FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Ulubione cytaty z sagi Twilight Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 21:49, 27 Sty 2009 Powrót do góry

a mnie rozwalił tekst wtedy gdy Jackob pocałował Belle gdy ona tego nie chciała i walneła go reka po czym zaczeła skakac na jednej nodze
Jackob:"nic ci nie jest??"
Bella:"wszystko mi jest chamie jeden złamałes mi jaks kość w rece"
normalnie umierałam ze smiechu;)WinkWink
EmiliA
Dobry wampir



Dołączył: 16 Sty 2009
Posty: 695
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Wto 21:51, 27 Sty 2009 Powrót do góry

ankus;) napisał:
a mnie rozwalił tekst wtedy gdy Jackob pocałował Belle gdy ona tego nie chciała i walneła go reka po czym zaczeła skakac na jednej nodze
Jackob:"nic ci nie jest??"
Bella:"wszystko mi jest chamie jeden złamałes mi jaks kość w rece"
normalnie umierałam ze smiechu;););)


Tak ta scena i teksty między Bellą i Jackobem były powalające. Tak się przy tym śmiałam że osoby obok mnie które to widziały pytały mnie czy nic mi nie jest :D Aaaa oni nic nie czają....


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
mloda1337
Zły wampir



Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 288
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Wspaniałe miasteczko pod Poznaniem

PostWysłany: Wto 22:30, 27 Sty 2009 Powrót do góry

sorry jeśli się powtórzę, ale chyba jest to nieuniknione:

"nędzna z ciebie aktorka. radziłbym ci zapomnieć o karierze filmowej
-zwariowałeś?" - wyrwane z kontekstu fajnie to brzmi Wink

"cholera! nie żyję prawda? zabiłam się pod tym cholernym klifem! bidny charlie! co on teraz zrobi?" pisałam z pamięci, może być błąd.

"twoja fryzura wygląda jak stóg siana, ale i tak mi się podoba"

text o przemijaniu czasu oczywiście (jest wymieniany tak często, że nie będę go już pisać, ok?)

"charlie wyjechał godzinę temu. mogę poświadczyć, że wpierw podłączył ci na powrót akumulator. Muszę przyznać, że się rozczarowałem. czy na prawdę powstrzymałaby cie zwykla awaria samochodu?"

i wszyyyyyystko co wymieniliscie wcześniej :D


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Wto 22:39, 27 Sty 2009 Powrót do góry

heh.. akurat cytatem z książki jest podpis pod moim profilem.. jeden z moich ulubionych..
"[...] poprzez wizje monotonii, do źródła mego znudzenia"
Gość







PostWysłany: Śro 9:38, 28 Sty 2009 Powrót do góry

Ale z ta aktorka to Bella pewnie miala by problemy. Tez uwielbiam te cytaty. Kurcze musze przewertowac jeszcze raz ksiazki i pozaznaczac ulubione cytaty :D Latwiej bedzie szukac sie.
Gość







PostWysłany: Śro 10:29, 28 Sty 2009 Powrót do góry

- Isabello - wymówił starannie moje imię , wolną dłonią mierzwiąc mi pieszczotliwie włosy . Gest ten był tak swobodny , że przeszył mnie dreszcz. - Bello , nie potrafiłbym żyć z myślą , że pomogłem ci zejść z tego świata. Nawet nie wiesz , jak mnie ta wizja prześladuje . - Spuścił oczy ze wstydem. - Twoje ciało , blade , zimne , nieruchome... Już nigdy miałbym nie zobaczyć twoich rumieńców i tego błysku intuicji w oczach , gdy domyślasz się prawdy... Nie , tego bym nie zniósł . - Spojrzał na mnie z twarzą wykrzywioną bólem . - Jesteś teraz dla mnie najważniejsza . Jesteś najważniejszą rzeczą w całym moim życiu .

I wszystkie fragmenty gdy Bella całowała się z Edwardem .

To ze ' Zmierzchu ' , bo dopiero zacząłem czytać II część . ;dd


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Śro 10:31, 28 Sty 2009, w całości zmieniany 2 razy
sisunflower
Nowonarodzony



Dołączył: 18 Sty 2009
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ireland

PostWysłany: Śro 19:36, 28 Sty 2009 Powrót do góry

Zaćmienie

"Edward przemówił do niego tonem tak łagodnym i uprzejmym, że,
paradoksalnie, wypowiedziane w ten sposób słowa zabrzmiały jeszcze
groźniej:
- Nie zabiję cię teraz tylko dlatego, że Bella wpadłaby w rozpacz.
- W rozpacz? - zdziwiłam się.
Zerknął na mnie z uśmiechem i pogłaskał mnie po policzku.
- Może nie dziś - powiedział - ale jutro rano...
Znów zwrócił się do Jacoba.
- Ale jeśli jeszcze kiedykolwiek dostarczysz ją do domu
kontuzjowaną - i wszystko mi jedno, czyja to będzie wina: czy po
prostu się potknie, czy spadnie na nią meteoryt - jeśli jeszcze raz
przywieziesz ją w gorszym stanie niż ten, w jakim do ciebie
pojechała, to przyrzekam, że już następnego dnia będziesz biegał po
lesie na trzech łapach. Rozumiesz mnie, kundlu?
- Akurat tam jeszcze kiedyś pojadę - mruknęłam.
- A jeśli jeszcze raz ją pocałujesz - ciągnął Edward - to, gdy tylko
się o tym dowiem, złamię ci w jej imieniu szczękę.
- Co, jeśli sama będzie tego chciała? - spytał Jacob arogancko,
- Ha! - prychnęłam.
Edward miał już gotową odpowiedź:
- Jeśli zrobi to z własnej woli, nie będę miał prawa się wtrącać,
Tylko jedna mała rada: zaczekaj, aż cię sama o to poprosi, bo z
odczytywaniem mowy ciała nie jest chyba u ciebie najlepiej." Twisted Evil

Breaking dawn
Spoiler
"-Nic mu o tobie nie powiedziałem, Bella. Nie do końca. Powiedziałem mu o mnie. Cóż, pokazałem, jest chyba lepszym słowem.
-Przemienił się na oczach Charliego-zasyczał Edward
-Że co?-wyszeptałam
-Jest odważny. Tak jak i ty. Nie zemdlał, nie wymiotował czy coś. Muszę przyznać, że byłem pod wrażeniem. Chociaż trzeba było zobaczyć jego minę, gdy zacząłem zdejmować moje ciuchy. Bezcenna-zarechotał Jacob.
-Jesteś totalnym kretynem! Mógł mieć przez ciebie zawał!
-Wszystko z nim w porządku. Jest twardy. Gdybyś się przez minutkę zastanowiła, zobaczyłabyś, jaką przysługę ci wyświadczyłem.
-Masz już tylko połowę, Jacob-mój głos był równy i spokojny.-Masz tylko 30 sekund, żeby powtórzyć mi każde słówko, zanim oddam Renesmee Rosalie i oderwę ci twoją nędzną głowę. Seth tym razem nie da rady mnie powstrzymać.
-Jezu, Bells. Kiedyś nie byłaś taka melodramatyczna. To jakaś cecha wampirów?" Twisted Evil Koniec spoilera


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez sisunflower dnia Czw 4:39, 29 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Śro 21:57, 28 Sty 2009 Powrót do góry

Nareszcie moge sie wypowiedziec;P Duzo czytalam to forum;p
mi sie podobały wszystkie te wymienione w ogole c 4 cz sa pewlne cytatow trudno tak wypisac wszystkie
dzis czytalam 4 cz i podobaly mi sie :
Na co czekasz? – Wydusiłem zadyszany, pompując znowu jej serce. Raz. Dwa. Trzy. Cztery.
- Weź dziecko. – powiedział Edward.
- Wyrzuć je przez okno. - Raz. Dwa, Trzy. Cztery.

- CPR*? – Edward warknął na mnie, szybko i żądająco.
- Tak!
Osądziłem szybko jego twarz, szukając jakiś znaków, zdradzających, że zamierza zareagować podobnie
jak Rosalie. Nie było niczego poza mającą tylko jeden cel ostrością.
a i jeszcze jak Edward dowiedział sie na Wyspie ze Bella jest w ciąży jego reakcja ;P;D
pauzi007
Nowonarodzony



Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Ziemi, a może z kosmosu :]

PostWysłany: Czw 17:16, 29 Sty 2009 Powrót do góry

-To wymyka się z pod kontroli - pożaliłam się gdy wkońcu poczułam się pełna.
-Chcesz popływać z delfinami, żeby spalić kalorie? - zapytał.
-Może późneij, znam inny sposób by spalic kalorie.
-A coż to takiego?
-Cóż... został jeszcze kawałek tego okropnego zagłówka...
Ale już nie dokończyłam. Już zdążył wziąść mnie w ramiona, jego usta uciszyły moje i z nadludzką prędkością zaniósł mnie do niebieskiego pokoju.


Mam wiele ulubionych, ale ten to pierwszy, który mi wpadł w ręce ;p


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
izkaaa88
Człowiek



Dołączył: 03 Sty 2009
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: bydgoszcz

PostWysłany: Czw 17:25, 29 Sty 2009 Powrót do góry

moje ulubione m.in. :
'-to ciebie chce- wymamrotalam
- i oto jestem.'

'milosc nie zawsze przychodzi w nieklopotliwych paczkach'

i wiele innych ale juz je tu czytalam, wiec nie chce sie powtarzac xD


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Czw 21:47, 29 Sty 2009 Powrót do góry

był fragmen w sypialni
'Bello była byś tak łaskawa i przestała się rozbierać?' czy jakoś tak xD
i Jak Jacob wypadł z namiotu zdecydowanie mwhaha xD
Dark
Człowiek



Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 91
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 11:51, 30 Sty 2009 Powrót do góry

Scena z końca New Moon, narada u Cullenów:

- Co z tego, że nie namierzą mnie, skoro namierzą ciebie. (Bella)
- Ach. Już ja potrafię o siebie zadbać (Edward). Emmett zaśmiał się i wyciągnął ku bratu dłoń.
- Superplan. Przybili piątkę.
- Wcale nie - syknęła Rosalie.
- Wcale nie - powtórzyłam.
- A mi się podoba - wyznał Jasper.
- Co za idioci - mruknęła Alice.

Oraz jeden z Midnight Sun, który mnie rozwala:
"Jak natręt. Obsesyjny natręt. Obsesyjny wampir natręt".


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
xehtia
Zły wampir



Dołączył: 28 Sty 2009
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Białystok

PostWysłany: Pią 17:33, 30 Sty 2009 Powrót do góry

Mi się podoba chyba najbardziej fragment gdy Edward doczepia serduszko do bransoletki Belli i porównuje je do własnego.

To było urocze :)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 22:05, 30 Sty 2009 Powrót do góry

mi sie podobało w MS jak jest na temat Balu i Edward pyta czy poszla by z nim (czy jakos tak)
Bella:Myslisz ze jestes dowcipny?"
Edward mysli:TAK!
Usmialam sie przy tym....;p :D
Gość







PostWysłany: Sob 11:20, 31 Sty 2009 Powrót do góry

Może będzie to powtórzenie. Jeśli tak, wybaczcie.
Mój ulubiony fragment. Taki, który najbardziej został mi w pamięci. Bodajże z któregoś z końcowych rozdziałów KwN ;
`Zaopiekuj się moim sercem - zostawiam je przy Tobie.`

awww. < 3
midnight_sun
Nowonarodzony



Dołączył: 31 Sty 2009
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Białystok

PostWysłany: Sob 22:47, 31 Sty 2009 Powrót do góry

"Postanowiłam zerknąć jeden jedyny raz w stronę stolika Cullenów. Jeśli ten agresywny dziad się na mnie gapi, mam prawo stchórzyć i opuścić następną lekcję."

"Nie przejmuj się - szepnął mi do ucha - Gdybym mógł śnić, śniłbym tylko o tobie. I nie wstydziłbym się tego."

- A to dopiero.- mruknął Edward.- Lew zakochał się w jagnięciu.
- Biedne, głupie jagnię.- westchnęłam.
- Chory na umyśle lew – masochista.

- Spałaś mocno, nic nie przegapiłem. - Uśmiechnął się łobuzersko. - Rozmowna byłaś wcześniej.
- O nie! Co znowu wygadywałam?
Spojrzał na mnie z czułością.
- Powiedziałaś, że mnie kochasz.
- To już wiesz - przypomniałam mu, spuszczając wzrok.
- Ale zawsze miło usłyszeć.
Wtuliłam twarz w jego ramię.
- Kocham Cię - szepnęłam.
- Jesteś całym moim życiem.

-Przecież ja mam dopiero osiemnaście lat!
-A ja prawie sto dziesięć. Pora się ustatkować.


Pomyślałam tak, ponieważ z oddali, sponad powierzchni wody, dobiegło moich uszu wołanie anioła. Anioł powtarzał moje imię, wzywał mnie właśnie do tego nieba, do którego tak bardzo pragnęłam się dostać.
- Nie! Och, Bello! Nie! - wołał anioł załamany.
- Bello, proszę, tylko nie to! Proszę, Bello! Posłuchaj mnie! Bello, błagam!
Chciałam odpowiedzieć, że jestem gotowa zrobić dla niego wszystko, o co tylko poprosi, ale nie potrafiłam odnaleźć swoich ust.
- Carlisle! - krzyknął anioł z rozpaczą. - Bello, nie! Och, tylko nie to! Nie! Bello! - Anioł zaniósł się spazmatycznym szlochem.
Nie, pomyślałam, anioły nie powinny płakać, choćby i bez łez.

- Przyrzeknę ci coś w zamian - oświadczył. - Przyrzekam, Bello, że dziś widzisz mnie po raz ostatni. Nie wrócę już do Forks. Nie będę więcej cię na nic narażał. Możesz żyć dalej, nie obawiając się, że niespodziewanie się pojawię. Będzie tak, jakbyśmy nigdy się nie poznali.
Musiały zacząć mi drżeć kolana, których nadal nie czułam, bo otaczające nas drzewa zadygotały. W uszach zaszumiała mi krew. Głos Edwarda zdawał się dobiegać z coraz większej odległości. Edward uśmiechnął się delikatnie.
- Nie martw się. Jesteś człowiekiem. Wasza pamięć jest jak sito. Czas leczy wszelkie wasze rany.

- Jednego tylko nie pojmuję… Dlaczego twoja wiara w moją miłość była taka krucha? Jak mogłaś we mnie zwątpić? Po tym wszystkim co razem przeszliśmy, po wszystkich moich zapewnieniach ... Poinformowałem cię przecież, że cię nie chcę! Czy mogłem powiedzieć coś bardziej nieprawdopodobnego, coś bardziej absurdalnego? POTRZEBOWAŁA CIĘ KAŻDA KOMÓRKA MOJEGO CIAŁA!"

-Zaopiekuj się moim sercem.
-Zostawiłem je przy Tobie

A potem, tak wyraźnie, jak gdyby groziło mi straszliwe niebezpieczeństwo, usłyszałam głos Edwarda - jego aksamitny szept:
- Bądź szczęśliwa.

- Zanim cię poznałem, Bello, moje życie przypominało bezksiężycową noc. Mrok rozpraszały jedynie nieliczne gwiazdy przyjaźni i rozsądku. A potem pojawiłaś się ty. Przecięłaś to ciemne niebo niczym meteor. Nagle wszystko nabrało barw i sensu. Kiedy znikłaś, kiedy meteor skrył się za horyzontem, znów zapanowały ciemności. Otoczyła mnie czerń. Nic się nie zmieniło, poza tym, że twoje światło mnie poraziło. Nie widziałem już gwiazd. Wszystko straciło sens.

– Ile masz lat?
– Siedemnaście.
– I od jak dawna masz te siedemnaście lat?
– Jakiś czas.

Byliśmy jak lód i ogień i dlatego powinniśmy wzajemnie się wykluczać.
Mimo to pasowaliśmy do siebie, jak nikt inny. To był kolejny dowód, że należeliśmy do siebie.

-Czy naprawdę uważasz, że zależy ci na mnie bardziej niż mnie na Tobie?- spytał Edward cicho, przysuwając się jeszcze bliżej. Jego ciemnozłote oczy po raz kolejny poraziły mnie swym magnetyzmem. Musiałam spuścić wzrok, żeby wrócił mi oddech.
-Znowu to robisz- wymamrotałam.
-Co takiego?
-Mącisz mi w głowie.

-Czy wierzysz, że mimo wszystkich tych rzeczy, na które Cię naraziłem, też cię kocham?
-Jasne, że wierze.

-Naprawdę jesteś taka chętna?
W jego oczach dostrzegłam ból. Pokiwałam głową.
-Chętna zakończyć swoje życie, nie zaznawszy dorosłości – szepnął, jakby do siebie. – Chętna uczynić z młodości zmierzch swego życia. Gotowa wyrzec się wszystkiego.
-To nie koniec, to dopiero początek. – mruknęłam.

Trochę tego jest. Rolling Eyes

I jeszcze jeden, z `Midnight Sun
SPOILER

Czy martwe, zamrożone serce można złamać? Czułem, że moje się właśnie rozpadało.
- Edward – powiedziała Bella.
Zamarłem, patrząc się na jej zamknięte oczy. Czyżby się obudziła, przyłapała mnie tutaj? Wyglądało na to, że nadal spała, ale jej głos był taki wyraźny, czysty…
Westchnęła cicho i znowu poruszyła się niespokojnie, obracając się na drugą stronę – z pewnością spała, a także coś jej się śniło…
- Edward – wymamrotała miękko.
Śniła o mnie.
Czy martwe, zamrożone serce może znowu bić? Czułem, że moje zaraz zacznie.
- Zostań – westchnęła. – Nie odchodź… Proszę, nie odchodź.
Śniła o mnie i to nie był koszmar. Chciała, abym z nią został, tam, w tym śnie.
Zmagałem się ze sobą, by znaleźć słowa, które mogłyby opisać uczucia, które we mnie wezbrały. Nie istniały jednak dostatecznie silne określenia, mogące udźwignąć wagę moich doznań. Przez długą chwile się w nich zatopiłem.
A kiedy w końcu się wynurzyłem, byłem zupełnie innym mężczyzną.
Moje życie wypełniała niekończąca się, niezmienna ciemność. Świat zawsze miał tak dla mnie wyglądać i nic nie mogłem z tym zrobić. Jak to więc możliwe, że teraz wzeszło słońce, w środku bezkresnej ciemności?
Kiedy stałem się wampirem, w palącym bólu transformacji przehandlowałem moją duszę na nieśmiertelność; byłem zmarznięty. Moje ciało zamieniło się w coś bardziej podobnego do skały niż do mięsa, wytrzymałe i wieczne. Moja jaźń również została zamrożona – osobowość, sympatie i antypatie, nastroje i pragnienia; wszystko to pozostawało niezmienne.
Tak samo było z innymi. Wszyscy byliśmy zamarznięci. Żywe kamienie.
[…]Nigdy nie przestanę kochać tej kruchej, ludzkiej dziewczyny, aż do końca mojej nieograniczonej egzystencji.
Patrzyłem się na jej nieświadomą twarz, czując, jak ta miłość trwale wypełnia każdą część mojego kamiennego ciała.
Teraz spała bardziej spokojnie, z lekkim uśmiechem na ustach.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez midnight_sun dnia Sob 22:49, 31 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
moniqa
Zły wampir



Dołączył: 11 Gru 2008
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: nie z tego świata :]

PostWysłany: Nie 19:09, 01 Lut 2009 Powrót do góry

- Nie jesteś czasem... - Teoria Angeli wydała mi się w tym momencie głupsza niż kiedykolwiek przedtem. Zawahałam się na kilka sekund. - Jesteś zbyt mądrym facetem, żeby być o mnie zazdrosnym, prawda?
Uniósł jedną brew.
- Jesteś tego pewna?
- Nie żartuj, proszę.
- Nic prostszego. W twoim stwierdzeniu nie ma nic zabawnego.


Też uwielbiam jak facet jest o mnie zazdrosny, a u Edzia to jest takie urocze :D


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Alfa
Dobry wampir



Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 2712
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 51 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: pensjonat Salvatorów, Koźle

PostWysłany: Pon 11:13, 02 Lut 2009 Powrót do góry

wszystkie co wymieniłyście są fajnee... :D
mi się podoba:

"I znowu Zmierzch.
Kolejny dzień dobiega końca.
choćby nie wiem jaki był piękny,
to jego miejsce i tak zajmie noc..."

"Skoro i tak trafię do piekła,to mogę po drodze zaszaleć..."

"Lew zakochał sie w jagnięciu..."

"I'm strong enough too kill you.!"

i wiele innych... :P


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Amiya
Dobry wampir



Dołączył: 10 Lis 2008
Posty: 2317
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 30 razy
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Stąd ;)

PostWysłany: Wto 16:35, 03 Lut 2009 Powrót do góry

Moj ulubiony w KwN:
"-Nic takiego. Po prostu dobrze cie znam i uwazam, ze bardzo bys zalował, gdybym pozbawiła Cię takiej szansy.
-Jakiej szansy? Na co?
-Na przedstawienie swojej opini szerszemu forum. Widzisz tu już nie chodzi tylko o Ciebie. Musisz wiedzieć ze nie jesteś pępkiem swiata. - (DLA INNYCH. DLA MNIE TAK-dodałam w myslach)... "

A oto kolejny:
"-Każ jej to powtózyć jak będzie przytomna, Rosalie-zażartował Emmet.
-Jestem przytomna-zaoponowałam bełkotliwie."



;*


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Wto 17:57, 03 Lut 2009 Powrót do góry

Zmierzch

"- A to dopiero - mruknął Edward. - Lew zakochał się w jagnięciu. -
- Biedne, głupie jagnię - westchnęłam.
- Chory na umysle lew masochista."

KwN

"Jeśli mamy być razem, niebo mi nie potrzebne"

"Ale co będzię, kiedy zrobię sę taka stara, że ludzie zaczną myśleć, że jestem twoją matką? Twoją babcią"
Wzdrygnęłam, się ze wstrętem, Przed oczami stanęło mi nasze odbicie w lustrze z mojego wrześniowego snu.
Edward rozczulił się. Otarł moje łzy wargami.
- NIech sobie mówią, co chcą. Dla mnie zawsze będziesz najpiękniejsza."

Zaćmienie

"-Uwielbiam do ciebie wracać.
- Uwielbiam cię witać."



I wiele wiele innych :)


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Śro 22:19, 04 Lut 2009, w całości zmieniany 4 razy
Wyświetl posty z ostatnich:      
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin