FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Cassandra Clare Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Autor Wiadomość
PinkMiracle
Dobry wampir



Dołączył: 29 Gru 2009
Posty: 1263
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 62 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: TARDIS

PostWysłany: Pon 20:37, 30 Sie 2010 Powrót do góry

Nie ma mnie tutaj chwile, a tu TAKIE informacje Shocked . Czy ktoś wie może, komu się chce i ma cierpliwość tłumaczyć City of Fallen Angles Laughing ? A co do tytułu serii, to się załamałam. Dary Anioła 2 buahahaha. Co za idiotyzm. Czy komuś brak tutaj weny twórczej? Błagam, niech ludzi już na początku niech nie zniechęcają Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
wymyślona
Wilkołak



Dołączył: 09 Kwi 2009
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 28 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 14:22, 31 Sie 2010 Powrót do góry

Zarówno tytuł książki jak i serii jest niesamowicie kreatywny. Laughing Aczkolwiek ze wskazaniem na to drugie, to jest po prostu dołujące. I jeszcze ta dwójka sugeruje, że są to dalsze losy, a nie prequel... Tak mogliby nazwać COFA i dalsze, a nie... Uch.
Luthien napisał:
No ale nie narzekajmy, bo książka ukaże się dopiero jutro, a oni już wiedzą, kto ją przetłumaczy ^^
No, ale to w sumie nie dziwne, że dali akurat jej to tłumaczenie. Jak już coś ciągnąć, to do końca. Razz
PinkMiracle napisał:
Czy ktoś wie może, komu się chce i ma cierpliwość tłumaczyć City of Fallen Angles Laughing ?
Pink, pytasz o oficjalne? Jeśli tak to znając życie, pewnie ta sama osoba co wcześniejsze Miasta i TCA. A jeśli chodziło Ci o nieoficjalne - o ile będą mieli takie przyśpieszenie, jak zanosi się, że będzie przy Clockwork Angel, to chyba nie będzie w ogóle sensu go robić. Razz Chyba, że parę osób by się wzięło, wtedy by było szybciej.

edit, coby jednolinijkowca nie robić: No niby tak, dziwne trochę, ale z drugiej strony - opłaca się im, te książki raczej schodzą, więc... :P


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez wymyślona dnia Wto 22:10, 31 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Luthien
Dobry wampir



Dołączył: 23 Maj 2008
Posty: 1528
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 113 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Dark Blue Tennessee

PostWysłany: Wto 19:09, 31 Sie 2010 Powrót do góry

.wymyślona. napisał:
Luthien napisał:
No ale nie narzekajmy, bo książka ukaże się dopiero jutro, a oni już wiedzą, kto ją przetłumaczy ^^
No, ale to w sumie nie dziwne, że dali akurat jej to tłumaczenie. Jak już coś ciągnąć, to do końca. Razz


Zgadza się, ale bardziej chodziło mi o to, że książka jeszcze się nie ukazała, a oni już zakupili do niej prawa :)



edit
-----------------------------------------

'CLOCKWORK ANGEL' DO POBRANIA Very Happy Very Happy Very Happy
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Luthien dnia Wto 23:44, 31 Sie 2010, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
Violet
Wilkołak



Dołączył: 02 Cze 2009
Posty: 221
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 13:32, 02 Wrz 2010 Powrót do góry

Siedzicie?
Zobaczcie to

Image

Okladka woła o pomste do nieba! Obrzydlistwo i tragedia!!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Jessy
Dobry wampir



Dołączył: 10 Sie 2008
Posty: 518
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 2/3

PostWysłany: Czw 15:31, 02 Wrz 2010 Powrót do góry

To coś na okładce to jakiś potwór. Czy oni nie umieją używać komputera?!
God.... jak kupię tę książkę to chyba ją obłożę w jakiś kolorowy papier który będzie się lepiej prezentować xD


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Anahi
Dobry wampir



Dołączył: 06 Wrz 2008
Posty: 2046
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 150 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: wlkp.

PostWysłany: Czw 15:39, 02 Wrz 2010 Powrót do góry

Okładka jest jeszcze gorsza od tej drugiej, która ma przedstawiać Clary, a zamiast tego widnieje na niej jakiś kaszalot. Tak się zastanawiam kogo ona ma przedstawiać. Magnusa, a może Aleca ? K o s z m a r. Nie wspominając już nawet o tytule Rolling Eyes.

btw. Luthien, dziękuję za linka Smile. Zabieram się do czytania.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Anahi dnia Czw 15:40, 02 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Luthien
Dobry wampir



Dołączył: 23 Maj 2008
Posty: 1528
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 113 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Dark Blue Tennessee

PostWysłany: Czw 15:57, 02 Wrz 2010 Powrót do góry

OMFG! CO TO JEST?!

Ja wam powiem. To żałosna podróba amerykańskiej okładki! Ja już się decydują na robienie własnej okładki, to niech chociaż bezczelnie nie kopiują innych okładek!

Czy jest tu w ogóle co porównywać???

ImageImage


Już nie mówię o tym, że to coś tak przypomina opis Willa w książce, że brak słów. Ci, co jeszcze nie czytali, a dojdą do jego opisu, to chyba umrą ze śmiechu, jak zobaczą tą okładkę.
Aż już się wstydzę, co na to powie Cassie, jak zobaczy tę okładkę - nie tyle, że jest tragiczna, ale że jest żałosną kopią...

Anahi napisał:
Okładka jest jeszcze gorsza od tej drugiej, która ma przedstawiać Clary, a zamiast tego widnieje na niej jakiś kaszalot. Tak się zastanawiam kogo ona ma przedstawiać. Magnusa, a może Aleca ? K o s z m a r. Nie wspominając już nawet o tytule Rolling Eyes.

btw. Luthien, dziękuję za linka Smile. Zabieram się do czytania.


Nie ma za co. Ja jestem już w połowie Very Happy

Okładka przestawiać ma Willa (na pewno nie Aleca, bo on nie występuje w tej książce, a Magnus jest tylko bohaterem pobocznym - jestem w połowie i jeszcze się nie pojawił).


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Haunted
Dobry wampir



Dołączył: 07 Sty 2010
Posty: 894
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 43 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: New Jersey.;D

PostWysłany: Czw 17:35, 02 Wrz 2010 Powrót do góry

Miasto kości zaczęłam czytać, bo przekonała mnie opinia SMeyer.
Niestety książkę odłożyłam po 2 rozdziałach.
Jakoś tak mi się zudziła i męczyła mnie.
Nie wiem..może kiedys wrócę do tej serii książek..?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PinkMiracle
Dobry wampir



Dołączył: 29 Gru 2009
Posty: 1263
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 62 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: TARDIS

PostWysłany: Czw 19:06, 02 Wrz 2010 Powrót do góry

OMFG..
to. jest. najbrzydsza. okładka. jaką. kiedykolwiek. widziałam.

Amerykańska jest o wiele ładniejsza. Grafików powinni ustawić do pionu, a nie że straszą ludzi samą okładką Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
wymyślona
Wilkołak



Dołączył: 09 Kwi 2009
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 28 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 19:32, 02 Wrz 2010 Powrót do góry

CO ONI MU ZROBILI Z TWARZĄ?! Shocked
Matko!
Reszta jak cię mogę, ale ta twarz! Boże!
Dlaczego, ja się pytam, wszystkie polskie okładki zostały tak perfidnie spieprzone? -_- Ych...

Btw, czy tylko mi się ten facet z amerykańskiej kojarzy z Erikiem z TB? xD (twarz jakoś tak...)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Luthien
Dobry wampir



Dołączył: 23 Maj 2008
Posty: 1528
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 113 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Dark Blue Tennessee

PostWysłany: Pią 17:47, 03 Wrz 2010 Powrót do góry

Właśnie skończyłam czytać „The Clockwork Angel” czy też „Mechanicznego Anioła”, jeśli ktoś woli. Zapewne mało kto woli, ale polski tytuł, choć mało kreatywny i przyciągający czytelnika, jednak oddaje sens tytułu angielskiego. Mimo że akcja książki rozgrywa się w XIX-wiecznym Londynie i opowiada o Nocnych Łowcach, to słowa „mechaniczny”, „mechanizm”, „koła zębate”, „metal” czy „miedź” odgrywają w niej bardzo istotne znaczenie.

Moja recenzja – oczywiście zawiera spoilery książki.

Już na wstępie łatwo zauważyć wszelkie podobieństwa bohaterów do ich znanych nam już potomków. Obawiam się, że nie jest to do końca zamierzony zabieg. Prawda jest taka, że Cassie pisze schematami i to zawsze najbardziej mi przeszkadzało w jej pisarstwie. Ona po prostu nie potrafi stworzyć książki, w której główny bohater nie jest sarkastyczny i targany wewnętrznym konfliktem. Ale gdyby przemilczeć ten fakt, to książka była bardzo dobra. Początek trochę się dłużył, ale jak już poznałam bohaterów, od razu mnie wciągnęło i skończyłam czytać w 3 dni (ale ja zawsze tak mam, więc to nic nowego).

Główny wątek jest moim zdaniem o niebo lepszy od wątku Valentine’a, który nigdy nie był dla mnie wiarygodny. Nie jestem jeszcze w stanie domyśleć się, o co w tym wszystkim chodzi – w końcu pozostały jeszcze dwie kolejne książki – ale już teraz wiem, że mi się bardziej podoba. Bardziej kompleksowy, bardziej przemyślany, mniej kojarzący mi się z Voldemortem (lol). I muszę przyznać, że Cassie wyprowadziła mnie w pole – wiedziałam, że wampir nie jest Magistrem, ale zbyt byłam zaaferowana nienawidzeniem Nate’a za to, kim był według Tessy, żeby zauważyć, co naprawdę się szykuje.

Tessa. Bardzo lubię Tess. Naprawdę. Myślę, że dużo bardziej od Clary. Są między nimi podobieństwa – obie miały na celu uratowanie kogoś ze swojej rodziny (choć w przypadku Tessy było to tylko chwilowe) i obie mają pewne zdolności, o których istnieniu nie miały pojęcia. Ale tutaj podobieństwa się kończą. Tessa jest taką typową bohaterką, jakby wyjętą z powieści Austen lub sióstr Bronte (choć oczywiście nie tak udanie wykreowaną – nie ma co porównywać poziomu Austen i Clare – sam ten pomysł brzmi śmiesznie – ale chyba wiecie, o co mi chodzi) – ma pewien system wartości, charakterystyczny dla kobiet w tamtych czasach – jest niewinna na swój sposób, ale jednocześnie potrafi być ostra, jeśli musi. No i oczywiście jej miłość do książek. Ogólnie rzecz biorąc, łatwiej mi się z nią utożsamiać i muszę przyznać, że mnie to cieszy.

Will. Już się nie będę nad nim znęcać, ale to Jace – Jace z jego najgorszymi cechami podniesionymi do kwadratu. I cóż z tego, że obaj chłopcy nazywają się Herondale? To jeszcze nie znaczy, że muszą być tacy sami. Will jest oczywiście sarkastyczny, wszystko traktuje jak żart (choć w trochę inny sposób niż Jace) i oczywiście dręczy go wewnętrzny konflikt. Nie wiemy jeszcze z jakiego powodu, ale gdybym miała strzelać, to powiedziałabym, że gdy wtedy bawił się tym pudełkiem, przypadkiem uwolnił jakiegoś demona, czy też demoniczną energię, i ktoś w wyniku tego ucierpiał – nie wiem, czy to był jego brat/siostra czy ktoś inny, ale ktoś na pewno. Wówczas on z poczuciem winy porzucił rodzinę i stał się Nocnym Łowcą, żeby odpokutować winy i od tej chwili odmawia sobie szczęścia i zawsze opisuje siebie jak najgorsze zło.

Póki co wolę Jace’a – ma lepsze poczucie humoru jak na mój gust.
Jeszcze co do humoru w książce, to bardziej podobał mi się humor w serii TMI – chyba wolę taki bardziej współczesny (i było go znacznie więcej) – choć zwykle, jak Tessa coś odparowała Willowi, to zawsze było genialne.

Jem. Kocham Jema. Kojarzy mi się z taką postacią z anime. Nie chodzi tylko o jego wygląd, ale także o zachowanie. Zawsze jest taki domyślny, potrafi powiedzieć odpowiednią rzecz w odpowiednim momencie i cały emanuje taką dalekowschodnią mądrością. Nie bez powodu pewnie pochodzi z Szanghaju. Trzeba także wspomnieć o jego dramatycznej historii – imponuje siłą, z jaką podchodzi do swojego położenia. Naprawdę świetny bohater i nie przypomina nikogo z TMI, co też jest w tym przypadku dużym plusem.

Charlotte i Henry. Charlotte jest świetna – młoda, ale jednocześnie doświadczona. Dobrze sobie radzi jako kierownik Instytutu, choć inni mężczyźni bardzo chcą ją zdyskredytować. Bardzo zabawne zawsze było, jak Tessa dziwiła się, że jako kobieta walczy i kieruje Instytutem. Ciekawe, czy dowiemy się coś więcej o tym dziwnym układzie między nią a Henrym. A Henry w pierwszym momencie skojarzył mi się z panem Weasley z HP. Kto nie miał takiego skojarzenia, niech podniesie rękę. Zabawne, że sensor, który projektuje w tej książce, okazał się tak pomocny Jace’owi w „Mieście Kości”. Najwidoczniej coś mu się w końcu uda. Mam nadzieję, że będziemy tego świadkami w którejś z kolejnych książek. W ogóle wszelkie takie nawiązania do TMI w „The Clockwork Angel” były świetne.

Magnus. Jeszcze wracając do tych nawiązań – gdy Magnus powiedział, że zawsze najbardziej podobało mu się połączenie niebieskich oczu i ciemnych włosów, pomyślałam sobie: „AWWWWW”. Jakie słodkie to było. Być może nie było za dużo Magnusa w tej książce, ale za to, jak już się pojawiał, to zawsze coś się działo. Jak zwykle klasa sama w sobie, choć przykro mi się zrobiło, gdy tak czekał samotnie na Camille, domyślając się, że do niego nie wróci i że był tylko jej potrzebny, żeby mogła zagrać na nosie de Q.

Jessie. Ona to dopiero jest interesująca. Jakby tak feministki ją zobaczyły, to by chyba waliły głowami o ścianę. HAHA. Ale to jej wybór. Mogłaby jednak przy okazji nie być tak samolubna. Może Thomas jeszcze by żył, gdyby nie to. Czasami ją lubię, ma swoje momenty, ale czasami mam ochotę tylko nią potrząsnąć.

Sophie. Współczuję jej. Po tym, co przeszła, ma jeszcze tyle rozsądku w głowie. I jest nieszczęśliwie zakochana.

Nate. I tu dochodzę do jedynej rzeczy, która naprawdę nie spodobała mi się w Tessie. Ale to dlatego, że ja po prostu nie mogłabym się na coś takiego zdobyć i zawsze mi żal było takich kobiet. Nate’a znienawidziłam, zanim jeszcze odkryto wszystkie karty. Gdy tak Tessa rozmyślała, jak to musiały się opiekować biednym Nate’em, delikatnym Nate’em, żyjącym marzeniami Nate’em, który UPRAWIAŁ HAZARD I OMAL NIE DOPROWADZIŁ ICH DO BANKRUCTWA, to myślałam, że nie wyrobię. Tchórzliwy darmozjad. Już ja bym mu pokazała. Już w tym momencie go nienawidziłam, jeszcze zanim Will zdążył go znienawidzić, więc możecie sobie wyobrazić, co działo się, kiedy okazało się, kim naprawdę jest biedny Nate. Szkoda słów.

Czworokąt Will/Tessa/Jem/Sophie.
To dopiero będzie ciekawe. Podczas gdy w trójkącie Jace/Clary/Simon, mało kto lubił Simona, nie mówiąc już, że prawie nikt nie chciał, żeby Clary i Simon skończyli razem, to tutaj będzie dużo bardziej dramatycznie. I o wiele więcej czytelników będzie rwało włosy z głowy nad takimi, a nie innymi, rozegraniami w następnych książkach.
Nie do końca jasne są jeszcze uczucia każdego z nich, więc trudno osądzać. Ale równie dużo osób lubi Willa, co Jema. Więc już widzę te dyskusje między Team Will, a Team Jem. LMAO.

Sophie kocha Jema. To jest jednoznaczne.

Wygląda na to, że Will kocha Tessę. Ale oczywiście odmawia sobie tego uczucia, bo jest targany wewnętrznym konfliktem (nie do końca jeszcze znanym).

Tessa najwyraźniej kocha Willa, choć chyba sama nie jest o tym przekonana. Jednocześnie darzy czy też zaczyna darzyć uczuciem Jema, ale trudno na razie powiedzieć, jakim dokładnie.

Jem jest największą zagadką. Nie mieliśmy prawie dostępu do jego myśli. Jedynie wiemy, że troska Tessy zaczyna mu się podobać. Nie ma żadnych informacji, co myśli o Sophie, ani czy w ogóle dostrzega jej istnienie. No i oczywiście nie wiemy, czy dopuszcza do siebie takie myśli, skoro jest umierający. Biorąc pod uwagę jego osobowość nie zdziwiłabym się, gdyby nawet jeśli odczuwa takie uczucia, nie pozwolił sobie na zbliżenie się do kogokolwiek, wiedząc, że tylko koniec końców zraniłby taką osobę.

Jest parę możliwych rozwiązań tej sytuacji. Które wybierze Cassie?

Nie kryję się z tym, że jestem oczarowana Jemem i świetnie by pasował do Tessy. Na początku myślałam, że może Cassie zabije Willa, a Jem ozdrowieje i będzie z Tess, ale wtedy jeszcze nie wiedziałam, że Sophie go kocha. Teraz bardziej prawdopodobne wydaje się, że Will będzie z Tess, a Jem, o ile nie umrze, może będzie z Sophie (ale jeszcze dużo może się wydarzyć – pewnie jeszcze sto razy zmienię zdanie). A może umrze. Oby nie, choć oczekuję od Cassie, że tym razem nie będzie tak zachowawcza.

Ale co jest najpiękniejsza, to przyjaźń Willa i Jema. Rozumieją się bez słów, mimo swoich wad. I stoją za sobą murem, choćby niektóre z rzeczy, jakie robi ten drugi, nie pasowały temu pierwszemu. Choć Will jest chamem 24/7, to wystarczy cierpiący Jem i Will zmienia się jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Natomiast Jem rozumie jak nikt Willa, chyba nawet bardziej niż on sam.


Post został pochwalony 1 raz
Zobacz profil autora
Violet
Wilkołak



Dołączył: 02 Cze 2009
Posty: 221
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 8:06, 05 Wrz 2010 Powrót do góry

z FB Maga:

Cytat:
Pzrykro mi, że się nie podoba okładka. To jest dziewczyna w męskim przebraniu. Może przy następnym tomie uda nam się wydać z oryginalną okładką. Ale wiecie, treść książki jest zawsze lepsza niż opakowanie:)



Oplułam monitor jak to przeczytałam Neutral


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Luthien
Dobry wampir



Dołączył: 23 Maj 2008
Posty: 1528
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 113 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Dark Blue Tennessee

PostWysłany: Nie 11:45, 05 Wrz 2010 Powrót do góry

Cara napisał:
z FB Maga:

Cytat:
Pzrykro mi, że się nie podoba okładka. To jest dziewczyna w męskim przebraniu. Może przy następnym tomie uda nam się wydać z oryginalną okładką. Ale wiecie, treść książki jest zawsze lepsza niż opakowanie:)



Oplułam monitor jak to przeczytałam Neutral


Ale jak? ŻE CO?! To jest oficjalna informacja z wydawnictwa?

Jaka znowu dziewczyna w męskim przebraniu? Kto to ma niby być? o.O Czy oni w ogóle czytali tę książkę?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Violet
Wilkołak



Dołączył: 02 Cze 2009
Posty: 221
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 13:09, 05 Wrz 2010 Powrót do góry

Luthien napisał:
Cara napisał:
z FB Maga:

Cytat:
Pzrykro mi, że się nie podoba okładka. To jest dziewczyna w męskim przebraniu. Może przy następnym tomie uda nam się wydać z oryginalną okładką. Ale wiecie, treść książki jest zawsze lepsza niż opakowanie:)



Oplułam monitor jak to przeczytałam Neutral


Ale jak? ŻE CO?! To jest oficjalna informacja z wydawnictwa?

Jaka znowu dziewczyna w męskim przebraniu? Kto to ma niby być? o.O Czy oni w ogóle czytali tę książkę?


Tak, info z ich facebooka [link widoczny dla zalogowanych]

Załamujące, nie ma co :-/


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Luthien
Dobry wampir



Dołączył: 23 Maj 2008
Posty: 1528
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 113 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Dark Blue Tennessee

PostWysłany: Nie 14:05, 05 Wrz 2010 Powrót do góry

Załamujące, to prawda.
"Może przy następnym tomie uda nam się wydać z oryginalną okładką." - jak się postarają, to te książki będą już w ogóle świetnie do siebie pasować na półce.
Obawiam się, że nie kupię tej serii w polskim wydaniu.
Dlaczego jej książek nie mogło wydać jakieś sensowne wydawnictwo jak np. Media Rodzina? Przynajmniej o okładki i tłumaczy nie musielibyśmy się martwić.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Violet
Wilkołak



Dołączył: 02 Cze 2009
Posty: 221
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 19:51, 05 Wrz 2010 Powrót do góry

[link widoczny dla zalogowanych]

a oto co sama Cassie sądzi o okładce

Kod:
Wow . . . that cover is terrible and awful. I am sorry to see it. I have no idea what character it is supposed to be, but I don't think they will have much luck selling the book to people with a cover like that. I warn you there is not much I can do, but I will try.

It looks like fans also hate the title - what is the issue with the title? Not speaking Polish, I can't tell.

The best thing you could do would be to email me in Polish about how horrible the cover is and how all the fans will boycott it. Then I can report that to my Polish agent. I'm cassandraclare @ gmail.com


Ja już swojego maila wysłałam ;]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
wymyślona
Wilkołak



Dołączył: 09 Kwi 2009
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 28 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 15:59, 07 Wrz 2010 Powrót do góry

Are you fucking kidding me? Shocked - jedyne co przyszło mi do głowy, kiedy przeczytałam Wasze ostatnie posty i notę z livejournala Cassie...
Ja pierniczę... To jakaś paranoja! Laughing
Dziewczyna w męskim przebraniu? Z tego, co przeczytałam w zapowiedzi (a wiemy wszyscy, że temu wierzyć nie należy), wnioskuję, że może nią być ta cała Tessa. Ale kto ich wie?
Dla ciekawskich i chętnych - oto jak wydawnictwo Mag przedstawia nam TCA:
Wydawnictwo MAG napisał:
Magia jest niebezpieczna, ale miłość jeszcze bardziej. Kiedy szesnastoletnia Tessa Gray pokonuje ocean, żeby odnaleźć brata, celem jej podróży jest Anglia za czasów panowania królowej Wiktorii. W londyńskim Podziemnym Świecie, w którym po ulicach przemykają wampiry, czarownicy i inne nadnaturalne istoty, czeka na nią coś strasznego. Tylko Nocni Łowcy, wojownicy ratujący świat przed demonami, utrzymują porządek w tym chaosie. Porwana przez Mroczne Siostry, członkinie tajnej organizacji zwanej Klubem Pandemonium, Tessa wkrótce dowiaduje się, że sama jest Podziemną z rzadkim darem zmieniania się w inną osobę. Co więcej, Mistrz - tajemnicza postać kierująca Klubem - nie zatrzyma się przed niczym, żeby wykorzystać jej moc. Pozbawiona przyjaciół, ścigana Tessa znajduje schronienie w londyńskim Instytucie Nocnych Łowców, którzy przyrzekają, że znajdą jej brata, jeśli ona wykorzysta swój dar, żeby im pomóc. Wkrótce Tessę zaczynają fascynować dwaj przyjaciele: James, którego krucha uroda skrywa groźny sekret, i niebieskooki Will, zniechęcający do siebie wszystkich swym sarkastycznym humorem i zmiennymi nastrojami… wszystkich oprócz Tessy. W miarę jak w trakcie swoich poszukiwań, zostają wciągnięci w intrygę, grożącą zagładą Nocnych Łowców, Tessa uświadamia sobie, że będzie musiała wybierać między ratowaniem brata a pomaganiem nowym przyjaciołom, którzy próbują ratować świat… i że miłość potrafi być najbardziej niebezpieczną magią.
Nie wiem jak Was, ale mnie Mroczne Siostry z Klubu Pandemonium po prostu rozwalają na łopatki, choć sama nie wiem czemu dokładnie. Laughing

I jeszcze coś - tym razem na pocieszenie:
Cytat:
(...) ludzie, głowy do góry, w wydawnictwie już pracuja nad poprawieniem okładki.(postać jest juz przerobiona i ... nawet ładnie wyglada.
Brzmi interesująco... Ciekawe jak z wyglądem...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Luthien
Dobry wampir



Dołączył: 23 Maj 2008
Posty: 1528
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 113 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Dark Blue Tennessee

PostWysłany: Wto 17:44, 07 Wrz 2010 Powrót do góry

Reakcja Cassie sprawiła, że miałam się ochotę zapaść pod ziemię. Dobrze, że nikt jej nie uświadomił, że to dziewczyna w przebraniu Laughing Pewnie oplułaby monitor, a potem przyleciała do Warszawy, żeby im natłuc do głowy, że Tessa nigdy w życiu nie założyłaby spodni Laughing Laughing Laughing

Jeśli to Tessa w ogóle, ale nie za bardzo wiem, kto inny miałby to być. Księżniczka Jessie - no way. Wyrafinowana Camille - absolutnie nie. Sophie - bezsensowne. Najbliższa chyba jest Charlotte, bo na akcje zakłada strój Nocnych Łowców (cóż z tego, że on w żadnym razie nie przypomina tego na okładce).


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Luthien dnia Wto 17:48, 07 Wrz 2010, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
Violet
Wilkołak



Dołączył: 02 Cze 2009
Posty: 221
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 6:58, 08 Wrz 2010 Powrót do góry

Pod koniec tyg wydawnictwo pokaże nowa wersje okładki - podobno o wiele ciekawsza ;]

Trzeba czekac!!


EDIT:
Image


Szkic dostała forumowiczka Melody z forum o shadowhunters...


EDIT 2:

Ta okładka jest śliczna!!!

Image


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Violet dnia Czw 11:07, 09 Wrz 2010, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
wymyślona
Wilkołak



Dołączył: 09 Kwi 2009
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 28 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 15:58, 09 Wrz 2010 Powrót do góry

Patrząc obiektywnie, śliczna to ona nie jest, ale w porównaniu z poprzednią zakrawa na dzieło sztuki Laughing
Ten facet ma fryzurę jak "imoł" trochę i oczy jak u smoka, ale cała reszta wygląda naprawdę bardzo, bardzo dobrze. Postarali się teraz zdecydowanie bardziej. Kurde, nie sądziłam, że te negatywne opinie i apele tak poskutkują... Trzeba było wcześniej się za nie zabrać, jeszcze przy MP! Laughing

Ale... uwaga! Mało tego, że zmienili okładkę, to jeszcze i nazwę serii. Teraz brzmi ona "Piekielne maszyny". Nie wiem jak Wy, ale ja jestem całkiem zadowolona.
Wydawnictwo Mag napisał:
Kilka wyjaśnień
Będzie jednak ona utrzymana w podobnej konwencji, nie chcemy rewolucji i nie zrobimy okładki z innej bajki (nie w sytuacji, gdy seria jest kojarzona nie tylko przez czytelników, ale i sprzedawców). Pewnie, jednak, kiedyś pojawi się specjalna edycja i wtedy zaszalejemy...

Poprawiliśmy postać. Teraz chłopak z okładki wygląda rzeczywiście jak Will. Dodatkowo zmieniliśmy kolory, tekstury i tytuł, tak żeby odróżnić ją bardziej od Darów anioła i jeszcze poprawić wygląd. Moim zdaniem to jak na razie najlepsza nasza okładka do książek Cassandry. Liczę na to, że następne będą jeszcze lepsze.
Z dwoma ostatnimi zdaniami muszę się zgodzić. Zwłaszcza pod tym ostatnim zdaniem się podpisuję.

A gdyby ktoś nie dowierzał: [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin