FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Fanki vs. Anty-fanki. Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Autor Wiadomość
BellaMarie13
Zły wampir



Dołączył: 05 Cze 2009
Posty: 302
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 43 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Królestwa Marzeń i Wyobraźni

PostWysłany: Sob 13:56, 20 Cze 2009 Powrót do góry

Cytat:
Porównywanie Twilight np. do Biblii jest według mnie grubym przegięciem, ale też przypomniał mi się wizerunek mojej 12- letniej kuzynki podczas lektury NM. Wyglądała jakby coś ją opętało, rzucała co chwila książką, aż w końcu zaczęły wpadać kartki (nawet kilka razy ją zdeptała). Na pierwszy rzut oka takie zachowanie jest śmieszne, ale po pewnym czasie przybiera formę autentycznego zażenowania.


Sophie, to nie jest śmieszne, to jest straszne. Może małą powinien obejrzeć psycholog, albo chociaż pedagog szkolny? Pytam poważnie, bo coś takiego to dla mnie już oznaka nie bycia fanem, ale swego rodzaju braku rozróżniania fikcji od rzeczywistości. Czy może raczej: wtapiania fikcji w rzeczywistość.
I właśnie dlatego nie lubię tego całego PR-u związanego z Twilight. Czasem zastanawiam się, ile osób darzyłoby tak wielkim uczuciem tę serię, gdyby nie jej olbrzymia popularność. Oczywiście nie znaczy to, że każdy, kto czyta ogólnie lubianą książkę, ma zadatki na psycho-fana. Ale wydaje mi się, że wszechobecne zdjęcia "boskiego" Pattinsona, minimum pięć artykułów dziennie w prasie kolorowej poświęconych "Zmierzchowi", napięcie związane z filmami i ogólna moda na identyfikowanie się z Bellą i wyczekiwanie swego wyśnionego Edwarda zaczęła troszkę zbyt mocno mącić ludziom w głowach. W sumie dobrze, że to już koniec (no, chyba że autorka zdecyduje się jednak wydać "Midnight Sun"). Może za kilka lat, jak całe to szaleństwo ucichnie, ludzie będą w stanie patrzeć na "Twilight" z dystansem, jako na sympatyczną historię o miłości człowieka i wampira we współczesnych realiach. Tylko tyle i aż tyle.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez BellaMarie13 dnia Sob 13:57, 20 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Beige
Wilkołak



Dołączył: 18 Gru 2008
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 14:01, 20 Cze 2009 Powrót do góry

MissLupita napisał:
Beige, a po co chcesz "przekonywać zagorzałych fanów do przejścia na ciemną stronę mocy"? Żeby ze światowego bestsellera zrobić światową klęskę literacką?
Rozumiem dyskusje na ten temat, jasne, są potrzebne, ale przekonywanie kogoś, że to co kiedyś lubił/ubóstwiał/itepe nie jest wcale tego warte? Nie bardzo rozumiem sens takich działań. To brzmi tak jakbyś chciała "poszerzyć szeregi anty-fanów", tylko po co?


Nie mam poczucia misji w nawracaniu nastek na porządną literaturę, nie martw się, nie spędza mi to snu z powiek. Jeżeli jednak jakaś dziewczyna po przeczytaniu moich czy czyichś argumentów przeciw sadze przejrzy na oczy, to się ucieszę i tyle. Nie pałam do Twilightu zimną nienawiścią, ale mam zamiar wypowiadać moją opinię o wartości tej książki, co nie znaczy od razu, że chcę kogokolwiek na siłę przekonać do moich racji. Z resztą jakbyś nie zauważyła, na końcu mojej wypowiedzi widać wink, więc nie bierz wszystkiego tak poważnie i się wyluzuj, szkoda wątroby Wink .


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
MissLupita
Wilkołak



Dołączył: 26 Kwi 2009
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Świętochłowice

PostWysłany: Sob 14:29, 20 Cze 2009 Powrót do góry

Beige napisał:
MissLupita napisał:
Beige, a po co chcesz "przekonywać zagorzałych fanów do przejścia na ciemną stronę mocy"? Żeby ze światowego bestsellera zrobić światową klęskę literacką?
Rozumiem dyskusje na ten temat, jasne, są potrzebne, ale przekonywanie kogoś, że to co kiedyś lubił/ubóstwiał/itepe nie jest wcale tego warte? Nie bardzo rozumiem sens takich działań. To brzmi tak jakbyś chciała "poszerzyć szeregi anty-fanów", tylko po co?


Nie mam poczucia misji w nawracaniu nastek na porządną literaturę, nie martw się, nie spędza mi to snu z powiek. Jeżeli jednak jakaś dziewczyna po przeczytaniu moich czy czyichś argumentów przeciw sadze przejrzy na oczy, to się ucieszę i tyle. Nie pałam do Twilightu zimną nienawiścią, ale mam zamiar wypowiadać moją opinię o wartości tej książki, co nie znaczy od razu, że chcę kogokolwiek na siłę przekonać do moich racji. Z resztą jakbyś nie zauważyła, na końcu mojej wypowiedzi widać wink, więc nie bierz wszystkiego tak poważnie i się wyluzuj, szkoda wątroby Wink .


Wiem, zauważyłam winka na końcu Twojej wypowiedzi, ale chciałam się upewnić co do tego co powiedziałaś Wink Rozumiem cel tego o czym mówisz, bo faktycznie niektóre fanki przesadzają i może właśnie takie wypowiedzi ściągną je na ziemię i przejrzą na oczy, że nie ma co liczyć, że "Edzio" żyje i na nie czeka Laughing

A co do palenia książek i przebijania nożem, to autentyk znaleziony na dA [link widoczny dla zalogowanych] Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez MissLupita dnia Sob 14:30, 20 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
<RUDA>
Zły wampir



Dołączył: 23 Lut 2009
Posty: 317
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 14:32, 20 Cze 2009 Powrót do góry

Moim zdaniem przez tak wielki szum wokół całej sagi dzieje się tak jak się dzieje. Ludzie "palenie książek i przebijanie je nożem" ?! Powiedzcie mi jedno po ch**erę kupować te książki skoro je się tak traktuje ?
Czy ludzie na tyle powariowali żeby składać z nich ofiary bożkom anty - Twilight ?? Trzeba być już naprawdę pokręconym aby robić takie rzeczy.

Twilight wciąga. Podczas czytania tworzy się swój mały świat ale kiedyś trzeba z niego wyjść i wrócić do rzeczywistości.
Mam wielką nadzieję ze ludzie czytający sagę nie dadzą się wciągnąć w to szaleństwo i będą ją czytać dla przyjemności.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez <RUDA> dnia Sob 15:17, 20 Cze 2009, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
Sophie
Wilkołak



Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 231
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z czeluści nawiedzonej szafy

PostWysłany: Sob 15:24, 20 Cze 2009 Powrót do góry

Ło matko Polko! Na tych ostatnich zdjęciach to nie jest nóż, tylko miecz samurajski. Komuś nieźle czacha dymiła Laughing Może jeszcze odprawiał jakiś tajemny rytuał... albo nie! To sprawka Szatana! To on opętał biedne dzieci i kazał im zrobić coś tak perfidnie okropnego! Laughing Zupełnie jak z Potterem, też takie jazdy były, teraz na szczęście wszystko ucichło. Za chwilę powstanie nowa religia (obok czczenia Twilight przez niektórych), mianowicie anty- Twilight. Wykreują własnego bożka i będą prócz palenia książek tworzyć laleczki Czaki z podobiznami Edwarda lub Belli Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
<RUDA>
Zły wampir



Dołączył: 23 Lut 2009
Posty: 317
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 15:39, 20 Cze 2009 Powrót do góry

Tak Sophie nie zdziwię się gdy w najbliższym czasie takie laleczki powstaną.
Jedno co jeszcze powiem : nie wiem jakim trzeba być porąbanym aby robić takie rzeczy.
Jeżeli ktoś nie lubi sagi to czemu po prostu nie może sobie darować i znaleźć sobie inny obiekt westchnień. Sorry ale jak ja jakiejś książki nie lubię to jej nie pale czy rwę, nie robię zdjęć i nie chwalę się nimi w necie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Ewelik
Wilkołak



Dołączył: 18 Lut 2009
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Radom

PostWysłany: Sob 16:13, 20 Cze 2009 Powrót do góry

Sophie napisał:

Ewelik to jest forum. Po to powstało aby dyskutować, chyba że wynalazłaś jakąś nową definicję odnośnie taki publicznych stron Wink


Nie twierdzę, iż nie należy wypowiadac swojego zdania, ale że zawsze skończy się to na tym samym. A to duża różnica . Wystarczy przejżec te 3 strony - nikt nic odkrywczego nie napisał


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
pestka
Wilkołak



Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 28 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Royston Vasey

PostWysłany: Sob 16:30, 20 Cze 2009 Powrót do góry

MissLupita napisał:
A co do palenia książek i przebijania nożem, to autentyk znaleziony na dA [link widoczny dla zalogowanych] Rolling Eyes

w dupach się poprzewracało i tyle. Mój Zmierzch stoi sobie na półeczce, czytać go więcej nie mam zamiaru, ale palić czy rwać też nie, szkoda drzewek. prędzej na allegro opylę.
Na szczęście u nas takie dziwactwa chyba nie mają miejsca.
Chociaż jak dla mnie zachowania 'tru fanek' są gorsze - ganianie Roberta po mieście i wpędzanie go pod samochód np. Paradoksalnie Meyer i twórcy filmów nie powinni bać się anty-fanów, tylko fanów. Strach pomyśleć, jak tym ludziom mózgi wyżarło - my tu sobie kulturalnie rozmawiamy, nikt na nikogo nie naskakuje, a tam się cuda niewidy dzieją. Koniec świata jest bliski.
Cytat:
Ło matko Polko! Na tych ostatnich zdjęciach to nie jest nóż, tylko miecz samurajski. Komuś nieźle czacha dymiła Laughing Może jeszcze odprawiał jakiś tajemny rytuał... albo nie! To sprawka Szatana! To on opętał biedne dzieci i kazał im zrobić coś tak perfidnie okropnego! Laughing Zupełnie jak z Potterem, też takie jazdy były, teraz na szczęście wszystko ucichło. Za chwilę powstanie nowa religia (obok czczenia Twilight przez niektórych), mianowicie anty- Twilight. Wykreują własnego bożka i będą prócz palenia książek tworzyć laleczki Czaki z podobiznami Edwarda lub Belli

nie śmiejcie się z szatana, ja próbując rozkminić fenomen Zmierzchu czytałam fragmenty od tyłu szukając przekazów podprogowych i szatańskich wersetów. :D ok, joke, ale przyznacie, że fenomen tych ksiażek to coś niesamowitego. Nic specjalnego, odkrywczego, zabawnego ani wartościowego, a jednak dla sporej części populacji zastąpiło Biblię.
Co do nowej religii, oby tylko tak się skończyło, i nie doszło do wielkiej wojny. Spotkałyby się armie fanów (niosących Meyer na tronie) i anty z mieczami samurajskimi i nie skończyłoby się to tak, jak w BD (Carlisle, podejdź no do płota. <rozkmina, wampiry się ze sobą żegnają, 'Jacob, mój synu'> Ok, pogadaliśmy, wracamy do Włoch. Możecie się rozejść do domów.)
W końcu nawet w tym temacie któraś fanka zapowiedziała wydrapanie oczu każdej napotkanej anty. Wink
Cytat:
Swoją drogą, nie wiem skąd tyle anty-fanów na forum miłośników sagi...

Nie mamy polskiego twilightsucks, a nawet gdybyśmy mieli, niewielu by tam było użytkowników.
Tu jest fajnie.
Jeszcze nikt nie dostał bana za poglądy, nikt nas nie bije, a może ktoś nawet czyta nasze argumenty i ze zrozumieniem kiwa głową.
Ja się wprawiam jako tłumacz, z czego czerpię wielką frajdę.
And we're here for the lulz.
i nie sądzę, że znajdziesz tu prawdziwych anty-fanów, bo oni by tu długo nie wytrzymali. My po prostu nie jaramy się sagą, jakby to było nie wiadomo co, i o tym mówimy, w końcu konstytucja nam to gwarantuje.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez pestka dnia Sob 16:52, 20 Cze 2009, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
MissLupita
Wilkołak



Dołączył: 26 Kwi 2009
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Świętochłowice

PostWysłany: Sob 18:59, 20 Cze 2009 Powrót do góry

To chyba jeszcze gorsze niż zwykły miecz xD

Wiecie co, może to też wina tłumaczenia, bo w oryginale Zmierzch jest dużo lepszy niż to nasze polskie marne tłumaczenie, które naprawdę, naprawdę jest kiepskie i woła o pomstę do nieba Rolling Eyes

To już chyba taki nieodłączny element, gdy coś/ktoś jest na topie - tak było z HP i, głupi przykład, wiem, Tokio Hotel - pewnie pamiętacie co się wtedy działo. Społeczeństwo płci żeńskiej dzieliło się na rozchichotane trzynastki "Aj lof Bill", na anty-fanów i na dziewczyny, które nie miały pojęcia co to.. Widać każda rzecz na topie musi to przejść, a potem to już cisza - zostają tylko "prawdziwi" fani ;P


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Chochlik
Wilkołak



Dołączył: 25 Kwi 2009
Posty: 196
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 19:23, 20 Cze 2009 Powrót do góry

Czytam ten temat regularnie, bo niektóre wnioski i spostrzeżenia są na prawdę trafne. Jednak wydaje mi się, że najważniejszy jest umiar. Takie obrzucanie błotem postaci, fabuły, książki wydaje mi się, że nie ma sensu (I nie mówię tu o powyższych poglądach, bo są one wyrażone kulturalnie i nie można nic im zarzucić Wink ) Głównie chodzi mi o takie gadanie "O matko, to jest płytkie" itd, bez podania argumentacji- ktoś czegoś nie lubi, bo jest to niby 'na topie' albo dlatego, że ktoś komuś powiedział, że to jest głupia książka.
A takie wyżywanie się na książce, bo ją się nienawidzi (w ogóle to jak można nienawidzić książki? :P) pokazuje tylko, że takie zagorzałe anty-fanki nie są wcale lepsze od mega-fanek, których anty-fanki tak nie lubią.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Chochlik dnia Sob 19:24, 20 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Beige
Wilkołak



Dołączył: 18 Gru 2008
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 20:17, 20 Cze 2009 Powrót do góry

MissLupita napisał:
To chyba jeszcze gorsze niż zwykły miecz xD

Wiecie co, może to też wina tłumaczenia, bo w oryginale Zmierzch jest dużo lepszy niż to nasze polskie marne tłumaczenie, które naprawdę, naprawdę jest kiepskie i woła o pomstę do nieba Rolling Eyes


Na pewno tłumaczenie zrobiło książkom wiele krzywdy, bo, co tu dużo mówić, jest beznadziejne, ale czytałam fragmenty w oryginale i cudownie nie było. Pamiętajmy jednak, że tłumaczenie to nie wszystko. Nie zmienia ono seksistowskiego wydźwięku sagi i wizerunku niezdrowego związku Belli czy Edwarda oraz ich cech charakteru. Dialogi i opisy mogą brzmieć gorzej w polskim przekładzie, ale nie zmienia to ogólnego sensu i fabuły książek. A tego przede wszystkim się czepiam.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Beige dnia Sob 20:18, 20 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
MissLupita
Wilkołak



Dołączył: 26 Kwi 2009
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Świętochłowice

PostWysłany: Nie 11:39, 21 Cze 2009 Powrót do góry

Beige napisał:
MissLupita napisał:
To chyba jeszcze gorsze niż zwykły miecz xD

Wiecie co, może to też wina tłumaczenia, bo w oryginale Zmierzch jest dużo lepszy niż to nasze polskie marne tłumaczenie, które naprawdę, naprawdę jest kiepskie i woła o pomstę do nieba Rolling Eyes


Na pewno tłumaczenie zrobiło książkom wiele krzywdy, bo, co tu dużo mówić, jest beznadziejne, ale czytałam fragmenty w oryginale i cudownie nie było. Pamiętajmy jednak, że tłumaczenie to nie wszystko. Nie zmienia ono seksistowskiego wydźwięku sagi i wizerunku niezdrowego związku Belli czy Edwarda oraz ich cech charakteru. Dialogi i opisy mogą brzmieć gorzej w polskim przekładzie, ale nie zmienia to ogólnego sensu i fabuły książek. A tego przede wszystkim się czepiam.


Tak, to na pewno, nawet najmarniejszy tłumacz świata nie zmieni sensu książki w oryginale. Ale to polskie jeszcze bardziej dało popalić Sadze, jakby nie było..

Wolałam jak nie było takiego zamieszania o ten Zmierzch, komercja niezbyt dobrze wpływa na reklamowany przedmiot, z tego wszystkiego wynika..


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Sophie
Wilkołak



Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 231
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z czeluści nawiedzonej szafy

PostWysłany: Nie 12:33, 21 Cze 2009 Powrót do góry

Ej sorry ja jeszcze czytałam w języku rosyjskim... to dopiero masakra jak w mordę strzelił xD
Komercja była i będzie robić wielki szum wokół dobrze sprzedających się rzeczy, takie prawa rynku. Muszę jeszcze dodać, że pani Meyer ma cholerne szczęście, ponieważ jest Amerykanką. W USA łatwiej zaistnieć, wybić się. Tam rynek książek jest potężny, otwarty na cały świat. Przecież właśnie najwięcej filmów powstaje na podstawie dzieł amerykańskich pisarzy. My w Polsce mamy o niebo lepszych pisarzy od Stefy, którzy nie tylko są oryginalni, ale potrafią pisać z wdziękiem. Obawiam się, że seria Twilight uplasowała się na pozycji zwykłego kiczu. Do tego doprowadziła między innymi ''super'' ekranizacja powieści.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
MissLupita
Wilkołak



Dołączył: 26 Kwi 2009
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Świętochłowice

PostWysłany: Nie 13:40, 21 Cze 2009 Powrót do góry

Sophie, powiedz mi, że żartujesz z tym rosyjskim, błagam xD

To prawda, takie prawa rynku i nic już na to nie pomożemy. Teraz pozostało nam czekać aż cały ten szum wokół Sagi ucichnie i wszystkie pseudo i anty fani przestaną się tym interesować, bo coś innego stanie się bestsellerem.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Vicky
Dobry wampir



Dołączył: 22 Lut 2009
Posty: 630
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 22 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Skc

PostWysłany: Nie 19:52, 21 Cze 2009 Powrót do góry

pestka napisał:

Nie mamy polskiego twilightsucks, a nawet gdybyśmy mieli, niewielu by tam było użytkowników.
Tu jest fajnie.
Jeszcze nikt nie dostał bana za poglądy, nikt nas nie bije, a może ktoś nawet czyta nasze argumenty i ze zrozumieniem kiwa głową.
Ja się wprawiam jako tłumacz, z czego czerpię wielką frajdę.
And we're here for the lulz.
i nie sądzę, że znajdziesz tu prawdziwych anty-fanów, bo oni by tu długo nie wytrzymali. My po prostu nie jaramy się sagą, jakby to było nie wiadomo co, i o tym mówimy, w końcu konstytucja nam to gwarantuje.


Ot co. Dobrze powiedziane.

Gdzieś wyżej wpadła mi jeszcze w oko wypowiedź, że 'Twilight nie może być takie złe, skoro tylu osobom się podoba, coś musi w sobie mieć' czy coś w ten deseń. Ekhem, otóż to, że coś się ludziom podoba, nie znaczy, że jest DOBRE. Przykład z własnego podwórka: disco polo, fatalne pod każdym możliwym względem, nie mówiąc o tym, że cholernie obciachowe, a mimo to mnóstwo ludzi do tej pory tego słucha. Wnioski, jakie można wyciągnąć, są raczej smutne. Nie potrzeba zbytnio się wysilać, żeby zadowolić dzisiejszego czytelnika. Nie obrażając nikogo, ludzie lubią banalne rozwiązania - po nitce do kłębka, absolutnie bez polotu.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Sophie
Wilkołak



Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 231
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z czeluści nawiedzonej szafy

PostWysłany: Pon 12:00, 22 Cze 2009 Powrót do góry

Dokładnie. Im prostsza i głupsza historyjka, tym więcej przyciąga ludków. Człowiek z natury jest istotą leniwą, jak zawsze mawia moja nauczycielka matmy, dlatego szuka najprostszych rozwiązań. Twilight, jak już wcześniej pisałam, jest prostoliniowy, przez co przyciąga dużą masę obywateli z różnych krajów. Zero wybujałej filozofii, czysta rozrywka i czasami wkurzające zachowanie plastusiowatych bohaterów... oł jeah! Prawdziwy idiota (sorry jak coś) stwierdził, że książki są tylko i wyłącznie do czerpania wiedzy i pocenia mózgu. Twilight jest przykładem, jak bardzo ten ktoś się mylił.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
<RUDA>
Zły wampir



Dołączył: 23 Lut 2009
Posty: 317
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 14:18, 22 Cze 2009 Powrót do góry

Sophie znów się z Tobą zgodzę. Po przeczytaniu Twilight raczej nic z tego nie wyniesiemy. Czytamy sagę dla czystej przyjemności i rozrywki, a nie dla edukacji. Fabuła książek pani Meyer nie jest trudna do pojęcia więc może ją czytać dziecko które ma 11 lat ale i 19latek.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Twt
Nowonarodzony



Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 14:30, 22 Cze 2009 Powrót do góry

Nie powiedziałabym, że Zmierzch to taka głupia i prosta historyjka. Jest w miarę oryginalna, a uczy nas tego, czego uczy nas większość książek: przyjaźń i miłość oraz rodzina są najważniejsze i trzeba o nie walczyć.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
<RUDA>
Zły wampir



Dołączył: 23 Lut 2009
Posty: 317
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 14:43, 22 Cze 2009 Powrót do góry

Twt nie chodziło mi że nie możemy wynieść z niej uczuć typu miłość czy przyjaźń ale jak sama powiedziałaś "uczy nas tego, czego uczy nas większość książek"
Twilight jest książką prostą którą czyta się z łatwością nie ma jakieś trudnej fabuły i nie są zawarte w niej choćby wątki filozoficzne które musimy dłużej przemyśleć.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
black_zouza
Człowiek



Dołączył: 30 Maj 2009
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 14:52, 22 Cze 2009 Powrót do góry

Słuchajcie, prawda stara jak świat jest taka, że im coś (książka, film, zespół, aktor) jest "głośniejsze" tym głośniejsze (bo bardziej zauważalne i większe w ilości) są głosy ZA i PRZECIW. Dobrze, że są i tyle.
Jeśli ktoś chce powiedzieć "Saga jest do d..." ok ma prawo, ale neich nie obraża fanów. Fani z kolei ni powini uparcie przekonywać do Sagi tych któzy zacięcie się jej sprzeciwiają (częstokroć sprzeciwiając się dla samej zasady bo przeszkadza komuś fakt istnienia jakiegoś - nazwijmy to - "fenomenu").
Pseudo-fanki są zachwycone Edwardem i gdzieś tam śledzą go w LA piszcząc i rzucając się na maskę samochodu;) ale one też mają prawo swojego istnienia. Bywa Wink
Kto chce wyniesie z lektury wnioski - i zapewne są to dziewczyny w wieku nastoletnim, dla których miło jest wierzyć, że znajdą swojego Edwarda pomimo np. swojej przeciętności. Autorka w lekki sposób pokazuje im przecież, że każdy jest na swój sposób wyjątkowy.
Starsi czytelnicy wyżej wymienione prawdy znają jak amen w pacieżu. I lektura z kolei jest dla nich oderwaniem od mało magicznego świata rzeczywistego, gdzie mężom/chłopakom - daleko do Edwarda, gdzie tak naprawdę magii można ze świecą szukać. Ale miło przecież choć na chwilę czytania przenieść się w krainę gdzie to wszystko jest tak realne , że można pokusić się o lekkie rozmarzenie :)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin