnego Dworu. Co do MS: po przeczytaniu, musiałam usiąść i sobie wszystko przemyśleć. Cieszy mnie w tej części happy end, wszyscy bohaterowie zasłużyli na to za to, co przeszli. Nie mogę powiedzieć, że któraś część jest lepsza od tej - wszystkie są tak samo genialne stworzone i przemyślane, nie żałuję, że autorka postanowiła tak poprowadzić losy bohaterów. Hah, nawet pod koniec zrobiło mi się Valentine'a żal, jak to Clary podsunęła, że może nie był świadomy, jaki z niego potwór jest. Wreszcie pokazano piękno i potęgę Razjela. Co do Clary i Jace'a, może dostanę miano jakiejś chorej psychicznej (hah, jakbym nie była już), ale wolałam ich jak "byli" bratem i siostrą. Może dlatego, że po przeczytaniu epilogu spodziewałam się większej bliskości, dłuższego dialogu między nimi. Naprawdę czuję ogrooomny niedosyt po epilogu! Ale jako para się sprawdzają, jak na razie. Jestem ciekawa, czy był ciąg dalszy tego momentu:

-Wiesz – stwierdził, schylając się by musnąć jej usta swoimi – jeśli boisz się o dawkę zakazanego owocu, to nadal możesz zabraniać mi pewnych rzeczy.
-Jakich rzeczy?
Poczuła jak się uśmiecha.
-Takich.

Czy on dotyczył wcześniejszego zdarzenia, czy późniejszego, które nie zostało ukazane w książce (tak, powinnam zostać ukarana za moje domysły). No i niezły nam się utworzył trójkącik Simon/Isabelle/Maia. Jestem ciekawa dalszego ich losu, chociaż wcześniej za CoFA nie byłam. Teraz naprawdę jestem ciekawa, kogo Simon wybierze. Mam nadzieję, że to będzie nasza Izzy. Bardzo spodobał mi się także dialog Clary z Królową Jasnego Dworu, a mianowicie ten cytat:

-Naprawdę masz zamiar odmówić przysługi od Królowej Jasnego Dworu? - zapytała Królowa – Nie każdy śmiertelnik ma taką szansę.
-Nie potrzebuje przysługi od ciebie – odparła Clary – Mam wszystko czego chcę.
Odwróciła się plecami do Jasnej Damy i odeszła.

Ach, kocham ją za to. Jestem także happy z powodu Magnusa i Aleca, że wreszcie mogą żyć koło siebie w swobodzie, że Bane pokazał nam znowu swój styl.

-I to w tobie kocham – ogłosił Magnus – chociaż też bym cię kochał, gdybyś miał chociaż jeden designerski garnitur. Co ty na to? Dolce? Zegna? Armani? ,

-Brązowy to męski kolor – powiedział Jace i szarpnął zabłąkany lok Isabelle – Zobacz, Alec ubrał się na brązowo.
Alec spojrzał żałośnie na swój sweter.
-Był czarny, ale wyblakł.
-Mogłeś założyć do tego cekinową opaskę – zasugerował Magnus, oferując swojemu chłopakowi coś niebieskiego i iskrzącego – To tylko taki pomysł.

A ich pocałunek, aż miałam ogromnego banana na twarzy, tylko szkoda, że to było tak krótko opisane. Co do zdarzeń nad jeziorem, w noc bitwy, ech, obraz konającego Jace'a będzie mnie prześladował, aż na samą tą myśl miękną mi kolana. Mogę śmiało twierdzić, że to były najgorsze 15 minut mojego życia, nie obeszło bez łez, jęków, gryzienia kolan (czyt. czytałam w pozycji embrionalnej na krześle, zawsze tak w drastycznych momentach zachowuję). Resztę później napiszę, nie mogę się doczekać przeżywania tych sytuacji czytając je na kartkach papieru.

Ja natomiast uważam, że 20 rozdział był jakby... momentem, kiedy Cassandra była na haju, czy coś. Nie przekonał mnie, no może końcówka i rozmowa między głównymi bohaterami. Ale ogólnie całą serię denerwowała mnie Clary. Momentami wolałam Bellę ze Zmierzchu O.o (a muszę się przyznać, że Zmierzch mi się niezbyt podobał).
Czy i was zdziwił wiek Magnusa? ;> Bo ja spadłam z krzesła jak przeczytałam rozmowę jego i Aleca po uratowaniu mu życia przez Aleca ;]

Mógłby mi ktoś przesłać na pocztę to nieoficjalne tłumaczenie miasta szkła?:) Bo skonczylam wczoraj miasto popiołów i mnie juz roznosi. :P

[link widoczny dla zalogowanych]

Inja:
[link widoczny dla zalogowanych]
tu są wszystkie rozdziały bodajże (;

Trochę mnie tu ostatnio nie było w wyniku problemów z netem(czy ja już mówiłam,że nienawidzę Vectry?).Widzę,że już prawie wszyscy czytali nieoficjalne tłumaczenie CoG,sądząc po ilości spoilerów,których aktualnie przez ostatnie strony jest więcej niż zwykłych postów.Osobiście nie czytałam jeszcze trzeciej części i z niecierpliwością oczekuję jej wydania w Polsce(mając nadzięje,że kiedyś się w końcu doczekam).
Oczywiście,chcąc nie chcąc przeczytałam kilka spoilerów i jeden z nich spowodował,że moje usta wykrzywiły się w bananowym uśmiechu xD Myślę,że chyba wiecie o który konkretnie mi chodzi. Domyślałam się,że Jace i Clary nie są rodzeństwem jednakże teraz przynajmniej wiem to na 100%.Uważam,że akurat ten spoiler nie zepsuje mi radości z czytania tej książki Wink

Przed chwilą z ciekawości zajrzałam na YouTube w poszukiwaniu fillmików dotyczących "Miasta Kości" i znalazłam coś co wbiło mnie w siedzenie fotela.Poniżej zamieszczam link.
http://www.youtube.com/watch?v=eqikg6VablQ
Pewnie też już to widzieliście,ale jestem ciekawa waszych opinii na jego temat;ja narazie nie jestem zdolna tego komentować :P Muszę trochę ochłonąć,żeby napisać jakąś składną opinię na temat tego filmiku.