FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Co was drażniło w całej serii? Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Autor Wiadomość
wireless
Wilkołak



Dołączył: 08 Lut 2009
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z objęć Roberta :D

PostWysłany: Pią 12:34, 31 Lip 2009 Powrót do góry

Najbardziej? Zdecydowanie relacje Bella-Jacob. Choć, po przeczytaniu BD zmieniłam trochę swoje nastawienie do niego. Co jeszcze... A! Tak jak ktoś powżej wymienił - ta nadmierna wrogość Charliego w stosunku do Edwarda. No proszę państwa, ile można? Taaaa i biedna Bella, której nic się nie udaje i wszystko knoci. Przez całą sagę wkurzała mnie cała Nieśmiertelna Trójca z Mike'm na czele, Tylerem i Eric'em. Momentami miałam dość zgryźliwości Rose. Aaa, i Billuś mój najdroższy! Ten też niczego sobie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
yelyah
Nowonarodzony



Dołączył: 30 Lip 2009
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Pią 14:09, 31 Lip 2009 Powrót do góry

W NM strasznie irytowało mnie cierpienie Belli, okej, rzucił ją najzajeb_stszy chłopak na ziemi, płakała, płakała, płakała, ciągle tylko płakała, już chyba wolę jak się nim zachwyca.
Jacob mnie trochę irytował, ale w BD się zrekompensował.
Idealność Edwarda, to chyba najbardziej, każda, która przeczyta sagę się w nim zakochuje.
Niezdarność Belli, okej, można być fajtłapą, ale żeby co chwila się potykać o co drugi kamień albo własne nogi?
Robienie nadziei Jake'owi, bo że zostanie z Edwardem było wiadomo już w NM.
Po troszku bawienie się Edziem, oborzeborze, Edward, kocham cię, jesteś moim życiem, ale i tak będę się całować z Jacobem, a potem będę chciała, żebyś mnie zwyzywał, bo bardzo bardzo tego żałuję, możesz mnie nawet pobić o_o


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
.Isabella.
Nowonarodzony



Dołączył: 20 Lip 2009
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 19:44, 31 Lip 2009 Powrót do góry

Najbardziej irytował mnie Jacob. Szczególnie to, jak pocałował Bellę. Nie mogłam także znieść tego, że Bella kochała jednocześnie Edwarda i Jacoba. Jak można się zakochać w takim Jacobie, jak ma się tuż pod nosem taki ideał, jakim był Edward?! Nigdy tego nie zrozrumiem... Wkurzyło mnie też oczywiście w NM jak Edward porzucił Bells.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Nie 8:40, 02 Sie 2009 Powrót do góry

Mnie najbardziej zirytowało to, że Bella sama poprosiła Jacoba o pocałunek (a potem odwzajemniła Go z podkreśloną w książce "brutalnością" ) i że się w ogóle się Nim zakochała! Zakochała w Nich obu! To dla mnie trochę niepoważne, no ale może tak się da..Nie wiem. Shocked Po drugie Edward czasami przesadzał z tą swoją opiekuńczością i idealnym charakterem..np. ten cytat z poproszeniem o zapłodnienie Belli przez Jacoba..to już chyba przegięcie ;D To by było chyba na tyle.. :)
black_zouza
Człowiek



Dołączył: 30 Maj 2009
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Nie 8:51, 02 Sie 2009 Powrót do góry

Oj...chyba zdecydowanie w "Zmierzchu" to uparte dążenie Belli do spotkan z Jacobem. Dopiero gdy zaczełam dyskutować na ten temat z innymi czytelniczkami uświadomiłam sobie, że było to zachowanie wynikające z jej wieku i braku doświadczenia w relacjach damsko-męskich. No nie zmienia to faktu,że mnie to wkurzało. Edward okazał się dorosłym facetem i pryz nim jej zachowanie było baaaardzo jaskrawo widoczne.
Jacob jak najbardziej przypadł mi do gustu dopiero w BD więc czytając Sagę po raz drugi już mnie tak nie irytował.
Dla wszystkich kogo denerwowało cierpienie Belli z NM chciałabym tylko zauważyć, że ja jako kobieta po wielu przejściach akurat tu ją (o dziwo;) ) rozumiałam i wiedziałam dokładnie co czuje. Zdecydowanie jej odczuwanie cierpienia nie było przejaskrawione. Z uśmiechcem gratuluje tym którym wydaje się to przesadne bo to oznacza jedynie tyle, że nigdy nikt ich nie zostawił w rok przed ślubem jak np. mnie Wink Teraz się z tego śmieję, ale uwierzcie mi - można dokładnie tam przeżywać rozstanie jak Bella w NM. :)
Sama postać Belli ogólnie dla mnie często bywa niezrozumiała. Szczególnie w tym ślepym dążeniu do utrzymania znajomości z Jacobem. No cholera - ma u boku najlepszego faceta na ziemi i zamiast się tym po prostu cieszyć ostatentacyjnie wydaje na próbę cierpliwość Edka potajemnie wymykając się do LaPush.
A co do podejścia Charliego w stosunku do Edwarda, że go tak nie lubił. TO jest to typowe zachowanie kochającego rodzica. To się rozumie dopiero jak się ma dzieci albo jak się trochę pochodziło po tym świecie. Tak mi sie przynajmniej zdaje. Sama widziałam jak moi rodzice niektórych moich "narzeczonych" nienawidzili ale z bólem serca tolerowali, a z niektórymi to by mnie i na koniec świata puścili. I tu w tej relacji jest dokłądnie tak samo. Edward nie podoba się Charliemu bo ją zostawił, bo Charli był przy Belli jak ona cierpiała i po prostu się boi, że znów się to stanie. A Jacob jednak zadnej krzywdy Belli nie zrobił więc był tym "bezpiecznym' towarzyszem dla ukochanej córki.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Ahawa
Wilkołak



Dołączył: 29 Lip 2009
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Pon 11:48, 03 Sie 2009 Powrót do góry

Tak praktycznie rzec z biorąc, to nie mam tu co napisać, ponieważ już wszystko zostało wymienione :P
Fajnie, ze postrzegamy świat Twilight prawie tak samo, prawda? :P
No, ale tak czy inaczej powtórzę to jeszcze raz:
-przede wszystkim, zawsze biedna i poszkodowana Bella. Strasznie mnie to denerwowało.
-zachowanie jackob'a, zawsze wtykał nos w nieswoje sprawy
- przewrażliwiony i zawsze opanowany Edek...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Alfa
Dobry wampir



Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 2712
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 51 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: pensjonat Salvatorów, Koźle

PostWysłany: Nie 19:33, 09 Sie 2009 Powrót do góry

Hmmm... :D

-narzekanie Edwarda,że jest niegodny Belli
-Jacob (choć w Bd lepiej,lepiej) xD
-niezdecydowanie Swan kogo wybierze:E&J
-dziwne podejście Bell do zaręczyn,ślubu
-zbyt idealny Ed
-pocałunek B&j

chyba tyle xD


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Amiya
Dobry wampir



Dołączył: 10 Lis 2008
Posty: 2317
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 30 razy
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Stąd ;)

PostWysłany: Nie 21:09, 09 Sie 2009 Powrót do góry

Pierwszy myślnik Belli_16 na pewno. Dzialający w obie strony. Bella to w ogole 'sniła na jawie' ;/ ehh. No i ten 'przesłodzony' opis Edwarda od strony Belli. <dobrze ze wpuszczono w net te 12 rozdzialow MS bo inaczej nie wiem jak postrzegalabym Edwarda> xd


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Emmett_Fan
Wilkołak



Dołączył: 29 Sie 2009
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź

PostWysłany: Pon 10:32, 31 Sie 2009 Powrót do góry

Mnie irytowało miętolenie Edwarda, że "to dla Twojego dobra" i te różne zagrywki, a to ją zostawi, a to zabroni jej spotkań z Jacobem. A niby jakim prawem?

No i nie potrafię sobie wyobrazić Emmetta i Rose albo Edwarda i Belli baraszkujących po KILKANAŚCIE godzin. No heloł?! xD

I dlaczego Renesmee była taka bezproblemowa? Toż to dziecko. No dobra, połamała kilka łyżeczek i podgryzała Jacoba. Okey, są spokojne dzieci i w ogóle, ale czy ona coś spsociła? No, chyba, że to nagroda za cenę, jaką Bella musiała przejść ciążę...

Albo (co bardziej pasuje do tematu xD) fascynajcja szarą Bellą w Forks. Nie no, rozumiem, że może to być drobna sensacja, że ktoś nowy itd. Ale nagle rzuciłsię na nię Edward, Mike, nawet Taylor chciał ją na bal zaprosić! xD


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Rosaline
Nowonarodzony



Dołączył: 06 Sie 2009
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Śląsk

PostWysłany: Pią 16:32, 04 Wrz 2009 Powrót do góry

Było kilka takich rzeczy, ale chyba nic nie drażniło aż tak bardzo jak tłumaczka. Panoszyła się jakby pozjadała wszystkie rozumy, a sama autorka była wyjątkowo tępa. Nie wiem czy was też tak irytowały te jej przypisy: "autorka jest z Arizony i nic nie wie o stanie Washington. Myli okresy wegetacji roślin itd." No szkoda, że nie jest jeszcze biologiem i nie podaje dokładnych dat więdnięcia paproci...
Ciekawe czy pani tłumaczka jest taka oczytana i zna dokładne okresy wegetacji i temperaturę wieczorów we wrześniu.
Suma summarum tłumaczenie dobre, tłumaczka irytująca.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Annie_lullabell
Zły wampir



Dołączył: 07 Sty 2009
Posty: 292
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Pią 19:17, 04 Wrz 2009 Powrót do góry

Ciągłe "Ach, jaki ten Edward jest boski i wgl, zaraz posikam sie ze szczęścia"
Nie trzymajace sie kupy niektóre wydarzenia (Rumunia w 500 roku była mocarstwem z wampami na czele Laughing )
No i ogólnie niektóre rzeczy, to że jest troszkę antyfeministyczne, a Bella się potyka i wciąż coś psuje, no ile można?
A poza tym, kto o zdrowych zmysłach dałby osobie o takich problemach koordynacyjnych prawo jazdy i pozwolił jeździć? No helloł, stwarzała ewidentne zagrożenie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Larissa
Wilkołak



Dołączył: 09 Lip 2009
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 25 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Z dwóch miast: Piaseczno [PL] i Zohor [SK]

PostWysłany: Pon 8:21, 14 Wrz 2009 Powrót do góry

Annie_lullabell napisał:
Ciągłe "Ach, jaki ten Edward jest boski i wgl, zaraz posikam sie ze szczęścia"


Dokładnie. To było strasznie irytujące, tak
samo jak pocałunek Belli i Jacoba, oraz jak
sam Jacob. W ogóle nie podoba mi się jego
postać.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
orestes-camui
Nowonarodzony



Dołączył: 17 Wrz 2009
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wroclove

PostWysłany: Czw 22:01, 17 Wrz 2009 Powrót do góry

Mimo że nie przeczytałam całej serii, to jednak wiem że rzecz ktora mnie najbardziej mnie irytuje nie zmieni się do końca sagi.
Tak więc najbardziej wkurza mnie to że wampiry chociaż troche powinny zgadzać się z ogolnie przyjętymi standardami pojmowania. Wogole to jestem za tym, żeby twórcy powieści o wampirach chociaż trochę trzymali się jakiś tam, może nie pisanych, ale ogólem przyjętych zasad.
Brokatowe, nie pijące krwi, łażace po dniu (!!!!) wampiry?! Niestety, musiałam to jakoś łyknąć z racji całkiem dobrze zrobionych wilkołaków. Zmierzch zostanie dla mnie już do końca zostanie romansem z porządnymi wilkołakami i totalnie spapranymi wampirami. XD

Fabuła, oprócz tego że troche schematyczna ogolem mnie nie drażniła.
Wiadomo, że wolalabym żeby Bella była z Jacobem ale wiadomo, to nie koncert życzeń. Co do mojej przedmówczyni ich pocałunek był póki co najfajnieszym momentem w książce jak dla mnie :D
Pechowość i gapowatość Belli była zła. Wiecznie idealny E.C był zły.
Ogólna emowatość i nadmierna romantyczność dwójki gł. boh była zła.
Ale Jacob był super więc nie ma to tamto :D


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez orestes-camui dnia Czw 22:06, 17 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Paramox22
Zły wampir



Dołączył: 15 Sie 2009
Posty: 281
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 32 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: znad morza... no prawie xD

PostWysłany: Sob 15:37, 26 Wrz 2009 Powrót do góry

1. ciagle teksty belli typu, nie zasluguje na edwarda, jaki on boski
2. nadopiekunczosc edwarda wobec belli, moim zdaniem za duza
3. bardzo lagodne te wampiry, powinny byc grozniejsze, a nie wampiry wegatarianie :D
4. opanowanie belli, powinna zabic pare osob. dar i opanowanie to za duzo, mam wrazenie ze strala sie aby bells byla najlepsza, ale przesadzila


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Andziol.
Człowiek



Dołączył: 04 Paź 2009
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Nie 20:29, 04 Paź 2009 Powrót do góry

wkurza mnie to w jaki sposób przebiera między Edwardem i Jacobem .
wkurza mnie to że jest aż taka niezdarna , zdarzają się złe dni no ale tacy ludzie nie istnieją . ^^
i wkurza mnie jeszcze przeciwieństwo głównych postaci . edward - idealny - bella - nie .


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
beep.
Wilkołak



Dołączył: 28 Wrz 2009
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 14:39, 05 Paź 2009 Powrót do góry

-na początku cholernie wkurzało mnie to,że Bella za każdym razem jak zobaczyła Edward , poczuła jego zapach czy cokolwiek miała palpitacje serce, mdlała i miała zawroty głowy, później sie do tego przyzwyczaiłam ale i tak nie było łatwo.
- dziwna miłość Belli i Jackoba . Wkurzało mnie to,że nie wiedziała czy go kocha , jak go kocha, czy kocha go jak brata , czy jako chłopaka, czy kocha go czy Edwarda.
-wtrącanie się Jackoba w nie swoje sprawy .


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Andziol.
Człowiek



Dołączył: 04 Paź 2009
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Wto 21:14, 06 Paź 2009 Powrót do góry

beep. napisał:
-na początku cholernie wkurzało mnie to,że Bella za każdym razem jak zobaczyła Edward , poczuła jego zapach czy cokolwiek miała palpitacje serce, mdlała i miała zawroty głowy, później sie do tego przyzwyczaiłam ale i tak nie było łatwo.


to nie jej wina . :D wampiry tak działają na ludzi . ;D
to jest coś jak przynęta. xD


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
josefine
Nowonarodzony



Dołączył: 06 Paź 2009
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: your dreams

PostWysłany: Śro 13:13, 07 Paź 2009 Powrót do góry

podobnie jak wielu, denerwowało mnie czasem zachowanie belli. ja rozumiem, edward to cudo i tak dalej, ale zapomniała o całym bożym świecie, a jak odszedł, to, z poczucia samotności, bóg wie co jeszcze, zaprzyjaźniła się z jackobem.
denerwował mnie też sam edward, z tym swoim wyidealizowanym wyglądem i mentalnością. seks nie, bo ją skrzywdzi, pocałunki nie, bo jej zapach.. stary, rozumiem, że się boisz, ale bez przesady.
oooo i rosalie, jezu, jak ja jej nienawidziłam, przez wszystkie tomy. a zwłaszcza w czwartym.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
elmirgo
Człowiek



Dołączył: 05 Paź 2009
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Tomaszów Mazowiecki

PostWysłany: Śro 14:25, 07 Paź 2009 Powrót do góry

Nienawidziłam 2 części 4 tomu. Drażniła mnie narracja Jacoba.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Outsiderkaa
Człowiek



Dołączył: 04 Paź 2009
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ze snów

PostWysłany: Śro 14:58, 07 Paź 2009 Powrót do góry

Ogólnei rzecz biorąc to:
-Jacob (chociaż w BD zmieniłam swoje nastawienie do niego)
-to co napisała elmirgo
-i Volturia


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Outsiderkaa dnia Śro 15:02, 07 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin