FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Edward czy Jacob? Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Poll :: Który... ?

Edward
80%
 80%  [ 912 ]
Jacob
19%
 19%  [ 218 ]
Wszystkich Głosów : 1130


Autor Wiadomość
Di
Nowonarodzony



Dołączył: 27 Sie 2009
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z końca mapy ;)

PostWysłany: Czw 16:15, 27 Sie 2009 Powrót do góry

Cytat:
Proszę podaj mi przykład, kiedy Edward jest dla Belli brutalny, bo "zbiłaś mnie tym z pantałyku"? Oczywiście poza nocą poślubną, bo o to ona go błagała, on nie był do tego pomysłu raczej pozytywnie nastawiony, a po wszystkim każdy wie jak się zachował. No bo to, że był dla Belli jak to ujęłaś "kapitan" to raczej brutalne nie jest.


Może troszkę przesadziłam z tą brutalnością... Źle to ujęłam, przyznaję...
Ale nie możesz powiedzieć, że ni był zachłanny!
Kurczę, on chciał ją mieć totalnie na wyłączność!!!
Tak się nie da...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Di dnia Czw 16:57, 27 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Anne Cullen
Wilkołak



Dołączył: 18 Maj 2009
Posty: 221
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Blois, Francja

PostWysłany: Czw 20:36, 27 Sie 2009 Powrót do góry

Edward w roli brutala? Nie no, przesadzacie. "Słodziódki Jacob" Ja was proszę. Czuję się jakbym miała deja vu sprzed pół roku, tylko teraz zamiast Edwarda, lecicie na Jacoba. Do brutalnych metod to się raczej stosował Jake, z tym wymuszonym pocałynkiem i uściskami. Choć i tu jst to przesadny zwrot.
Di, może uzasadnisz nam dlaczego tu niby Jake jest taki słodki? Nie, wiem, może pominełam jakiś moment w sadze w, którym wpadł do czekolady, czy jak.. Błagam, uzasadniajcie swoje wypowiedzi!
I pozwól, że odpowiem na twoje pytanie, co do Jaka, ja tam go nie kocham. Po pierwsze, to postać czysto fikcyjna. Poza tym, nie wytrzymałabym z facetem, który tylko rwie się do walki i brak mu dojrzałości. Choć muszę przyznać, że w PŚ trochę jej nabrał, i za to plus.
Uwierz, raczej nikt nie chciałby mieć przyjaciela, który jest w tobie zakochany, ale bez wzajemności. Ja przynajmniej bym nie chciała, nie potrafiłabym go tak ranić jak Bella dla własnej przyjemności. Ale wiele jego cech, takich jak : wesołość, poczucie humoru, czy oddanie, to cechy godne najlepszego kumpla.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
mermon
Wampir weteran



Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 3653
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 177 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: Czw 20:54, 27 Sie 2009 Powrót do góry

"....nie wytrzymałabym z facetem, który tylko rwie się do walki i brak mu dojrzałości. "

Myślę, że to określenie spłyca Jacoba. Jest kimś znacznie więcej niż kimś, kto tylko rwie się do walki. Kto go tak postrzega , to go nie rozumie wcale. Tak można by chyba określić Emetta . :)
A dojrzałości ma więcej niż typowy 16 - 17 latek, bo życie tego od niego wymagało. To, że był radosny , słoneczny i uśmiechnięty - może mylić się niekiedy z niedojrzałością, ale to nie jest jednoznaczne.
A słodki Jacob dla mnie tez jest, w sensie czarujący.
Natomiast , co do Edwarda to padło tu wiele krytycznych uwag, chyba nie wszystkie zasłużone. Choć wolę Jacoba, to jednak zauważam wiele zalet Edwarda.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Riviere
Nowonarodzony



Dołączył: 26 Sie 2009
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: La Push ;)

PostWysłany: Czw 21:05, 27 Sie 2009 Powrót do góry

A czy trzeba mieć jakieś powody, by mieć ulubieńca w książce i nazywać go sobie "słodkim"? Bo coś mi się nie wydaje.
Fanki Jacoba mają za obiekt westchnień młodego Blacka i jego sobie chwalą, a fanki Cullenów wielbią sobie Edwarda, więc tu żadna strona nie będzie obiektywna, zatem chyba nie ma sensu nawet tłumaczyć tego. Ja nigdy nie zrozumiem co widzicie w Edwardzie i/lub Pattinsonie, a większość z fanek Edwarda, że nie będzie w stanie pojąć sposobu postrzegania postaci przez fanów Jacoba i przekonać się do wilkołaków.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Di
Nowonarodzony



Dołączył: 27 Sie 2009
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z końca mapy ;)

PostWysłany: Czw 21:16, 27 Sie 2009 Powrót do góry

Hej przecież przyznałam się do błędu i powiedziałam, że nie powinnam używać tego słowa więc o co ten szum?

Lubię Edwarda, ale wolę Jacoba!
Po prostu.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Anne Cullen
Wilkołak



Dołączył: 18 Maj 2009
Posty: 221
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Blois, Francja

PostWysłany: Pią 12:13, 28 Sie 2009 Powrót do góry

Rivere, czyli bez powodu lubisz Jaka? Uważasz, że jest słodziutki, bo jest i już? Chodziło mi tylko o uzasadnienie, bo przecież każdy może postrzegać cechy charakteru na własny sposób. Z twojej wypowiedzi nie wynika dlaczego to jest twoim ulubńcem, według tego co napisałaś nie można stwierdzić co w nim widzisz. Co do fanek Edwarda, nie wiem jak inne, ale ja mam swoje powody, żeby go lubieć. Przede wszystkim jest odpowiedzialny, troskliwy, tajemniczy, potrafi być mroczny,(oczywiście my tu mówimy o Edwardzie z 1 tomu, w pozostałych to już nie ten sam koleś). Dlatego mi się podoba. Ale inni mogą te cechy uważać za negatywne, to jest właśnie różnica zdań.
Di, no właśnie jakie cech sprawiają, że Jaka lubisz bardziej?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Di
Nowonarodzony



Dołączył: 27 Sie 2009
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z końca mapy ;)

PostWysłany: Pią 18:55, 28 Sie 2009 Powrót do góry

Anne Cullen napisał:

Di, no właśnie jakie cech sprawiają, że Jaka lubisz bardziej?


Ma bijące serce, jest żywy, cieplutki, bardziej 'ludzki'..
Jest wesoły i optymistycznie nastawiony do życia -chyba to najbardziej w nim lubię Wink To takie słoneczko :)
Po za tym to jakim jest wspaniałym przyjacielem: jak wiele był w stanie poświęcić dla Belli, ile złamał dla niej zakazów, mimo swojej niechęci do wampirów nadal chciał ją znać i się z nią przyjaźnić mimo, że złamała mu serce. Był oddany, prawdomówny, kochany.
Wesoły, młody szesnastoletni chłopak :)
W Edwardzie denerwuje mnie jego totalny brak wad i ta nadopiekuńczość i to, że traktował Bellę tak jakby powinna go zawsze ślepo słuchać.
Jake dawał jej wolny wybór i go akceptował. Mówił co wolałby żeby zrobiła, ale jej nie rozkazywał.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Anne Cullen
Wilkołak



Dołączył: 18 Maj 2009
Posty: 221
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Blois, Francja

PostWysłany: Pią 19:05, 28 Sie 2009 Powrót do góry

I właśnie o to mi chodziło. Ja moge wymienione przez ciebie cechy widziec w innym swietle, ale ty interpretujesz je na swoj sposob, to wlasnie jest roznica poglodow.
Ps. Sorry, ale ja z moim kompem to juz nie wyrabiam, co chwile wylacza mi polskie znaki.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Di
Nowonarodzony



Dołączył: 27 Sie 2009
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z końca mapy ;)

PostWysłany: Pią 19:09, 28 Sie 2009 Powrót do góry

Anne Cullen napisał:
I właśnie o to mi chodziło. Ja moge wymienione przez ciebie cechy widziec w innym swietle, ale ty interpretujesz je na swoj sposob, to wlasnie jest roznica poglodow.
Ps. Sorry, ale ja z moim kompem to juz nie wyrabiam, co chwile wylacza mi polskie znaki.


Dokładnie ! Ja to widzę tak, Ty inaczej, ale czy to znaczy, że powinnyśmy się kłócić??
Moim zdaniem nie :) Ja szanuje Twoje poglądy Ty moje i jest dobrze :)
A ty lubisz Jacoba? Co o nim sądzisz?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Anne Cullen
Wilkołak



Dołączył: 18 Maj 2009
Posty: 221
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Blois, Francja

PostWysłany: Pią 20:18, 28 Sie 2009 Powrót do góry

I o to chodzi, nie zachowujmy się jak dzieci w przedszkolu. Co do Jacoba mam mieszane uczucia. Z jednej strony, całkiem miły i pogodny gość, ale cały czas odrzucała mnie w nim ta chęć do walki, przez ten jego wygląd, brałam go za dojrzałego, a swoim zachowaniem (Pobudzonym najpewniej przez hormony) burzył mi ten wizerunek. Przyznaję, ma wiele cech wartych prawdziwego kumpla, ale tylko kumpla. Nie chodzi tu o wygląd, ale przy takim "huherku" jak ja, ktoś kto nie byłby przy mnie delikatny, wpędziłby mnie w kłopoty. Lubiłam go, nawet bardzo, zanim zmienił się w wilka. I nie lubię, wręcz nienawidzę hamskiego zachowania, takiego jak np. pocałunek z Bellą. Jest też zbyt porywczy, (patrz, zachowanie w szopie, kiedy B. mówi mu o przemianie itp.) I kompletnie stracił u mnie na wartości, kiedy wykiwał Belle przy namiocie. Zamiast odejść z honorem, zachował się po szczeniacku. Edward w kolejnych tomach (3,4) też mnie nie zachwycił. Ta nadopiekuńczość, i .. uh, zrobiło się z niego masło maślane. A wszystko dlatego, że nasza kochana Bella, jest jaka jest. Jak dla mnie nie zasługuje na miłość ani jednego, ani drugiego.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Di
Nowonarodzony



Dołączył: 27 Sie 2009
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z końca mapy ;)

PostWysłany: Pią 20:22, 28 Sie 2009 Powrót do góry

No właśnie! W pierwszej części naprawdę bardzo lubiłam Edwarda, ale potem dużo u mnie stracił.. Ta jego WIELKA szlachetność ;/ Przesada..
Bella.. Cóż ja ja nawet lubię xD Nie jest taka zła, ale powinna wiedzieć co do kogo czuje, a nie! Najpierw mąciła w głowie Jacobowi, ale kochała Edwarda, a pod koniec już sama nie wiedziała czego chce..


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Riviere
Nowonarodzony



Dołączył: 26 Sie 2009
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: La Push ;)

PostWysłany: Pią 20:29, 28 Sie 2009 Powrót do góry

Anne Cullen napisał:
Rivere, czyli bez powodu lubisz Jaka? Uważasz, że jest słodziutki, bo jest i już?


Po pierwsze to nie ja go nazwałam słodziutkim, a po drugie to chyba tak, po prostu go lubię. To znaczy cenię go sobie za pewne cechy charakteru, ale cóż, nie jestem zbyt dobrym mówcą i nie potrafię ubrać tego w kubraczek słów. I jeśli nie zrozumiałaś mojej poprzedniej wypowiedzi tak, jak ja ją rozumiem, to przepraszam za komplikacje.
No dobra, mogę spróbować, żeby nie było. Lubię Jake'a za to, że ma w sobie taką upartość w dążeniu do celu, nie rezygnuje z tego, nawet jeśli doskonale wie, że osiągnięcie tego jest niemożliwe. Jest odważny, lojalny. Niektóre jego teksty mnie rozwaliły, inne dały sporo do myślenia., Kiedy po odejściu Cullenów w KwN niemalże wszyscy znajomi odwrócili się od Belli, on był przy niej i sprawiał, że jej życie bez Edwarda nie było jak życie ryby bez wody, tylko powiedzmy, jakby ryba zamieszkała w małym akwarium z roślinkami i kolorowymi kamyczkami.

PS.:
Di napisał:
(...)
Po za tym to jakim jest wspaniałym przyjacielem: jak wiele był w stanie poświęcić dla Belli, ile złamał dla niej zakazów, mimo swojej niechęci do wampirów nadal chciał ją znać i się z nią przyjaźnić mimo, że złamała mu serce. Był oddany, prawdomówny, kochany.
(...)
W Edwardzie denerwuje mnie jego totalny brak wad i ta nadopiekuńczość (...).
Jake dawał jej wolny wybór i go akceptował. Mówił co wolałby żeby zrobiła, ale jej nie rozkazywał.

W zupełności się z tym zgadzam.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Di
Nowonarodzony



Dołączył: 27 Sie 2009
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z końca mapy ;)

PostWysłany: Pią 20:36, 28 Sie 2009 Powrót do góry

Riviere napisał:
No dobra, mogę spróbować, żeby nie było. Lubię Jake'a za to, że ma w sobie taką upartość w dążeniu do celu, nie rezygnuje z tego, nawet jeśli doskonale wie, że osiągnięcie tego jest niemożliwe. Jest odważny, lojalny. Niektóre jego teksty mnie rozwaliły, inne dały sporo do myślenia., Kiedy po odejściu Cullenów w KwN niemalże wszyscy znajomi odwrócili się od Belli, on był przy niej i sprawiał, że jej życie bez Edwarda nie było jak życie ryby bez wody, tylko powiedzmy, jakby ryba zamieszkała w małym akwarium z roślinkami i kolorowymi kamyczkami.




Heh xD Fajne porównanie :D Tak jest lojalny i odważny i za to go lubię xD Ale jest tez porywczy, momentami nieodpowiedzialny, nieco wybuchowy...
Po prostu ma to wady :) Ale każdy je ma xD


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Di dnia Pią 20:48, 28 Sie 2009, w całości zmieniany 6 razy
Zobacz profil autora
Mie
Nowonarodzony



Dołączył: 24 Sie 2009
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 21:47, 28 Sie 2009 Powrót do góry

Osobiście uważam że Jacob jest lepszy od Edwarda, irytuje mnie zachowanie tego drugiego (pierwszego w sumie też). Jest nadopiekuńczy, skrzywdził uczucia Belli niby dla jej własnego dobra, to skradanie się do jej pokoju po nocach jest co najmniej dziwne.

Za to Jacob był jej oddany, nie zniechęcał się, choć nie twierdze, że zachowywał się dojrzale, nie spodobało mi się to jak zmusił Belle do pocałunku, jak pokazywał Edwardowi to w jakim stopniu ten ją skrzywdził, zostawiając na początku drugiego tomu, choć owszem jak najbardziej mu się należało.

Wracając do Edwarda to ja nie potrafiłabym być z kimś kto każe mi się sobie podporządkować, porostu bym tego nie wytrzymała. Po przeanalizowaniu wszystkich za i przeciw jednak wybieram Jacoba.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Di
Nowonarodzony



Dołączył: 27 Sie 2009
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z końca mapy ;)

PostWysłany: Pią 22:17, 28 Sie 2009 Powrót do góry

Mie napisał:
Osobiście uważam że Jacob jest lepszy od Edwarda, irytuje mnie zachowanie tego drugiego (pierwszego w sumie też). Jest nadopiekuńczy, skrzywdził uczucia Belli niby dla jej własnego dobra, to skradanie się do jej pokoju po nocach jest co najmniej dziwne.

Za to Jacob był jej oddany, nie zniechęcał się, choć nie twierdze, że zachowywał się dojrzale, nie spodobało mi się to jak zmusił Belle do pocałunku, jak pokazywał Edwardowi to w jakim stopniu ten ją skrzywdził, zostawiając na początku drugiego tomu, choć owszem jak najbardziej mu się należało.

Wracając do Edwarda to ja nie potrafiłabym być z kimś kto każe mi się sobie podporządkować, porostu bym tego nie wytrzymała. Po przeanalizowaniu wszystkich za i przeciw jednak wybieram Jacoba.



Ja tam się cieszę, że Jacob pokazał Edwardowi co Bella przeżywała! Chłopak powinien wiedzieć co złego jej zrobił! Na miejscu Belli byłabym bardziej wybuchowa! Przecież może się na niego pogniewać, nakrzyczeć! A ona jest taka potulna...
To zmuszanie do pocałunku było okropne! ;/ Ale cóż.. Każdy popełnia błędy xD Ja też wolę JACOBA :) Mimo wszystko xD


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
mermon
Wampir weteran



Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 3653
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 177 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: Sob 9:53, 29 Sie 2009 Powrót do góry

Zabawny wiersz, w którym autor pokazuje, że można lubić obu bohaterów, czyli Team Switzerland :D

At first I was
Team Edward, with his golden eyes so stunning,
And caring ways, so humble too, and his mind is oh so cunning.
And might I add, I was rather impressed by his running!
[Although, with his alabaster skin, he is in need of sunning.]

But then Jacob came along,
And how I realised I was wrong!
He hadn’t been on the scene for long,
But soon I knew he was singing my song.

Not to mention when I saw those abs,
Definitely not an ounce of flab!
How I hyperventilated, oh it was fab.
But then reality poked me with a stab.

It was decision time.
Which of the men would be mine?
Edward who was so divine,
Or Jacob who was sublime?

Then
Team
Switzerland was found,
And I rejoiced, since I was no longer bound,
To choose between them, going round and round,
So from then on, it was
Team
Switzerland that I was crowned.

By TA member Georgia


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Riviere
Nowonarodzony



Dołączył: 26 Sie 2009
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: La Push ;)

PostWysłany: Sob 11:42, 29 Sie 2009 Powrót do góry

Heh, fajny wierszyk. xd
Ale i tak chyba nigdy nie przekonam się do Edwarda. Na początku był ok, ale potem ta jego nadopiekuńczość i traktowanie Belli jak kryształowej figurki, na którą trzeba ciągle uważać, żeby się nie potłukła, zaczęły mi działać na nerwy. Cóż, każdy ma prawo do swojego zdania w tej sprawie :)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Anne Cullen
Wilkołak



Dołączył: 18 Maj 2009
Posty: 221
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Blois, Francja

PostWysłany: Sob 14:05, 29 Sie 2009 Powrót do góry

Cóż, te całe zachowanie Edwarda w pozostałych tomach, pokazuje nam tylko jak bardzo niedopracowany jest styl Pani Meyer. Wierszyk super Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Riviere
Nowonarodzony



Dołączył: 26 Sie 2009
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: La Push ;)

PostWysłany: Sob 14:57, 29 Sie 2009 Powrót do góry

Właśnie, jakby zostawiła go takiego, jakim był na początku, w pierwszej części, to pewnie dalej bym go lubiła i zamówiłabym koszulkę Team Switzerland, zamiast Team Jacob.
^^
Bo w Zmierzchu był naprawdę fajny - taki ideał i byłam pod wrażeniem, a potem Meyer schrzaniła jego postać tą nadopiekuńczością itp. No niestety, zdarza się. A kiedy w PŚ błagał Jacoba o śmierć to już w ogóle stracił u mnie wszelkie dotychczasowe plusy.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Anne Cullen
Wilkołak



Dołączył: 18 Maj 2009
Posty: 221
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Blois, Francja

PostWysłany: Sob 15:28, 29 Sie 2009 Powrót do góry

Taaa, ale cóż poradzić, że ta pani talentu do pisania to nie ma. no coment Miała tylko fajny pomysł. Ale bez talentu przerodził się w katastrofę, co zresztą widać w kolejnych tomach. PŚ to ja nawet w całości nie przeczytałam... Zbyt kolorowo się tam zaczęło robić w 3 księdze, nie na moje nerwy. Rozumiem, ze B&E musieli mieć Happy End, ale mogła chociaż nie słodzić pozostałym, i ta cała Nessie, no porażka!

Ps. Chyba nie powinnyśmy już kontynuować tej dyskusji, zaczyna nam ona zjeżdżać z tematu.. Laughing


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Anne Cullen dnia Sob 15:29, 29 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin