FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Gdyby Zmierzch nie istniał... Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Nie 19:45, 07 Cze 2009 Powrót do góry

Co by było, gdyby Zmierzch nigdy nie istniał?
Gdyby sagę kiedyś, gdzieś napisał kto inny, łącząc może nie koniecznie wszystko tak, jak jest aktualnie w sadze.

Można wyobrazić sobie wiele na ten temat.
Jedną z głównych odpowiedzi zapewne będzie, że nic by się nie wydarzyło, że wciąż byśmy żyli i funkcjonowali tak, jak robiliśmy to przed poznaniem sagi i zanim zyskała jakąkolwiek popularność.
W końcu saga trzeba przyznać, zmieniła w naszym (a przynajmniej moim życiu) dość wiele..

Pozdrawiam ; )
xxpaolaxx
Wilkołak



Dołączył: 09 Lut 2009
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Rzeszów

PostWysłany: Nie 19:47, 07 Cze 2009 Powrót do góry

Nie ma takiej możliwości żeby saga nie istniała. Ja przynajmniej nie mogę sobie tego wyobrazić. Nie było by wtedy czym wkurzać koleżanek (czyt. tym, że ciągle gadasz tylko o sadze, a one cię już ignorują) i w ogóle życie byłoby bez sensu! To jest moje skromne zdanie :)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Alfa
Dobry wampir



Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 2712
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 51 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: pensjonat Salvatorów, Koźle

PostWysłany: Nie 19:53, 07 Cze 2009 Powrót do góry

Ja sobie życia bez sagi nie wyobrażam. Wampiry i miłość to jest coś zakazanego,nieszczęśliwego,ale każdy chciałby to przeżyć. xD Uważam więc,że dzięki niej wierzymy,że są gdzieś tam tacy Cullenowie i miłość do śmiertelniczki.
Saga tyle wzniosła do codzienności,że trudno by było nagle o niej zapomnieć. Mr. Green ^^


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
vickyliv
Dobry wampir



Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 2192
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 90 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rob`s guitar case

PostWysłany: Nie 19:54, 07 Cze 2009 Powrót do góry

Jakby saga nie istniała, to nie byłoby nas tu i nie pisałabym właśnie posta na tym forum. Proste i logiczne. Nie znałabym swojego ideału faceta, żyła w absolutnie niebłogiej nieświadomości wampiryzmu [kto wie, może zainteresowałabym się tymi fascynującymi postaciami pod inną postacią], srebrne volvo/czerwone bmw/czarny mercedes nie wywoływałby u mnie palpitacji serca i mogłabym tak wymieniać do jutra.
A teraz? Nie wyobrażam sobie, żeby nagle ta historia miała zniknąć. Może i zabrzmi to przesadnie, ale stała się drobną cząstką mego życia i mnie samej. Już zawsze będzie we mnie istnieć, nawet kiedy przejdzie cała fala popularności.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Alfa
Dobry wampir



Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 2712
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 51 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: pensjonat Salvatorów, Koźle

PostWysłany: Nie 19:59, 07 Cze 2009 Powrót do góry

Vicky Oliv ---> tak samo sądzę. Wniosła nam radośc i chęć do życia xD
niby to głupie,ale mamy przynajmniej jakieś "hobby",a nie łażenie po klubach,ulicach...mamy swój świat ^^
to jest piękne.! niech nigdy się nie skończy,o nie.! ;*


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Hikara
Człowiek



Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 20:22, 07 Cze 2009 Powrót do góry

Z rzeczy bardzo logicznych: nie miałabym nowego, ciekawego tematu do rozmowy z koleżankami, nie byłoby mnie tu, nie pisałabym na forum, nie poznałabym zespołu Muse, którego muzykę berdzo teraz lubię :) .
A poza tym... Saga wniosła do mojego zycia coś niezwykłego. Dzięki niej zaczęłam czuć się bardziej szczęśliwa, nauczyłam się cieszyć z drobnych rzeczy. Nie wiem dlaczego tak się stało. Może po protu znalazłam cel, uwierzyłam, że czeka mnie coś lepszego. Saga przedstawiła dokładnie historię miłości, która może przetrwać wieczność. Poczułam, że mnie też może spotkac coś takiego. Czekam, czekam, może nie na księcia na białym koniu, ani na Edwarda w srebrnym volvo, ale na kogoś, kto wypełni puste miejsce w moim sercu.
Gdyby nie było Zmierzchu, pewnie po jakimś czasie znowu powróciłby mi stan częściowo depresyjny, który dopada mnie w chwilach zmęczenia i rozczarowania. Teraz wiem, że jest coś co może mi to wynagrodzić. Żyję głeboką nadzieją, że kiedyś będzie mi dane doświadczyć czegoś takiego.

Hiki ^^


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Alfa
Dobry wampir



Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 2712
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 51 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: pensjonat Salvatorów, Koźle

PostWysłany: Nie 20:29, 07 Cze 2009 Powrót do góry

Ja też czekam na zakazane uczucie. To byłoby takie inne,ciekawe. Czasem płaczę,że moje życie jest takie nudne,bezsensowne,bo tylko szkoła i szkoła. Saga coś we mnie zmieniła. Zauważam volvo,terenówki i zwracam uwagę na deszcz,jabłka,bladych ludzi.Jest jakieś zajęcie,oderwanie się od codzienności,tej rutyny,która mnie już dobija.! Chyba nie tylko ja tak uważam. Życie bez wampirów jest nudne,bezbarwne,monotonne.
Czekam na niebezpieczną,a zarazem cudowną miłośc. love


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Hikara
Człowiek



Dołączył: 02 Maj 2009
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 21:10, 07 Cze 2009 Powrót do góry

Ja właściwie nie czekam na miłość niebezpieczną i 'nie z tego świata', tylko na kogoś, kto wzbudzi we mnie emocje. W Sadze miłość jest idealna. Może w życiu coś takiego nie ma możliwości zaistnienia, ale wierzę, że spotkam kiedyś na swojej drodze mężczyznę, który mnie zrozumie, zaakceptuje, któremu będę mogła ufać. To jest właśnie dla mnie największa wartość.

Zapomniałam jeszcze powiedzieć, że dzieki Zmierzchowi stałam się odważniejsza, np. nie boję się już wyrażać swojego zdania. Czasami dostaję za to po głowie, ale nigdy nie żałuję Wink . Opublikowałam też swoją pierwszą miniaturkę, przezwyciężając swoje automatyczne, wewnętrzne "nie".
Dlaczego właśnie dzięki Sadze?
Bo utwierdziło mnie to w przekonaniu, że czyniąc dobrze zyskam sympatię i szacunek ludzi. Moje wypowiedzi, o ile będą logiczne i nie obrażę nimi nikogo, nie przeszkodzą mi w tym.
Może to długa droga skojarzeń, ale mój mózg nie pracuje 'normalnie', przeciętnie. To już wiem :) .

Hiki ^^


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Chochlik
Wilkołak



Dołączył: 25 Kwi 2009
Posty: 196
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 21:32, 07 Cze 2009 Powrót do góry

Gdyby nie było Sagi?
Nie umiem sobie tego wyobrazić :D Za bolesne.
Po pierwsze, nudziłabym się wieczorami. Co ja bym czytała? Coś by się pewnie znalazło, ale właśnie- było by to takie 'coś'. Poza tym nigdy nie powstałoby to wspaniałe forum z takimi wspaniałymi ludźmi.
Dzięki Sadze, mam jakby takie swoje hobby (dobrze to ujęłaś- Bella_16 ^^) Mam o czym myśleć, o czym dyskutować. Niektórym może to się wydawać głupie- że niby obsesja na punkcie książki. Ale dla mnie to pewnego rodzaju odprężenie, relaks. Taki nasz własny, mały świat. Przynależę do bohaterów Sagi, oczarowali mnie i już zawsze będę gdzieś ich tam miała w sercu.
Dzięki Zmierzchowi zaczęłam mocniej wierzyć w siebie i w zwyczajne szczęście. Nie wiem na jakiej podstawie- w końcu to tylko (albo aż) książka. Po prostu tak ona na mnie wpłynęła.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
IlonaM
Dobry wampir



Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 519
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Jordanów/Forks

PostWysłany: Nie 21:38, 07 Cze 2009 Powrót do góry

Wiem, że to troszkę chore, ale dzielę swoje życie na to przed poznaniem sagi i to z sagą :D Od ponad 4 miesięcy w moim życiu może pozornie nie zmieniło się nic, ale we mnie samej na pewno wiele. Dlatego gdyby Zmierzch nie istniał, moje życie byłoby takie zwyczajne - przynajmniej to przed sagą teraz za takie odbieram.
Dzięki sadze bardziej uwierzyłam w miłość, na którą wciąż czekam, ale też coraz bardziej jej pragnę. Saga wniosła w moje życie więcej optymizmu i radości. Wszystko wydaje mi się piękniejsze i łatwiejsze. Mam w sobie większą siłę i chęć do działania.
Dostrzegam tak wiele odniesień do Zmierzchu w codziennym życiu, do wszystkiego staram się wplatać temat Zmierzchu, ciągle do niego nawiązuje i szukam następnych podobieństw.
A z moimi kumpelami - fankami Zmierzchu - połączyła mnie chyba jeszcze silniejsza więź, poznałam muzykę Muse i Paramore oraz resztę wspaniałych piosenek ze Zmierzchu i odkryłam niebezpieczny pożeracz wolnego czasu - to forum Laughing Zakochałam się w Pattinsonie :D i reszcie aktorów ze Zmierzchu, szukam nowinek i kolejnych gadżetów dotyczących sagi.
Nie wyobrażam sobie siebie bez sagi, forum, szalonej miłości do każdego przejawu sagi - od Edwarda przez volvo aż do bransoletki Belli :D


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Miss.Cullen:)
Człowiek



Dołączył: 14 Lut 2009
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Nie 21:38, 07 Cze 2009 Powrót do góry

Kiedyś żyłam bez sagi.
Tamten okres w moim życiu obecnie uważam za beznadziejnie nudny.
I nie odczuwałam żadnej pustki.
Jaka ja byłam głupia i ślepa!
Na pewno nie znałam swojego ideału faceta. Nie tęskniłam za nim.
Miłość uważałam za coś ulotnego, nietrwałego. Teraz uważam że takiego czegoś nie można nazwać miłością.
Gdyby nie było Sagi... to by było straszne, chociaż nie zdawałabym sobie z tego sprawy. Ona jest częścią mnie i nie wyobrażam sobie teraz życia bez niej.
Wiele się nauczyłam dzięki Stephanie Meyer.
Gdyby nie było Sagi... to by nas tutaj nie było. I nie tęskniłybyśmy za nią, bo by nie istniała :D


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Nie 22:50, 07 Cze 2009 Powrót do góry

Czy można powiedzieć, że dzięki sadze wierzymy bardziej w miłość?
Joelle
Wilkołak



Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: La Push

PostWysłany: Pon 9:05, 08 Cze 2009 Powrót do góry

Myślę, że tak. Ja inaczej teraz patrzę na miłość. Wiem, że ona sama do mnie przyjdzie, w najmniej oczekiwanym momencie. Jeżeli by nie było Sagi, to byłaby inna książka, którą byśmy kochały i czciły tak jak teraz naszą ukochaną serię. Zresztą, nie tylko SM wpadła na pomysł napisania książek o wampirach i miłości. Prawdopodobnie zrobił by to inny człowiek i również możliwe by to było, że zyskałyby światową sławę. Pomyślcie - był Harry Potter. Ja myślałam, że po nim to już nie będzie takiej książki, nad którą jarają się wszyscy (oprócz mniexD). A tu bach - Zmierzch. Książka, która tak wiele zmieniła w moim życiu, którą tak bardzo pokochałam i kochać będę dalej.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
unintended.
Wilkołak



Dołączył: 25 Maj 2009
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Pon 9:58, 08 Cze 2009 Powrót do góry

Nie ma takiej opcji. Choć jeśli by tak było żyłabym nadal życiem przed obejrzeniem Zmierzchu. Teraz wydaje mi się ono ciekawsze Kwadratowy


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez unintended. dnia Pon 9:58, 08 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Bella.S
Gość






PostWysłany: Pon 13:02, 08 Cze 2009 Powrót do góry

U mnie to wyglądałoby tragicznie, serio. Po pierwsze i najważniejsze nie trafiłabym na to forum. No, bo w końcu zapisałam się tu, bo szukałam w googlach "opowiadań twilight". No i wyskoczyła mi ta oto strona ;d. Po drugie (tutaj wszystko jest powiązane), gdybym nie znalazła się na forum, nie poznałabym wielu wspaniałych osób. A to byłaby wielka strata! No i po trzecie, nawiązując do poznanych osób, kiedy poszłam do kina na Zmierzch zaprzyjaźniłam się z pewną dziewczyną, która aktualnie jest jedną z moich najlepszych przyjaciółek. I to wszystko za sprawą sagi. ;> Dlatego nie wyobrażam sobie, żebym mogła tego wszystkiego nie przeżyć. A wszystko to dzięgi twilight. ;]
Natka
Nowonarodzony



Dołączył: 05 Lut 2009
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 14:37, 08 Cze 2009 Powrót do góry

Myślę, że nic nowego nie dodam, ale jednak napiszę, że od czasu kiedy zaczęła się moja fascynacja zmierzchem to mam do czego uciekać po męczących lekcjach, po kłótniach. Bez tej sagi nie poznałabym co to jest prawdziwa miłość, a nie ta sztuczna, która często teraz występuje. Nie miałabym wielu koleżanek, które poznałam bo usłyszałam jak akurat o nim rozmawiały. Nie miałabym swoich ulubionych aktorów, postaci literackich i zespołu jakim jest Muse. Po jej przeczytaniu mam jakieś swoje ideały oraz wreszcie przestałam się bać wampirów(wczesne dzieciństwo). Zaczęłam być bardziej otwarta na ludzi i przestałam być nieśmiała. I co z tego, że czasami dotanie mi się po głowie?? W końcu jednak wyrażam własną opinię.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
xxagus93xx
Nowonarodzony



Dołączył: 16 Mar 2009
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Pon 15:03, 08 Cze 2009 Powrót do góry

Byśmy pewnie żyły dalej jak do tej pory jednak saga wprowadziła do naszego życia radość tak jak pisała Bella_16, po za tym chyba jakoś fajniej się żyje z myślą że np za parę godzin ( kiedy siedzisz w szkole) wejdziesz na to forum i coś napiszesz albo że jutro wychodzi nowe bravo z plakatami i już się nie możesz doczekać. Nutka szczęścia. Wydaje mi się też że saga nas zmieniła ( przynajmniej mnie) jakoś tak się uspokoiłam i mniej się denerwuje.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
takemeaway23
Zły wampir



Dołączył: 30 Mar 2009
Posty: 487
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 55 razy
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Kluczbork.

PostWysłany: Pon 16:22, 08 Cze 2009 Powrót do góry

Och. Oczywiście byłoby tak jak dotychczas. ALbo jak sagę napisał by ktoś inny to albo nie wzbudzilaby zainteresowania, albo byłaby większym hitem ( jeżeli można byc większym hitem ) i wtedy zastanawiałybyśmy co by było gdyby to napisał ktoś inny ; p.
Jednak bardzo dobrze ze Stephenie napisała tą książkę. W wielu duzo zmieniła ( w tym we mnie ) i dobrze mi z tym, z ta obsesją, z tym zachowaniem jak Bella, z tą niechęcią do opalania itd. ; d


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Kailani
Zły wampir



Dołączył: 20 Gru 2008
Posty: 305
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: nie sięgniesz tam wzrokiem

PostWysłany: Pon 16:39, 08 Cze 2009 Powrót do góry

Jakoś trudno jest mi sobie przypomnieć czasy, kiedy nie znałam sagi
(a zaznaczę,że było to stosunkowo niedawno-poznałam ją na początku grudnia). Mam wrażenie,że znam ją całe życie, jest już dla mnie codziennością.
Gdyby nie było sagi,żyłabym dalej normalnym rytmem, ale miałabym za sobą wiele nudnych wieczorów i wyspałabym się 25 marca :)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Bella...
Nowonarodzony



Dołączył: 01 Cze 2009
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z Wrocławia

PostWysłany: Pon 16:44, 08 Cze 2009 Powrót do góry

Gdyby zmierzchu nie było większość rzeczy, które zdarzyły się w moim życiu od obejrzenia filmu i przeczytania sagi pewnie by się nie wydarzyło i wyglądało by ono całkiem inaczej. No i przede wszystkim nie znalazłabym w końcu zarówno aktorki jak i postaci literackiej podobnej do mnie - mówię o Belli-Kristen Stewart :)


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Bella... dnia Pon 16:45, 08 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin